Wolna Strefa Jawa - CZ

  • Maja 17, 2024, 09:22:05
  • Witamy, Gość
Zaloguj się lub zarejestruj.

Zaloguj się podając nazwę użytkownika, hasło i długość sesji
Szukanie zaawansowane  
Strony: 1 2 [3] 4 5 ... 10   Do dołu

Autor Wątek: Dowcipy :)  (Przeczytany 80219 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Kanter

  • Grupa Podlasie
  • Global Moderator
  • *****
  • Offline Offline
  • Wiadomości: 1770
  • JAWA TS 350 638-1/639
Odp: Dowcipy :)
« Odpowiedź #50 dnia: Czerwca 11, 2010, 10:43:09 »

ciekawa aukcja nie ma co ^^
Zapisane
Jawa TS 350 638-1/639

BoNes

  • Gość
Odp: Dowcipy :)
« Odpowiedź #51 dnia: Czerwca 11, 2010, 11:36:19 »

Idą sobie dróżką trzej przyjaciele: miś, łoś i ryś. Ten pierwszy oznajmia:
- Wku*wia mnie to "ś" na koñcu. Takie "ś" jest pedalskie, ciotowate i w ogóle. Od dzisiaj koniec z misiem. Jestem Nied¼wied¼. Bo powiadam wam: kto ma "ś" na koñcu, ten fujara i gej. Howgh.
£oś zorientowawszy się w beznadziei sytuacji, bo wszak łoś to łoś i nie poradzisz, w panice szarpie za ramię trzeciego.
- Ej, ku*wa, powiedz coś. Przecież my nie pedały, prawda?! No powiedz coś! Ryś!
- Nie Ryś - Ryszard.

===============================================================================

W kolejce stoją 6-letni syn i ojciec. Przed nimi stoi
gruba baba - tak ze 150 kg minimum. Synek mówi do ojca:
- Tato, patrz jaka ta baba jest ogrooomnaaaa...
Ojciec się zaczerwienił, głupio mu się zrobiło i mówi:
- Synku, nie można tak mówic o ludziach.
- Ale ona jest taka gruuubaa... nigdy nie widziałem takiej grubej baby.
- Dobrze, ale to niegrzecznie w ten sposób mówić o innych.
W tym momencie kobiecie przy pasku odzywa się komórka - pi, pi, pi, pi...
A synek z przerażeniem:
- Tato! Uważaj! Będzie cofać!

==============================================================================

Dlaczego kobiety mają mniejsze stopy od facetów?
¯eby stały bliżej zlewu
Zapisane

alberto350

  • Świeżak
  • *
  • Offline Offline
  • Wiadomości: 12
Odp: Dowcipy :)
« Odpowiedź #52 dnia: Czerwca 20, 2010, 21:51:43 »

spotykają się 2 prostytutki... i jedna mówi do drugiej
- kupiłam sobie skunksa...
- ta gadasz ...
- czy ty wiesz jak zajebiście minete wali ....
-ta pierdolisz ?? a co ze smrodem ??
-E trzy dni rzygał ale sie przyzwyczaił ...
 

mafinos

  • Gdy zakładam kask... Zaczynam patrzeć inaczej na świat ...
  • Młodszy Jawer
  • **
  • Offline Offline
  • Wiadomości: 81
  • jeszcze będzie :)
    • ZUGREM - CNC
Odp: Dowcipy :)
« Odpowiedź #53 dnia: Lipca 09, 2010, 00:20:10 »

12 -letni synek, pyta ojca (w mieście otwarto agencje towarzyską)
- Tato, a co właściwie robi sie w agencji towarzyskiej?
Ojciec mocno zaklopotany odpowiada:
-Synku, ogólnie rzecz biorąc można powiedzieć, że ; robi się tam człowiekowi dobrze za pieniądze.
Synek jest ciekawy. Raz dostaje od ojca pieniądze na ; kino, ale zamiast na film biegnie do owej agencji i dzwoni do drzwi. Otwiera mu zdziwiona pani:
-A co ty chłopczyku chciałes?
-No, chciałem, żeby mi zrobić dobrze, mam nawet pieniądze!
Pani poprosiła chłopca do środka, następnie , zaprowadziła do kuchni, ukroiła trzy duże pajdy świeżego chleba, posmarowała masłem, miodem i podała chłopcu.
Chłopiec wpada do domu i krzyczy;
-Mamo, tato byłem w agencji towarzyskiej.
Ojciec o mało co nie spadł z krzesła, mamie oczy na wierzch wyszły.
-I co?! - pytają nieśmiało rodzice
-Dwie zmogłem, ale trzecią już tylko wylizałem...
................Matka zemdlała
Zapisane

