Wolna Strefa Jawa - CZ
Inne => Nasz Garaż => Wątek zaczęty przez: Yabaman w Października 22, 2019, 16:03:50
-
Muzeta z wozem. Nawet blisko, niedrogo i z papierami ale mam juz prawdziwy demoludowy zaprzeg. I chyba troche niepewnie jezdziloby sie z prawym wozem w ruchu lewostronnym.
https://page.auctions.yahoo.co.jp/jp/auction/s694040542 (https://page.auctions.yahoo.co.jp/jp/auction/s694040542)
-
Muzeta z wozem. Nawet blisko, niedrogo i z papierami ale mam juz prawdziwy demoludowy zaprzeg.
https://page.auctions.yahoo.co.jp/jp/auction/s694040542 (https://page.auctions.yahoo.co.jp/jp/auction/s694040542)
Zawsze mógłbyś Yabamanie dokonać rytualnego spalenia TFU muzety! ;)
-
Do takiego spalenia stosowniejszy bylby jakis skos w plastykach. Dostatek ich i czasem mozna otrzymac takie cos za darmo.
-
Yabaman, czemu swoich postów nie zaczynasz? :"kto ma blisko, może podjechać obejrzeć"
-
Japonia dziwna kraja ;D
Jawy mają kosz po lewej stronie, a muzetki po prawej.
-
No, kilka fotek możesz pokazać ;)
-
Jeszcze nie ma u mnie tego wehikulu bo dopiero omawiam ze sprzedawca kwestie jego dostarczenia. W tym tygodniu jestem w rozjazdach wiec dopiero za kilka dni beda jakies zdjecia.
Podobno to motor z tego filmiku:
https://m.youtube.com/watch?v=0CIEn1zxEf0 (https://m.youtube.com/watch?v=0CIEn1zxEf0)
Z godnych rak, popatrzcie co widac pod koniec tego nagrania ;D
-
Jawę z koszem :o
-
I to jak dobrze widzę z 700tką
-
Zgadza sie. To filmik sprzed kilku lat. Sprzedawca ma warsztat zlomiarsko-motocyklowy, obwozil wtedy w wozku poprzedniego wlasciciela i teraz ta muzeta znow do niego zawitala. A ta Jawa to podobno pojazd jakiegos innego klienta z ktorym nie ma juz kontaktu.
-
Fajna gratuluję. ;D
W Polsce za etz 251 trzeba dać 2 średnie wypłaty a w Japoni półowę średniej pensji i to jeszcze etz z koszem.
-
Memento mori. Wyfuk juz czeka...
Do "garazu" zawitała muzeta z wozem a z nia pasozyty, zarazki i klatwy Honeckera. Zrobiło sie jeszcze bardziej ludowo-demokratycznie.
Sprzedawca ja na mnie przerejestrował (tablica jeszcze nie załozona), przywiozł i wyładował. Podobno u poprzedniego własciciela stała niejezdzona 5 lat w tokijskiej dzielnicy Shibuya, potrzebne było miejsce na cos innego wiec enerdowski zaprzeg musiał sie wyniesc. A temu włascicielowi sprzedał ja ten sam sprzedawca 10 lat temu i teraz do niego wrociła.
Obie moje Jawy bardzo mu sie podobały ;D , tak bardzo ze odpaliłem i dwoch dziwakow słuchało ich dywagujac o niesamowitosci starych dwusuwow.
Muzeta jest z 1991 roku i na tabliczce znamionowej ma juz "Made in Germany". To chyba jeden z ostatnich egzemplarzy ETZ 251, wypuszczony juz po zmianie ustroju.
Bedzie przy czym podłubac zanim trafie na stary wyfuk od Jawy 362.
-
Nie jest zła, no i to sportowe zacięcie z numerem startowym ;).
Ale i tak przechowuj ją tak, żeby ewentualny tajfun zabrał ją sobie do oceanu (czego oczywiście Ci nie życzę)
-
Na razie stoi pod golym niebem wiec moze gdzies pofrunie ;) .
Silnik pali i mozna nawet jezdzic ale klocki hamulcowe z przodu są chyba zdarte bo wydają rozpaczliwy dzwiek przy hamowaniu. Ale generalnie stan jest niezły jak na zaprzeg w tym wieku.
Numer pozostał podobno od udziału w jakims rajdzie motocyklowych dziwolągow.
-
Fajna Muzeta :)
-
ładnie to wygląda :)
-
Muszę przyznać, że fajny ten zestaw!
-
Muzeta bardzo ładna . A ciekawa jaką ma zębatkę zdawczą? . Trochę ten wóz ją będzie trzymał.
-
Do etz 251 mozna zakupic zebatki od 15 do 22 zebow. Jak rozgrzebie to bedzie wiadomo co tam jest I niewykluczone, ze jest tam zebatka wstawiona jeszcze w Zschopau.
Bardzo lekko przetacza sie ten zaprzeg przy manewrowaniu na podworku. Bez ramy, z jednym cylindrem i wyfukiem wiec i ciezaru ma nieduzo.
Wstawiam zdjecie tablicy rejestracyjnej i dokumentow. Muzeta ma juz numer VIN i dlatego format dowodu rejestracyjnego jest drukowany i inny niz wypisany recznie kwit Jawy 362.
-
Muzeum motocykli byłych krajów demokracji ludowej rozrasta się, :D :D :D-gratuluję zakupu :)
-
Yaba montuj tam u siebie jakiś zlot ;) jakby tak udało się zebrać dosłownie kilku chętnych i tam do Ciebie wybrać była by to wyprawa życia :)
-
Yaba montuj tam u siebie jakiś zlot ;) jakby tak udało się zebrać dosłownie kilku chętnych i tam do Ciebie wybrać była by to wyprawa życia :)
zwłaszcza na moto, i to tak z pół roku wcześniej żeby dojechać :D
-
Muzeta bardzo ładna . A ciekawa jaką ma zębatkę zdawczą? . Trochę ten wóz ją będzie trzymał.
Dzisiaj zajrzalem glebiej i znalazlem zebatke 17z. A wokol niej szlam ktory gromadzil sie tam przez wiele lat (chyba cieknie z uszczelniacza pod zebatką). Rotor zaplonu az zardzewial bo chyba tez nie byl dlugo dotykany.
W ramach "rozpoznania walką" pogrzebalem tez przy dolocie, wydechu, gazniku, pompie oleju, hamulcach i zacząlem zamawiac czesci. Muzeta jest w niezlym stanie ale zapuszczona (spekane gumy, popekane linki, wycieki etc.) i potrzebuje dopieszczenia. Brak wymogu przegladow rejestracyjnych i zwiazanej z tym obslugi dobry jest dla sakwy wlasciciela ale dla motocykla juz niekoniecznie ;) .
Sprobowalem zarejestrowac sie tez na forum MZ aby tu nie zanudzac i nie siac zgorszenia..
-
Ciekawy sprzęt
Nie wiem czy szukałeś literatury, ale znalazłem Haynes workshop manual
https://lazic.info/josip/manuali/mz/ETZAllHysEng/ETZAllHysEng.pdf
Myślę że język angielski nie jest dla Ciebie barierą.
Jak coś jeszcze znajdę wkleję do tego posta.
-
Ładna etezetka pogratulować zakupu ;)
-
Yabaman na forum MZ Klub Polska też jestem od dawna. Ale nie ma co porównywać. Bez wazeliny ;D ale JawaCZ jakiś przyjaźniejszy jest dla użytkowników. Małą masz tą zębatkę . Fabrycznie wszystkie etz 251 które wychodziły "solo" miały z21. Ja w swojej zmieniłem na z20 żeby mój ojciec na CeZecie mógł nadążyć, no i żeby trochę mocy doszło bo na 5 biegu pod wiatr to tylko po równym jechała :D :D :D
-
Ciekawy sprzęt
Nie wiem czy szukałeś literatury, ale znalazłem Haynes workshop manual
https://lazic.info/josip/manuali/mz/ETZAllHysEng/ETZAllHysEng.pdf (https://lazic.info/josip/manuali/mz/ETZAllHysEng/ETZAllHysEng.pdf)
Myślę że język angielski nie jest dla Ciebie barierą.
Jak coś jeszcze znajdę wkleję do tego posta.
Blenders, wielkie dzieki. Juz nawet mialem zamiar kupowac te instrukcje wiec chyba zaoszczedzilem troche kasy.
Emzeciarze mnie olewaja wiec mysle sobie, ze gdyby wstawic do tej muzety pelne czeskie Vape to zyskalaby ona racje bytu na Jawaczu. Taki zestaw Vape dedykowany do ETZ251 istnieje.
Oryginalna elektrownia troche zardzewiala ale bezproblemowo laduje i iskrzy.
-
Jeśli do Muzety założysz Yabamanie Vape i na Zbiorniku dokleisz przed logotypem "TFU" to Cię nie zbanujemy ;)
-
Jankowy zapłon w zupełności daje radę w tym fajnym niemieckim motocyklu.
Jak miałbyś problem ze zdjęciem stożka to wpadnij do mnie po dobry ściągacz.
-
Oddzielilem wozek od muzety. W tym wozku jest hydrauliczny uklad hamulcowy i na dosc dlugo powstrzymal on postepy prac bo tloczki w pompie i cylinderku przy kole nie dawaly sie wyjac. Nigdy nie byly chyba obslugiwane, zardzewialy i sie zapiekly. Puscily po dwoch dniach w nafcie pod wplywem grzania i wybijania bolcem zrobionym z wiertla.
-
I dobrze, że jest temat z tą MZtką.
Wg. mnie wszystkie "motóry" z dawnych Demoludów nie powinny być wyganiane z tego forum jak są w wątkach pobocznych.
Jawy, CZty, MZtki, Iże, WSKi, WFMki, SHLki, Pannonie i Junaki to motory które miały i mają dusze. ;)
-
Jak kolega ma w swoim garażu Jawę TS, Jawę 362 Californian i MZ to może jakieś krótkie porównanie? Np. zrywność/przyśpieszenie, kultura pracy silnika, zawieszenie (komfort jazdy) itp.
-
Muzeta przegrywa, zwlaszcza na tym forum ;) .
W dziale ”Artykuly” mozna znalezc takie porownania i nawet wyniki testow Jaw i emzetek.
-
Ciekawi mnie jak wygląda sprawa hamowania "nożnego". Dźwignia w motocyklu jest jakoś zespolona z dźwignią wózka?
Hamulec "ręczny" czy też jakiś postojowy w tym zestawie jest?
-
Pedał wozka jest pod pedałem motocykla i oba pedały zahaczaja o siebie.
Ten wozkowy ma obrotowa tulejke ktora "turla sie" po pedale motocykla od spodu.
Hamulca postojowego nie ma, trzeba bedzie stawiac na właczonym biegu albo zakładac oring na dzwignie hamulca przedniego.
-
Cześć! Ciekawa ETZta! Czy jak przekalkulowałem to ona kosztowała 5500zł? Super egzemplarz. Zainterweniowałem w sprawie aktywacji twojego konta na MZ Klubie. Jeżeli masz inny nick na MZ klubie niż tutaj to podaj w temacie lub na priv to przekażę go dalej.
Jakie koszty wychodzą jeżeli by chcieć odkupić od Ciebie ten motocykl i przytargać to do PL?
-
Cześć! Ciekawa ETZta! Czy jak przekalkulowałem to ona kosztowała 5500zł? Super egzemplarz. Zainterweniowałem w sprawie aktywacji twojego konta na MZ Klubie. Jeżeli masz inny nick na MZ klubie niż tutaj to podaj w temacie lub na priv to przekażę go dalej.
Jakie koszty wychodzą jeżeli by chcieć odkupić od Ciebie ten motocykl i przytargać to do PL?
Nie sądzę że ta muzetka kiedy kolejek jeszcze będzie jeździła po kontynencie europejskim.
Tak w ogóle to kapitalny zakup ci Yabaman wyszedł i wypada pogratulować.
-
Zainterweniowałem w sprawie aktywacji twojego konta na MZ Klubie. Jeżeli masz inny nick na MZ klubie niż tutaj to podaj w temacie lub na priv to przekażę go dalej.
MZ klub sobie odpuszczę. Potrzebne informacje jakoś znajdę albo uzyskam na Jawaczu (wiadomo że Jawerzy radzą sobie z każdym pojazdem) a muzetę ogarniam bo jest prosta. A jeśli wodzirejom MZ klubu nie zależy na nowych duszach to mi też nie zależy aby tam być.
Zresztą każdy moze zajrzeć tutaj bo na Jawaczu takich murów dla nowych rejestracji chyba nie ma.
Jakie koszty wychodzą jeżeli by chcieć odkupić od Ciebie ten motocykl i przytargać to do PL?
Motor nie jest do sprzedania. A gdyby nawet to nie zajmuję się takim handlem na odległość. Są firmy, ktore w tym się specjalizują ale tanio nie jest (dodatkowe kilka tysięcy dolarów do ceny pojazdu + cło).
-
Już na początku mówiłem że forum Mz klubu się chowa przy JawaCZu. Jestem tam zarejestrowany ale mam jakiś uraz do tamtego forum i naprawdę nie polecam.
-
W ramach dezynfekcji benzyna z baku muzety zmyła w znacznej części błotno-smarowo-olejową mieszaninę z silnika i jego okolic. Te enerdowskie popłuczyny zostały wchłonięte przez szmaty i zabrane razem ze śmieciami palnymi. Najprawdopodobniej już spłonęły.
Ogien oczyszcza ;)
-
Najgorsze miejsce w motocyklu do wypucowania.
Obojętnie czy 4T czy 2T w tym miejscu zawsze najwięcej mazi.
Widzę z fotki, że noc Cię zastała przy czyszczeniu. ;)
W Japonii o której teraz robi się ciemno?
-
Czyscilem rano przed pojsciem do pracy. A wieczorem zrobilem zdjecie. Czyszczenie w pospiechu wiec idealnie nie jest - bedzie powtorka.
Aktualnie ciemno robi sie okolo 17:30.
Lista zakupow z wegierskiego sklepu. Rozumialbym wiecej, gdyby to bylo po chinsku ;) :
Product Quantity Price Total
ETZ UNIVERZÁLIS FÉKNYEREG DUGATTYÚ PORVÉDŐ GUMI 2 0,48€ 0,96€
ETZ UNIVERZÁLIS TÖMÍTÉS ALSÓ FÉKMUNKAHENGERHEZ 2 0,48€ 0,96€
ETZ UNIVERZÁLIS TÁRCSAFÉK BETÉT GRT. 1 4,37€ 4,37€
ETZ UNIVERZÁLIS SZIVATÓ KLT. 1 2,71€ 2,71€
ETZ UNIVERZÁLIS FŐFÉKHENGER KARMANTYÚ KICSI 2 0,43€ 0,87€
ETZ UNIVERZÁLIS FŐFÉKHENGER KARMANTYÚ NAGY 2 0,48€ 0,96€
ETZ UNIVERZÁLIS FÉKNYEREG "O" GYŰRŰ 2 1,28€ 2,55€
ETZ UNIVERZÁLIS FŐFÉKHENGER KPL. /GRIMECA/ 1 22,81€ 22,81€
ETZ UNIVERZÁLIS SZIVATÓ KAR + HÁZ 1 4,03€ 4,03€
ETZ UNIVERZÁLIS RUGÓ GÁZHÁZHOZ 1 3,12€ 3,12€
ETZ UNIVERZÁLIS TÖMÍTÉS BENZINCSAP /NAGY/ 1 0,67€ 0,67€
ETZ UNIVERZÁLIS LEVEGŐSZŰRŐ BETÉT 1 3,86€ 3,86€
ETZ UNIVERZÁLIS SÁRVÉDŐ TOLDAT GUMI 1 1,41€ 1,41€
ETZ SUPER-ELASTIK FŐFÉKHENGERBE TÁVTARTÓ QH 26 1 2,93€ 2,93€
ETZ SUPER-ELASTIK RUGÓ FŐFÉKHENGERHEZ BELSŐ WG 18 1,12€ 1,12€
ETZ SUPER-ELASTIK RUGÓ FÉKMUNKAHENGERHEZ QZ1 1 0,81€ 0,81€
ETZ SUPER-ELASTIK FÉKFELÚJÍTÓ KLT. 1 18,98€ 18,98€
ETZ 251 "O" GYŰRŰ OLAJTARTÁLY NÍVÓPÁLCÁHOZ 1 0,49€ 0,49€
ETZ 251 TÖMÍTÉS ÚSZÓHÁZHOZ /KLINGERIT/ 1 0,26€ 0,26€
ETZ 251 OLAJTARTÁLY ELLENÖRZŐ ABLAK 1 1,95€ 1,95€
ETZ 251 MATRICA MŰSZERTARTÓRA /VILÁGÍTÁS/ 1 0,80€ 0,80€
ETZ 251 KARBURÁTOR JAVÍTÓ KLT. /RÉGI/ 1 4,76€ 4,76€
ETZ 250 KUPLUNG ALAPLAP LEHÚZÓ 1 3,19€ 3,19€
ETZ 251 MATRICA KLT. A/4 1 1,44€ 1,44€
ETZ 251 KIPUFOGÓ KÖNYÖK 1 13,77€ 13,77€
ETZ SUPER-ELASTIK TÍPUSTÁBLA /SUPER ELASTIK/ 1 3,52€ 3,52€
ETZ SUPER-ELASTIK LÉGTELENÍTŐ CSAVAR FÉKMUNKAHENGERHEZ M8X31 2 1,82€ 3,64€
ETZ 250 TÖMÍTÉS MOTORFEDÉL BAL KLINGERIT 1 2,09€ 2,09€
ETZ 250 TÖMÍTÉS KLT. ETZ250 KLINGERIT 1 3,48€ 3,48€
ETZ 250 BOWDEN GÁZ HOSSZÚ 930/1055 MM 1 1,37€ 1,37€
ETZ 250 TÖMÍTÉS KIPUFOGÓ 1 0,58€ 0,58€
ETZ UNIVERZÁLIS BOWDEN SZIVATÓ 903/978 MM 1 1,43€ 1,43€
ETZ UNIVERZÁLIS BOWDEN PORVÉDŐ BOWDEN ÁLLÍTÓ CSAVARRA 1 1,04€ 1,04€
ETZ UNIVERZÁLIS GUMI SAPKA LÉGTELENÍTŐ CSAVARRA 1 0,48€ 0,48€
ETZ UNIVERZÁLIS MATRICA SZERSZÁMDOBOZRA "e" PIROS 2 1,28€ 2,55€
ETZ 250 SZÍVÓCSŐ GUMI 1 5,91€ 5,91€
-
Na kole muzetowego wozka jest specjalna opona wozkowa wyprodukowana jeszcze w NRD. To chyba zabytek wiekszy niz caly ten motor i najprawdopodobniej jest tam od nowosci. Przebieg zaprzegu to troche ponad 10 tysiecy kilometrow a jeszcze widac bieznik. Szkoda ze juz nie produkuja takich trwalych opon (cos podobnego ma chyba Heidenau, nie wiem czy te nowe opony wytrzymuja taki dystans).
Chyba ja zdejme i zostawie na pamiatke dawnych czasow.
Na motocyklu sa nowe opony japonskie tego samego typu ktory mam w Jawie 362.
-
Fajny sprzęcik.Gratulacje.
-
Na forumowym czacie zasięgałem juz języka w sprawie odnawiania zestarzałego lakieru na srebrnych częściach muzety. Z daleka i ogólnie nie jest źle ale gdy przyjrzeć się bliżej to jednak widać, że lakier ten ma swoje lata i poprzedni wlaściciele oraz tutejszy klimat go nie oszczędzali. Zacieki na baku dotarły aż do warstwy podkładu i polerowanie na nie nie działa. Na aluminiowym airboksie z lewej strony lakier jest miejscami przetarty, na deklu z prawej też nie jest lepiej. A na klapie bagażnika zaczyna przebijać się rdza.
