Wolna Strefa Jawa - CZ
Sprawy Techniczne => Elektryka => Wątek zaczęty przez: Dragon on the Blue Sky w Marzec 14, 2016, 18:35:02
-
Witam
Czy ktoś się spotkał z brzęczeniem przekaźnika? Motocykl stał ponad 3 miesiące bez silnika. W tym czasie oprócz wymiany zaśniedziałych oprawek kontrolek nic nie było robione.
Podczas pracy na luzie(okolice 1000 obr/min) przekaźnik mi głośno brzęczy. Po jego demontażu okazało się,że podczas pracy na luzie styki przekaźnika wydają takie dźwięki. Przeczyściłem styki,sprawdziłem kable i to samo. Ładowanie mam poprawne,kontrolka również się świeci tak,jak powinna.
Przekaźnik kończy żywot?
-
Miałem tak kiedyś u siebie i okazało się że szczotki dogorywały,možliwe że u ciebie jest to samo lub coś powiązane z ładowaniem.
-
Szczotkotrzymacz był demontowany z altka,jutro go wyjmę i sprawdzę. Dzięki za info:)
-
U mnie przekaźnik brzęczał jak nie mialem jednej fazy. Sprawdź przewody przy alternatorze i przy prostowniku.I przy okazji w prostowniku połączenia.
-
Fazy mom wszystkie,inaczej by nie miał ładowania 14,6 V oraz by nie miał na luzie okolic 12,6.
Ale wszystko sprawdzę,dzięki za rady
-
Sprawdź ile masz voltów na złączu 86. Napięcie w tym miejscu jest niższe niż na uzwojeniu faz.
Jak brzęczy to znaczy, że napięcie jest zbyt niskie do zadziałania przekaźnika dlatego masz taki efekt.
-
Sprawdź ile masz voltów na złączu 86. Napięcie w tym miejscu jest niższe niż na uzwojeniu faz.
Czyli na złączu 86 ma być niższe napięcie niż na dowolnej fazie,zgadza się?
Nowy objaw - po 10 minutach nie przepala mi bezpiecznika,ale go topi...
Wcześniej tak nie miałem. W niedzielę mam zlot. Czy 2 bezpieczniki po 7,5A połączone równolegle dadzą mi to samo,co 1 bezpiecznik 15A? Jest to tylko na czas zlotu,nie wiem czy zdążę zrobić tą fazę/ładowanie
Problemem są chyba szczotki - zostało mi ich ledwo 6 mm. Zmienię szczotki i dam znać,czy ustało
Posty pod sobą scaliłem - Mechanik350
-
Jak mnie pamięć nie myli to jest tam ok. 7 V, ale nie sprawdzę tego teraz, bo mam motocykl w kartonach. Przekaźnik działa od 4,8V(oryginał). Możesz jeszcze zmierzyć rezystancję cewki przekaźnika to będziesz miał co do myślenia. Powinna wynosić +/- 17 ohmów.
-
Oporność mierzona miernikiem przekaźnika wynosi 18 po przełączeniu na zakres 2000 Ohmów.
Sprawdziłem przejścia kabli od faz - od alternatora do prostownika wszystkie fazy "drożne".
Sprawdziłem wszystkie masy - drożne i przeczyszczone.
Sprawdziłem prostownik od środka - wszystkie połączenia lutowane są ok,nie ma ani rdzy ani śniedzi.
Ładowanie wynosi około 12 V przy 1000 obr/min,13,6 przy 3000 obr/min
Wszystko sprawdzane na nowym szczotkotrzymaczu,chociaż nie ma różnicy pomiędzy starym a nowym w "prundach"
-
13.6 V to mało powinno być 14-14.5 V
masz inny regulator na podmianę ?
-
Tak właśnie się zastanawiałem,czy przypadkiem w okolicach 3 tys nie powinna już mieć 14,tylko nie pamiętałem czy w mojej byłej RS czy w Jawie
Posiadam regiel "elektroniczny",w linku podgląd owego regla
https://gmoto.pl/produkty/73641/regulator-alternatowa-12v-jawa-350_1.jpg
Posiadam również mostek prostowniczy trójfazowy 30 amperowy jakby co.