mayam32

  • Gość
Odp: Dowcipy :)
« Odpowiedź #54 dnia: Lipca 12, 2010, 13:57:50 »

Do baru podchodzi chłop i prosi sete mocnej wódki,
barman podaje.
Chłop zaczyna mamrotać pod nosem "tego sie nie da wytłumaczyć.." następnie prosi o kolejną sete
barman realizuje zamówienie zmartwionego chłopa, ten pije i znowu mamrocze pod nosem "tego sie nie da wytłumaczyć..."
barman lekko wkurzony mówi do Chłopa:
- Panie kochany, pracuje tu ponad 10 lat i sporo słyszałem od innych klijentów, powie pan o co chodzi może jakoś pomoge.
Chłop na to: - Widzi Pan, dziś rano wyszedłem do obory zeby krowe wydojić..
podstawiłem taborecik, siadam łapię za wymie a ta mi jeb z kopyta w głowe no to biore line i jej noge do słupa, za chwile łapie za wymie a ona mnie z drugiej nogi to tą też do słupa przywiązałem.
no to ta gadzina mnie ogonem po twarzy no to ogon sznurkiem do belki pod dachem tak że był uniesiony.
Barman: - no i co w tym strasznego??
Chłop: - czekaj teraz sie zacznie, doje te krowe a ona mi sie na głowe zeszczała no to jak nie wstane z taboretu, zaczynam sciągać pasek od spodni żeby jej przyrżnąc ale spodnie miałem lu¼ne i bez gaci byłem, spodnie mi spadły pasek w ręku trzymam klejnoty na wierzchu dyndają a do obory moja żona wchodzi...
Chłop:- Panie kochany... tego sie nie da wytłumaczyć...

 <thumbup>
Zapisane

gringo

  • Gość
Odp: Dowcipy :)
« Odpowiedź #55 dnia: Lipca 12, 2010, 22:34:43 »

- Wiesław, coś taki markotny?
- Nie wiesz?! Benek nie żyje!
- No coś ty?! Jak to?!
- Wrócił przedwczoraj do domu, wypił, położył się do łóżka, zapalił śluga, pościel się zajęła...
- I spalił się?!
- Nie... Zdążył okno otworzyć i wyskoczyć...
- I połamał się na śmierć?
- Nie. Straż wezwał. Strażacy rozciągnęli takie koło z gumy i na tam skoczył.
- Pękło?
- Nie. Jakoś tak się od tego odbił i z powrotem wskoczył do chałupy.
- I się spalił.
- Nie! Odbił się od framugi i spadł...
- ... rozbijając się...
- Otóż nie!. Stał tam wóz strażacki. Z plandeką. Trafił w to, odbił się i znowu wskoczył do okna.
- Zginął?
- Nie. Spadł, odbił się znów od tej gumy i wleciał do mieszkania!
- ¯esz w ryj! To jak ten Benek zginął?!
- Zastrzelili go, bo ich zaczął wkurwia*ć.
Zapisane

Strażak

  • Cezeciarz -
  • Global Moderator
  • *****
  • Offline Offline
  • Wiadomości: 2028
  • 472.6, 472.6, 472.5
    • PJ
Odp: Dowcipy :)
« Odpowiedź #56 dnia: Lipca 13, 2010, 16:19:29 »

Do skrzyżowania dojeżdża z jednej strony policja, z drugiej karetka, z trzeciej straż pożarna, wszystkie na sygnale.
- Kto pierwszy przejedzie przez skrzyżowanie?
- Motocyklista  :>


Idzie babcia po trawniku, podchodzi do niej policjant i mówi:
- Proszę pani tu jest tabliczka "nie deptać trawników"
Babcia na to:
- Ja tam kurwa w te wasze napisy nie wierze, na tamtej ławce pisało "chuj ci w dupe" a siedziałam trzy godziny i nic..