Okulary zegarów i zacisk przedniego hamulca przemalowałem podkładem do aluminium i czarnym matem. (na razie jest tylko zdjęcie "przed"). Zacisk dlatego, aby motor sprawiał wrażenie zadbanego jesli chodzi o hamulce - policja na to patrzy więc po co mam im wpadać w oko. A okulary to tak przy okazji bo kompletnie wyłysialy i lakier ten sam. Naklejka dała się ponownie wykorzystać bo odpadła bez użycia siły.
Srebrrne części chyba tez przemaluję bo troche paskudnie wyglądają. Ale raczej wezmę się za nie w cieplejszej porze roku.
-
Yabaman czy próbowałeś może użyć papieru wodnego o gradacji 2500 czy tylko samą pastą próbowałeś polerować.
-
Ja bym się z tą Muzetą nie pieścił, piaskowanie a potem graty do Żetona i nowy lakier.
Naklejki można kupić nowe za parę groszy i po krzyku.
Wysyłkowe lakierowanie, miedzy kontynentalne już masz opanowane ;)
-
Ja bym się z tą Muzetą nie pieścił, piaskowanie a potem graty do Żetona i nowy lakier.
Naklejki można kupić nowe za parę groszy i po krzyku.
Wysyłkowe lakierowanie, miedzy kontynentalne już masz opanowane ;)
Bisonku wziąłeś pod uwagę miejsce zamieszkania Yabamana?
-
Zdaję sobie sprawę gdzie kolega mieszka ale malowanie w Polsce już przerabiał :) Poza tym, wyraziłem tylko swoją opinię, co ja bym zrobił, gdybym posiadał Muzetę w takim stanie.
-
...malowanie w Polsce już przerabiał ...
Na takie wydatki dla muzety na pewno się nie zdecyduję. Jezeli będzie malowanie to sprayem na miejscu. Zresztą tutejsze spraje z utwardzaczem sa bardzo dobre do takiego amatorskiego malowania a ten w srebrnym kolorze jest bardzo bliski srebrnej farbie na muzecie (własnie tą farbą malowałem kartery w Jawie 362 i jak na razie dobrze się trzyma).
http://www.jawacz.pl/index.php?topic=32923.msg321561#msg321561 (http://www.jawacz.pl/index.php?topic=32923.msg321561#msg321561)
Doklejam zdjęcia elementow pomalowanych na matowo. Jak dotrą uszczelniacze zacisku to poskładam hamulec.
-
Bardzo ładnie wyszedł ten mat!
-
Reklama - jakbyś chciał jakiś układ bezstykowy to polecam się, do ETZ mam spory wybór układów ;)
-
do ETZ mam spory wybór układów ;)
Dziękuję, będę pamiętał i odezwę się gdyby coś było potrzebne.
Z Chin dotarła replika oryginalnej lampy do ETZ. Odblask trochę się różni ale na pierwszy rzut oka lampy sa identyczne. Na pewno będzie lepiej pasować niż przeszczep który obecnie jest na wózku.
Gdyby ktos potrzebowal to tutaj znajdzie instrukcje do zaprzegu ETZ 251. Dokladnie takiego jak tu opisywany:
http://www.ostmotorrad.de/mz/beiwagen/etzbw/bedetzsupel.php#a0 (http://www.ostmotorrad.de/mz/beiwagen/etzbw/bedetzsupel.php#a0)
A tutaj o motocyklach ETZ:
http://www.ostmotorrad.de/mz/etz/bedetz/bedetz.php (http://www.ostmotorrad.de/mz/etz/bedetz/bedetz.php)
-
Nie ma czasu na Jawy to sobie jeszcze muzetę dokupił... :-\
Powoli docierają ze swiata zamowione częsci. W Grecji udało mi się znalezć i sprowadzić oryginalną manetkę gazu na dwie linki (do przepustnicy gaznika i do pompy oleju). W sklepach internetowych nigdzie jej nie ma (są tylko do wersji bez pompy oleju).
A graty ze sklepu na Węgrzech są już w Japonii, jutro lub pojutrze powinny zostać dostarczone.
Poza tym mało medialne czyszczenie, w tym czyszczenie kabli ???
-
Czesci do muzety juz sa wiec mozna zabrac sie za nia troche konkretniej.
Pompa i silownik ukladu hamulcowego wozka juz wyczyszczone, pomalowane i poskladane. Zacisk przedniego hamulca tez poskladany i nawet juz zalozony.
Poza tym pomalowalem czarnym matem lagi, cylinder i glowice, obudowe manetki gazu i tlumik bo prawie do polowy dlugosci mial ogniska rdzy.
Srebrne czesci mialem zamiar malowac dwuskladnikowym sprayem ale bedzie to jednak lakier taki jak na ciezarowce, ktora przywiozla muzete (prosze zobaczyc na poczatku tego watku jaki to kolor).
Na wewnetrznej stronie zdjetego airboxu oryginalny lakier byl w stanie nienaruszonym, poszedlem z ta czescia do sklepu z lakierami znalazlem wygladajacy identycznie spray do pojazdow Suzuki. I dopiero wtedy przypomnialo mi sie, ze to na czym muzeta przybyla tez mialo taki kolor.
-
Lubię czytać takie fotorelacje :)
-
Brak czasu, zimno i deszczowo ale w niedzielę udało mi się pomalowac oba dekle silnika, zbiornik oleju i detale na kierownicę. Farba to dwuskładnikowy czarny mat w spraju, odporny na benzynę i oleje (Jawę Californian też malowałem taką farbą ale w wersji niematowej).
Muzetowe srebra pomaluję jak będzie cieplej bo wtedy farba mniej zacieka.
-
czy wózek jest przymocowany do wahacza ?
-
Wozek jest przymocowany w trzech punktach do ramy motocykla. Do wahacza przykrecona jest tuleja w ktorej umocowany jest pret stabilizatora laczacy go z wahaczem wozka.
-
Zawsze zachodziłem w głowe jak to jest skonstruowane. Czy mógłbyś przybliżyć ten układ za pomocą zdjęć ? Założe sie, że nie ja jeden z tego forum czegoś takiego jeszcze nie widziałem.
P.S. Wózek jest po stronie ruchu prawostronnego. Ciekawe, czy powoduje to jakieś trudności w ruchu lewostronnym.
-
Jak poskładam ten wehikuł to zrobię zdjęcia a na razie podaję rysunki z wklejonej powyżej niemieckiej instrukcji.
Z przodu pod bakiem(5), między bakiem a siodłem(7) i na osi tylnego wahacza(3) są trzy kulowe zaczepy do wozka.
Pręt stabilizatora łączy wahacze motocykla i wozka co zmniejsza pochylenia na zakrętach.
Trzeba będzie przyzwyczaić się do jazdy z prawostronnym wozkiem po lewej stronie drogi. Zwłaszcza dla pasażera może to być bardziej emocjonujące niż jazda samochodem z kierownicą po lewej ale po dobrym treningu chyba da się tak jezdzić.
-
Czyli jak dobrze rozumuje to stabilizator łączy wahacz motocykla z wahaczem wózka i powoduje, że przy ugięciu wahacza motocykla ugina się też wahacz wózka, czyli wszystko razem siada. Co do umieszczania wózka po prawej to myśle, że chodzi o widoczność przy wyprzedzaniu na takiej samej zasadzie, jak umieszczanie kierownicy po prawej lub po lewej stronie w samochodzie.
-
Pasażer wózka wcześniej od kierowcy będzie miał swiadomość, że dojdzie do zderzenia czołowego ;)
-
Muzeta czyli motocykl upadły ;) .
"Upadnięta" została w celu zalania żywicą epoksydową stalowych zaślepek skrzyni biegów lubiących popuszczać olej w okolicy zębatki zdawczej. Poleżała tak sobie pół dnia i noc i raczej już nic nie powinno stamtąd wyciekać.
Oprócz tego zalewania założyłem osprzęt kierownicy, łancuch i jego osłony, układ wydechowy, gaznik i pompę hamulcową wózka. Muzeta coraz bardziej zaczyna być podobna do siebie.
Chyba odwrotnie przykręciłem przedni błotnik ??? . Trzeba będzie go przestawić.
-
Te zaślepki w muzetach są super. W ogóle muzety to stan umysłu, choć 251 jest ze wszystkich najbardziej normalna.
-
Z miernikiem i schematem z instrukcji Heynesa sprawdzilem instalacje elektryczna. W instrukcji sa dwa typy instalacji do ETZ 251 : do 1991 roku i do modeli pozniejszych. W mojej muzecie jest wersja instalacji do 1991 roku ale elektroniczny uklad zaplonowy jest taki, jaki wystepowal pozniej. Wszystkie konektory chyba nie byly nigdy rozlaczane, jedynie przewody do podlaczania akumulatora byly wymodzone (oryginalny brazowy przewod masowy byl uciety i dosztukowany czarnym, czerwony plusowy ma dolozony bezpiecznik ktory zostawilem.
Motocykl swieci, trabi, mruga i iskrzy przy kreceniu sprzeglem na wale.
Instalacje wozka sprawdze po jego przylaczeniu.
W instrukcji pisza, ze wymiana simmeringow walu korbowego w ETZ251 wymaga polowienia karterow. Prawda to czy moze sa jakies "sposoby"?
-
Obydwa uszczelniacze wału korbowego w tym silniku wymienisz bez połowienia. Większym problemem może być zdjęcie samego sprzęgła ;D
Wyjmij pierścienie zabezpieczające z obu stron - taki wygięty drut w rowku
Z prawej strony w simmering wkręć jakieś blachowkręty i szczypcami ciagnij. Nie wkręcaj głęboko, nie więcej niż 3-4mm bo pod nim jest blaszany odrzutnik i go przedziurawisz.
Z lewej strony trzeba zadziałać ostrym śrubokrętem łapiąc za brzegi bo uszczelniacz powinien być założony sprężynką do sprzęgła. Może być ciężko ale jest to możliwe.
Gdyby się nie udało śrubokrętem albo doszło do zniszczenia odrzutnika (tej blaszki pod spodem) też się nie przejmuj bo można ją wyjąć bez problemu bez połowienia
-
Dziekuje za informacje. Chyba ochrona odrzutnikow oleju przed zniszczeniem kierowala autorami tej instrukcji.
Silnik pali wiec z simmeringami chyba wszystko w porzadku ale trzeba pamietac, ze niemal 30-letnia guma to nic pewnego.
Sciagacz juz mam wiec kiedys dobiore sie do uszczelniacza pod sprzeglem.
-
Przy zakładaniu uszczelniacza z prawej strony silnika (pod wirnikiem) zwróć szczególną uwagę żeby nie zagiąć wargi uszczelniacza bo silnik będzie delikatnie ssał lewe powietrze i pojawią się kłopoty.
Najbardziej objawia się to szarpaniem silnika przy odjęciu gazu, silnik też delikatnie straci na mocy ale tego możesz nie "wyczuć".
Dobry ściągacz do sprzęgła to podstawa, koniecznie przy ściąganiu załóż na końcówkę wału taki ochronny pierścień bo wał potrafi się ukruszyć. Jak sprzęgło nie było dawno zdejmowane to będzie się baaaardzo przed tym bronić :D
-
koniecznie przy ściąganiu załóż na końcówkę wału taki ochronny pierścień bo wał potrafi się ukruszyć.
To bardzo ważne co kolega pisze.
-
Dotarla kolejna paczka z drobiazgami do muzety a w niej oringi do walkow rozrusznika i zmiany biegow, ktorych brak opoznial zalozenie lewego dekla.
Dekiel juz przykrecony, linki sprzegla i obrotomierza podlaczone, olej przekladniowy wlany do skrzyni biegow. Z rozpedu zalozylem tez airbox, zbiornik i pompe oleju oraz linke pompy i przewody olejowe. Po odpaleniu silnika pompa popycha olej tak jak powinna.
W nastepnym etapie polacze motocykl z wozem i ogarne hamulec hydrauliczny. Przewod hamulcowy nie wyglada zle ale jego gumowy fragment ma swoje lata i moze nie wytrzymac cisnienia. Na metce wspolczesnego zamiennika jest napisane "Trabant" wiec moze taki przewod jest tez stosowany w trampku.
-
O ile dobrze rozumiem to podczas chwilowego zatrzymania np. na światłach i wyłączeniu tylko sprzęgła przy włączonym biegu (motocykl stoi) zanika smarowanie silnika.
-
O ile dobrze rozumiem to podczas chwilowego zatrzymania np. na światłach i wyłączeniu tylko sprzęgła przy włączonym biegu (motocykl stoi) zanika smarowanie silnika.
Zatrzymuje sie wtedy pompa oleju ale silnik nadal jest smarowany olejem, ktory juz w nim jest. Dlatego smarowanie nie zanika nagle i niezbyt dlugie zatrzymanie na biegu z wcisnietym sprzeglem nie szkodzi silnikowi. Tym bardziej, ze podczas takiego postoju silnik pracuje zwykle na wolnych obrotach.
-
Niech będzie pochylony. Chodzi o motor, w pozdrowienia religijne się nie bawię ;) .
Przykręciłem wozek i zabrałem się za jego tymczasowe dopieszczenie. Zimno więc na razie zlikwiduję i zamaluję pędzlem ogniska rdzy na ramie wozka. Jedynie wahacz i błotnik pomaluję ładniej bo ludzie patrzą.
-
Pompa dozownik a jakiego producenta jest?
-
Mikuni.
-
Stary wężyk ma 30 lat, ciekawe czy nowy tyle wytrzyma? ;)
-
Stary wężyk ma 30 lat, ciekawe czy nowy tyle wytrzyma? ;)
Wężyk juz zamontowany więc za 30 lat będzie można sprawdzić co z niego zostanie ;) . Przepłukałem tez metalowe przewody hamulcowe i wypełznął z nich jakiś szlam.
Wózek muzety dostał oponę Heidenau tego samego typu z którą wczesniej jezdził. Oprócz częsci oznaczen jest ona taka sama jak dedeerowski oryginał.
Błotnik i jego okolice wymalowane, nowa lampa i nowy chlapacz założone, po wpięciu kostki łączącej instalacje motocykla i wózka wszystko swieci i mruga jak nalezy.
Tablica rejestracyjna dostała podkładkę z odzysku (chyba od Yamahy XJR 400) i nie będzie się gięła.
Hamulce zalane płynem i odpowietrzone. Można już jezdzić ale nie ma kiedy ;D .
-
Pneumant'a zostaw sobie na pamiątkę jako zabytek. ;)
Ta kostka za gaźnikiem nie jest nadwyrężona temperaturą?
Ma taki dziwny wygląd jakby była kiedyś bliska rozpływania.
-
Ta kostka za gaźnikiem nie jest nadwyrężona temperaturą?
Ma taki dziwny wygląd jakby była kiedyś bliska rozpływania.
Kostka to enerdowski oryginał, nie jest nadtopiona, przez 30 lat trochę tylko zbrązowiała. Może to od dwusuwowych spalin.
Do bagażnika wstawiłem samochodowy akumulator z Velorexa i objeździłem muzetę. Może to kwestia braku przyzwyczajenia ale uważam, że Jawa 638 radzi sobie w zaprzęgu znacznie lepiej niż ETZ 251. Nawet z zaprzęgową zębatką (Z17) ETZ jest mułowata przy ruszaniu i dopiero powyżej 3000 obr/min zachowuje się bardziej dynamicznie. Z pasażerami chyba te trzy tysiące obrotów by nie wystarczyły.
Zrobiłem muzecie sesję zdjęciową, filmik z jazdy też ale nie mogę go wstawić na Youtube bo od nowego roku mają tam jakieś nowe zasady.
-
Zdjęcia super.
-
Zdjęcia idealne do kalendarza.
-
Jak nic na kalendarz.
-
Dlatego właśnie pytałem o zębatkę zdawczą w twojej etz. Tak właśnie myślałem że z tym zaprzęgiem to 5-tego biegu nie będziesz używał wcale . :P Solówki w fabryce miały seryjnie z21 ale do swojej wsadziłem z20 żeby trochę mocy więcej było no i żeby CZetka moja mogła za nią spokojnie sę utrzymać jak jeżdżę ze swoim ojcem. Bo jednak przelotowa prędkość w etz była wyższa ale z to mocy mniej. Więc się teraz podrównało ;)
-
Muzeta jak juz sie rozpedzi to nawet przyjemnie sie nia jedzie bo jest lekka, zwrotna, nie sciaga w bok, nie trzesie i dobrze hamuje. Tylko ze o takie rozpedzenie u mnie trudno i trzeba pilowac ja w korkach na wysokich obrotach i polsprzegle. W tokijskich warunkach chyba bardziej pasowalaby jej zebatka Z15.
Zdjec muzety nie zglosze do forumowego kalendarza bo to nie Knedel. Na forum MZ wrzucilem dwa ponizsze zdjecia. Jesli ktos z Forumowiczow jest tam zarejestrowany to moze zaglosowac.
(https://i.postimg.cc/vg0kGyvT/IMGP1564-1.jpg) (https://postimg.cc/vg0kGyvT)
(https://i.postimg.cc/crvy4v2S/IMGP1406.jpg) (https://postimg.cc/crvy4v2S)
-
Ostatnio nic się nie dzieje bo czasu brak. Muzeta tylko stoi i oglądana czasem przez tylną kamerę samochodu wygląda jeszcze szkaradniej niż w naturze ;).
-
Dzisiaj zeskrobałem/oderwałem numer 01 z tyłu wozka muzety.
I w trakcie tego odrywania zajarzyłem, ze w numerze rejestracyjnym zmienionego w zeszłym miesiącu samochodu są te same cyfry co na tablicy muzety.
Siła nieczysta. :o
-
Muzetą pojechałem obejrzec zaprzęg 634 do ktorego zakupu/zamiany przymierzałem się tutaj:
http://www.jawacz.pl/index.php?topic=4693.msg370683#msg370683 (http://www.jawacz.pl/index.php?topic=4693.msg370683#msg370683)
Chromy i lakier na blachach są ładne i na pierwszy rzut oka pojazd sprawia dobre wrazenie. Jednak jak dla mnie własciwie dyskwalifikuje go fakt, ze nie jest to oryginalny zaprzęg bo jego wozek został przyłączony w Japonii. I to przyłączenie jest bardzo "wymodzone" chociaz legalne i ma nawet wybite japonskie oznaczenie legalizacyjne.
Osobie tworzacej ten zaprzęg chyba zalezało na zmniejszeniu przesunięcia koła wozka wzgledem tylnego koła motocykla. Szkoda bo przeciez oryginalne zaczepy to rzecz do zdobycia i mozna było zrobic na oryginał.
-
Jescze kilka zdjec. Jak powyzej widac dwie ramy Velorexa zostaly uzyte w celu zrobienia tej przerobki.
Muzeta dobrze sie sprawila (przejechala 70 km) wiec dostala gumowa zatyczke na rurke nieuzywanego prawego tylnego kierunkowskazu na motocyklu.
-
Czyli jest to Jawa 634,5. Czyli taka jak w moim awatarze, Czesi traktują ją jako wersje przejsciową, miała juz wszystkie elementy 634,7 tzn. gumowe osłony zamiast blaszanych, obrotomierz, nowego typu tłumiki, zintegrowane plastikowe przełaczniki. Pierwsze ruskie tęczówki
-
Zapytam jeszcze, który to rocznik?
-
Motor z bliska naprawde cieszy oko. Oilmaster tez i gdyby to byla solowka tak jak w oryginale to raczej znalazlaby sie u mnie.