-
Jak sprawdzałeś bez świateł to oko około 2000 RPM powinno być te 14 V
-
A sprawdź napięcie na DF, nie powinno zbytnio odbiegać od tego na aku
-
Założyłem drugi regiel,na którym ostatnio miała 14 V
Nietstey,nic się nie zmieniło.
Zmieniłem przekaźnik. To samo.
Pozostało tylko alternator,połączenie altka z "gratami" pod bakiem lub sam prostownik. Prostownik zamienie na mostek prostowniczy,na którym jeździłem w starej ramie i wszystko było ok.
Najszybciej zrobię to w poniedziałek.
Strażak - DF na reglu czy na szczotkach? I gdzie szukać gdyby się różniło mocno?
-
U brata w Jawie to samo. Za chiny nie mogę dojść dlaczego jest zbyt mało prądu ładowania. Przy 3tys ładowania normalne 14.2 a na wolnych 12.2. Przekaźnik brzęczy jak głupi. Do wyjścia z faz podłączałem żarówki H4 połączone równolegle i każda świeci jasnym światłem, ale nie na full więc altek ma troszkę mocy jeszcze.
-
Przed zlotem zmieniłem prostownik. Żadnych zmian. Dodatkowo na luzie nie ma ładowania,chwilę pochodzi na lzuie na światłach i gaśnie,ale na luzie nie świeci się kontrolka ładowania(a jak zgaszę to świeci). Za to w trasie ze światłami ma ładownie itp.
-
Sprawa wygląda tak - jak włączę światła to szwankuje zapłon i oświetlenie. Nie jest to wina niedoładowania akumulatora,bo na mignięciu "długimi" jak i klakson działają "z pełną mocą". Wina leży gdzieś w instalacji - ładowanie,brzęczący przekaźnik oraz zapłon to jedynie objawy. Zastanawiam się nad "masami" w motocyklu. Przeczyściłem już wszystkie,ale wygląda to jakby któraś z mas "nie nadążała ujemne ładunki oddawać"....
-
Dlatego masę mam pociągniętą też kablem około 4.0mm i teraz nawet jak ramy by nie było to elektryka będzie działać normalnie.
-
Jak poprowadziłeś masę? Może u mnie to pomoże?
-
obok kabli z "plusem"
od tylnej lampy przez regiel, aku, zapłon do lampy przedniej.
Kabel jest na tyle gruby że spokojnie uciągnął by motocyklowy rozrusznik.
-
Aha,genialny pomysł:P
Czyli po prostu "zmasowałeś" odbiorniki prądów jednym kabelkiem,są one połączone ze sobą tylko masą:P
Kurde,szkoda że na to nie wpadłem wcześniej,w wolnej chwili wykombinuje taki kabel,konektory,opaski termokurczliwe i ogień:P
-
Czyli po prostu "zmasowałeś" odbiorniki prądów jednym kabelkiem,są one połączone ze sobą tylko masą:P
Normalnie jest wszystko zmasowane do ramy tylko dodatkowo jest wszystko połączone jeszcze przewodem na wypadek jak by zaśniedziało/zardzewiało.
Taka "podwójna" masa uniemożliwia powstanie "choinki".
-
Wg moich obserwacji masa w Jawach idzie przewodem.Tylko przednie światła i kontrolki maja masę z ramy.
-
W jawie są w sumie dwa punkty masy, przy zamku siedzenia/mocowaniu schowka aku i w górnej półce zawieszenia
tam przy zamku to jest masa od lampy,kierunków tył i aku czyli jakby główna
ta w półce przedniej jest od świateł przód, kierunków przód i zegarów/kontrolek i "musi przejść" przez łożysko główki ramy, bo niestety pomiędzy przednim zawieszeniem a ramą nie ma połączenia kablem.
oczywiście są jeszcze masy przy cewkach i alternatorze ale odpowiadają w sumie za jeden odbiornik
-
Tak apropo mas, jak juz o nich mowa.