Na środku jeziora złapał wędkarz złota rybkę. Ta klasycznie mówi:
- Spełnię twoje 3 życzenia...
- Ale ja nie mam życzeñ, mam duży dom, dwa samochody, firmę, świetnie zarabiam, nic mi nie potrzeba...
- No wiesz, to może chociaż jedno, żeby nie było, że nie spełniam!
- No dobra... mam prośbę! zrób abym zawsze miał orgazm razem z żoną, jednocześnie!!!
- Proszę bardzo!
Rybka uderzyła ogonem o wodę i zanurzyła się w głębinie. Nim wędkarz dopłynął do brzegu szczytował 5 razy...



Otwierają się wrota piekła, a tu całe łany marihuany. Narkoman napalony biegnie i rwie całe naręcza. Nagle słyszy głos diabła:
- No i po co rwiesz, jak tam pełno narwane!
Patrzy, a tu faktycznie pełno świeżego ziela. Biegnie i zaczyna przerzucać żeby schło. A tu diabeł:
- I po co suszysz, jak już tam ususzone!
I rzeczywiście. Narkoman podbiega i zaczyna skręcać skręty. Skręca, skręca, na co diabeł:
- I czego skręcasz, jak tam tyle naskręcane!
Narkoman patrzy, a tu góry skrętów! Wybiera największego i pyta diabła:
- Masz może ogieñ?
A diabeł z uśmiechem:
- Byłby ogieñ - byłby raj!
Zapisane
    Status GG

Craigh..

  • Świeżak
  • *
  • Offline Offline
  • Wiadomości: 30
  • Czarne na czerwonym jedzie po zielonym.. co to?
Odp: Dowcipy :)
« Odpowiedź #57 dnia: Sierpnia 01, 2010, 00:04:23 »

Spotyka się dwóch przyjaciół:
-Bardzo mi przykro, słyszałem, że żona Ci zmarła.
-A wiesz, coś w tym jest, seks cały czas taki sam ale garnków w zlewie zaczęło przybywać.


Trzech przyjaciół rozmawia o swoich żonach:
-Moja żona jest jak Paryż, pełna elegancji, wdzięku, ma styl i klasę - mówi jeden.
-Moja żona jest jak Nowy Jork, ekscytująca, pełna różnych doznañ i taka kosmopolityczna - mówi drugi.
-A moja żona jest jak £omża - mówi trzeci z nich.
-Jak £omża ??!! - dziwią się pozostali.
-No tak, dziura, po prostu dziura!


Dziewczyna siedzi ze swoim chłopakiem w jego BMW i mówi:
-Połóż rękę na mym łonie.
-A co to jest mymłon?
Zapisane
CZ 250 Sport 471.0.10 '75
CZ 250 Sport 471.4.56 '79 DeLuxe

gringo

  • Gość
Odp: Dowcipy :)
« Odpowiedź #58 dnia: Sierpnia 01, 2010, 01:00:46 »


Dziewczyna siedzi ze swoim chłopakiem w jego BMW i mówi:
-Połóż rękę na mym łonie.
-A co to jest mymłon?

Nalać mu za mymłon :D
Zapisane

Strażak

  • Cezeciarz -
  • Global Moderator
  • *****
  • Offline Offline
  • Wiadomości: 2028
  • 472.6, 472.6, 472.5
    • PJ
Odp: Dowcipy :)
« Odpowiedź #59 dnia: Sierpnia 02, 2010, 17:55:52 »