Wlasnie odetchnalem z ulga bo ktos przeskoczyl mnie na aukcji. Oby mu ta Jawa wiernie sluzyla.
Chyba jest to rocznik 1986.
Oznaczenie wybite na prawym uchwycie silnika to numer legalizacji przerobki (czyli dolaczenia wozka) a "krzaczek" w tym numerze oznacza Kyoto.
-
Myśle ze, to raczej 1980- 81, potem były już 634,7 .Naprawde szkoda ze tak daleko
-
W naturze bylo widac nie lepiej niz na wklejonym zdjeciu.
Jednak w tym artykule
http://www.jawacz.pl/index.php?topic=28265.0 (http://www.jawacz.pl/index.php?topic=28265.0)
taka sama Jawa byla z roku 1984. Z dostawami Jaw do Japonii to bylo chyba tak, ze zanim sie Czesi i Japonczycy dogadali co bedzie wyslane to w Europie byl juz sprzedawany nowszy model.
Aukcja wlasnie zakonczyla sie i zaprzeg zostal komus sprzedany za 271800 jenow (9800PLN).
Na takim szrocie motocyklowym moglbym spedzic wiele godzin bo jest na co popatrzec. Dwa okazy Xingfu 250 widac na zdjeciach ale i innych ciekawych motorow bylo tam naprawde mnostwo.
Oftop sie tu zrobil ale jak o Jawach to chyba dobrze ;D .
-
W garażu przegrupowanie : enerdowski kocmołuch trafił do kąta pod mur coby Jaśnie Pani Jawa do przeglądu mogła być szykowaną.
W ramach tego szykowania 638 zdjąłem jej koncowki tłumikow, załozyłem i ustawiłem oryginalny gaznik i wysmarowałem woskiem lakier. Na razie bez pucowania bo do przeglądu jeszcze prawie dwa miesiące.
-
Takie są wymogi na przeglądzie ? :o Zastanawiam się jak robią badania techniczne, motocykle po przeróbkach ?
Choćby takie wydumki jak na filmie: https://www.youtube.com/watch?v=yKrJYLZF2Nw (https://www.youtube.com/watch?v=yKrJYLZF2Nw)
-
Przerobki mozna tu zalegalizowac i poznej jezdzic nawet takim motorem jak na filmiku.
Z przegladem mojej 638 chodzi o to, aby nie miala nic, co mogloby zostac uznane za przerobke w porownaniu do stanu na ostatnim przegladzie. A dolozone koncowki tlumikow albo inny gaznik chyba zostalyby uznane za “majstrowanie” i mialbym przez to zbedne koszty, mnostwo papierkowej roboty i utrate homologacji bo Jawa nie zaliczylaby badania gazow wydechowych.
-
Zmontowałem stary komputer i bezproblemowo udało mi się wrzucić filmik z pierwszego przegonienia i sesji zdjęciowej muzety (3 stcznia 2020 roku):
https://youtu.be/psyEOGe9aQ0
-
Zakupiłem na aukcji japoński prospekt ETZ 251 i zapodaję jego skany. Może ktoś popatrzy na tę makulaturę ;) .
-
aż miło poczytać :D
-
Prospekty ciekawe, miałem dawno dawno temu coś podobnego,tylko ETZ 250 i TS 150. A tak z innej beczki,w Japonii która z marek dawnej demokracji ludowej jest lepiej postrzegana?
-
Wole tak niż po niemiecku.
-
Witam.
Może Mnie ktoś oświecić po co do Japonii wysyłano w latach 80 i pod koniec lat 80 ,Jawy i CZ , jak już sami Japończycy robili wtedy dużo lepsze motory ? Wszak z dwusuwów zrezygnowano chyba już w połowie lat 70 ?
Jakaś nostalgia ? wcześniejsze umowy ? czy cena ich była taka niska , że były totalna konkurencja dla rodzimego rynku ?
Pozdrawiam
Bartosz-wavi
-
po to żeby mogli nauczyć się dobrej starej technologii
-
Myśle ze, to raczej 1980- 81, potem były już 634,7 .Naprawde szkoda ze tak daleko
Ja mam 634-6 i jest 1987
-
aż miło poczytać :D
Od dawna wyczuwalem ponadprzecietne zdolnosci lingwistyczne ;)
A tak z innej beczki,w Japonii która z marek dawnej demokracji ludowej jest lepiej postrzegana?
Moze nie tyle lepiej postrzegana ale bardziej rozpoznawalna jest MZ. Japonscy motocyklisci 50+ zwykle wiedza, ze jest to motor niemiecki. Mlodsi raczej nie wiedza nic i o Jawie i o MZ.
Witam.
Może Mnie ktoś oświecić po co do Japonii wysyłano w latach 80 i pod koniec lat 80 ,Jawy i CZ , jak już sami Japończycy robili wtedy dużo lepsze motory ? Wszak z dwusuwów zrezygnowano chyba już w połowie lat 70 ?
Jakaś nostalgia ? wcześniejsze umowy ? czy cena ich była taka niska , że były totalna konkurencja dla rodzimego rynku ?
Demoludowe motocykle sprowadzano dlatego, ze byli chetni na zakup takich egzotycznych pojazdow. Nieduzo, chyba zaledwie od kilku do kilkudziesieciu sztuk. Nie byly tanie bo ich cena generalnie byla wyzsza od "lokalnej" konkurencji (polecam japonski arykul o trzech demoludowych zaprzegach).
http://www.jawacz.pl/index.php?topic=28265.0 (http://www.jawacz.pl/index.php?topic=28265.0)
Jeszcze w latach 80-tych i nawet 90-tych japonskie duze dwusuwy trzymaly sie calkiem mocno na rynku (o tym mowa w artykule o japonskich dwusuwowych dinozaurach).
http://www.jawacz.pl/index.php?topic=31142.0 (http://www.jawacz.pl/index.php?topic=31142.0)
250-tki i mniejsze dwusuwy byly w sprzedazy nawet pozniej.
-
Ja mam japońską jawe suzuki gt500 76rok piękny motocykl w ciągłej explatacji bardzo rozpoznawalne w usa i uk i dość drogie, technologicznie dużo do przodu ww porównaniu do czeszek
-
ale fajne jak to przetłumaczyłeś? :D
-
Samo sie tak wyswietla ;D . Trzeba wcisnac to i owo aby bylo po polsku.
-
Dodaje dwie strony prospektu muzety z naniesionym polskim tłumaczeniem japonskich napisow. Te napisy to marketingowy bełkot, trudno to dobrze przetłumaczyc bo jak by nie ugryzc to po polsku tez wychodzi bełkot. Zbytnio sie nie przykladalem wiec gdyby był jakis razacy babol w tłumaczeniu to dajcie znac.
Czerwony kolor muzety to Czeska czerwien (ボヘミアンレッド, Bohemian Reddo). Na pewno jest szybsza od tego koloru ale przez niego tłumaczenie nie nadaje sie na Forum MZ ;) .
Edit: Kilka lat temu taka “japonska” muzeta Berlin Spezial juz pojawila sie na Forum:
http://www.jawacz.pl/index.php?topic=4693.msg296017#msg296017 (http://www.jawacz.pl/index.php?topic=4693.msg296017#msg296017)
Pewnie juz skonczyla jako wsad pieca hutniczego.
-
Yaba przesadziłeś ;)
-
Nie zyczylem zle tym muzetom zalanym przez tsunami, ale pamietam, ze ich wtedy nikt bardzo dlugo nie kupowal. I najprawdopodobniej trafily do pieca hutniczego.
Gdyby teraz sie pojawily to chyba bym je wzial, moze daloby sie cos z nich odzyskac. Owiewka Berlin Spezial tez moglaby pojezdzic w moim enerdowskim zaprzegu bo szczesliwie od pieca zostal wyratowany.
-
W ramach telepracowej "fuchy" zmieniłem osłonę łancucha w muzecie. Obudowa tylnej zębatki była trochę pęknieta ale pękła jeszcze bardziej gdy pociecha wdrapywała się na siodło i na niej stanęła. Osłony gumowe tez były spękane ze starości. Przy okazji wymieniłem odbojnik stopki centralnej i pomalowałem bęben hamulcowy tą samą farbą ktora jest juz na przedniej piaście i lagach.
-
"Telepraca" wre ;) . Trochę ogarnąłem błotnik muzety, ktory założyłem tyłem na przod po malowaniu lag i piasty przedniego koła. Dorobiłem (poprzez skrocenie) 4 nowe sruby nierdzewne do mocowania błotnika ale okazalo się, że dwie stare to oryginalne enerdowskie sruby ESKA. Zostały więc założone z lewej strony aby wyglądało to oryginalniej niż z błyszczącymi srubami ze stali nierdzewnej.
Błotnik został założony tak jak nalezy dłuższą częscią do przodu. Stara enerdowska opona zdjęta z wozka znalazła zastosowanie jako "odbojnik" między bagażnikiem Superelastika a murem .
W Tokio zniesiono stan wyjątkowy więc od czerwca raczej skonczy się "telepraca" w dni powszednie ??? . Może ma ktos koronawirusa do podzielenia się? :)
-
Dotarł zapłon Vape i muzeta będzie bohemizowana czyli inaczej mówiąc zczesczana. Zapłon zakupiłem z Czech juz parę miesięcy temu ale przez epidemię transport z Europy bardzo się opóznił.
Na ponizszym filmiku jego autor bardzo konkretnie i dokładnie pokazuje jak zakładać zapłon Vape do ETZ. Będzie co podglądać:
https://www.youtube.com/watch?v=P_38HQ-4Ou4 (https://www.youtube.com/watch?v=P_38HQ-4Ou4)
A słowo "zczesczać" chyba podrzucę jakiemuś japonskiemu motokamratowi do wymówienia. Trochę się pośmiejemy.
-
Czasem dłubię przy muzecie więc pozwolę sobie napisać o tym dłubaniu.
Pociekł olej z wziernika zbiornika oleju. Ten wziernik to współczesny zamiennik z Węgier który zmiękł i rozpadł się po półrocznym kontakcie z japonskim olejem. To co z niego zostało jest miękkie jak guma.
Stary oryginał jest pęknięty więc jako zamiennik zamiennika posłuży mosiężna wkrętka ze szkiełkiem.
W zimie trochę tylko przymalowałem rdzę na wózku więc tym razem rozkręciłem przednie mocowanie gondoli, usunąłem rdzę i zabezpieczyłem antykorozyjnie. Przez rdzę ubyło trochę podłogi więc dostała ona z obu stron blachę 1.6 mm. I na koniec zostało to zapaćkane prawie tak jak na poniższym filmie z Berlina (od 49:30):
https://www.youtube.com/watch?v=gPOawLjMZY0 (https://www.youtube.com/watch?v=gPOawLjMZY0)
-
Yabaman a co zamierzasz tak brodzić jak Rudy
-
Pora deszczowa. Aktualnie leje tak, że bardziej chyba nie da rady i mi się skojarzyło z Rudym w wodzie ;) .
-
Jazda w porze deszczowej to średnia przyjemność więc z unieruchomionej aurą muzety zdjąłem tłumik i poddałem go czyszczeniu ługiem sodowym. Wylot został zatkany korkiem gumowym a do wnętrza dedeerowskiego auspufa trafiło pól kilograma suchego NaOH i mała konewka wody. Zabulgotało a auspuf rozgrzał się tak, ze dotknąc się go nie dało. Zostawiłem to na stojąco dwa tygodnie po których z wnętrza wypłynęło coś podobnego do rzadkiego błota. Zdjęcia tej brei nie zrobiłem ale masa tłumika zmniejszyła się o poł kilograma albo nawet więcej. Odgłos wydechu stał się głosniejszy i bardziej metaliczny ale zauważalnego przyrostu mocy niestety nie ma.
-
Będę malował muzetę, głównie jej srebrne części ale równiez sporo czarnych drobiazgów. Tak wygladają one po zdjęciu z pojazdu. Błotnik i klapobuda wózka są juz po pierwszym malowaniu podkładem i szlifowaniu.
Po zdjęciu emblematow MZ ze zbiornika okazało się, ze jego pierwotny kolor to szmaragdowy metalik. Inne częsci od poczatku są srebrne a więc ten zbiornik został zapewne "dopasowany" do koloru całego zaprzęgu.
Od jutra tydzien wolnego, wyjechać gdzieś raczej się nie da więc za kilka dni te graty powinny juz być ładniejsze.
-
Powodzenia w lakierowaniu, wroci do pierwotnego koloru?
-
Mam juz srebrny lakier. Chyba wyjdzie nieco ciemniejszy kolor.
-
Do klapobudy wozu dorobilem gumowy fartuch ochronny bo stary byl sfatygowany. Nowy powstal z arkusza gumy EPDM, jest ona bardzo odporna na starzenie i dlatego wykonuje sie z niej np. uszczelki i wycieraczki szyb samochodowych. Schowana pod wozkiem powinna byc praktycznie wieczna.
Dedeerowskie srebra zostaly odmalowane i dostaly druga mlodosc. Kolor jest bardzo zblizony do oryginalnego, zmylila mnie naklejka na pojemniku z farba ktora miala troche ciemniejszy odcien. Za trzy dni, jak farba ostatecznie stwardnieje, nakleje ja na ktorejs blasze dla porownania. Jest to dokladnie ten sam kolor, ktory mam na karterach w 362 ale wtedy naklejka nie wprowadzala w blad.
Jutro bedzie malowanie na czarno czesci wozka (blotnik, wahacz, odwlok i rozne detale).
-
Muzeta, motór z drewna i tektury... Te zaawansowane materiały występuja w konstrukcji wózka (rama oparcia jest z drewna a z oklejonej skajem tektury sa zrobione wykładziny scian bocznych wózka i przednia sciana bagaznika.
Malowanie czarnych częsci juz zakonczone i zaprzęg zaczyna wracac do dawnej postaci (juz stoi na trzech kołach, zdjęcia sa z nieco wczesniejszego etapu).
Emblematy MZ przykleiłem na baku dwuskładnikowym klejem epoksydowym ale go nie przypilnowałem i wyciekł na lakier. Trzeba będzie malowac jeszcze raz. A gdyby ktos malował taki zbiornik i kleił jego emblematy to bezpieczniej będzie robic to najpierw z jednej strony, dac stwardniec klejowi po wypoziomowaniu emblematow na połozonym na bok zbiorniku i pózniej zrobic to samo z drugiej strony.
Ku kontemplacji link do bardzo wypasionej ETZ251 z wozem:
https://tinkerer.jimdofree.com/zweir (https://tinkerer.jimdofree.com/zweir)äder-fahrräder-simson-mz-aufbau-umbau-restauration-einzelprojekte/mz-motorräder/mz-etz-251-gespann-mit-seitenwagen-superelastik/
-
Obowiazki rodzinne nie pozwalaja na wiecej ale wrzucam zdjecie korka od farby i pomalowanego nia baku.
Klapobuda zostala czesciowo uzbrojona.
-
Dobra robota Yabaman :D Ciekawy jestem jak wyszedł Ci wózek tymi spreyami,wiadomo małe ciśnienie,strumień itp
-
Wiadomo, ze malowanie sprajem takiej duzej powierzchni jak na przedniej klapie wozka nie bedzie idealne bo maluje sie po kawalku ale na moje oko wyszlo niezle i na pewno wyglada lepiej niz bylo.
Taki srebrny metalik jest chyba “odporny” na roznice grubosci warstwy i wyglada wszedzie tak samo. Wystarczy ze jest i zakryje podklad.
-
Kolejny ciekawy materiał zastosowany do budowy muzety.
Między tekturą a skajem w osłonach umieszczonych po bokach siedzenia w wózku jest włóknina z odzysku. Z czegoś takiego robiło się chyba kiedyś filc, nie wiem jak jest teraz.
W dawnych czasach, kiedy byłem mały, w okolicy pojawiała się czasem furmanka, kon powoli człapał a woznica co kilkadziesiąt metrów donośnie wołał: "Smooot, smooot, straaare szmaty gałgany kuuupuję!". Trochę się go bałem a Babcia mówiła, ze jak nie będę się uczyć to zostanę smotem. Tak mi się przypomniało bo smot też miałby co robić przy muzecie ;).
Poprzyklejałem zakładki skaju do tektury i pokryte nim elementy (boczki siedzenia w wózku i przednia ściana bagażnika) zostały zamontowane.
-
Zdarzało się też, że smot kury krod.
-
Kolejny ciekawy materiał zastosowany do budowy muzety.
Między tekturą a skajem w osłonach umieszczonych po bokach siedzenia w wózku jest włóknina z odzysku. Z czegoś takiego robiło się chyba kiedyś filc, nie wiem jak jest teraz.
do tej pory robią tak też w nowych samochodach
-
Po przedstawieniu kilku fascynujacych aspektow wiekopomnego enerdowskiego materialoznawstwa (szmaty tektura, drewno.. ;) ) czas pokazac jak po odmalowaniu muzeta wraca do dawnej postaci. W zeszly weekend plany pokrzyzowal mi tajfun, w najblizsza sobote i niedziele tez ma padac wiec urwalem sie z pracy wczesniej w piatek i podlubalem.
Tak jak kosmetyki w przypadku szpetnej niewiasty, niewiele jej to pomoglo - jest teraz co najwyzej mniej brzydka. Dostala tez nowe czesci : uszczelke kranika, gume miedzy airboksem i gaznikiem (ta zalozona w grudniu byla popekana juz w czerwcu). Naklejki jeszcze nie na swoim miejscu. Czesci sa ze sklepu ost2rad.com w ktorym wysylka do Japonii kosztuje 47 euro bez wzgledu na to co sie kupuje :o . Najpierw mialy byc tylko naklejki ale jak zorientowalem sie ze i tak zaplace 47 euro za wysylke a sklep odlicza niemiecki VAT, to doszly takie fanty jak jeszcze jedna opona do wozka, tlumik, gumy do mocowania elementow wozka, nowa skrzynka bezpiecznikow i jakies inne drobiazgi. Kiedys to pozakladam ;D . Opona pasuje tez na kolo Velorexa, moze trafi tam za dwa lata przed przegladem.
-
Muzeta zawitala na moje podworko rok temu. Przez ten czas zostala troche ogarnieta i wrocila na drogi.
Dzisiaj dostala nowa dysze glowna. Oryginalna enerdowska dysza ma rozmiar 130 ale przy ekstremalnym pogonieniu wystepuja objawy zbyt ubogiej mieszanki. Dlatego dzisiaj wstawilem dysze 145. Dysze w oryginalnym muzetowym gazniku maja gwint M5 i sa niemal identyczne z tymi stosowanymi w gaznikach Keihin i w ich chinskich kopiach. Mam ich sporo w szerokim zakresie rozmiarow wiec bedzie mozna pobawic sie w tuningowanie :P .
-
Ostatnio troche jezdze po zmroku i swiatlo muzety jakos podejrzanie mi wygladalo. Wczesniej specjalnie nie ogladalem ani nie ustawialem reflektora ale okazalo sie, ze jest to asymetryczny reflektor w wersji europejskiej oswietlajacy wyzej i dalej pobocze po prawej stronie drogi. Czyli u mnie w ruchu lewostronnym swieci w oczy kierowcom nadjezdzajacym z przeciwka ??? . Do 250ccm przegladu nie ma wiec jest jak jest i nikt tego nie wylapal.
Chyba trzeba bedzie poszukac japonski reflektor pasujacy do enerdowskiej ramki i klosza bo jeszcze mandat dostane.
-
A w Muzecie nie ma przypadkiem takiej samej średnicy jak w Jawie?