Czy silnik musi mieć jakieś przejście z rama? Innymi słowy, czy po malowaniu proszkowym ramy, trzeba gdzieś ja czyścić przy silniku?
-
Tak apropo mas, jak juz o nich mowa.
Czy silnik musi mieć jakieś przejście z rama? Innymi słowy, czy po malowaniu proszkowym ramy, trzeba gdzieś ja czyścić przy silniku?
Wypadało by żeby było przejście w końcu masa do alternatora czy świec musi jakoś przejść, wiem że alternator jest połączony kabelkiem z masą idącą do przekaźnika kontrolki ale czasami to za mało.
Po za tym dość sporo motocykli ma odpowiedni kabel masowy przykręcony bezpośrednio do silnika lub dekla
-
Tak właśnie pomyślałem ze by wypadało. A całkiem o tym zapomniałem :(
Czyli co najlepiej zrobić, żeby było jak najlepiej?
-
Można połączyć pokrywę sprzęgła z "-" na akumulatorze za pomocą przewodu
-
Ja mam puszczoną mase od śruby alternatora do punktu masowego pod siodłem i dalej do górnej półki przewodem 4mm :P
-
Dzięki. Jutro spróbuję upchac gdzieś jeszcze jeden kabelek.
-
No to chyba mamy sprawcę całego zamieszania - skoro ma przejść przez główkę ramy masa,a czasami ta "fabryczna' to za mało to już wiem gdzie szukać - zmieniałem ostatnio łożyska główki ramy:P:P
Tak czy owak kabel zostanie poprowadzony. Szkoda,że Turbo o tym mi nie powiedział rok temu,jak przednia lampa mi się ledwo żarzyła,bo masa pod kanapą była za słaba...
-
Szkoda,że Turbo o tym mi nie powiedział rok temu,jak przednia lampa mi się ledwo żarzyła,bo masa pod kanapą była za słaba...
Rok temu nie pytałeś ;)
-
hahah:P
Ale wątek był:) I z kilkanaście razy rozbierałem instalację zanim przypadkiem wpadłem na pomysł przeszlifowania papierkiem farby:P
-
Ja przy swojej zrobię instalację z prowadzoną masą do wszystkiego. Masa po ramie to nic dobrego zarówno w motocyklu jak i rowerze.
-
No to chyba mamy sprawcę całego zamieszania - skoro ma przejść przez główkę ramy masa,a czasami ta "fabryczna' to za mało to już wiem gdzie szukać - zmieniałem ostatnio łożyska główki ramy:P:P
Dałeś świeży smar i tak Ci się odpłaciła ;) ?
Pomysł z dodatkowym przewodwm nie jest głupi. Sam od kilku lat, też przekrojem 4mm mam pociągniętą masę od schowka przez cewki do lampy i jeszcze nie było kłopotów. Nie trzeba wszystkiego podłączać do tego przewodu. Wystarczy, że przewód podłączysz do ramy w dwóch, trzech newralgicznych miejscach. No i kończąc na lampie masz rozwiązany problem niepewnej masy przy przejściu przez kulki.
-
Ano dałem świeży smar:P
Jak uszczeleczka pod cylindry wpadnie to wszystko podepnę i się okaże,gdzie problem był.
-
Poprawiłem luźny styk w stacyjce o numerze 30. Łodpaliło,zadymiło. Przekaźnik brzęczał trochę,po podładowaniu akumulatora przestał. Póki co spokój mam,ale proszę o nie zamykanie tematu
-
Jawie brakuje "prondów" na niskich obrotach i gaśnie.....
Ale przestało brzęczeć:P
Pomysły czemu na niskich niskie napięcie ładowania?
-
To jest chyba normalne że na wolnych obrotach nie ma ładowania. A że gaśnie to wina akumulatora.