Wyjazd służbowy
Prezes spółki giełdowej wzywa sekretarkę:
- Pani Halinko, jedziemy na weekend do Czech. Proszę się pakować.
Sekretarka po przyjściu do domu przekazuje nowinę mężowi:
- Krystian, jadę z szefem w delegację. Biedactwo, będziesz musiał sobie jakoś poradzić sam.
Facio dzwoni do kochanki:
- Waleria, jest dobrze. Stara wyjeżdża na weekend, zabawimy się nieco.
Kochanka, nauczycielka matematyki w gimnazjum męskim dzwoni do swego ucznia:
- Kamilek, będę zajęta w weekend. Korepetycje odwołane.
Zadowolony uczniak dzwoni do dziadka:
- Dziadziu, nie mam korków. Mogę do ciebie wpaść na weekend.
Dziadek, prezes spółki giełdowej dzwoni do sekretarki:
- Pani Halinko, wyjazd odwołany. Pojedziemy za tydzieñ.
Sekretarka dzwoni do męża:
- Krystian, szef odwołał wyjazd.
Facet do kochanki:
- Weronika, ch*jnia. Stara zostaje w chacie.
Kochanka-nauczycielka do ucznia:
- Kamil, korepetycje o 10.00 rano w sobotę.
Uczeñ do dziadka:
- Dziadziu, lekcje jednak będą. Nie mogę wpaść do ciebie.
Dziadek-prezes do sekretarki:
- Pani Halinko, jednak w ten weekend wyjeżdżamy...


Rozprawa sądowa.
SęDZIA: Czy przyznaje się pani do zabicia męża?
OSKAR¯ONA: Zabicia? To była raczej eutanazja, akt łaski. Od wielu miesięcy obserwowałam jak mój mąż, całymi dniami, objadając się, wegetuje przed telewizorem, a tego wieczoru, podczas transmisji meczu, wyra¼nie poprosił, a nawet krzyczał, bym mu pomogła.
SęDZIA: A co konkretnie powiedział?
OSKAR¯ONA: Strzelaj, kurwa, strzelaj!


Drogi Mężu:
Piszę do Ciebie ten list, aby powiedzieć, że opuszczam Cię na dobre. Byłam dla Ciebie dobrą kobietą przez ostatnie siedem lat i nie otrzymałam za to nic dobrego. Ostatnie dwa tygodnie były dla mnie
piekłem. Twój szef zadzwonił do mnie i powiedział, że rzuciłeś dziś robotę. Ostatniego tygodnia wróciłeś do domu i nawet nie zauważyłeś, że mam nową fryzurę, pięknie zrobione paznokcie, przygotowałam Twoje ulubione mięso i mam na sobie nową, piękną i kuszącą bieliznę Przyszedłeś sobie, zjadłeś w dwie minuty, i poszedłeś spać zaraz po obejrzeniu meczu. Nigdy nie mówiłeś mi też, że mnie kochasz czy czegoś podobnego. Zatem albo mnie zdradzałeś, albo nigdy nie kochałeś. Ale to już nieważne, ponieważ odchodzę.
P.S. Jeżeli masz ochotę mnie szukać, to nie rób tego. Twój BRAT i ja przeprowadziliśmy się razem do Szczecina! Mamy nowe wspaniałe życie!
Twoja Była Małżonka.

> Droga Była Małżonko:
W życiu nie spotkało mnie nic wspanialszego niż Twój list. To prawda, że byliśmy małżeñstwem przez siedem lat, jednak do dobrej kobiety było Ci naprawdę daleko. Oglądałem mecze za każdym razem, kiedy epatowałaś mnie swoją żałosną nagością, chodząc po domu w bieli¼nie, aby na to nie patrzeć. Szkoda, że to nie działało. Zauważyłem kiedy obcięłaś włosy w ubiegłym tygodniu i pierwszą rzeczą, którą pomyślałem było "wyglądasz jak facet!". Moja matka nauczyła mnie, żeby lepiej nie mówić nic, kiedy nie jestem w stanie powiedzieć czegoś miłego. Kiedy przygotowywałaś moje ulubione mięso, musiałaś pomylić mnie z MOIM BRATEM, ponieważ zaprzestałem jedzenia wieprzowiny już siedem lat temu. Poszedłem sobie spać, kiedy zobaczyłem Twoją nową bieliznę, ponieważ była na niej jeszcze metka z ceną. Modliłem się, żeby to był przypadek, że tego samego dnia, którego rano pożyczyłem mojemu bratu dwieście złotych, Twoja bielizna miała na metce 199,99 zł. Po tym wszystkim nadal Cię kochałem i czułem, że jeszcze możemy to naprawić. Zatem kiedy zorientowałem się, że właśnie wygrałem w totka dziesięć milionów, rzuciłem robotę i zakupiłem dwa bilety na Jamajkę. Kiedy jednak przyszedłem do domu, Ciebie już nie było. Jak sądzę, wszystko to stało się nie bez powodu. Mam nadzieję, że właśnie ułożyłaś sobie życie, tak jak zawsze chciałaś. Mój prawnik powiedział, że list, który do mnie napisałaś jest wystarczającym powodem, aby orzec rozwód z Twojej winy i nie dzielić majątku. Zatem trzymaj się.

