Leszek to ja tak ładnie się ubrałem na wyjściowo żeby ekipę z Jawacza powitać a Ty mi od progu robotę zadałeś i to przy niedzieli
tak to jest jak się nie potrafi odmówić , robota sama cię znajdzie nawet w niedzielę
. Jeszcze opieprz dostanę za tą popielniczkę z petami w tle od Darka
.A tak na poważnie jak tu nie pomóc Jawerowi w potrzebie
tak czy tak przyjemnie było chwilę chociaż posiedzieć i porozmawiać o Jawach , CZ no i kolegę z Limanowej przy okazji poznałem który przyjechał IŻ-em więc i od czasu do czasu na temat sowietów tez tematy uciekły
.