Update
Silnik jak wiadomo rozpołowiony.
Skrzynia do wywalenia, ale poratował mnie Piotrex dobrą skrzynią i powędruje do Jawuchy( masz za to u mnie litra księżycówki podlaskiej)
Więc lecimy dalej:
Przy rozpołowieniu pękł mi karter przy mocowaniu przednim. Laszlo informował mnie jak znajdzie u siebie kartery to mi podeśle. Tak jak pisałem rozliczymy się w Kamieńsku ew doślę kasę na konto ale to już kwestia dogadania.
No i wyszła lipa z wałem gdyż czop wbił mi się w przeciw wagę zahaczając o korbowód. Więc musiałem go rozpołowić ten wał. Po konsultacji z ojczulkiem i zakoszeniu renty dla babci postanowiliśmy zakupić wał od Marka.Tak też zrobiliśmy. Wał jest już u mnie i dziękuję mu za poświęcony mi czas i moje marudzenie
Wał jest jak nowy!
Kupiłem tłoki jakieś albo chińskie, tajwańskie nie mam pojęcia. Jeden jest wyższy od drugiego prawie i 2mm i cięższy prawie o 30g !! Masakra! dobrze, że mi kasę oddadzą za ten badziew w sklepie.
Pierścienie niby czeskie. Łożyska zakupione również. Uszczelniacze tez.
Wahacz okazał się krzywy po lewej stronie. Kwestia młota i sprawa załatwiona.
Lagi będą uszczelnione tłumik pospawany itp.
Gaźnik zrobiłem z 3
ale jest gites chodzi na innej Jawie jak miodzio
)
No i chyba tyle
jak cos przypomnę dopiszę