P.S. Nie wiem czy Ci mówiłem, że mój brat Karol urodził się jako Karolina. Mam nadzieję, że to nie problem.

Podpisano - Bogaty Jak Chuj i Wolny!


Zapisane
    Status GG

Alkojestok

  • Gość
Odp: Dowcipy :)
« Odpowiedź #60 dnia: Sierpnia 15, 2010, 18:40:58 »

Zapisane

PawlakPsk

  • Gość
Odp: Dowcipy :)
« Odpowiedź #61 dnia: Listopada 01, 2010, 11:56:02 »

daje linka tutaj bo uważam że to dowcip <lol>  http://moto.allegro.pl/victory-vision-i1288044700.html
Zapisane

BoNes

  • Gość
Odp: Dowcipy :)
« Odpowiedź #62 dnia: Listopada 01, 2010, 11:58:52 »

Niby co tam jest z dowcipu ? tam wszystko jest prawdziwe... może przestañ brać dopalacze ?  ;]
Ale moto ochydne....
Zapisane

gringo

  • Gość
Odp: Dowcipy :)
« Odpowiedź #63 dnia: Listopada 01, 2010, 12:43:55 »

Niby co tam jest z dowcipu ? tam wszystko jest prawdziwe... może przestañ brać dopalacze ?  ;]
Ale moto ochydne....

łoj tam:P uznał poprostu sam wyglad za dowcip :P moze i słusznie chociaz są gusta i guściki ;)
Zapisane

Craigh..

  • Świeżak
  • *
  • Offline Offline
  • Wiadomości: 30
  • Czarne na czerwonym jedzie po zielonym.. co to?
Odp: Dowcipy :)
« Odpowiedź #64 dnia: Listopada 06, 2010, 10:55:26 »

Na parafii pojawił się nowy, młody ksiądz. Po pierwszej mszy zaczął spowied¼ do której przystąpiła młoda mężatka i mówi:
-Proszę księdza, robiłam laskę innemu mężczy¼nie. Proszę o należytą pokutę.
Ksiądz nie wiedząc jaka pokuta będzie odpowiednia postanowił spytać kościelnego jaką pokutę zadałby proboszcz, więc pyta:
-Kościelny, co ksiądz proboszcz daje za robienie loda?
Na co kościelny zawstydzony odpowiada:
-Mnie daje Snickersa.
Zapisane
CZ 250 Sport 471.0.10 '75
CZ 250 Sport 471.4.56 '79 DeLuxe

Piotrex

  • Jawer Weteran
  • *****
  • Offline Offline
  • Wiadomości: 1143
  • Mustang EBE
Odp: Dowcipy :)
« Odpowiedź #65 dnia: Listopada 11, 2010, 22:19:34 »

Słynny Hiszpañski Jawer?

Makutas Posampas.
Zapisane

Jawsim

  • Gość
Odp: Dowcipy :)
« Odpowiedź #66 dnia: Listopada 11, 2010, 22:34:28 »

I jego brat- Mahooya Posampas... troche to czerstwe... ale co tam :>
Zapisane

Craigh..