-
Niewykluczone ze srednica jest taka sama, zmierze. Ale “lewostronny” czechoslowacki element swietlny H4 od 638 jezdzi obecnie w Jawie Californian wiec trzeba bedzie znalezc cos innego. Oryginalny reflektor od 362 jest nawet w niezlym stanie ale na zarowke BA20D.
-
A w Muzecie nie ma przypadkiem takiej samej średnicy jak w Jawie?
Element optyczny z Jawy czy cezety jest delikatnie mniejszy niż z muzety, szkło jest w muzecie płaskie a w Jawie wypukłe...
-
W zasobach garazowych znalazlem reflektor, nie wiadomo od jakiego motocykla i bez zarowki od pozycyjnych ale w dobrym stanie. Element swietlny po obcieciu blach do regulacji polozenia wpasowal sie idealnie w muzetowa ramke i z daleka wyglada tak samo bo tez jest plaski. Napis DDR-Ruhla zostal zastapiony przez Made in Japan i Koito. I co najwazniejsze swieci tak jak nalezy czyli lepiej niz enerdowski oryginal i wyzej po lewej stronie.
Kabel od pozycyjnych zostal zabezpieczony tasma izolacyjna. Moze kiedys mi sie zachce, wywierce otwor w odblysniku i wstawie zarowke pozycyjna w silikonowej tulei (tak jak w 638).
-
I to się nazywa fart, znaleźć w garażu zapomniany wkład który pasuje na podmianke. ;)
-
Te wstawiona do muzety lampe kupilem kilka lat temu za grosze z zamiarem wmontowania jej do zaprzegu 638. Trafila do zasobow garazowych bo nie ma zarowki pozycyjnej (powyzej 250ccm zarowka pozycyjna musi byc) i kolidowala z glowka ramy. Dobrze, ze jej wklad sie teraz przydal.
W 638 jezdzi lampa od Yamahy XJR1300.
-
Muzeta pracujaca, zadnej pracy sie nie boi ;) . Na zdjeciu czeka wieczorem na Yabamanowicza wracajacego ze szkoly. Po drugiej stronie ulicy zaparkowal fajny dzwig a jego kierowca wlasnie mierzy czujnikiem laserowym odleglosci do otaczajacych budynkow. Chyba pozniej dzwig sie 'rozlozyl' i tez pracowal w nocy.
-
Tzn. na Ciebie czeka czy na Twoje dziecko?
I nie wiedziałem, że w wózku MZty przód jest tak odchylany. 8)
-
Muzeta czeka na potomka, nawet koc jest aby mlody mogl pospac w czasie jazdy. Ja tylko powoze ;D .
A przez odchylany przod mlodemu wygodniej sie wsiada i woli byc wozony tym dedeerowskim wehikulem niz zaprzegiem 638 :-\ . Szkoda, ze go do motoru nie ciagnie bo moglby juz jezdzic sam. Prawko na motocykle do 250ccm mozna w Japoni uzyskac po ukonczeniu 16 lat a niedawno skonczyl juz 17.
-
Strasznie szybko życie w Japonii płynie, takim małolatom to raczej wolnego czasu zbyt wiele nie zostaje. Miałby chłopak czas na motocykl ? Szkoła, nauka wieczorowa, nawet w czasie jazdy kocyk ma i drzemkę sobie robi ;)
-
Yabaman, a Ty po przeprowadzce do Japonii miałeś już Polskie prawko?
I czy jak miałeś Polskie, to musiałeś też robić Japońskie czy uznali prawko z PL?
Ciężko tam zrobić prawo jazdy na motor i auto kat. B?
-
Mialem PRL-owskie prawko kategorii AB. Wtedy trzeba bylo przedstawic tlumaczenie polskiego prawa jazdy, zdac egzamin teoretyczny z przepisow i praktyczny z jazdy. Motocykl zaliczylem w pierwszym podejsciu na Hondzie VFR 750, samochod wtedy oblalem bo w ciasnym slalomie najechalem tylnym kolem na kraweznik a byl to pierwszy raz kiedy prowadzilem auto z kierownica po prawej stronie. Na poprawce bylo juz w porzadku.
Tak bylo 25 lat temu, teraz Japonia i Polska podobno uznaja wzajemnie swoje prawa jazdy i egzamin nie jest konieczny.
Tak wyglada egzamin z jazdy na motocykle powyzej 400ccm. Mierzony jest czas przejazdu po kladce I musi byc wiecej niz ilestam sekund, musi byc praca gazem przy przejezdzie po drabince I jest tez masa innych haczykow. Nie zalicza sie nawet za jedna pomylke i to taka jak np. zbyt malo wyrazne rozgladanie sie na skrzyzowaniu albo pomylenie trasy przejazdu. Egzamin zaczyna sie od podniesienia polozonego motocykla (tego na ponizszym youtubie nie ma ale wielu rezygnuje z prawka na ciezkie motory bo sa za slabi i motoru nie podniosa).
https://m.youtube.com/watch?v=fYpBAwUztAY (https://m.youtube.com/watch?v=fYpBAwUztAY)
Na ponizszym filmiku Japonczyk o slusznej posturze stara sie nauczyc innych jak sie motor podnosi. Tyle ze on potrafi zrobic to jedna reka (1:10) :o
https://m.youtube.com/watch?v=bVLtctZHu4k (https://m.youtube.com/watch?v=bVLtctZHu4k)
Egzamin na motocykle powyzej 400ccm jest uwazany za bardzo trudny, na nizsze klasy pojemnosci jest znacznie latwiej. Prawko na samochody osobowe moze miec ograniczenie do pojazdow ze skrzynia automatyczna I wtedy zdaje sie egzamin takim pojazdem. Z prawkiem na skrzynie manualna mozna tez jezdzic automatem.
-
Dzięki za wyjaśnienie, to już chyba lepiej w Polandi robić prawko. ;)
-
Wszędzie da się zdać prawko, jak ktoś jest wyjątkowo tępy i zwyczajnie do tego drygu nie ma, to i tak obleje. Niezależnie gdzie i kiedy by egzamin zdawał. Mnie śmieszą teksty w stylu: a bo kiedyś było łatwiej, trzeba się do obecnych wymogów dostosować i tyle. A śruba musi być dokręcana by właściwy odsiew zrobić, nie wszyscy muszą być kierowcami, śmiem twierdzić że nawet nie wszyscy powinni, dla dobra własnego i innych ;)
-
Patrząc na wyczyny niektórych na drodze lub parkowanie na pasach i łukach skrzyżowań, masz racje nie wszyscy powinni mieć prawko.
Tylko zastanawiam jak poniektórym z nich udało się w ogóle zdać je, a może te asy to jeżdżą bez niego?
-
W zasadzie to patrząc po tyn filmiku to wcale nie mają jakoś trudniej/łatwiej
Co my nie mamy:
- jazda po belce
- jazda po tarce
Co my mamy:
-Jazda po ósemce x5 (edit: zapomniałem o niej :D)
-Slalom szybki( mierzony czas)
-Omijanie przeszkody z lewej i prawej strony (mierzona prędkość min 50km/h)
-Przestawienie motocykla
-Sprawdzenie stanu motocykla przed jazdą
Takie pytanie czy część praktyczna to tylko taki plac? Czy jest później jazda po mieście?
W mojej okolicy średnio 60%-70% egzaminów na motocykl jest oblewanych, z czego zdecydowana większość na placu, mało kto uwala na mieście, może to dlatego że Nowy Sącz jest dość prostym miastem :)
-
Po placu jest tez jazda po miescie ale to juz raczej formalnosc. Trzeba byc wybitnie “zdolnym” albo spowodowac wypadek aby oblac miasto.
W JP plac oblewa 80-90% zdajacych na ciezkie motory. Sam nie wiem jak mi sie to udalo. Chyba egzaminatorzy byli dla mnie laskawi. Ale samochod uwalili wiec chyba nie za bardzo.
Ruszanie pod gore tez jest w PL?
-
Tak ruszanie pod górkę też jest. A na mieście teoretycznie nie trzeba spowodować wypadku aby oblali. Ale pomaga na pewno to że dużo osób która zdaje na moto ma już jakieś prawo jazdy więc miasto to nie problem.
A i jeszcze na placu jest nieśmiertelna 8 razy 5 :)
-
Wczorajszy oftop o prawie jazdy sprawil, ze nie obwiescilem faktu wymiany przedniej opony i czesciowego zbohemizowania :P muzety czechoslowacka lampka przedniego swiatla pozycyjnego.
Opona, z ktora kupilem muzete ( Dunlop Roadmaster 90/90-18) miala bardzo spekane boki. Zostala wymieniona na opone nieco wyzsza ale tego samego typu (Dunlop Roadmaster 90/100-18). Taka sama opone mam na przodzie w zaprzegu 638.
Opona 90/100 bardziej 'wypelnia' przedni blotnik i jak dla mnie lepiej wyglada w zaprzegu. Po bokach ma jeszcze troche miejsca wiec moze jako nastepna wstawie tam kiedys opone 100/90-18.
W odblysniku zalozonego niedawno wkladu reflektora wywiercilem otwor 16mm i wstawilem w niego silikonowa tulejke i oprawke zarowki z kupionych kiedys resztek instalacji Jawy 638.5.
-
Moja muzeta na ruskim yutubie robi za przyklad zaprzegu ETZ251+Superelastik :o .
Od 3:20 na ponizszym filmiku.
W komentarzach ktos napisal, ze w Japonii produkowano znacznie lepsze motory a tam takie cos...
“ Я понимаю, у многих ностальжи. Но в Японии в это же время уже выпускались ГолдВинги, CB-1, 750 выфер, ZX-10, и тому подобные пепелацы. Которые, по сравнению с этим, просто, как из космоса спустились”.
Chyba powinienem zaczerwienic sie ze wstydu ;)
https://m.youtube.com/watch?v=qyDF5TK3sNQ (https://m.youtube.com/watch?v=qyDF5TK3sNQ)
-
Moja muzeta na ruskim yutubie robi za przyklad zaprzegu ETZ251+Superelastik.
Od 3:20 na ponizszym filmiku.
Chyba powinienem zaczerwienic sie ze wstydu ;)
https://m.youtube.com/watch?v=qyDF5TK3sNQ (https://m.youtube.com/watch?v=qyDF5TK3sNQ)
A o prawa autorskie zapytali? ;)
-
Nikt nie pytal. Zreszta nie tylko mnie bo ten filmik to kombinacja nagran ETZ251 z youtuba.
-
Skos, muzeta i ich kierownicy pojechali na tame Arima. Wybralismy trase mozliwie nie "gorska" ale muzeta i tak byla skosowi kula u nogi bo nie nadaje sie do jazdy w gorach. Zakres jakotakiego momentu obrotowego ma bardzo waski, nawet na niespecjalnie trudnym podjezdzie trzeba bylo wajchowac biegami w dol i zwykle taki podjazd konczylo sie pilowaniem na jedynce ??? . Kierownikowi skosa obiecalem, ze nastepnym razem pojade na Jawie Californian bo ona radzi sobie w gorach zupelnie dobrze.
Na dodatek w drodze powrotnej z tamy zniknal w muzecie prad :'( . Po prostu nagle wszystko zgaslo i okazalo sie, ze spalil sie zalozony przez poprzedniego wlasciciela dodatkowy bezpiecznik na przewodzie z akumulatora do skrzynki bezpiecznikow. Przedtem chyba sie dosc dlugo grzal bo jego obudowa byla stopiona i nie dawala sie otworzyc. Niepotrzebnie zostawilem ten bezpiecznik rok temu kiedy ogarnialem instalacje po zakupie muzety (akumulatora w motocyklu teraz nie ma ale do jego przewodow podpiety jest akumulator samochodowy jezdzacy w bagazniku wozka). Wycialem ten spalony bezpiecznik, skrecilem konce przewodow i zaizolowalem tasma. Prad powrocil i muzeta dojechala :D . Przy najblizszej okazji ogarne polaczenie akumulatora i zostawie w nim tylko kable idace z akumulatora w wozku bezposrednio do skrzynki bezpiecznikow. I zaloze Vape, z nim przy takim naglym spaleniu bezpiecznika co najwyzej zgaslyby swiatla.
https://youtu.be/3atDr4ng-ZQ (https://youtu.be/3atDr4ng-ZQ)
-
Może kable są do akumulatora samochodowego za cienkie i przy obciążeniu instalacji Amperami kabel grzeje się?
Bezpiecznik na plusie to dobra rzecz, jakby co spali się bezpiecznik,a nie instalacja albo i cała Etka.
-
To nie fair z tą jazdą.
My już skrobiemy rano szyby w samochodach.
-
Akumulator w wozku polaczylem przewodami 2.5sqmm. Oryginalne kable akumulatora w motocyklu sa troche ciensze. Nieszczesny bezpiecznik dodany na kablu plusowym polaczonym do skrzynki bezpiecznikow tylko dublowal bezpiecznik w skrzynce ale zostawilem go dla oryginalnego kabla na ktorym zostal zalozony.
Jaca 67, taki mamy klimat ;D :P . Dzisiaj bylo 20 stopni, w gorach moze troche chlodniej. Ale juz za kilka dni przyjdzie ”zima” i w dzien bedzie 10 stopni albo troche mniej.
To nie fair z tą jazdą.My już skrobiemy rano szyby w samochodach.
Zawsze mozecie ubrac sie cieplej i wsiasc na motory ;) . Nie trzeba bedzie skrobac szyb.
-
Na zdjeciu enerdowski makaron ;) .
Ogarnalem polaczenie akumulatora w wozku muzety. Podwojny kabel 2.5sq przeciagnalem przez oryginalna wiazke idaca do wozka (wczesniej tylko przytroczylem go do tej wiazki od zewnatrz tasma izolacyjna). Mialem zamiar laczyc go bezposrednio do skrzynki bezpiecznikow i punktu masy na aluminiowym airboksie ale na okolicznosc zdejmowania wozka wstawilem kostke do szybkiego rozlaczania.
-
Pojechalem zatankowac muzete. Nad szczytem Fuji unosila sie fikusna i podobno rzadko widywana chmurka. Kiedy lalem benzyne ten “parasol” byl znacznie szerszy i symetrycznie zawieszony nad gora ale w kilka minut zrobilo sie z niego to co zdazylem sfotografowac
-
Oryginalne naklejki na deklach muzety mialy biale w srodku cyfry 251. Te naklejone po malowaniu byly kupione z Wegier w cenie 1 czy 2 euro za zestaw, mialy cyfry czarne a nakleilem je troche na probe. Dzisiaj muzeta dostala na dekle i na bak naklejki takie jak oryginalne (na bak naklejke do wersji z dozownikiem oleju). Niestety nigdzie nie moge znalezc i kupic pustej w srodku naklejki "e" na prawy dekiel jaka byla w oryginale. Jest wiec litera "e" w ksztalcie pustego srodka naklejki oryginalnej. Jak znajde to co trzeba to bedzie podmiana.
Naklejki oryginalne mozna zobaczyc na poczatku tego watku.
http://www.jawacz.pl/index.php?action=dlattach;topic=37684.0;attach=84408;image (http://www.jawacz.pl/index.php?action=dlattach;topic=37684.0;attach=84408;image)
Edit : Uszczelka na bak jest do du... Po 24 godzinach od naklejenia zaczyna sie rozmazywac pod wplywem oparow benzyny wokol korka. Zamoczona na pewno nie zostala bo jest tylko pol baku benzyny a ze wzgledu na pogode nawet muzety nie wyciagalem spod dachu. A miala byc taka dobra, Benzinfest Tankaufkleber za kilkanascie Euro. Te na deklach zapewne nie sa lepsze. Trudno, trzeba bedzie poszukac innego zrodla. Zna ktos sprawdzone?
-
Nigdy nie miałem problemów z naklejkami kupowanymi w Polsce. Nawet te najtańsze trzymały się i lanie paliwem im nie szkodziło. Taka firma, mająca dobre opinie to: http://motonaklejki.pl/ ponoć nawet dorabiają wzory, których aktualnie nie mają w ofercie. Tu masz tani komplet do MZ, kupowałem u nich naklejki kilkakrotnie i problemów nie było: https://gmoto.pl/komplet-naklejek-mz-etz-150,81197.html?gclid=EAIaIQobChMIoJWktYy57QIVGwB7Ch1GggY5EAQYASABEgId7PD_BwE Ceny jak na warunki japońskie wypadają groszowo, pozostaje tylko kwestia wysyłki.
-
Dzieki za namiary. Ten zestaw jest do etz 251 w wersji bez pompy oleju. Naklejka do wersji z pompa jest dosc rzadko spotykana, swoja kupilem tutaj:
https://www.ebay.de/itm/Aufkleber-MZ-ETZ-251/293049570664?_trkparms=aid%3D111001%26algo%3DREC.SEED%26ao%3D1%26asc%3D225078%26meid%3D062f8bc5c4b4459a913a5205f3796454%26pid%3D100970%26rk%3D1%26rkt%3D2%26mehot%3Dnone%26sd%3D293049570664%26itm%3D293049570664%26pmt%3D0%26noa%3D1%26pg%3D2380057&_trksid=p2380057.c100970.m5481&_trkparms=pageci%3Ad62c1c00-379d-11eb-988a-3ef42141b9ca%7Cparentrq%3A372ffd991760a4821d83d950fffac53a%7Ciid%3A1 (https://www.ebay.de/itm/Aufkleber-MZ-ETZ-251/293049570664?_trkparms=aid%3D111001%26algo%3DREC.SEED%26ao%3D1%26asc%3D225078%26meid%3D062f8bc5c4b4459a913a5205f3796454%26pid%3D100970%26rk%3D1%26rkt%3D2%26mehot%3Dnone%26sd%3D293049570664%26itm%3D293049570664%26pmt%3D0%26noa%3D1%26pg%3D2380057&_trksid=p2380057.c100970.m5481&_trkparms=pageci%3Ad62c1c00-379d-11eb-988a-3ef42141b9ca%7Cparentrq%3A372ffd991760a4821d83d950fffac53a%7Ciid%3A1)
Nie polecam.
-
Na forum Mz koles wykonuje naklejki. Ja do swojej u niego bralem i jestem zadowolony
-
Czy ktoś zechce mi asystować? :-\ ;)
-
A tam zaraz sepuku. Wg. mnie zacnie prezentuje się ta Etka w kalendarzu. :P
-
Czy ktoś zechce mi asystować? :-\ ;)
Prościej byłoby, kto by nie chciał.
-
A tam zaraz sepuku. Wg. mnie zacnie prezentuje się ta Etka w kalendarzu. :P
No właśnie, zamiast sepuku proponuje sudoku. ;D
-
Seppuku, sudoku...
Jest jeszcze jeden sposob aby pozbierac sie po publicznym zmuzeceniu :P :
-
Dobre ;)
Tylko kolega się spieszy,albowiem w związku z popularnością w mediach, ceny nieruchomości szybują w górę.
-
:P :P :P :P :P :P :P :P :P :P :P :P
mają jeszcze w Pabianicach wolne wille na sprzedaż
-
mają jeszcze w Pabianicach wolne wille na sprzedaż
Nie dla psa kielbasa. Na najbardziej znamienite i nietuzinkowe perelki pabianickiej architektury raczej nie mam juz szans ;)
https://www.zyciepabianic.pl/informacje/pabianice/domy-do-rozbiorki-te-rudery-nie-tylko-strasza-ale-i-zagrazaja-ludziom.html (https://www.zyciepabianic.pl/informacje/pabianice/domy-do-rozbiorki-te-rudery-nie-tylko-strasza-ale-i-zagrazaja-ludziom.html)
https://epainfo.pl/wyburza-rudere-naprzeciwko-poczty/ (https://epainfo.pl/wyburza-rudere-naprzeciwko-poczty/)
-
Pod tą fotką jest niezła jazda w komentarzach. :D
-
z Yaby linka to są domy w Pabianicach , byłem u Jacy i widziałem i potwierdzam, piękne miasto :D
-
Na forum Mz koles wykonuje naklejki. Ja do swojej u niego bralem i jestem zadowolony
Slowo cialem sie stalo. Naklejki dotarly, na oko sa wyrazniej wydrukowane i lepiej wykonane od tych z Niemiec bo laminowane folia po wydrukowaniu. Te niemieckie byly tylko drukowane i powiew benzyny spod korka taki “goly” druk rozpuszcza.