-
Nie u mnie,bo mi gaśnie podczas zmiany biegów,chyba że kręcę oporowo po garach to nie gaśnie.
Wcześniej tak nie było. A aku starcza do 10 minut jazdy,potem nie za bardzo moze silnik zejść poniżej 1500 obr,bo gaśnie. Aku jest w porządku. Na luzie mam za niskie ładowanie,przy 1500 to wcześniej miała granice 13 V,a nie 12...
-
U mnie poniżej 1500 ładowania nie ma wcale, napięcie na akumulatorze to 11,9 volta. Może masz padnięte cewki i ciągną za dużo prądu?
-
U mnie właśnie aku na luzie spada do 10,jeśli jeżdzę po wiosce,ale w trasie ładuje ładnie. Ale jeśli podczas zmiany biegów przez te 2-3 sekundy gaśnie to sporo prądu brakuje. Aku ma rok i jest ok. Cekwa nowa na gwarancji ze sklepu od cieniasa. zaplon sovek
-
Jak spada do 10 to albo aku jest padnięty, albo coś ciągnie za dużo prądu. Może spróbuj włączyć same światła bez zapłonu i zobacz jakie wtedy będzie napięcie. Najlepiej to go odepnij i podłącz do żarówki 55w i wtedy mierz napięcie to będziesz miał pewność że to nie jest wina jakiegoś przebicia w instalacji.
-
Jak akumulatora starcza na 10 minut wywal akumulator. Jak mi raz padło ładowanie na akumulatorze wróciłem dobre 30km nocą na normalnych światłach. Pewnie ma już za małą pojemność
-
Zostaw zapalone światła na zgaszonym silniku i zobacz jak długo świecą. Jeśli po kilkunastu minutach zdechną to akumulator do wymiany.
-
Dobra,spróbuje jak muczos prawi.
Przy okazji - możecie podać orientacyjnie jakie macie ładowanie przy jakich obrotach w 638 bez świateł?
-
Bez świateł zaczyna ładować gdzieś tak od 1500obr/min, na światłach trochę trzeba dodać gazu, mniej więcej 1800-2000obr/min. Napięcia nie pamiętam, ale ono się nie zmieniało, poprostu wskazówka na mierniku od razu wskakiwała na ok. 14V po przekroczeniu pewnych obrotów i napięcie było już stałe.
-
Na vape i 9D ok 1100-1200 RPM mam 14V(bez świateł)
na światłach H4 od około 1500 RPM jest 13.8V na wolnych(1050 rpm) spada do 11.5V podobnie jest przy światłach + grzane manetki 60W
-
Przed chwilką wróciłem z jazdy. Na luzie mam 11,9 V. Przy 2 tys mam 13,8. Przy 3 tys mam 15. Przy 4 tys mam już 16,5 :o
Macie pomysł czemu ze słabego ładowania nagle zrobiło się zbyt mocne ładowanie?
-
Regulator
-
Cos tam masz pomotane u mnie kontrolka gaśnie pow 1 tys obr i od tego momentu ładowanie wynosi 14V ze swiatłami czy bez nie ma znaczenia.Najpierw sprawdź aku tak jak muczos pisał bo jak nie trzyma prądu to tak właśnie będzie że bedzie gasł silnik.
-
Zmieniłem regulator na fabryczny. ładowanie na luzie wynosi 12,1V,przy 2 tys ma już 14. Nie gaśnie.
Ale przekaźnik brzęczy.
-
Poprowadziłem dodatkową masę,teraz troszkę wyraźniej mi kontrolki działają,żadnych zmian. Chyba po prostu trochę z tym pojeżdżę,jak coś ma paśc to w końcu skończy żywot.
-
Turbo jaka masa jest przy cewkach i od czego? Bo na wiązce od 638 nie mam czegoś takiego.
-
U mnie masa jest poprowadzona od światła przedniego poprzez punkt łączenia pod kierownicą przez cewkę zapłonową,regulator,prostownik na akumulatorze kończąc.
