Dostałem dziś zamówione przerywacze, podłączyłem kolejno oba i kiszka
Na fabrycznym ledy kierunkowskazów świeciły ślicznie, tyle że na stałe, bez mrugania.
No obu nowych też nie migają ale świecą bardzo słabiutko stałym światłem.
Oba nowe przerywacze posiadają takie same oznaczenia: B, L, E a kable podłączyłem następująco:
B - niebieski, E - zielony, L - szary, przy zamianie miejscami szarego z zielonym, też nie migają lecz nie świecą wcale. Wyjecie z gniazda żarówki kontrolki oraz włożenie w jej miejsce ledowej, nic nie zmienia. Jakieś pomysły, sugestie ?
A, w garażu znalazłem kiedyś zakupione diody, które były mi potrzebne do instalacji starej WSK,
gdzie zastępowały prostownik selenowy.
Pytanie czy do czegoś się przydadzą a jeśli tak to gdzie i jak je wpiąć ?