Do muzety nie wypada ale polecam:
https://forum.mz-klub.pl/viewtopic.php?t=40054 (https://forum.mz-klub.pl/viewtopic.php?t=40054)
-
Dziwne jest to forum jedni dostaja upomnienia za byle co a inni pisza z Japonii nie w temacie.
-
ale piszą mądrze, zresztą takie jest forum , jak się komuś coś nie podoba zawsze może zgłosić się do moderatora ;)
-
Dziwne jest to forum jedni dostaja upomnienia za byle co a inni pisza z Japonii nie w temacie.
Możesz przybliżyć to "byle co"? Zobaczymy jak to się będzie miało do postów kolegi który jest posiadaczem Jaw, piszącym posty wiele wnoszące do tematu, a oprócz tego w wątku motocykla z epoki umieszcza interesujące informacje, które na pewno wielu z nas chętnie czyta.
-
ale piszą mądrze, zresztą takie jest forum , jak się komuś coś nie podoba zawsze może zgłosić się do moderatora ;)
Albo po prostu opuścić jego szeregi :) :D ;D
-
Dodam tylko że pisze w swoim wątku . Dodatkowo cały czas na temat. W nagłówku dużymi wołami MZ ETZ251 stoi
-
ale piszą mądrze, zresztą takie jest forum , jak się komuś coś nie podoba zawsze może zgłosić się do moderatora ;)
Albo po prostu opuścić jego szeregi :) :D ;D
:D
-
Dziwne jest to forum jedni dostaja upomnienia za byle co a inni pisza z Japonii nie w temacie.
Kolego Zjawa, jesli przeszkadza ci muzeta na Forum to traktuj ten watek jako miejsce do polewania z tego enerdowskiego pojazdu. Ponad 30-letnia "wojna" Jawa vs. MZ nadal tu trwa. Ja tez nie oszczedzam tu i muzety i siebie jako jej kierownika ;) . A poniewaz kazdemu "wrogowi" nalezy sie szacunek i warto go dobrze znac wiec muzeta na dalekowschodnim zeslaniu ma u mnie wikt i opierunek u boku Jaw a jej technika jest przyblizana Forumowiczom. W sumie to podobny Knedlom demoludowy wehikul i chyba mniej tu zawadza niz skosy.
A jesli przeszkadza Ci, ze pisze z Japonii to trudno, nic na to nie poradze.
Jest opcja "ignoruj" i jesli ja wybierzesz to moje posty nie beda Ci sie wyswietlaly.
LWG
Kolegom bioracym w obrone watek o muzecie dziekuje. Knedle i tak sa lepsze wiec wspanialomyslnie mozna chyba ja tu goscic ;) .
-
Yaba, pisz dalej o Muzecie i pokazuj foty. Olej wszelakie zjawy, zawsze trafi się ktoś z kompleksami lub jakiś inny nie dopieszczony, któremu ciężko dogodzić bo akurat ma muchy w nosie :P Łatwiej takiemu doczepić się do kogoś, kto sporo i mądrze udziela się na forum, niż samemu stworzyć coś wartościowego ;)
-
https://www.facebook.com/groups/388049114731207/permalink/1689591264576979/?sale_post_id=1689591264576979 Yabamanie ktoś Ci pozazdrościł
-
Nie mam facebooka i nie moge tam zajrzec. Kto i czego mi pozazdroscil?
-
Nikt nie zajrzy, grupa zamknięta. Chyba że się zapiszesz... ;)
-
Gość chce taki zestaw jak yabamanowy sprzedać i nie wie za ile.Grupa MZ Etz/Ts porady. Zestaw naprawdę fajny i w rzadkiej konfiguracji jak na nasze warunki.
-
Jeśli kolor jest oryginalny tego zestawu, to jest wersja wojskowa i ma obniżoną o parę KM moc aby dłużej silnik wytrzymał.
-
:o to tam można jeszcze coś obniżyć :D
-
Pincet dam :)
-
:o to tam można jeszcze coś obniżyć :D
No można, ze standardowej mocy 21 KM na 17 KM ;D
-
Dziekuje za przyblizenie wpisu z Facebooka.
Ten zaprzeg to wlasnoreczna “przerobka” na wersje wojskowa. Wedlug tego co pisza na niemieckim forum MZ, model ETZ251 nie wystepowal w wersji dla armii NRD. Po prostu sie “nie zalapal” bo w 1989 roku Nationalevolksarmee konczyla swoje istnienie i nie wprowadzala nowych modeli pojazdow do swojego wyposazenia.
Na Wegrzech ktos stworzyl taki zaprzeg z wersji solo:
https://m.youtube.com/watch?v=YM2mCM8-7zg (https://m.youtube.com/watch?v=YM2mCM8-7zg)
-
Muzeta dostala "cyngiel" na prawa rekojesc i ma teraz hamulec postojowy.
-
MZ 251 z wózkiem po renowacji - nowy cylinder 300 nowy gażnik i wiele innych części z drugiej MZ 251 sprawna jeżdżąca ( parę kilometrów po renowacji ) nowy lakier pochodzenie Holandia a raczej Nederlandy od stycznia w Polsce i już na sprzedaż.
edit: dotyczy postów do tej zielonej MZ251
nuli
-
spalić wszystkie Muzety na stosie :) :) :) oprócz moich :)
-
Niedawno dokonalem zakupu bardzo nieprawomyslnej literatury i co gorsza demoralizuje sie jej czytaniem. Ciekawe rzeczy tam pisza, pokazalbym wiecej ale ksiazka jest niedawno wydana i moglbym narobic klopotow Administratorom Forum. Moze udaloby sie wykrecic twierdzac, ze to jakis skaut z Japonii zbiera makulature i sie tym chwali :P .
Niech usprawiedliwi mnie fakt, ze Autor tej bulwersujacej bumagi poswiecil az 7 stron motocyklom z Czechoslowacji, ktore byly importowane do DDR.
Jakby co, to na zdjeciu pokazuje lewy wyfuk Jawy i ze bagaznik Velorexa nadaje sie do przewozu materialow niebezpiecznych ;) .
-
Lakier nie zszedł z tego bagażnika? ;D
-
Bagaznik zardzewial ;)
-
Znowu demoralizujace i pograzajace mnie zapiski z korzeniami w Zschopau. Muzeta ETZ 251 w wersji Berlin Special zostala przyblizona japonskim czytelnikom w czasopismie motocyklowym Riders Club z lipca 2005 roku, ktore z wlasnej nieprzymuszonej woli zakupilem w internetowym antykwariacie. Na razie wklejam te makulature, tlumaczyc nie warto bo na muzete szkoda czasu ale moze kiedys mi sie zachce.
-
Znowu demoralizujace i pograzajace mnie zapiski z korzeniami w Zschopau. Muzeta ETZ 251 w wersji Berlin Special zostala przyblizona japonskim czytelnikom w czasopismie motocyklowym Riders Club z lipca 2005 roku, ktore z wlasnej nieprzymuszonej woli zakupilem w internetowym antykwariacie. Na razie wklejam te makulature, tlumaczyc nie warto bo na muzete szkoda czasu ale moze kiedys mi sie zachce.
Rozumiem że nie masz czym w piecu rozpalać.
-
A tak z ciekawości jak Etka radzi sobie z wózkiem bocznym w porównaniu do Jawy 350 ? Gdzieś czytałem na jakiejś białoruskiej stronie o Jawie, że Jawy celowo mają duży ciężki wał korbowy żeby miały dobry moment obrotowy i łatwiej ruszały z wózkiem bocznym. Ile w tym prawy nie wiadomo. Możliwe że ktoś sobie sam dorobił taką teorię.
-
A tak z ciekawości jak Etka radzi sobie z wózkiem bocznym w porównaniu do Jawy 350 ? Gdzieś czytałem na jakiejś białoruskiej stronie o Jawie, że Jawy celowo mają duży ciężki wał korbowy żeby miały dobry moment obrotowy i łatwiej ruszały z wózkiem bocznym. Ile w tym prawy nie wiadomo. Możliwe że ktoś sobie sam dorobił taką teorię.
Muzeta z wozkiem radzi sobie kiepsko zwlaszcza w gorach i na podjazdach. Gor u mnie sporo wiec generalnie jazda tym wehikulem jest stresujaca bo trzeba “pilowac” na niskim biegu i wysokich obrotach.
Moment obrotowy spalinowego silnika tlokowego “powstaje” w wyniku wirowania walu korbowego i jest tym wyzszy im wieksza jest wirujaca masa (ciezkie kolo zamachowe albo caly wal), wirowanie jest szybsze (“szlifierki”), lub korbowody popychaja korby z wieksza czestotliwoscia (silniki wielocylindrowe) lub sila (duzy cylinder+duzy skok tloka). To tak w skrocie bo zwykle jest kombinacja roznych rozwiazan. W porownaniu z muzeta Jawa ma ciezki wal, popychany tak samo dlugo (skok tloka 65mm) ale dwa razy czesciej (ma dwie korby). Dlatego lepiej radzi sobie z wozem i nie potrzebuje wysokich obrotow aby go uciagnac.
Maksymalny moment obrotowy (dane z ulotek reklamowych):
ETZ251 24.5 Nm przy 4500 rpm
Jawa 638 31.0 Nm przy 4750 rpm
Pi razy drzwi, moment obrotowy muzety jest nizszy o 25%. Dodatkowe krzywa momentu obrotowego ETZ jest wezsza niz Jawy i przy zmniejszeniu obrotow silnika np na podjezdzie muzeta dostaje bardzo wyraznej “niemocy” i przestaje ciagnac.
-
No Yabamanie, wszystko przemawia nad wyższością Jawy nad MZ :P
-
Muzeta na aukcji. Brzydka i cieknie z niej olej. Nikt jej nie chce ale jak cena spadnie o polowe to moze sie zlituje i wezme.
https://page.auctions.yahoo.co.jp/jp/auction/o470669350 (https://page.auctions.yahoo.co.jp/jp/auction/o470669350)
https://drive.google.com/drive/mobile/folders/1zglLFrkeBFdA5AgwGk6egtmY8xkeewKl?usp=sharing (https://drive.google.com/drive/mobile/folders/1zglLFrkeBFdA5AgwGk6egtmY8xkeewKl?usp=sharing)
Jest jeszcze jedna. Taka sama i nawet w identycznym kolorze ale stacjonuje na Hokkaido wiec troche za daleko na kupno.
https://page.auctions.yahoo.co.jp/jp/auction/e504634691 (https://page.auctions.yahoo.co.jp/jp/auction/e504634691)
-
Yaba, toż toto wygląda jak typowy skos, gdzie się podziały Twoje zasady ? ???
-
Bier muzete ciekawa jest.
-
Dedeerowcy w fabryce w Zschopau pomysleli, ze jak z muzety zrobia skosa to uratuja swoja firme przed ostatecznym upadkiem. Chcieli dobrze ale wyszlo jak zawsze.
Takie muzety w Europie chyba niezbyt czesto sa spotykane. Silniki byly sprowadzane z Japonii bo wtedy jeszcze nie byly produkowane w na licencji w Chinach.
-
Pamiętam ten model i bardzo mi się kiedyś podobał takie prawie ducati. Gdyby nie twój wpis pewnie bym o niej nawet nie pamiętał. Zgrabna.
-
Fajna, kupuj, wszystkie motóry fajne są ;D
-
Fajne toto, tymbardziej na muzete nie wygląda.
-
Z MuZ-et bez zgrzytania zebami i mysli samobojczych zaakceptowalbym zaprzeg Silver Star 500.
https://m.youtube.com/watch?v=pH6H5s6NRtY (https://m.youtube.com/watch?v=pH6H5s6NRtY)
Velorex montowany oryginalnie a wiec czesciowo to Knedel. A czterosuwowy silnik Rotax z palcem w vyfuku ciagnie te muzete nawet pod gore.
Obecnie na aukcji jest tylko instrukcja ale czasem trafia sie caly wehikul:
https://page.auctions.yahoo.co.jp/jp/auction/x758339640 (https://page.auctions.yahoo.co.jp/jp/auction/x758339640)
-
Moment obrotowy spalinowego silnika tlokowego “powstaje” w wyniku wirowania walu korbowego i jest tym wyzszy im wieksza jest wirujaca masa (ciezkie kolo zamachowe albo caly wal), wirowanie jest szybsze (“szlifierki”), lub korbowody popychaja korby z wieksza czestotliwoscia (silniki wielocylindrowe) lub sila (duzy cylinder+duzy skok tloka). To tak w skrocie bo zwykle jest kombinacja roznych rozwiazan. W porownaniu z muzeta Jawa ma ciezki wal, popychany tak samo dlugo (skok tloka 65mm) ale dwa razy czesciej (ma dwie korby). Dlatego lepiej radzi sobie z wozem i nie potrzebuje wysokich obrotow aby go uciagnac.
Studiowałem na specjalności silniki spalinowe i troche to są bajki. Moment obrotowy powstaje na skutek działania siły wywieranej przez korbowód na ramię wykorbienia. Siła pochodzi od ciśnienia gazów. Ciśnienie gazów zależy od masy ładunku, który uległ spaleniu w cylindrze. Masa ładunku zamkniętego w cylindrze zależy od współczynnika napełniania, który zmienia się w funkcji obrotów silnika (zjawiska dynamiczne, bezwładność gazu). W MZ silnik jest wysilony czyli ma dużą moc przy wysokich obrotach lecz poniżej tych obrotów napełnienie maleje i moment też maleje. Jawa ma mniej wysilony silnik, czyli bardziej płaską charakterystyke momentu. Koło zamachowe nie wytwarza momentu tylko go magazynuje.
-
Werwolf czai sie 8)
-
Podobna do mojej muzeta pojawila sie na aukcji:
https://page.auctions.yahoo.co.jp/jp/auction/d534053737 (https://page.auctions.yahoo.co.jp/jp/auction/d534053737)
W dziale Warto Kupic tez to zapodalem ale tutaj wklejam troche zdjec bo wehikul jest bardzo dobrze zachowany i chyba oryginalny w 100% (nie wiem czy lusterka tez bo sie na muzetowych nie znam).
-
A cena jeszcze wzrosnie bo to licytacja.? Na jakiej kwocie może się to przypuszczalnie zakończyć. W PL cena tej Etz byla by w okolicy 15 -20 tys zł. Jeśli to dobrze przeliczyłem do ona kosztuje teraz niecałe 5 tys zł. Można to do PL wysłać i zarejestrować u nas ?
-
Moja muzeta tez jest z licytacji ale nikt inny nie bral w niej udzialu. Zmienila wlasciciela za cene wywolawcza (120000 jenow). Nie wiem jak zakonczy sie licytacja muzety z linku, juz ponad 50 osob ja obserwuje ale nikt nie "strzela".
Nie mam tez pojecia, czy moznaby taki sprowadzony z JP pojazd zarejestrowac. Moze nawet nie zostalby wpuszczony jako zlom spoza Unii Europejskiej ;) .
Motor ma zagubiony kwit z wyrejestrowania. Jesli nie jest kradziony (a raczej nie jest bo kradzionego nikt by tak nie wystawial) to dokumenty da sie jakos ogarnac bo ma numer VIN w stosownych bazach danych.
Muzeta stacjonuje w Nagano, to tylko jakies 180km ode mnie 8) .
-
Proletarier aller Länder, vereinigt Euch!
Wlasnie ustrzelilem na aukcji kolejna muzete i znowu gadam po enerdowsku.
182 tysiace jenow (200 tysiecy i 200 jenow z podatkiem). 6890pln. Cena wywolawcza to 150 tysiecy jenow (5178pln) wiec nie bylo tak bezbolesnie jak przy poprzedniej muzecie.
Czeka mnie tu ban, ktory przyjme z unizeniem.
Trzeba ja teraz jakos przywiezc. I znalezc szmalownego kupca bo nie mam gdzie tej muzety trzymac.
-
Jak za tfu muzete z wozem to cena bardzo dobra. Cóż powiedzieć - tfu gratuluję ;)
-
Wyślij MZete do Polski poleconym, niektórzy tu kupią ją z pocałowaniem ręki. ;)
I a tam zaraz ban, wszystkie 2T to jedna rodzina. :P
-
Nie no fajna jest. Gratulacje.
-
To juz patologia.. :-\ Apeluje do ojcòw przeoròw o jak najszybszą ekskomunikę dla naszego byłego kolegi z Japoniji.
-
Zdrowa widać ta Muzeta, pogratulować :)
-
A moze starym slowianskim zwyczajem rozpale kupalowe ognie i uczcze nimi najkrotsza noc w roku? Ale to chyba poganstwo wiec klatwa episkopatu i tak mnie nie ominie ;) .
-
Kiedyś palili opony w noc kupały, ale teraz to chyba zły pomysł.
-
Kiedyś palili opony w noc kupały, ale teraz to chyba zły pomysł.
Kiedy noc kupały ?, :), u nas palili w wigilję św Jana, czyli 23/24 czerwca :)
-
Kiedyś palili opony w noc kupały, ale teraz to chyba zły pomysł.
To to samo, tylko nazwa się zmieniła
Kiedy noc kupały ?, :), u nas palili w wigilję św Jana, czyli 23/24 czerwca :)
-
Muzeta juz zaplacona i planowany jest sposob sciagniecia jej z gor. Mialem zamiar pojechac tam shinkansenem, wynajac na miejscu ciezarowke, przywiezc muzete i oddac auto w pobliskim punkcie tej samej wypozyczalni. Niestety ciezarowek nie wypozyczaja w ten sposob wiec bedzie jazda w obie strony. Pojechalbym w sobote albo niedziele ale sprzedawca ma "wolne" i nie da sie. Najprawdopodobniej w przyszla srode wezme dzien wolny i pojade. Moze to nawet lepiej bo mam 77 dni zaleglego urlopu.
Wklejam mapke z zaznaczonym miejscem startu i odbioru muzety.
Jak sie rozpedze to dotre do Morza Japonskiego. Moze muzeta do niego wpadnie.
-
77 dni zaległego urlopu :-X
Wyprawę szykujesz jak byś na inny kontynent jechał
-
U nas to się zakupy takie robi w czasie weekendu ale co kraj to obyczaj. Zrób foto relację z wycieczki, jakieś egzotyczne fotki, lubię takie klimaty :)
-
Gratulacje. Cena na polskie realia bardzo dobra. Bedziesz sprzedawał daj znać. Może uda sie ja do polski sprowadzic
-
Muzeta jedzie do Tokio.
-
Ale masz zajebistą ciężarówkę :D
-
660 cm szesciennych. Wystarczy.
Siedzi sie w strefie zgniotu.
Druga muzeta juz na miejscu.
-
Multicar XXI wieku ;D
U nas takimi przeważnie wyngiel wozili.
Ładna kolekcja motocykli się Ci robi.
Gratuluję.
