Dzisiaj w końcu zakończyłem zmagania z tym silnikiem którego ktoś naprawdę nienawidził
zapłon ustawiłem książkowo 2,9 mm , przerwa na przerywaczu 0,4mm co do gaźnika to naprawdę jakiś kowal go obsługiwał
przepustnica tak wybita że aż nie wiem jak to określić co widać na zdjęciach , iglica i spinka iglic też pogięte
pływak prawie przedziurawiony zatapiaczem , dysza wolnych obrotów numer 40 zamiast 50 , jednym słowem masakra
ale jakoś zaradziłem z starych zapasów założyłem nową przepustnicę , iglicę z zapinką , pływak jakiś też miałem no i dyszę wolnych obrotów sznurek azbestowy też jeszcze mam zachomikowany więc upchałem na łączeniu cylindra z kolankiem jak zawsze daje zdjęcia
.