Wolna Strefa Jawa - CZ

Baza wiedzy i modyfikacji => Artykuły => Wątek zaczęty przez: ZoR w Stycznia 25, 2020, 13:18:14

Tytuł: O Jawie na "scigaczu"
Wiadomość wysłana przez: ZoR w Stycznia 25, 2020, 13:18:14
Cytuj
Jawa TS350 pojawiła się w 1984 roku. Pod względem technicznym czuć było w niej ducha oraz rozwiązania konstrukcyjne stosowane jeszcze w modelach "Ogar" z lat 60. Cechowała się niskimi osiągami i niewielką trwałością. Rekompensowała to prostotą konstrukcyjną i tanimi częściami zamiennymi. Czy jest ktoś urodzony w latach 70 i wczesnych 80, kto nie posiadał albo nie zna modelu TS?
https://www.scigacz.pl/Jawa,TS350,638,(1984-1994),,opis,usterki,dane,techniczne,37340.html (https://www.scigacz.pl/Jawa,TS350,638,(1984-1994),,opis,usterki,dane,techniczne,37340.html)
Z tego artykułu wychodzi na to, że TS-ka to wciąż psujący się złom... widać, że pisał to albo młodzik albo typowy eMZeciarz :P
Tytuł: Odp: O Jawie na "scigaczu"
Wiadomość wysłana przez: STÓWA w Stycznia 25, 2020, 15:27:45
Pierdolety
Tytuł: Odp: O Jawie na "scigaczu"
Wiadomość wysłana przez: Kanter w Stycznia 25, 2020, 16:28:49
Komentarze niektórych to mnie rozwalają haha
Tytuł: Odp: O Jawie na "scigaczu"
Wiadomość wysłana przez: Yabaman w Stycznia 25, 2020, 17:08:05
Szczyle na scigaczach to ci, ktorzy przywiazuja sie za szyje linka do motocykla?
Ten artykul tylko potwierdza, ze to nic dziwnego ;) .
Tytuł: Odp: O Jawie na "scigaczu"
Wiadomość wysłana przez: Dragon on the Blue Sky w Stycznia 25, 2020, 20:32:46
Cóż, ktoś stawia swoje pierwsze kroki w pisaniu "artykółuf". Kilka smaczków się znajdzie(średnica cylindra? Pierwszy raz czytam takie określenie średnicy tłoka a o skoku to już zapomnieli:()

Komentarzy niestety ja nie widzę na swoim laptopie to i się nie pośmieje:(
Tytuł: Odp: O Jawie na "scigaczu"
Wiadomość wysłana przez: gustaw w Stycznia 26, 2020, 07:16:01
A ja wam powiem że prawdę napisał tylko źle się ten artykuł czyta, opisał usterki motocykla które często się zdarzają.
Tytuł: Odp: O Jawie na "scigaczu"
Wiadomość wysłana przez: STÓWA w Stycznia 26, 2020, 09:50:49
Mając TS-kę nigdy nie spotkałem się z np. luzującymi się szprychami ,ściętym zabezpieczeniem łożyska główki ramy oraz nakrętki kosza sprzęgła,wyginającą płytką przerywaczy czy metalową osłoną łańcucha utrudniającą jego wymianę.
Tytuł: Odp: O Jawie na "scigaczu"
Wiadomość wysłana przez: Zysiu w Stycznia 26, 2020, 09:54:46
A ja pozwoliłem sobie już włożyć kij w mrowisko i nim troszeczkę poruszałem . Zobaczymy co będzie dalej
Tytuł: Odp: O Jawie na "scigaczu"
Wiadomość wysłana przez: Kanter w Stycznia 26, 2020, 10:07:00
A ja pozwoliłem sobie już włożyć kij w mrowisko i nim troszeczkę poruszałem . Zobaczymy co będzie dalej
Zysiu skomentuj lepiej na FB ten artykuł a nie bezpośrednio u nich na stronie.  Tam na stronie u nich widać nic się nie dzieje
Tytuł: Odp: O Jawie na "scigaczu"
Wiadomość wysłana przez: muczacz w Stycznia 26, 2020, 10:16:21
pieprzą trzy po trzy  :D
Tytuł: Odp: O Jawie na "scigaczu"
Wiadomość wysłana przez: marian w Lutego 06, 2020, 18:38:47
Głupoty piszą i tyle. Co ma wspólnego Jawa 638 z Ogarem?
coś tam jest wspomniane o inst. 6V pokażcie mi Jawę 638 z inst 6V. ktoś chciał zabłysnąć ale mu nie pykło.
Tytuł: Odp: O Jawie na "scigaczu"
Wiadomość wysłana przez: Bimberpołudnie w Lutego 06, 2020, 19:48:37
Mając TS-kę nigdy nie spotkałem się z np. luzującymi się szprychami ,ściętym zabezpieczeniem łożyska główki ramy oraz nakrętki kosza sprzęgła,wyginającą płytką przerywaczy czy metalową osłoną łańcucha utrudniającą jego wymianę.
A ja się spotkałem z luzującymi się szprychami, po tym, jak w okolicach Jasła jadąc nocą w kasku z ciemną szybą przyjechałem na drodze coś... Cudem się nie wywaliłem. Nawróciłem obejrzałem i stwierdziłem krawężnik leżący sobie na drodze. Po tej akcji wszystkie szprychy w tylnym kole miałem luźne.
Płytka przerywaczy faktycznie się wygina - ustawiasz zapłon na żarówkę idealnie w momencie jej zaświecania się, dokręcasz śrubki i żarówka świeci na całego. Cóż to innego jak nie wyginanie się płytki?
Z nakrętką zabieraka sprzęgła tez miałem historie, ale to w niebieskiej TS - często ją luzowała pomimo dokręcenia na max i zabezpieczenia nową podkładką. Co ciekawe w późniejszej mojej 639 nic z nakrętką się nie działo. Jak jeździłem obecną białą 638.1 również nic się nie działo.
PS - w weekend wyjmuję silnik z TS - mam zamiar skierować go do ciebie
Tytuł: Odp: O Jawie na "scigaczu"
Wiadomość wysłana przez: Adam112 w Lutego 06, 2020, 20:29:53
Mając TS-kę nigdy nie spotkałem się z np. luzującymi się szprychami ,ściętym zabezpieczeniem łożyska główki ramy oraz nakrętki kosza sprzęgła,wyginającą płytką przerywaczy czy metalową osłoną łańcucha utrudniającą jego wymianę.
W pierwszej cezecie 472.5 również miałem problemy z odkręcającym się koszem sprzęgłowym.
Pomogło dopiero zabezpieczenie nakrętki klejem do gwintów.
Tytuł: Odp: O Jawie na "scigaczu"
Wiadomość wysłana przez: Bison w Lutego 07, 2020, 00:28:35
Sama prawda, knedle są pełne wad, trapią je usterki i konstrukcyjnie są archaiczne, tylko ich miłośnicy tego nie zauważają albo raczej nie chcą przyznać  ;) :P
Tytuł: Odp: O Jawie na "scigaczu"
Wiadomość wysłana przez: ZoR w Lutego 07, 2020, 19:00:07
Ostanio jakiś wysyp artykułów o knedlu :P Kolejny:
https://swiatmotocykli.pl/motocykle/socjalistyczna-hayabusa-jaka-naprawde-byla-jawa-350-ts/ (https://swiatmotocykli.pl/motocykle/socjalistyczna-hayabusa-jaka-naprawde-byla-jawa-350-ts/)
Tytuł: Odp: O Jawie na "scigaczu"
Wiadomość wysłana przez: azbescik2 w Lutego 07, 2020, 19:34:55
Regulacja zapłonu co 300-500 km i wymiana łożysk walu co 7-8 tys km  :D  :D :D
Tytuł: Odp: O Jawie na "scigaczu"
Wiadomość wysłana przez: Cyniux w Lutego 07, 2020, 20:04:47
Wychodzi na to że jadąc w tamtym roku na wiosenny musiałem regulowac zaplon na zegar 3x  ;D
Teraz jak będe się wybierał na podlasie to mozliwe ze uda mi się bez regulacji pojechac i wrócic  ;D ewentualnie przed garazem zatrzymam sie i wyreguluje  :)
Tytuł: Odp: O Jawie na "scigaczu"
Wiadomość wysłana przez: azbescik2 w Lutego 07, 2020, 20:24:36
I co dwa lata rozbieranie silnika to norma w celu wymiany lozysk
Tytuł: Odp: O Jawie na "scigaczu"
Wiadomość wysłana przez: killler w Lutego 07, 2020, 20:37:35
I co dwa lata rozbieranie silnika to norma w celu wymiany lozysk