-
Fajne te Muzety z tym wózeczkiem. W Polsce byłbyś krezusem takie ceny za Superelastic
-
W Saksonii 6.5 tysiaca euro za zaprzeg ETZ251 z duzym przebiegiem i remontowany/malowany/przerabiany juz chyba kilka razy:
https://www.ebay-kleinanzeigen.de/s-anzeige/-/1753235161-305-3895 (https://www.ebay-kleinanzeigen.de/s-anzeige/-/1753235161-305-3895)
W PL ETZ251 bez wozka tez troche kosztuje:
https://www.olx.pl/motoryzacja/motocykle-skutery/q-ETZ-251/ (https://www.olx.pl/motoryzacja/motocykle-skutery/q-ETZ-251/)
-
No w Pl ceny etz 251 poszybowały w kosmos. Ogolnie ceny motocykli Prl . Tym bardziej gratuluje zakupu.
-
Relacje o muzecie w zlotowy weekend to jak puszczanie gazow w towarzystwie. Tak tez je traktujcie ;) .
Wszystkie trzy opony to praktycznie nie zuzyte enerdowskie Pneumanty. Jest tez oryginalna pompka i zestaw do naprawy detek. Niestety nie ma narzedzi.
Ogarnalem przedni hamulec - jego pompa byla zapieczona ale po rozebraniu, wyczyszczeniu, wymianie uszczelnien i odpowietrzeniu dziala jak nalezy.
Instalacja elektryczna nie wymaga ingerencji. Po podpieciu akumulatora do przewodow pod prawym deklem powrocilo swiecenie, miganie, trabienie i iskrzenie.
Kranik byl zapchany jakims lepidlem, chyba wlanym wiele lat temu do baku w celu zabezpieczenia go przed korozja. Moze to dzieki temu zapchaniu moto stalo sie niezdatne do jazdy i ma tak maly przebieg. Trzeba bylo dlubac malym srubokretem i wiertlami ale dalo sie kranik wyczyscic. Troche tego lepidla dotarlo tez do gaznika ale tam do zapchania dysz czy innych kanalikow nie doszlo.
Reszta w filmiku:
https://youtu.be/qh6fI-h6EUo (https://youtu.be/qh6fI-h6EUo)
-
Kolejna zabawka.
-
Idealnie wymierzyłeś tą ciężarówkę pod ten zaprzęg :D
-
Super. Jestem ciekaw co się stało z tą czarną Jawą 634 oilmaster z koszem?
-
Super. Jestem ciekaw co się stało z tą czarną Jawą 634 oilmaster z koszem?
Niestety nie wiem. Ktos ja kupil, jesli mieszka gdzies niedaleko i bedzie jezdzil to moze kiedys zobacze te Jawe na drodze.
-
Znowu bedzie, ze sie tlumacze ale muzety mam po to, aby wygodniej czytac Jawacz-a. ;)
Od kilku dni leje bez przerwy wiec te niezarejestrowana muzete z Nagano ustawilem w kacie a te czasem ujezdzana choc czesciowo pod dachem. Trzeba bylo dokupic jeszcze jedna plachte :-[ . Ostatnio wykosztowuje sie na te Niemry ale o Jawach tez nie zapominam. W 638 ulamal sie niedawno uchwyt do stawiania na stopki wiec w Jawamarkt zakupilem zestaw ktory dzisiaj dotarl. Zaloze jak przestanie padac.
-
A trzeba było brać uchwyt od Jacka z Gorlic :P
-
A trzeba było brać uchwyt od Jacka z Gorlic :P
Jak i tak ściągałeś od Czechów to przesyłka wyszła by podobnie a miałbyś 1000x lepiej
-
O ten uchwyt nawet pytalem Jacka na czacie (potrzebny byl tylko prawy uchwyt, lewego od strony wozka nie ma w tym zaprzegu). Niestety spotkalem sie z dyplomatycznym milczeniem, chyba to dlatego, ze jestem muzeciarzem ;) . Teraz mam dwa uchwyty w tym jeden niepotrzebny.
-
Moze nie o muzecie ale tez do smiechu.
Czasem przegladam japonskie aukcje w poszukiwaniu demoludowych fantow i pojazdow. Pojawila sie DDR-owska chustka wytworzona ku czci Nationale Volksarmee. I tak mi sie pomyslalo, ze skaczacy przez murek enerdowski szwej nie zakonczy tego skoku bezbolesnie.
DDR-owskie klejnoty w niebezpieczenstwie :P .
https://page.auctions.yahoo.co.jp/jp/auction/v811972895 (https://page.auctions.yahoo.co.jp/jp/auction/v811972895)
-
Yaba, taki offtop w temacie ale mam nadzieję, że siatkarzy na żywo będziesz oglądał ;D
-
Igrzyska odbywaja sie bez publicznosci wiec nie da sie na zywo.
-
"Nowa" muzeta przywieziona z Nagano po odkorkowaniu i przeczyszczeniu ukladu paliwowego bardzo ladnie pyrka (regularny, metaliczny klang nowej muzety o ile ktos to pamieta ze schylkowego PRL-u). Tak ladnie, ze jej gaznik zalozylem na probe do "starej" zarejestrowanej muzety ujezdzanej juz prawie dwa lata. Zapyrkala duzo ladniej niz ze swoim gaznikiem wiec z rozpedu skonczylo sie to przekladanie ustawianiem poziomu paliwa w tymze starym gazniku. W jezdzie wyraznej roznicy nie czuc ale wolne obroty sa teraz lepsze. Ktos musial grzebac w tym gazniku i nieumiejetnie pogial plywak.
W bagazniku muzetowego wozka zagoscily enerdowski helm i plecak wojskowy. Nie jest to do niczego przydatne ale niech bedzie. Chociaz chyba powinienem wstydzic sie gromadzenia takich fantow :-[ .
A tak na marginesie to ten uzywany przez Nationale Volksarmee helm zostal opracowany przez Wehrmacht jeszcze podczas II wojny swiatowej jako ulepszenie tradycyjnego "niemieckiego" helmu, majace na celu zwiekszenie jego odpornosci na przestrzelenie. Tutaj Amerykanie probuja roznych spluw ale Unser Stahlhelm trzyma sie mocno i nie peka:
https://www.youtube.com/watch?v=8ZFUaVlFPKE (https://www.youtube.com/watch?v=8ZFUaVlFPKE)
Poza tym zalozylem do "starej" muzety klakson zdjety z Ducati, wygladem bardzo podobny do oryginalu z DDR ktory widac w "nowej" muzecie. Klakson, z ktorym kupilem "stara" muzete to jakis cichy brzeczyk niewiadomego pochodzenia. Teraz ryk klaksonu jest naprawde niebotyczny, przy krotkim "piknieciu" na probe przerazony sasiad z naprzeciwka pojawil sie w oknie :P .
-
Kolekcja się powiększa, gratulacje :)
-
Ciężka zima się zbliża, masz jakieś przecieki, że zbierasz tyle opału ?
Gratuluję, fajnie wygląda.
-
Znowu nawrzucam troche "krzaczkow".
1 listopada 2019 roku wykupilem muzecie OC na dwa lata. Trzeba bylo to ubezpieczenie odnowic wiec tym razem zaplacilem za 3 lata aby dostroic koniec okresu ubezpieczenia do Jawy Californian, ktorej tez konczy sie on w listopadzie 6 roku ery Reiwa. Za trzy lata wystarczy zaplacic raz i nie biegac z papierami.
Na kwicie ubezpieczenia muzety pojawil sie jej numer rejestracyjny (dwa lata temu OC bylo oplacane na numer ramy, kiedy muzeta jeszcze nie byla zarejestrowana i numeru rejestracyjnego nie miala).
3 na naklejkach to obecny trzeci rok ery Reiwa, 6 to rok szosty. Muzeta i Jawa Californian maja teraz identyczne naklejki na tablicach rejestracyjnych.
-
Dwa krzaczki u góry tablicy się powtarzają a trzeci jest inny co one oznaczają ?
-
Gorny rzad “krzaczkow” to literowa czesc numeru rejestracyjnego.
Czyta sie to: 2 TAMA KA na tablicy Jawy i 2 TAMA KI na tablicy muzety.
TAMA (多摩) to zachodnia czesc Tokio i pojazdy tu zarejestrowane maja te “krzaczki” na tablicach.
KA (か) i KI (き) to wedlug mnie literki porzadkowe zwiekszajace pule dostepnych numerow rejestracyjnych. Ale obilo mi sie o uszy, ze dodawane sa z uwzglednieniem kategorii pojazdu (motocykl jednosladowy, motocykl wielosladowy, motocykl z wozkiem etc.). I nawet policjant na welocypedzie, bez dostepu do baz danych, zorientuje sie ze ktos sobie przyczepil albo odczepil wozek boczny bez zgloszenia tego stosownym urzedom.
-
Yaba ciężko się jest nauczyć czytać i pisać po dżapońsku? Ile czasu Ci to zajęło?
-
Yaba ciężko się jest nauczyć czytać i pisać po dżapońsku? Ile czasu Ci to zajęło?
Japonski to nieskomplikowany jezyk, po kilku miesiacach bylem w stanie porozumiewac sie niemal bezproblemowo. W powszechnym uzyciu jest okolo 2 tysiecy znakow, tyle wystarczy aby nie czuc sie analfabeta. Jakos specjalnie nie zakuwalem ale po 5 latach pobytu zaliczylem ”z marszu” (i z ciekawosci ) egzamin dla obcokrajowcow, do ktorego trzeba miec opanowane te dwa tysiace “krzaczkow”. Przy systematycznej nauce dwa lata powinny wystarczyc. Ale pisanie i czytanie to niekonczaca sie nauka nawet dla Japonczykow : trafia sie na jakis rzadko spotykany znak z nieznanej sobie dziedziny i trzeba go rozszyfrowywac. Albo udawac, ze sie go zna i rozumie. Czasem z takiego udawania robi sie “hatakumba” i opinia publiczna ma polewanie jak gorszy sort z “medrca” Jakiego.
-
Zbliza sie zima wiec trzeba muzete do niej przygotowac. Ale nie do zimowego letargu tylko do wozenia potomka przy niskich temperaturach.
Zmienilem olej w skrzyni biegow. Magnes korka spustowego znowu nalapal sporo metalowego szlamu.
Z "drugiej" muzety zdjalem i przelozylem szybe wozka. Przynajmniej sie ta druga muzeta na cos przyda. A na siedzenie wozka trafila podgrzewana elektrycznie podkladka pod cztery litery. Bedzie mlodemu cieplo.
Wklejam tez zdjecia klaksonu od ducati wraz z enerdowskim oryginalem. Po zamontowaniu na muzecie naprawde trudno je odroznic.
-
To młody będzie twardziel. Nie będzie jadł miodu tylko żuł pszczoły.
-
Niech sie mlody hartuje, moze mu sie to kiedys przyda.
Ku kontemplacji, a moze nawet do nasladowania, wklejam opis ogrzewania muzetowego wozu nawiewem goracego powietrza zasysanego z rury otaczajacej kolanko wydechu. Po trzech kilometrach jazdy przy temperaturze otoczenia 5 stopni, powietrze wdmuchiwane do budy Superelastika ma podobno 45 stopni. A przy dluzszych jazdach osiaga temperature 70 - 75 stopni. Wydajne to ogrzewanie :o .
-
Twardo wychowywane są dzieci w Japoni, już widzę jak moja pociecha by do takiego wozu wsiadała ;)
-
Podobne ogrzewanie stosowali Niemcy w r75 i ks750.
-
Mlody juz ma elektryczne grzanie siedzenia wiec i dla starego tez troche ciepelka. Na kierownice muzety zalozylem oslony rak : kiedys jezdzilem z nimi na Jawie ale ostatnio sluzyly w niej jako oslona przeciwuderzeniowa wokol akumulatora. Troche sie od tego sfatygowaly wiec nadaja sie do muzety :P . Teraz nawet przy temperaturze ponizej zera mozna jezdzic bez rekawic.
Zalozylem tez chinska kopie japonskiego gaznika Mikuni VM30. Oryginalny enerdowski BVF czasem popuszczal po silniku i to nawet po wymianie zaworka plywaka.
Do tej chinskiej kopii pasuja dysze zakupione kiedys do tuningowania Mikcarba wiec teraz bawie sie w tuningowanie muzety.
-
i jak chodzi na tej kopi mikuni też przymierzam sie do zakupu
-
Ten gaznik dostepny jest w wielu sklepach internetowych, moj byl najtanszy na aliexpresie i kupiony tutaj:
https://www.aliexpress.com/item/1005003098022190.html?spm=a2g0s.9042311.0.0.43064c4dYmzCIq (https://www.aliexpress.com/item/1005003098022190.html?spm=a2g0s.9042311.0.0.43064c4dYmzCIq)
Dysze nie maja zadnych oznaczen, nawet nie sprawdzalem jak silnik z nimi pracuje i zalozylem te kupione do tuningowania mikcarba. Aktualnie zalozona jest dysza wolnych obrotow o rozmiarze 57.5 (wkrecalem tez 45 i 52.5 ale byly za male). 60 to juz wyraznie za duzo. Na wiosne zaloze 55, powinna byc optymalna przy wyzszej temperaturze.
Dysza glowna 135 byla zdecydowanie za mala, obecnie objezdzana jest dysza 145 i jest dobrze (moze na wiosne tez zostanie zmniejszona).
Gaznik chinski wiec mial “niedorobki” typowe dla chinszczyzny. Przepustnica byla za luzna i klekotala - pomoglo wygrzanie jej nad palnikiem kuchennym. A kanal doprowadzajacy paliwo do wkrecanego gniazda zaworka iglicowego konczyl sie otworem zatykanym przez to gniazdo bo byl przesuniety wzgledem jego osi. Pomoglo jego rozwiercenie i poglebienie aby nie byl zatykany.
Oryginalnej linki nie trzeba modyfikowac. Jest niewielki luz ale przy maksymalnym skrecie kierownicy przepustnica troche sie podnosi. Luzniejsze poprowadzenie linki gazu albo zdjecie nakretki kontrujacej z jej sruby regulacyjnej powinno wystarczyc.
Guma airboxu dala zalozyc sie na zimno i bez wiekszego wysilku. Ale to raczej dlatego ze jest z NBR, nowa i miekka (to ta drozsza guma ze sklepu ost2rad.com). Tansza z SBR raczej tego naciagania nie przetrwa.
Po tych operacjach muzeta jezdzi. Nie lepiej i nie gorzej niz z gaznikiem BVF. Ale przynajmniej nic nie kapie.
-
Ten gaznik dostepny jest w wielu sklepach internetowych, moj byl najtanszy na aliexpresie i kupiony tutaj:
https://www.aliexpress.com/item/1005003098022190.html?spm=a2g0s.9042311.0.0.43064c4dYmzCIq (https://www.aliexpress.com/item/1005003098022190.html?spm=a2g0s.9042311.0.0.43064c4dYmzCIq)
Dysze nie maja zadnych oznaczen, nawet nie sprawdzalem jak silnik z nimi pracuje i zalozylem te kupione do tuningowania mikcarba. Aktualnie zalozona jest dysza wolnych obrotow o rozmiarze 57.5 (wkrecalem tez 45 i 52.5 ale byly za male). 60 to juz wyraznie za duzo. Na wiosne zaloze 55, powinna byc optymalna przy wyzszej temperaturze.
Dysza glowna 135 byla zdecydowanie za mala, obecnie objezdzana jest dysza 145 i jest dobrze (moze na wiosne tez zostanie zmniejszona).
Gaznik chinski wiec mial “niedorobki” typowe dla chinszczyzny. Przepustnica byla za luzna i klekotala - pomoglo wygrzanie jej nad palnikiem kuchennym. A kanal doprowadzajacy paliwo do wkrecanego gniazda zaworka iglicowego konczyl sie otworem zatykanym przez to gniazdo bo byl przesuniety wzgledem jego osi. Pomoglo jego rozwiercenie i poglebienie aby nie byl zatykany.
Oryginalnej linki nie trzeba modyfikowac. Jest niewielki luz ale przy maksymalnym skrecie kierownicy przepustnica troche sie podnosi. Luzniejsze poprowadzenie linki gazu albo zdjecie nakretki kontrujacej z jej sruby regulacyjnej powinno wystarczyc.
Guma airboxu dala zalozyc sie na zimno i bez wiekszego wysilku. Ale to raczej dlatego ze jest z NBR, nowa i miekka (to ta drozsza guma ze sklepu ost2rad.com). Tansza z SBR raczej tego naciagania nie przetrwa.
Po tych operacjach muzeta jezdzi. Nie lepiej i nie gorzej niz z gaznikiem BVF. Ale przynajmniej nic nie kapie.
wiem że można kupić kilka wersji podróbki tego gaznika miałem w ręcę bardzo dobrą porównywałem z orginalnym chyba zakupie do mojej 250 w 301 mam orginał mikuni
-
Pierwsza jazda w Nowym Roku (rano 1 stycznia).
-
Dzisiaj (3 stycznia) przystawilem muzete do innego niemieckiego pojazdu. Nie wiem o co chodzi z napisem na jego tablicy rejestracyjnej. Ludzie maja rozne potrzeby.
-
może Polak jakiś?
-
może Polak jakiś?
Garbus stoi na kolkach jako atrakcja i ozdoba malej piekarni prowadzonej przez normalnego (?) Japonczyka. Sprowadzil to auto razem z amerykanska tablica rejestracyjna ze stanu Tennessee i nie rejestrowal w Japonii. Nie dopytywalem czy kupil od mormona czy moze innego nawiedzonego Amerykanina bo chyba nawet tego nie wie.
Piekarnia ma strone internetowa na ktorej widac tego garbusa:
http://www.himawari-batake.jp/facility (http://www.himawari-batake.jp/facility)
(himawari batake to Slonecznikowe Pole, tak nazywa sie ta piekarnia)
Niedawno zalozylem do muzety chinska kopie gaznika Mikuni VM30 i na wszelki wypadek dokupilem do niego dwa zaworki iglicowe. Te zaworki maja taki sam gwint jak zaworek w oryginalnym enerdowskim gazniku BVF 30N3-1 ktory niezbyt dobrze sie u mnie sprawial i byl przyczyna zakupu chinszczyzny. Wystarczylo minimalnie dogiac blaszke plywaka, moze nawet nie bylo to konieczne bo poziom paliwa z tym zaworkiem byl w granicach tolerancji.
Zaworek ten pasuje tez do oryginalnego Jikova od Jawy 638. Jesli skroci sie iglice zaworka to nie trzeba nic giac. Bez skracania trzeba odgiac blaszke oporowa iglicy i "przestawic" ja na druga strone blachy, do ktorej przymocowane sa plywaki. Dziala to bez zaciec i dobrze trzyma poziom paliwa bo iglica ma gumowy stozek.
Edit : Forumowi kryptomuzeciarze ;) juz pytaja prywatnie wiec obwieszczam zainteresowanym, ze zaworki byly kupione tutaj :
https://www.aliexpress.com/item/1005003417540637.html?spm=a2g0o.9042311.0.0.65504c4dATcgp8 (https://www.aliexpress.com/item/1005003417540637.html?spm=a2g0o.9042311.0.0.65504c4dATcgp8)
W motocyklowych gaznikach Mikuni wystepuje kilka typow zaworkow iglicowych. Te z gwintem gniazda o srednicy 10mm pasuja do BVF-a i Jikova.
-
Wlasciciel nie ma czasu, muzety ostatnio nie jezdza wiec ich wydechy zostaly zaszpuntowane. Beda wolniej rdzewialy od srodka. Wnetrze silnika tez.
"Szpunt" to slowo na okreslenie korka lub klapy cos zamykajacej (kiedy zatykalem auspufy muzet to przypomnialo mi sie, ze w wydanej w Polsce dawno temu ksiazce dla dzieci, czeski rozbojnik Rumcajs mial cos do Wodnika Szuwarka i gnebil go wyciagajac "szpunt" i spuszczajac wode ze stawu.