Masa przy cewkach jest do ich sterowania w 638. Na obudowę cewek nic nie było,chyba że ta obejma miała za zadanie masę robić.
-
Fabrycznego kabla z masą nie było.
Obejma cewek łączyła z rama. A można dodatkowe oczko z masą podłączyć do śruby mocujące obejmy do ramy.
-
Obudowa cewki butelkowej nie musi być połączona z masą.
-
Obudowa cewki butelkowej nie musi być połączona z masą.
To ja nie wiem po co niektórzy ja tam dają. Ja na wszelki wypadek tez dałem.
Bo podobno lepiej mieć niż nie mieć. A po za tym, w instrukcji Vape chyba pisze coś o podłączeniu cewki do masy.
-
Czemu daje taki kabelek? Bo przykładowo w instrukcji niektórych cewek wymagana jest masa na obudowie. Ktoś kiedyś wspominał,że usmażył mu się moduł po tym,jak dostał zwarcia i poszło po cewce do modułu. Ponoć(nie znam się na tyle aby to potwierdzić,ale jakby nie patrzeć cena konektora oczkowego plus kabelka 0,5 metra jest o wiele niższa jak kupno kolejnego modułu....)
Dodam przykładowo,że Ogar 200 miał konektor połączony ze śrubą obejmy,a cewka butelkowa:)
-
Po za tym teoretycznie jakąś masa tam i tak jest, z ramy np.
-
Ogar 200 ma zapłon iskrownikowy. Tam musi być masa podana na zacisk nr. 1 lub nr. 15 w cewce, zależy do którego podłączysz kabel z iskrownika. Obudowa w Ogarze też nie musi mieć masy.
-
Obudowa typowej cewki butelkowej to aluminiowe naczynie zwykle wypełnione olejem lub materialem izolacyjnym, w ktorym umieszczony jest rdzen elektromagnetyczny i uzwojenia pierwotne i wtorne. Uzwojenia i rdzen nie są połączone z obudową a wrecz są od niej odizolowane - łączenie obudowy cewki butelkowej do masy nie ma wiec sensu bo po prostu zadnych obwodow w ten sposob nie połączymy. A jesli obudowa cewki zostanie wgnieciona i bedzie miec zwarcie z uzwojeniami w jej wnetrzu przy cewce połączonej do masy to nastąpi zwarcie tych uzwojen z masa.
Cewka do Vape to tzw. cewkomoduł i dlatego łączy sie ją inaczej. Nie jest to typowa cewka butelkowa.
Proste cewki zapłonowe np do chinskich skuterow mają jeden koniec uzwojenia pierwotnego łączony do rdzenia i dlatego trzeba ten rdzen łączyc do masy. Drugi koniec uzwojenia pierwotnego to ich pojedynczy konektor do łączenia przewodu sterującego cewką.
-
Przyszedł Yabaman i pozamiatał towarzystwo. Jak zwykle krótko zwięźle i na temat, mądrego to aż miło posłuchać:)Pozdrawiam
-
Yabaman - co sądzisz o dodatkowym uziemieniu cewki takiego typu,jak ma cienias. Uchroni to moduł soveka w razie jakiegokolwiek przepięcia,przebicia przed spaleniem?
-
Jeżeli przebicie nastąpi między uzwojeniami to nic nie pomoże. Po za tym układ ma zabezpieczenie przepięciowe.
-
Yabaman - co sądzisz o dodatkowym uziemieniu cewki takiego typu,jak ma cienias. Uchroni to moduł soveka w razie jakiegokolwiek przepięcia,przebicia przed spaleniem?
Rdzen cewki od CC to element ktorym mocuje sie ja do pojazdu i w ten sposob jest on polaczony z masa. Jednak to polaczenie z masa nie jest konieczne i nawet gdyby zaniklo np. w wyniku zardzewienia to nic sie nie stanie bo rdzen nie ma polaczenia z uzwojeniami cewki (to widac na schematach a dodatkowo sprawdzilem to w cewce CC ktora tu mam). Dodatkowe "uziemienie" nie ma wiec zadnego znaczenia dla prawidlowego dzialania cewki i nie zabezpiecza modulu ktory nia steruje. Wrecz przeciwnie, w sytuacji zwarcia uzwojenia pierwotnego z rdzeniem cewki polaczonym do masy prad podawany przez modul wzrosnie i bedzie go przegrzewal.