  • Świeżak
  • *
  • Offline Offline
  • Wiadomości: 30
  • Czarne na czerwonym jedzie po zielonym.. co to?
Odp: Dowcipy :)
« Odpowiedź #67 dnia: Listopada 11, 2010, 22:40:14 »

A propos czerstwego:

Wchodzisz do piekarni i pytasz:
-Macie czerstwe pieczywo?
Na co kobita mówi:
-Mamy.
A ty:
-To po co tyle pieczecie !
Zapisane
CZ 250 Sport 471.0.10 '75
CZ 250 Sport 471.4.56 '79 DeLuxe

Piotrex

  • Jawer Weteran
  • *****
  • Offline Offline
  • Wiadomości: 1143
  • Mustang EBE
Odp: Dowcipy :)
« Odpowiedź #68 dnia: Listopada 11, 2010, 22:50:05 »

Po sakramentalnym "tak , pan młody pyta księdza:
Ile kosztował ślub?
Ile uznasz  synu za stosowne, mając na uwadze wartość osiągniętego szczęścia - odpowiedział duchowny.
młody popatrzył na żonę, podrapał się po głowie, pomyślał i dał księdzu 50zł.
Ksiądz  popatrzył na młodą , poklepał młodego po ramieniu i .... wydał mu 30zł
Zapisane

nestor.mariusz

  • Jawer Weteran
  • *****
  • Offline Offline
  • Wiadomości: 773
  • TS 350 CZ 350 (żony)
Odp: Dowcipy :)
« Odpowiedź #69 dnia: Listopada 11, 2010, 23:35:07 »

Siedziałem na Victory Vision na targach w Birmingham i moto naprawdę fajne. Dopracowane detale. No, ale za młody jestem na takie motocykle... może po 50tce :)
Zapisane

Jawsim

  • Gość
Odp: Dowcipy :)
« Odpowiedź #70 dnia: Listopada 11, 2010, 23:45:40 »

Siedziałem na Victory Vision na targach w Birmingham i moto naprawdę fajne. Dopracowane detale. No, ale za młody jestem na takie motocykle... może po 50tce :)

Po 50tce? Musiałbym wypić co najmniej pól litra,żeby mi się to spodobało.
Zapisane

gringo

  • Gość
Odp: Dowcipy :)
« Odpowiedź #71 dnia: Listopada 12, 2010, 08:12:41 »

Siedziałem na Victory Vision na targach w Birmingham i moto naprawdę fajne. Dopracowane detale. No, ale za młody jestem na takie motocykle... może po 50tce :)

Po 50tce? Musiałbym wypić co najmniej pól litra,żeby mi się to spodobało.

wiec juz wiesz co zrobic zeby sobie poje¼dzić ;)
Zapisane

gringo

  • Gość
Odp: Dowcipy :)
« Odpowiedź #72 dnia: Listopada 24, 2010, 15:26:29 »

Z góry przepraszam za wulgarność :)

Mąż do żony: - Czemu Ty taka tępa jesteś? Nie mogę już tego znieść!
Nawet suwakiem logarytmicznym nie
umiesz się posługiwać! Albo się nauczysz, albo wyp.......j!!!
Następnego dnia mąż wraca z pracy, a ¯ona wita go w korytarzu z
suwakiem logarytmicznym w dłoni: - Twój członek ma 16 centymetrów
długości. Moja pochwa ma 18 centymetrów głębokości. Jesteśmy
małżeñstwem od ośmiu lat, więc całkowita
suma niedoruchania wynosi 42 kilometry i 345 metrów. Albo doruchasz,
albo wypi......j


Zapisane

jawol RIP

  • Jawer Weteran
  • *****
  • Offline Offline
  • Wiadomości: 2078
  • Jawa 350/638-5 CZ 175/450
Odp: Dowcipy :)
« Odpowiedź #73 dnia: Listopada 24, 2010, 16:04:26 »

8 lat /2cm to wychodzi  po  jakieś 6 minut codziennie za mało  <scared>
Niezła, pikantna  babka.  <lol> <lol>  <lol>
Zapisane

mirekm71

  • Jawer
  • ***
  • Offline Offline
  • Wiadomości: 210
Odp: Dowcipy :)
« Odpowiedź #74 dnia: Listopada 24, 2010, 19:36:52 »

Zaczerpniete z forumbrzeg.pl

Pamiętnik męża

        PONIEDZIA£EK 07.06.
        ¯yję. Wciąż żyję. Mój lekarz mówi, że to cud. Wczoraj pokłóciłem się z żoną. Smęciła mi i smęciła to jej powiedziałem w koñcu:
        - Gadaj sobie do woli. Mnie to i tak lewym uchem wpada, a prawym wypada.
        Dziś lekarz założył mi opatrunek na prawe, a żona powiedziała, że mi już teraz nic nie wypadnie. Do lekarza ze mną poszła cholera
        jedna. Przy okazji tego ucha o niestrawności mojej żeśmy gadali i lekarz mnie pyta: - A zgagę Pan ma?
        No to mu mówię: - A co nie widać?
        Tylko po cholerę się na nią patrzyłem? Tym razem unik się nie udał i dodatkowo szycie brwi miałem.