Dla dopieszczenia rowerow kupilem klucz hakowy - pasuje on tez do nakretki kolanka muzety, moze kiedys zostanie do niej zastosowany.
-
Rok temu, po ogarnieciu muzety przywiezionej z Nagano, wlalem jej benzyny pod korek aby bak nie rdzewial od srodka. Polowa benzyny wyparowala a bak i tak rdzewieje. Przelalem resztki benzyny do drugiej muzety a wnetrze rdzewiejacego baku zostalo potraktowane antykorozyjnym olejem pelzajacym w spreju.
Ceny transportu morskiego do Europy nie spadaja, Koleja Transyberyjska nie wolno i nie wypada. Niech wiec muzeta stoi i czeka na swoja druga mlodosc.
Nalezaloby ja przygotowac do postoju, wypucowac i nawoskowac ale mi sie nie chce :P .
-
Skonczyla sie pora deszczowa. Wczoraj 36 stopni, dzisiaj 35, malo chmur.
Muzeta chyba zemscila sie za to, ze z niej tu polewam i domagajac sie respektu zastrajkowala.
Wczoraj wieczorem probowalem ja odpalic. Nie dalo sie, pojechalem jak zwykle niezawodnym zaprzegiem 638.
Rano zmienilem gaznik z chinskiej podroby Mikuni na oryginalny BVF z zaworkiem od tejze podroby. Muzeta nadal nie palila i nawet intensywnie kopana na ssaniu nie zasysala paliwa. Juz zaczynalem zabierac sie do ponownej podmiany BVF-a i zalozenia muzecie elektrowni Vape kiedy dostrzeglem w tlumiku wetkniety tam jakis czas temu korek. Po jego wyjeciu odpalila bez problemow :-\ . Skleroza nie boli ??? . A drozny tlumik to w dwusuwie bardzo wazna rzecz.
Jesli chcecie miec ubaw z muzeciarza to wetknijcie mu w tlumik sliwke albo pomidorek. Gleboko, tak aby nie bylo widac. I obserwujcie jak bedzie maszyne odpalal.
Przeczolgany przez muzete zmienilem jej tlumik. Glosniej i ladniej teraz pyrka, jakos lepiej ciagnie. Oryginalny byl jednak troche zapchany nagarem pomimo czyszczenia 2 lata temu.
https://www.youtube.com/watch?v=409kEQl8_24 (https://www.youtube.com/watch?v=409kEQl8_24)
Fatalne to nagranie, muzeta brzmi jak czterosuw pracujacy na zbyt ubogiej mieszance. W rzeczywistosci brzmi jak typowa muzeta. Moze kiedys nagram to lepiej.
-
Jesli chcecie miec ubaw z muzeciaza to wetknijcie mu w tlumik sliwke albo pomidorek.
;D
-
Ne, ne Twoja nie brzmi teraz jak typowa MZeta na wolnych.
Może to nowy tłumik zmienił jej gang.
Albo wolne obroty za duże.
Z tego co pamiętam tak wszystkie brzmiały jak miałem z nimi styczność
https://www.youtube.com/watch?v=dK8eL3pZqGA (https://www.youtube.com/watch?v=dK8eL3pZqGA)
-
Wybralem zle miejsce do nagrywania. Po bokach sciany, z przodu tez, nawet nad motorem jest dach wiaty garazowej. Dlatego wydech taki cichutki bo tylko on sie od niczego nie odbija.
-
Zakupilem do muzety pare fantow, wsrod nich plandeke do wozka. Tak jak fartuch pod szybe miala byc "schwarz" ale przyszla "grau". Od czarnej kapy muzeta nie bylaby ladniejsza, szkoda zachodu z jej zwracaniem. Niech sie Adolf wscieka, mi sie nawet nie chce choc czuje sie "oszwabiony"..
Juz od zakupu muzety nie dzialalo tlumienie przednich teleskopow. Przez jakis czas wypluwaly tylko resztki oleju, pozniej nawet tego oleju chyba zabraklo. Rozebralem teleskopy, pomylem i wymienilem uszczelniacze. Stare byly jeszcze oryginalne ale skamieniale i z wyrarta warga uszczelniajaca. Z olejem amortyzatorowym W15 jakies tlumienie z przodu jest.
Przy okazji wymalowalem dolne lagi, piaste kola, polki i reflektor. Trzy z pieciu przelotek reflektora wymienilem bo byly w stanie tragicznym i nic nie zabezpieczaly. Dwie oryginalne jeszcze sie jakos trzymaja w swoich otworach.
Muzeta przy zakupie miala na liczniku okolo 10400km. Przez prawie trzy lata przejechala u mnie 3000 km co dzisiaj wieczorem licznik zarejestrowal.
-
Z Adolfem to koledze się Rzesze poyebały :P
-
Znowu troche gratow do muzety i dlubania przy niej. "Kwadratowa" pompa przedniego hamulca zaczela paskudnie wygladac po trzech latach wiec zostala wymieniona na replike "okraglej" pompy DDR. Nowa pompa sama odpowietrzyla sie po kilku nacisnieciach i zupelnie normalnie hamuje. Prawe lusterko zahacza teraz o szybe wozka bocznego - trzeba bedzie cos dogiac albo skrocic: szybe albo lusterko :-\ .
-
Jakies 8 lat temu kupilem chinska kopie gaznika Bing 84 z zamiarem zainstalowania jej do Jawy 638. Na zamiarach sie skonczylo wiec teraz ten gaznik dostal pare kluczowych czesci z zasobow garazowych (dwa oryginalne, niekompletne gazniki Bing 54 z odzysku) i trafil do muzety.
Przy spokojnej jezdzie jest chyba nienajgorzej, silnik jest wyraznie elastyczniejszy i nawet rozpedza sie na piatym biegu przy obrotach lekko przekraczajacych 3000rpm. Z oryginalnym gaznikiem na tej drodze I przy tej predkosci jazda na piatce byla niemozliwa. Nie wiem jak byloby przy ostrzejszym przegonieniu. Dzwiek wydobywa sie z opisanego wyzej tlumika sprowadzonego z Wegier (jak ktos wycierpi albo przewinie to na koncu filmiku muzeta pyrka na wolnych obrotach).
https://www.youtube.com/watch?v=C3NTMiHn8ew (https://www.youtube.com/watch?v=C3NTMiHn8ew)
-
Mam wrażenie jakby na wolnych trochę 4taktowała. Ale może to tylko takie wrażenie...
Swoją drogą o jakich wymiarach masz w tym bingu dysze?
-
Wolne obroty ustawilem przy nierozgrzanym jeszcze silniku i przejazdzka w filmiku byla pierwsza z tym gaznikiem. Obecnie zalozone dysze to 45/120, iglica z chinskiego Binga 84 opuszczona jak najnizej, gniazdo iglicy, zaworek i plywak przelozone z hiszpanskiego Binga 54. Poziomu paliwa nie sprawdzalem bo nawet nie wiem jaki powinien byc. Kolor swiecy (po przejechaniu okolo 30km w warunkach jak na filmiku) na zdjeciach ponizej. Z oryginalnym gaznikiem BVF ta sama swieca byla generalnie czarna, wypalone byly jedynie koncowki elektrod.
Chyba nie jest zle jak na muzete, trzeba bedzie ja porzadnie nagrzac i wtedy dopiescic to ustawienie.
Nowa przepustnice widoczna na zdjeciu powyzej zanabylem w celu regeneracji BVF-a. Chyba nie bedzie potrzebna jesli ten chinsko/hiszpanski mieszaniec sie sprawdzi.
Dwa gazniki Bing 54 maja gardziele 34mm i 36mm. Do muzety nie pasuja i dlatego posluzyly jako zrodlo czesci do chinskiej repliki
-
Muzeta zostala wyposazona w wiatrochron z odzysku i teraz jest umweltfreundlich.
Przy skrecaniu kierownica troche trzeszczy.
Nie wiem co sie tam deformuje ale powinno sie ulozyc.
Jak mocniej powieje z przodu to muzeta chyba stanie albo nawet zacznie sie cofac ;) .
-
Fajna ta szyba ile trzeba za taką dać? Rozglądam się za szybą i kufrem tylnym do mojej landrynki.
-
Szyba elegancka. widzę taką u siebie w cezecie.
-
Ta szyba zostala kupiona na szrocie motocyklowym za okolo 50PLN (w przeliczeniu z jenow) ale nie miala uchwytow. Uchwyty (obejmy) na kierownicy sa od lusterek, te na lagach sa do migaczy a wygrzebalem je w zasobach garazowych. Dwa dolne prety to kupowana na metry nierdzewka fi10mm (gorne prety byly).
Szyba nowa i kompletna jest bardzo droga (chyba okolo 1200PLN).
-
Przeglad auta stal sie okazja do ogarniecia bajzlu w bagazniku muzety.
W aucie zmienilem akumulator na nowy a ten ktory zostal z niego wymontowany trafil do enerdowskiego zaprzegu. Furukawa Battery, dobra, zaledwie trzyletnia i przystosowana osiagami do auta z wylaczaniem silnika przy krotkim nawet zatrzymaniu (moze to sie jakos nazywa fachowo po polsku, po japonsku jest to アイドリングストップ "aidolingu sutoppu").
Ten mniejszy akumulator wymontowany z muzety to Yuasa z Tajwanu. Nic mu nie jest, czasem sie go podladuje wiec niech stoi a jak bedzie zagracal to trafi do zlomiarza.
-
W Polsce mówi się na taki system gaszenia i zapalania w czasie jazdy - start stop.
-
Zacny zaprzęg - tak z ciekawości ten akumulator montowany wewnątrz wózka to oryginalny patent MZ z wózkiem bocznym? Większy akumulator lepiej dociąża wózek, podoba mi się to :-)
-
Zaprzegi MZ (podobnie jak i Jawy) mialy male akumulatory takie jak motocykle w wersji solo. Samochodowe akumulatory w wozkach moich zaprzegow to radosna tworczosc : nie ma rozrusznika wiec tak duzy akumulator nie jest konieczny. Ale faktycznie wozek dociaza i moze sie przydac do pomocy w awaryjnym rozruchu jakiegos samochodu albo motocykla z rozladowanym akumulatorem (kable rozruchowe tez woze, kilka razy juz sie przydaly ;D ).
W przypadku padniecia wlasnej elektrowni pomoze w powrocie do miejsca garazowania.
-
W zaanonsowanej powyzej chinskiej kopii gaznika Bing 84 ssanie jest sterowane dzwigienka na korpusie. Po ciemku trudno ja znalezc a wylaczenie ssania w czasie jazdy wymaga troche gimnastyki.
W sklepie https://www.gabors-mz-laden.de/ zakupilem i zainstalowalem ssanie na linke do niemieckiego gaznika Bing. Do chinskiej kopii pasuje, nie bylo potrzeby dopilowywania czegokolwiek. Kupowanie korpusu ssania (to ta najwieksza czesc toczona z mosiadzu) nie jest konieczne bo po nagwintowaniu otworu na srube regulacyjna daloby sie przysposobic korpus od ssania dzwigienkowego (niestety stwierdzilem to przy probnym zlozeniu przed montazem).
Linka ssania do Binga jest inna niz do enerdowskiego gaznika BVF wiec ja dorobilem z rowerowej (po przymiarkach, docinaniu i lutowaniu : dlugosc pancerza 900mm, dlugosc linki wystajacej z pancerza 80mm).
-
Znowu pod swoim postem bo to watek pisany nie wiadomo po co.
Przyznaje sie bez bicia ze w lutym wystartowalem z ponizszym zdjeciem w kalendarzowym plebiscycie na Forum MZ i zajalem niechlubne pierwsze miejsce.
Prosze o pokute i rozgrzeszenie :'(
(https://i.postimg.cc/mPMTnNHk/DSC01163.jpg) (https://postimg.cc/mPMTnNHk)
-
No i jak by Ci tu pomóc...
-
Muzeta pod japońską palmą, zajebiście. Mnie się podoba ;D
-
A tam zaraz pokuta i rozgrzeszenie. I tak wszystkie dwusuwy to jedna rodzina... :P
-
Kolego to forum Jawy a nie tfu... :D A tak na poważnie to zacne foto (motocykl też ) ;)
-
Nastala wiosna, trzeba i chce sie jezdzic na Knedlach a yabaman znowu dlubie przy muzecie...
Oryginalna szyba z enerdowskiego plexiglasu w wozku muzety jest troche sfatygowana, zaklocala postrzeganie otoczenia wiec zostala podmieniona na rekodzielo wykonane z poliweglanowej plyty 700x400mm o grubosci 2mm. Ksztalt odrysowany od starej szyby zostal wyciety masywnymi nozycami i wyrownany pilnikiem.
Zainspirowaly mnie wykonane z podobnych plyt antycovidowe przegrody w robocie. Nie pekaja przy wygieciu czy upadku z wysokosci stolu a ich przejrzystosc i odpornosc na zarysowanie jest bardzo dobra.
Teraz pasazer w wozku moze patrzec nieco bardziej bezstresowo i dalej niz na pekniecia szyby.
-
Poliwęglan jest świetnym materiałem na szybę wózka. Nie jest co prawdę wysoko odporny na zarysowania, jednak jego wytrzymałość na pęknięcie bądź złamanie jest zdumiewająca. Uwaga - traci przejrzystość w kontakcie z benzyną
-
Dzisiejsza przypowiesc bedzie o hamulcu hydraulicznym wozu Superelastik.
Podczas renowacji muzety w zimie 2019/2020 udalo sie rozebrac unieruchomione przez rdze pompe i silownik i uzywajac wspolczesnych tloczkow, oslon i przewodu gumowego doprowadzic ten hamulec do stanu dzialania.
Oryginalny "zbiorniczek" plynu hamulcowego to rurka igielitowa z metalowa zatyczka (taka oryginalna zatyczka to podobno bardzo poszukiwana czesc, przynajmniej na niemieckim forum MZ). Zamiast tej rurki zalozylem bialy, chinski zbiorniczek, ktory po jakims czasie zgubil swoja zakretke (gdzies powyzej sa nawet zdjecia, na ktorych widac go w tym niekompletnym stanie).
Pojawil sie nowy, tym razem czarny, zbiorniczek a ze hamulec ostatnio nie dzialal wiec zostal dzis odpowietrzony.
Dostep do zaworka na silowniku jest tragiczny : od gory rura wahacza, od dolu przewod hamulcowy, od wewnatrz kolo a od zewnatrz jest za ciasno na klucz. Pozostaje przetknac klucz miedzy szprychami kola i krecac nim wykrecac i dokrecac zaworek. Kolo wozka dobrze jest podniesc bo wtedy powietrze gromadzi sie przy zaworku silownika i latwo je usunac.
Dzisiaj nie mialem pomocnika do deptania pedalu hamulca wiec na kawalku gumowej rurki przymocowalem stary zbiorniczek do lekko tylko dokreconego zaworka. Powietrze zostalo wycisniete w postaci piany na zewnatrz zaworka (widac pecherzyki w zbiorniczku). Po przepchnieciu objetosci dwoch zbiorniczkow piana zanikla a hamulec znowu dziala jak nalezy.
Zapowietrzenie nie bierze sie znikad. Chyba trzeba bedzie znowu rozebrac pompe i silownik i przeszlifowac oba elementy enerdowskiej hydrauliki bo powietrze najprawdopodobniej dostaje sie przez korozyjne niedoskonalosci na ich gladzi. Ale to juz innym razem.
Po napisaniu powyzszego tekstu pozostaje mi zrobic to co na filmiku ;)
https://www.youtube.com/watch?v=hhteFxAvJJU (https://www.youtube.com/watch?v=hhteFxAvJJU)
-
W celu odnalezienia w "zasobach garazowych" korka to koncowki kierownicy Jawy 362 dokopalem sie dzisiaj do muzety, ktora blokuje dostep do tychze zasobow. To ta przedstawiona gdzies wyzej muzeta przywieziona dwa lata temu z prefektury Nagano.
Po przepchnieciu Jawy 638 z Velorexem odsloniety zostal dosc swojski bajzel z oplecionym pajeczynami zaprzegiem emcet etecet cwajhundertajnundfunfcig w roli glownej.
Silnik kreci sie lekko , wlany dwa lata temu do cylindra olej chyba dobrze go zabezpiecza. Resztkami oleju amortyzatorowego wysmarowalem chromowane czesci (blotnik, ramke lampy i kierownice, odkryte fragmenty lag, wydech, dzwignie silnika, tylne teleskopy i uchwyt pasazera).
Korek do knedlowej kierownicy zostal odnaleziony (byl w czarnej skrzynce pod silnikiem muzety) ;D .
-
A że tak nieśmiało i może głupio :P zapytam tu na forum można taki wątek muzetowski założyć???
-
Jak nazwa wskazuje Jawacz to forum dla Jaw i Cezetek. Ale inne stare motocykle, zwlaszcza "demoludowe", moga liczyc tu na goscinnosc.
W przypadku muzet takze na mniej lub bardziej bezposrednie wyszydzanie i kpiny ;)
-
nie takie rzeczy czy na tym forum są , jak jest coś ciekawego to czemu nie ;D
-
Na poczatek lekcja niemieckiego. Der Moder : pleśń, próchno, stęchlizna, zbutwiałość, zgnilizna. I od razu mozna domyslec sie o czym bedzie mowa. Zwlaszcza w tym watku ;) .
Zalozone w grudniu 2019 roku oslony lancucha (kupione z Wegier) praktycznie rozpadly sie. Po odlaczeniu wozu zostaly zalozone nowe, tym razem 1 Klasse i sprowadzone z Niemiec (sa tez do kupienia 2 Klasse, o polowe tansze; przypuszczam ze to takie jak wegierskie). Ciekawe ile wytrzymaja te drozsze.
Przy okazji dla zainteresowanych zdjecia muzety w wersji solo.
-
Szkoda ze nie jakis fajny Knedel tylko znowu muzeta na japonskiej aukcji. Moglaby przynajmniej miec jakis inny kolor ale ta tez srebrna :-\ . Dobrze zachowana, z niewielkim przebiegiem ale raczej odpuszcze bo nie mam gdzie jej postawic.
Podaje link do aukcji. Yahoo Japan nie wyswietla sie w Europie wiec wklejam tez zdjecia.
https://page.auctions.yahoo.co.jp/jp/auction/o1112975110 (https://page.auctions.yahoo.co.jp/jp/auction/o1112975110)
Sprzedawca pisze, ze ten zaprzeg na pewno nie zmiesci sie na japonskiej malej ciezarowce i gdyby co to trzeba przyjechac czyms wiekszym. A muzeta przywieziona z Nagano weszla bez wiekszych problemow i jeszcze musialem powiazac ja ze wszystkich stron aby nie przemieszczala sie na skrzyni ladunkowej. Facet sie nie zna :P .
-
Około 4650 plnów na nasze, brałbym w ciemno gdyby to nie było na drugim końcu świata. :P
-
Ja też... :D
Ale trudno by było MuZetą po dnie oceanu do domu wrócić ;D
-
Opis tej muzety wrzucilem do Google Translatora. Po japonsku opis jest konkretny i na poziomie ale automatyczne tlumaczenie na polski, bez poprawek, bardzo smieszne. ;D
"Sprzedaję w imieniu kolekcjonera motocykli, jednak biorę za to odpowiedzialność do końca transakcji, więc proszę o to zadbać.
Mimo, że tekst jest długi, przed złożeniem oferty prosimy o dokładne zapoznanie się z poniższym opisem produktu.
Stan pojazdu
- Rok, rejestracja w pierwszym roku nieznana.