jak Simson robił 20-30 tys do roku to niestety tak :P
Tytuł: Odp: O Jawie na "scigaczu"
Wiadomość wysłana przez: azbescik2 w Lutego 07, 2020, 20:43:31
 ;)
I co dwa lata rozbieranie silnika to norma w celu wymiany lozysk


jak Simson robił 20-30 tys do roku to niestety tak :P
;D ;D
Tytuł: Odp: O Jawie na "scigaczu"
Wiadomość wysłana przez: Arturez w Lutego 07, 2020, 22:41:18
Najlepsze jest to, że jeśli wierzyć przypisowi, ten stek bzdur stworzył "miłośnik oldtimerów".
W zasadzie można to sprowadzić do stwierdzenia, że miłośnik to nie znaczy od razu znawca, ani nawet osoba mająca chociażby blade pojęcie.
Tytuł: Odp: O Jawie na "scigaczu"
Wiadomość wysłana przez: Rozztocz w Lutego 08, 2020, 00:14:26
Najlepsze jest to, że jeśli wierzyć przypisowi, ten stek bzdur stworzył "miłośnik oldtimerów".
W zasadzie można to sprowadzić do stwierdzenia, że miłośnik to nie znaczy od razu znawca, ani nawet osoba mająca chociażby blade pojęcie.
https://www.youtube.com/watch?v=wV2mfoBRWJk
Tytuł: Odp: O Jawie na "scigaczu"
Wiadomość wysłana przez: motomaniek w Lutego 08, 2020, 08:13:48
https://swiatmotocykli.pl/motocykle/socjalistyczna-hayabusa-jaka-naprawde-byla-jawa-350-ts
Tytuł: Odp: O Jawie na "scigaczu"
Wiadomość wysłana przez: Ez57 w Lutego 08, 2020, 10:54:53
Według podanych danych w tym "artykule" kierowca Jawy mógł ważyć maksymalnie 85 kilo.  ::)

Masa pojazdu gotowego do jazdy     162kg
Dopuszczalna masa całkowita     243 kg
Tytuł: Odp: O Jawie na "scigaczu"
Wiadomość wysłana przez: Bimberpołudnie w Lutego 08, 2020, 12:00:46
Biorąc pod uwagę powyższy schemat, jestem miłośnikiem fizyki kwantowej. W sumie gdybym napisał artykuł o takim temacie, bzdur byłaby podobna ilość
Tytuł: Odp: O Jawie na "scigaczu"
Wiadomość wysłana przez: golem w Lutego 18, 2020, 10:45:28
Mam swoją Javę od mojego dziadka  ;)