Jeszcze Panowie i Panie płacenie za ochronę zniżek jest bez sensu.
Co z tego że zniżki po kolizji nam nie polecą ale k***a nawet jak dojdzie do stłuczki nawet nie z twojej winy przy następnej polisie doliczą ci więcej bo mają cie w bazie i nie ważne czy jesteś sprawcą czy poszkodowanym. Tak mi babka w ubezpieczalni tłumaczyła. No poyeba*o już ich na łeb czy co?
Mój szef ma 6 aut. 2,4 motory w nich i płaci 210zł OC i NNW. Ja ku**a mam 1,6 i z 300zł oc podniosło się na 762zł .
Dążą do tego by nas zwykłych szarych ludzi skończyć. Zawsze podwyżki dotykają tych najbiedniejszych a nie tych co kasę mają...
Zmień sobie tą babkę z ubezpieczalni - niech dokładniej tłumaczy. I nie porównuj się do firmy z 6 samochodami bo po pierwsze nie napisałeś czy to przypadkiem nie zarejestrowane jako ciężarowe, a może to w leasingu, a może wynajem, a może to składka "wyrwana" z kontekstu bo z pakietu. Nie wiesz czy szef nie ma dodatkowych zniżek za ubezpieczanie majątku.
Sam mam kilkanaście motocykli za które płacę OC a na dwa nawet AC, do tego samochód OC/AC
więc wkurza i mnie skala podwyżek.
Pracuję w "ubezpieczeniach" tak długo że w przyszłym roku będzie 30 lat i odkąd widzę to zawsze się mówi o jednej stronie medalu - o składce a zapomina się skąd ta składka się bierze...... wręcz zapomina się że TU zbiera składki od wszystkich i z tego wypłaca odszkodowania - upraszczając mocno a i oczywiście na tym zarabia ..... tyle że nie zarabia bo dokłada. Dlaczego? Tu odsyłam do statystyk wypłat. Bo to pokazuje bez emocji o co chodzi.
Prywatnie mogę powiedzieć że duża część tych wysokich składek bierze się też z cwaniactwa niektórych - właścicieli aut, warsztatów, kancelarii odszkodowawczych, firm wynajmujących auta zastępcze.......
Tak popatrzcie dookoła siebie ile razy słyszysz ten to był sprytny / zaradny ..... wziął odszkodowanie naprawił w warsztacie i jeszcze mu zostało ..... to co czyje mu zostało? Nie mówię o sytuacji gdzie bierzemy kasę i sami sobie naprawiamy w garażu. Kto wpłacał składki? Tylko on czy mnóstwo innych ludzi? Czy my sami się nie składamy na tych cwaniaków? Czy nie ma takiego naszego przyzwolenia na te cwaniactwo? I już słyszę głos czemu to ja mam ponosić koszty za cwaniactwo innych..... ale przecież to nie ja ..... no nie .... ale czy jak brałeś odszkodowanie to warsztat nie zaoferował Ci bonusa? A może firma od wynajmu samochodów nie dała czegoś w gratisie? A może Twój znajomy załatwił lewe faktury na naprawę? A zainteresowałeś się po szkodzie czy przypadkiem ktoś nie zrobił połowy samochodu po małej stłuczce?