Moi Drodzy, SS, Jawol,
Przeczytałem jeszcze raz ten wątek i mam wrażenie że coś Wam narzucam.
To co napisałem do tej pory to tylko moje lu¼ne przemyślenia.
Nie, nie obawiaj sie że cos narzucasz. Kazdy daje luzne przemyslenia z których jak widać powoli tworza sie konkrety.
A ze tam juz byles i lepiej znasz teren to i lepsze argumenty po Twojej stronie
To chyba dobrze ze przewaza siła argumentu a nie niczym nie poparty upór.
Lepiej byłoby spotkać się na jakieś wspólnej wycieczce przed tym wyjazdem i zrobić burzę mózgów. Nie jestem pewien czy forum jest do tego najlepszym miejscem. Nie każdy jest tym zainteresowany.
Dlatego zastanawialem sie tworząc wątek czy jest to dobre miejsce do dyskusji. Z drugiej strony, taki temat na forum, gdzie dyskutowana jest wyprawa, począwszy od zamysłu, poprzez przygotowania i na relacji koñcząc... Moze byc ciekawym tematem dla mlodych przyszlych podrózników...
Kwestia do oceny przez MODów..
Aczkolwiek mysle ze na tym etapie mozna by juz zebrac rzeczywiscie zainteresowanych wyjazdem i przeniesc sie na osobne forum ktore zalozylem jakis czas temu.
Jeżeli zaproponowana przez Gustawa wycieczka w kieleckie wypali to ja tam będę.
My tez ze Zbychem postaramy sie byc ale nie moge teraz obiecac. Mariusz (uczestnik wyprawy na Varadero) siedzi w Irlandii wiec jego napewno nie bedzie. Wszyscy ostro pracujemy zeby na te 2 tyg. uwolnic sie od dnia codziennego i pojechac na wyprawe. Ja np. nie mam szans wyrwac 1 dnia wolnego ktory by sie przydal na planowany zlot Hañcza. W kazdym razie bedziemy sie starac.
9 sierpnia to jest sobota, i dobrze by było wyruszyć tego dnia. Wtedy biorąc urlop na dwa tygodnie mamy teoretycznie dodatkowo dwa dni więcej.
Czemu nie chcecie wyjechać tego dnia?
Chodzi o Mariusza. Chlopak siedzi w Irlandii i w piatek po pracy wsiada na swoje Viadro zeby przyjechać do nas w niedziele. A w pon. juz trasa na Ukraine. Tak samo w druga strone. Musimy wrocic tak zeby mial jeszcze 2 dni na powrót do Irlandii. Ja go podziwiam
Co do wjazdu na Ukrainę. Wam z południa Polski może łatwiej będzie jechać przez Słowację. Ja jadąc z Warszawy mam bliżej na Hrebenne albo Medykę.
Mariusz pisze ze problema nie ma wiec nawet przed granica moznaby sie bylo zleciec. Chyba nawet szybciej przelecimy przez Polske nic przez Słowację.