Właśnie sądzę podobnie jak Mienki, jeśli chodzi o prowadzenie motocykla, no i może odpowiedzialność za wiezioną osobę, dlatego zdziwiłem się jak udało mi się pojechać na stopa motocyklami z Bieszczad na Węgry.
A co do przyłożenia w baniak, to bardziej bym się tego spodziewał w samochodzie.
Co do autostopowiczów to biorąc kogoś z dużym plecakiem, poprostu wyglądającego na takiego gościa w podróży to raczej nie ma się czego bać <lookaround>