Tak ją oglądam i... być może to prawda co pisze sprzedający.
Moto raczej prawie nie jeżdżone. Centralka jak nowa, lusterka nie montowane, oryginalne opaski, narzędzia i siodło itd...
Chyba stała w jakiejś komórce w której dach przeciekał i ptaki na nią "waliły"
Ptasie odchody są takie żrące że po pewnym czasie wszystko zeżrą - nawet najgrubszy chrom.
Cena? Hm... Raczej z kosmosu.
Ale jeśli silnik nie "wziął wody" to trochę jest wart... Dla konesera