        SOBOTA 12.06
        Szczerość jest przereklamowana. Z babami nie ma co szczerze w ogóle gadać. Wczoraj mojej żonie przyszło na jakieś czułości. Leżymy sobie, a ona do mnie z tekstem:
        - Ty w ogóle nie jesteś o mnie zazdrosny!
        - Jestem....
        - Ciekawe, a co byś pomyślał, jakbyś się dowiedział, że cię zdradziłam z twoim najlepszym przyjacielem?!
        - ¯e jesteś lesbijką...
        Brew nie zdążyła się zagoić. Miałem drugie szycie i o dwa szwy więcej. Do trzech razy sztuka?

        PONIEDZIA£EK 28.06.
        Facet to nie powinien okazywać swojej radości. Byłem na imprezie z kolegami. Impreza jak impreza. Trochę popiliśmy, rozochocony wróciłem do domu. Trochę nawalony i radosny. Chciałem się podzielić tą radością więc klepię starą w dupsko z uśmiechem i wołam:
        - Ty jesteś następna grubasku ...
        Nie zdążyłem dokoñczyć zdania, a ze szpitala dopiero dziś mnie wypisali.

        SOBOTA 03.07.
        W poniedziałek idę do dentysty zobaczyć, czy implant jedynki mi się będzie trzymał. A wszystko przez te perwersje. ¯e też ludziom takie durnoty do głowy przychodzą. Wracam zjebany z pracy, żryć się chce, wchodzę do chałupy, a moja stara stoi w drzwiach sypialni, oparta o futrynę, cała w lateksie i kręci pejczem. To się pytam:
        - Co na obiad Batmanie?!!
        Obiadu nie było, a przynajmniej ja nie miałem, obudziłem się dopiero dziś po śniadaniu.

        CZWARTEK 08.07.
        Czas to ma destrukcyjny wpływ na moją osobę. Dziś dostałem w ryj za spó¼niający się zegar. Czy to do cholery moja wina była, że się spó¼nił? Wchodzę do domu, a żona mi od drzwi smęci:
        - Wiesz, dziś jak przechodziłam w przedpokoju to zegar spadł tuż za mną.
        - Zawsze się spó¼niał - odpowiedziałem szybko.
        Kurde, za szybko. A niby czas to pieniądz. Mnie to kosztowało pięć stów za remont górnej trójki.

        PI¡TEK 16.07.
        Czy wszystkie kobiety mają kompleksy na tle cycków? Wczoraj kupiłem parę płyt DVD. Mieliśmy z kumplami wieczorem pooglądać u Zenka.
        ¯ona się pyta po cholerę kupiłem płyty skoro DVD nie mam? No to ja się zapytałem po cholerę kupuje staniki? Ta brew to mi się chyba nie zagoi.

        WTOREK 20.07.
        Ja to kobiet nigdy nie zrozumiem. Na przeprosiny za te staniki kupiłem żonie kwiaty. Wchodzę do domu. Całuję ją w policzek z uśmiechem. Wręczam kwiaty, a ta drze się na mnie:
        - Tak, Tak! Teraz może będę nogi rozkładać przez tydzieñ??? Co???!!!
        Na to ją pytam grzecznie: - A dlaczego? To wazonów już nie mamy??
        No i za kwiaty dostałem po ryju. Teraz wiem czemu faceci nie kupują żonom kwiatów. Mają kurde rację.
Zapisane
Jawa 350 634 1983r jawulka + velorex
Mz Trophy 71'
Zaporozec xl700

Zawsze pale na starter!
Strony: 1 2 [3] 4 5 ... 10   Do góry