・Kolor pojazdu Zarówno nadwozie, jak i przyczepa boczna są srebrne
- Przebieg na liczniku to 1518 km (myślę, że to prawdopodobnie rzeczywisty licznik), ale przebieg nie jest znany, ponieważ jest to stary pojazd.
・Jest to pojazd jednego właściciela, który został zakupiony jako nowy. Najwyraźniej był przechowywany pod dachem i myślę, że jest w dobrym stanie, biorąc pod uwagę, że to stary samochód.
・Rozmiar pojazdu (łącznie z wózkiem bocznym) Długość całkowita: 2,0 m Szerokość: 1,8 m Wysokość: około 1,3 m.
・Silnik nie uruchamia się.
- Wygląda na silnik dwusuwowy.
・Zostanie dostarczony w stanie takim, w jakim jest.
- Nieznane działanie układu elektrycznego (z powodu braku akumulatora).
・Ponieważ jest to stary rower, szczegółowe specyfikacje mogą być nieznane, może brakować elementów lub mogą występować uszkodzenia. Proszę dokładnie zapoznać się ze zdjęciami.
- Nie można używać niektórych oryginalnych części.
- Ponieważ jest to stary samochód, może występować rdza, brud, łuszczenie się lub łuszczenie się lakieru itp. Proszę sprawdzić zamieszczone zdjęcia.
- Elementy pokazane w tle obrazu nie są uwzględnione. Przedmiotem sprzedaży jest wyłącznie karoseria.
- Istnieją dwie książki, które wyglądają na podręczniki, więc je dołączę. (Zobacz zdjęcie)
・Mam dokument zwrotu tablicy rejestracyjnej i klucz.
・Nie ma obowiązkowego ubezpieczenia OC pojazdu.
- Zarejestrowany lekki motocykl (250 cm3) może pomieścić 3 osoby.
・Ponieważ jest to ogłoszenie zastępcze, prosimy o sprawdzenie aktualnego stanu na opublikowanych zdjęciach.
- Silnik nie był uruchamiany od 2005 roku.
- Należy pamiętać, że nie jesteśmy w stanie potwierdzić faktycznego pojazdu. Proszę sprawdzić zdjęcie.
Nazwa produktu
Tylko odbiór osobisty! ! Złom do usuwania części MZ ETZ251 wyprodukowany w Niemczech Wschodnich z wózkiem bocznym! ! Klucze i dokumenty w komplecie!
Szczegóły transakcji
- Pojazd znajduje się w mieście Amagasaki w prefekturze Hyogo, dlatego licytuj tylko wtedy, gdy chcesz przyjechać do miasta Amagasaki, aby go odebrać.
- Odbiór jest ograniczony, prosimy o odbiór zwykłą ciężarówką, małą ciężarówką itp. Nie można go załadować na lekkie ciężarówki.
- Ten przedmiot jest sprzedawany jako części złomowe. Proszę nie mieć wygórowanych oczekiwań.
・Pamiętaj, że nie jesteśmy w stanie zorganizować wysyłki.
- Należy pamiętać, że jest to lista proxy, więc może wystąpić opóźnienie w odpowiadaniu na pytania itp.
- Jest to przedmiot złomowany i przeznaczony do usuwania części. Myślę, że są pewne punkty, których nie można w pełni wyjaśnić za pomocą aukcji proxy, więc jeśli jesteś zdenerwowaną osobą, powstrzymaj się od licytowania.
- Należy pamiętać, że zmiany takie jak data odbioru zostaną wprowadzone po zwycięskiej ofercie.
Szczegóły płatności
- Płatność zostanie dokonana wyłącznie za pomocą Yahoo Easy Payment, więc dostawa zostanie zrealizowana po potwierdzeniu płatności (miejsce dostawy zostanie podane).
- Należy pamiętać, że transakcje bezpośrednie i negocjacje rabatowe nie są możliwe po zwycięskiej ofercie.
inni
- Podczas podnoszenia i załadunku pojazdu wymagane są dwa trapy, ponieważ pojazd jest wyposażony w wózek boczny.
- Możemy pomóc przy załadunku przy odbiorze pojazdu.
- Po złożeniu oferty nie można jej anulować, dlatego prosimy o dokładne rozważenie swojej oferty.
- Żadnych reklamacji, żadnych zwrotów, dziękuję."
-
Wylicytowalem kolejna muzete z wozem :-\ . Nie mam na nia miejsca i chyba trzeba bedzie budowac jakies rusztowanie.
Muzeta stacjonuje w miescie Amagasaki, to 500 km z kawalkiem w jedna strone. Znowu czeka mnie przejazdzka ciezarowka. Mam chyba 77 dni zaleglego urlopu wiec w pracy nie powinni sie gniewac jesli wykorzystam dzien lub dwa.
-
Pogarszasz swoją sytuację...
-
Wiem, jestem skonczony. Nawet seppuku mi nie pomoze.
Skupowanie muzet to chyba jakies zboczenie.
-
A ja Ci Yabaman gratuluje kolejnego dwusuwowego demoluda. :D
-
Spoko, pogratulować pozostaje zakupu kolejnej muzety ;D z Polski droga daleka więc jesteś raczej bezpieczny od jawerskiego najazdu. U nas na zlotach i spędach, kolega Pióro ma bardziej przeje... i nie pęka. Tak trzymaj, a miejsce się pewnie znajdzie na kolejny motór.
-
77 dni zaległego urlopu :o
To można będzie się wybrać na urlopie do PL na jakimś demolucie.
-
Dziekuje za wyrozumialosc. Na zdjeciach widac, ze muzeta zdrowa i nie sfatygowana, cena jak za rower wiec szkoda bylo nie brac. Jakos te dedeerowskie wehikuly poukladam. Dwa motocykle rownolegle do siebie, nad nimi dwa wozki na jakims orurowaniu ::). Taka muzetowa piramida zajmie tylko troche wiecej miejsca niz caly zaprzeg stojacy obecnie w kacie. I moze nie posypie sie od wstrzasow sejsmicznych.
A gdyby te muzety kiedys wysylac do ich Vaterlandu to na pewno bardziej kalkuluje sie upchnac w kontenerze trzy zaprzegi niz jeden.
-
Kolejna i nie ostatnia, to choroba która postępuje, lepiej nie będzie. Yabaman buduj piętro im wcześniej tym lepiej.
-
Poproszę o rezerwację jednego zaprzęgu...
-
Jade po muzete. Start o 21:30, przyjazd do celu planowany na ranek 23 listopada.
Obecnie jestem w polowie drogi na parkingu autostradowym w Hamamatsu.
Wklejam pare fotek.
-
Klimatyczne fanty z demobilu ;D
-
Mundur jest z Bundeswehry ale helm z Nationale Volksarmee. Wioze to, muzecie bedzie troche razniej ;)
-
Licznik Polski w km na godzinę? :P
-
W Japonii uzywa sie jedmostek metrycznych, w tym kilometrow.
Umoralniajaca lektura nad pisuarami i japonski "miszcz" parkowania.
Czas ruszac dalej, zbliza sie czwarta rano.
-
a zasadniczo to jak miał zaparkować , przynajmniej bezpiecznie
-
Nie on jeden, wielu bylo takich miszczow chociaz 200m dalej jest rozlegly parking dla ciezarowek. Takie parkowanie to ich niepisane prawo, maja sie wyspac i juz.
Muzeta juz na ciezarowce i jedzie do Tokio.
-
Pogratulować, jesteś chyba jednym z niewielu w Japonii który skupuje MZ i Jawy, czy masz konkurencję na rynku :)
-
ładna amfibia :) :)
-
Fajna, żal by było nie kupić.
-
Fajna Muzeta trzeba przyznać :) a jak to wygląda w Japonii formalnie z zakupem takiego używanego pojazdu ? Podobnie jak u nas, umowa kupna z osobą prywatną, faktura jeśli od firmy ? Jak się dokumentuje status własności pojazdu przy rejestracji potem na swoim terenie ? Jeśli pojazd jest już zarejestrowany, trzeba go przerejestrować, jak to wygląda u Ciebie ?
-
Gratuluję i zazdraszczam!
Pamiętaj o moim poprzednim wpisie dotyczącym rezerwacji MuZety!!!
-
Pabl0:
Nie przyjmuje tego typu rezerwacji i dlatego jest ona niebyla. Wszyscy by tak chcieli.
Bison:
Jesli istnieje dowod rejestracyjny to przy przerejestrowaniu sklada sie w tzw. Urzedzie Transportu Ladowego wniosek, w ktorym sa dane nowego posiadacza, starego posiadacza i parafka starego posiadacza ze wyraza zgode na przeniesienie wlasnosci i przerejestrowanie. I oczywiscie oplata za czynnosc urzedowa. O jakiejs umowie kupna-sprzedazy nie slyszalem, za podatek sluzy ta oplata urzedowa.
Jesli nie ma dowodu to przekazujacy powinien przedstawic jakis kwit (rachunek zakupu, stare kwity oplaty ubezpieczenia a nawet oswiadczenie sasiada, ze przekazujacy mial i kiedys jezdzil pojazdem przekazywanym (chyba jest na to specjalny druczek). Motocykle powyzej 250ccm nie majace kwitow czesto wywozone sa w czesciach na Filipiny, tam skladane, rejestrowane i ulegalnione w ten sposob wracaja do Japonii. Do 250ccm nie jest to konieczne, moze go zarejestrowac np. wlasciciel warsztatu motocyklowego, ktory sklada oswiadczenie, ze przekazano mu motocykl do zezlomowania a on go wyremontowal i znalazl chetnego. Opcji jest wiele, nie znam wszystkich ale generalnie zawsze da sie cos wykombinowac aby pojazd zarejestrowac na siebie. Oczywiscie jesli okaze sie, ze byl skradziony to takie kombinacje moga sie zle skonczyc.
Darol73:
Przy pierwszej opisywanej tu muzecie nie bylo konkurencji i aukcja zakonczyla sie na cenie wywolawczej (150 tysiecy jenow). Przy drugiej byli inni licytujacy (kilku) i cena wzrosla (chyba z 150 do 182 tysiecy jenow. Przy trzeciej tez ktos licytowal ale odpuscil i aukcje wygralem z cena 177 tysiecy jenow (cena wywolawcza to 150 tysiecy). Jawa 638 nie byla kupiona na licytacji. Jawe Californian tez licytowali inni uczestnicy aukcji ale ich przebilem.
Te motory kupuje dla siebie, to hobby chociaz z muzetami to powaznie przesadzilem. Za te trzecia juz byl jedynie sluszny w tej sytuacji OPR od Pani Yabamanovej ??? . Podworko wyglada jak szrot, wstyd przed sasiadami a dzieci nie maja miejsca na rowery. Zgadza sie, tak wlasnie jest :-\ .
-
Chociaż to Muzeta to fajnie wygląda ::)
-
Dzięki za odpowiedź, fajne podejście do rejestracji motocykli w japońskim urzędzie.
U nas jest trudniej zalegalizować pojazd bez kwitów. Powodzenia w organizacji miejsca garażowego, na pocieszenie dodam że żony w Polsce też potrafią dać niezły opier... ;)
-
Dzięki za odpowiedź.
Czyli u ciebie sprzedaż jest na zasadzie kto da więcej, nie ma stron typu Olx czy allegro że zbija się cenę kupując sprzęt??
-
OPR... Pozdrów Połowę ode mnie.
Masz tam jeszcze pod wiatą sporo miejsca na łóżko polowe..
Ale gratuluję zakupu.
-
ciekawe ile by kosztowała wysyłka z Japonii do Polski , czysto teoretyczne pytanie
-
ciekawe ile by kosztowała wysyłka z Japonii do Polski , czysto teoretyczne pytanie
Chyba już kiedyś pisał że słabo opłacalne w przypadku jednej sztuki. No to Yaba zbiera (kolejne sztuki) na cały kontener ;)
Gratuluję!
-
Muczacz, popatrz tutaj :
https://www.jawacz.pl/index.php?topic=4693.msg407393#msg407393 (https://www.jawacz.pl/index.php?topic=4693.msg407393#msg407393)
Wysylka do Polski jest bardzo nieoplacalna z prostego powodu : regularne kursy statkow towarowych z Japonii do Europy odbywaja sie do portow w Hamburgu i Rotterdamie. Inne polaczenia sa generalnie organizowane w razie potrzeby i dlatego drozsze. Wysylka do Gdyni czy Gdanska jest mozliwa ale wtedy sa koszty dodatkowego rejsu z Hamburga do polskiego portu i zwiazanych z nim rozladunkow i zaladunkow na ktorych pasie sie tzw. polski biznes czyli kolesie w bialych skarpetkach z ktorymi kontaktow wole unikac. Moze byc nawet dwa razy drozej niz do Hamburga.
"I tych co siedza po uszy w biznesie, w bialych skorpionach, olewam kolesi.." to chyba spiewal Kazik na poczatku lat 90-tych ubieglego stulecia. Niewiele sie zmienilo.
W Niemczech, Holandii czy w Szwajcarii sa kolekcjonerzy motocykli ktorzy za ciekawy i poszukiwany przez nich okaz gotowi sa dac naprawde duzo i bez zbednych komplikacji dla sprzedajacego taki pojazd. Nie uwlaczajac nikomu, w PL wazne aby bylo tanio, po znajomosci (=sprzedajacy rezygnuje z potencjalnego zarobku) , z calym ryzykiem oraz obciazeniami po stronie sprzedajacego. Nawet juz uzgodniona cena jest przedmiotem targowania sie jak na jakims bazarze w kraju muzulmanskim. Dlatego jesli juz to lepiej, przynajmniej z mojego punktu widzenia, aby muzety z Japonii wrocily do Vaterlandu.
Trzy muzety mieszcza sie w standardowym kontenerze 20-stopowym.
-
Wziąłbym jedną :d Dojadę do Hamburga :D
-
Fracht (same koszty przewozu kontenera z zawartoscia) z portu w Tokio do portu w Hamburgu:
20FT : 3089USD (3 muzety)
40FT : 3711USD (6 muzet)
Im wiecej tym mniejszy koszt przewozu za sztuke towaru. O to chodzi w tzw. przewozach masowych kontenerowcami.
Muzet mam za malo ;D
https://www.searates.com/jp/
-
"I tych co siedza po uszy w biznesie, w bialych skorpionach, olewam kolesi.." to chyba spiewal Kazik na poczatku lat 90-tych ubieglego stulecia. Niewiele sie zmienilo.
Konkretnie to śpiewał Muniek Staszczyk z grupą T.Love ;)
Czyli generalnie jeszcze 3 Muzety pasowałoby dozbierać ;)
-
Zapomnialem ze to byl Muniek, dzieki za przypomnienie.
Trzy dodatkowe muzety, swietny pomysl. Aby mialy miejsce musze sprzedac samochod i rowery ;) . OPR-u po tym chyba bym nie przezyl... ;)
Kolega Bison pytal na czacie o zdjecia wiec troche je posklejalem i zapodaje.
W opisie na aukcji byla mowa o kolekcjonerze motocykli w ktorego imieniu sprzedawca wystawil ten zaprzeg. Okazalo sie, ze kolekcjoner nie zyje juz od kilku lat a kolekcji motocykli pozbywa sie jego corka. To wlasnie dla niej wystawil muzete jej znajomy z pracy bo Pani w slusznym wieku i nieinternetowa. Rano przywitala mnie ta corka i jej dwaj dorosli juz synowie. Starszy z nich pamietal, jak dziadek wozil ich 20 lat temu muzeta, mlodszy (to ten na pierwszym zdjeciu) juz nie ale tez byl wozony. Chlopaki pomogli mi wepchnac muzete na ciezarowke, kiedy ja przypinalem to ich mama przyniosla mi butelke herbaty i chrupki ("...masz wypic i zjesc po drodze bo do Tokio daleko" :D . Jakbym wlasna rodzicielke slyszal... ;D .
Knedli w tej wyprzedawanej kolekcji nie bylo, tylko kilka skosow i muzeta.
Ciag dalszy nastapi...
-
Motorek sympatyczny i fajnie się kupuje w takiej rodzinnej atmosferze :)
-
Noo, fajny stan motóra, widać że Japońce dbają o takie sprzęty, nie to co u nas.
-
Wziąłbym drugą sztukę. Dojade do Hamburga... ;)
-
Dzentelmeni nie rozmawiaja o pieniadzach ale ::) ...30 tysiecy euro i obedzie sie bez mrugania i jazdy do Hamburga. Muzeta poleci samolotem z dostawa pod wskazany adres. Koszty transportu wliczone w cene.
Jesli przerobka z solowej ETZ251 z dospawanymi uchwytami wozka kosztuje w Niemczech nawet 8-10 tysiecy euro to oryginalny zaprzeg chyba mozna wycenic wyzej.
-
Yaba, dobre ;D i potencjalnym zawracaczom gitary, zatkało kakało :P
-
Wskrzeszenie nowoprzybylej muzety.
Troche nadgryziona zebem czasu ale niewiele trzeba jej bylo aby zagadala ;D .
https://www.youtube.com/watch?v=Jb6k3c0qkhI (https://www.youtube.com/watch?v=Jb6k3c0qkhI)
I jeszcze “film drogi”:
https://youtu.be/tVSAnZKCS60 (https://youtu.be/tVSAnZKCS60)
W dobrych sluchawkach slychac wiatry wiejace w ramie muzety pracujacej na wolnych obrotach :o
-
Fajny motocykl. Warto było jechać po niego. Gratuluję zakupu
-
Dobrowolnie poddaje sie karze wyszydzania i wytykania palcami :-\
https://twojewydruki.pl/produkt/mz-klub-polska-2024/
-
Mówisz i masz.
Tragiczne jest to zdjęcie...
-
Fajne to dyn, dyn, dyn z fotki :P
-
Mialem zamiar budowac piramide z muzet ale samodzielne proby umieszczenia wozkow nad motocyklami chyba skonczylyby sie uszkodzeniem czegos. Muzet albo wlasnego grzbietu bo taki woz jednak troche wazy. Na razie odkrecilem podnozki kierowcy z dwoch nieuzywanych obecnie enerdowskich zaprzegow i ustawione w rzedzie zajmuja okolo 50cm mniej. OPR-owa burza juz minela, moga tak troche postac ;) .
Zabralem sie za przedni hamulec. Pompa jest zablokowana i trzeba dokupic jej pare gumowych drobiazgow ale da sie zregenerowac. Zacisk na wszelki wypadek tez rozbiore i poskladam na nowo. Klocki zardzewialy ale sa niezuzyte i wystarczy je pomalowac.
-
Troche powoli ale dlubie sobie w muzetach. Glownie kosmetyka (malowanie aluminiowych czesci na ktorych farba byla w nienajlepszym stanie) ale takze doprowadzanie obu nowoprzybylych muzet do stanu pozwalajacego na zaliczenie przegladu i zarejestrowanie. Chodzi o to aby nie zostaly uznane za zlom lub odpady objete zakazem importu do cywilizowanych krajow. Chyba juz ten stan osiagnely i moglbym je zarejestrowac i jezdzic nawet u siebie.
Muzeta z Nagano ma na pompie hamulcowej wozka napis IFA-BHL, muzeta z Amagasaki napis RENAK. Pompy maja identyczny odlew, roznia sie tylko napisem. Obie muzety sa jeszcze z NRD (czerwiec i wrzesien 1989) wiec stosowano tam chyba tzw. dywersyfikacje zaopatrzenia.
Pozostalo jeszcze dorobic szyby do wozkow i gumowe fartuchy do przedniej czesci ich klapowlazow (na zdjeciu widac zwisajace strzepy fartucha). Przerabialem to juz przy pierwszej muzecie wiec sobie poradze.
https://youtu.be/nccWEfXaUcU (https://youtu.be/nccWEfXaUcU)