"Ignition module" na drugim zdjeciu ponizej to schematyczne przedstawienie elektronicznego modulu zaplonowego takiego jak sovek. Mowiac lopatologicznie, jego dzialanie polega na przepuszczaniu impulsow sterujacych przez uzwojenie pierwotne cewki zaplonowej.
-
Sądziłem,że problem z ładowaniem rozwiązałem. Jednak wypad 30 km do miasta mi uświadomił mój błąd:P
Zmieniłem cały alternator. Po zmianie ładowanie na poziomie 13,5 V już przy 1500 obr/min,przy 2000 mam już 14 voltów. Silnik nie gaśnie na luzie po dłuższej jeździe z światłami. O wiele mocniejsze świecenie świateł. Przestał brzęczeć przekaźnik.
Stary latek nie ma przebicia na masę i wydaje się ok:P
-
Podepnę się z problemem z przekaźnikiem, co by o pierdołe nie zakładać nowego tematu.
Przekaźnik od ładowania powinien mieć jakieś specjalne parametry czy coś?
Mam wstawiony zwykły samochodowy, bo ori mi się spalił :| i jak przejadę 20-30 km zaczyna mi świecić w losowych momentach lampka ładowania, mimo że ładowanie jest 13,5-13,7V w czasie jazdy na światłach (mam voltomierz wbudowany w obrotomierz). Kiedy lampka się zapala ładowanie się nie zmienia.
-
Podepnę się z problemem z przekaźnikiem, co by o pierdołe nie zakładać nowego tematu.
Przekaźnik od ładowania powinien mieć jakieś specjalne parametry czy coś?
Mam wstawiony zwykły samochodowy, bo ori mi się spalił :| i jak przejadę 20-30 km zaczyna mi świecić w losowych momentach lampka ładowania, mimo że ładowanie jest 13,5-13,7V w czasie jazdy na światłach (mam voltomierz wbudowany w obrotomierz). Kiedy lampka się zapala ładowanie się nie zmienia.
Sam mam zwykły samochodowy już ze 2 lata i nic nie miga.
-
Jeśli jesteś pewien ze przekaźnik jest dobrze podłączony, to kup drugi i podmień i zobacz czy będzie to samo.
Ostatnio kupiłem 4 sztuki przekaźnika, i jeden z nich był fabrycznie uszkodzony. Podłączone kable były dobrze, ciasno, a w środku coś nie stykało. I raz działał,raz nie...
-
Dodam,że objawy podane na początku tematu są identyczne,jak się jedną fazę wypnie z układu ładowania. Lampka się lekko żarzy na luzie,podczas jazdy ok,ale pada aku szybko i cuda z zapłonem się dzieją
-
Sorry za odgrzanie
Ostatnio zaczął mi zdychać aku - naladowalem no i właśnie - na niskich obrotach jak zapala się lampka ładowania brzęczy mi przekaźnik - jak dodam gazu znika brzęczenie
Aku naladowany, po podpięciu do motocykla ma ok 12,5 na włączonej stacyjce 11,7 na światłach 11,5
Po odpaleniu silnika nie mogę zmierzyć bo mi głupieje multimetr (nic nie pokazuje lub 0 lub jakieś ułamki )
Czy brzęczenie na wolnych obrotach jest normalne ?
-
No skoro jest za niskie napięcie i cewka w przekaźniku walczy ze sobą się zewrzeć czy rozewrzeć to będzie brzęczeć. Znajdź przyczynę słabego ładowania to przestanie brzęczeć.
-
Sprawdź przewody w mostku. Taki objaw jest gdy brak jest jednej fazy.
-
U mnie to była brakujaca jedna faza