Wolna Strefa Jawa - CZ

  • Maja 19, 2024, 09:52:18
  • Witamy, Gość
Zaloguj się lub zarejestruj.

Zaloguj się podając nazwę użytkownika, hasło i długość sesji
Szukanie zaawansowane  

Autor Wątek: Remont 353 (lakierowanie)  (Przeczytany 14116 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Schiso

  • Gość
Remont 353 (lakierowanie)
« dnia: Czerwca 24, 2008, 21:09:29 »

Witam
Od jakiegoś czasu robie mojego krążownika, rozebrany na części pierwsze i roboty na spory czas :)
Mam parę pytañ:
1. Orientuje się ktoś jaki jest katalogowy numer odcieniu Jawy wisienki?
2. Jakimi farbami ramę malować?
3. Jak oczyścić ramę? Podpowiadają mi aby opalić ją.

Na pierwszy rzut zajmuję się ramą i ubraniem wierzchnim. Odświeżyłem zawieszenie całe (płukanko, szorowanko itp amortyzatorów i przednich teleskopów) wszelkie smary pod ciśnieniem wypłukane, kulki zażywają ropnej kąpieli.
Przede mną blacharka (szpachlowanie, spawanie, łatanie  :-/ ) Niema żadnej części blachy która nie wymaga niczego prócz szlifowania papierem  :-/ Niestety chyba potrzeba będzie kupna świeższych organów (kapy, tylni błotnik). Następnie najkosztowniejsze - chromy. Po tym malowanie, złożenie w całość i przechodzimy do etapu II - Silnik.  <cheers>
Zapisane

Mienki

  • Jawer Weteran
  • *****
  • Offline Offline
  • Wiadomości: 2082
  • Jawa Tramp
Odp: Remont 353 (lakierowanie)
« Odpowiedź #1 dnia: Czerwca 24, 2008, 21:50:29 »

zadne opalanie szlifierka papier i szlifujesz.... rame na  podkład dobra czerwona minia
Zapisane
http://mienki1987.blogspot.com/

_________________________________________________________________

PRONAL

  • Gość
Odp: Remont 353 (lakierowanie)
« Odpowiedź #2 dnia: Czerwca 24, 2008, 22:28:50 »

Witam ,ja bym polecił szczotkę drucianą zakładaną na wiertarkę a w trudno dostępne miejsca zmywacz do lakierów .Tylko po zmywaczu trzeba dokładnie wypłukać czyszczone powierzchnie .
Zapisane

Schiso

  • Gość
Odp: Remont 353 (lakierowanie)
« Odpowiedź #3 dnia: Czerwca 24, 2008, 23:05:06 »

Jeszcze pozostaje piaskowanie... ale kosztowne jak cholera to :/ bynajmniej na moją kieszeñ.
A jest tam nie jedna warstwa farby...
Zapisane

grucha591

  • Gość
Odp: Remont 353 (lakierowanie)
« Odpowiedź #4 dnia: Czerwca 24, 2008, 23:15:09 »

wszystko zalezy od tego w jakim stanie jest stray lakier jeszeli sa miejsca gdzie jest on dosyc dobry to wystarczy ze go zarysujesz papierem 120. szczotka druciana na wiertarce to ostatecznosc w walce z gruba rdza . Mi lakiernik na podklad do wisniowego lakieru rowniez nalozyl czerwona minie
Zapisane

Schiso

  • Gość
Odp: Remont 353 (lakierowanie)
« Odpowiedź #5 dnia: Czerwca 24, 2008, 23:31:29 »

Na ramę jaką tą farbę się kładzie? Podkład + jakiś lakier? Co by mi paliwko nie rozpuściło :)
Zapisane

kamil

  • Gość
Odp: Remont 353 (lakierowanie)
« Odpowiedź #6 dnia: Czerwca 25, 2008, 08:06:42 »

Kod lakieru to RAL 3004 lub RAL 3005 - Jawa malowana była tymi odcieniami - musisz wziąść starszy element i iść do lakierni - tam się okaże czy była pomalowana na bardziej ciemny (3005) czy bardziej jasny (3004). Co do lakieru - polecam akryl, ja malowałem nim cały motocykl i jest naprawdę dobry. Najlepsza opcja to:

piaskowanie -> podkład > płynny kit (fuller) -> szpachlowanie -> podkład -> kolor

W razie czego pisz na gg. Bawię się kyvackami juz od dawna i mogę Ci pomóc.  :)
Zapisane

Schiso

  • Gość
Odp: Remont 353 (lakierowanie)
« Odpowiedź #7 dnia: Czerwca 25, 2008, 11:13:18 »

Mógłbyś podać nr gg? Byłbym wdzięczny


Hmm według http://www.konsmetal.com.pl/kolor_ral.htm RAL 3004/3005 jest nieco inny...
« Ostatnia zmiana: Czerwca 25, 2008, 11:18:01 wysłana przez Schiso »
Zapisane

kamil

  • Gość
Odp: Remont 353 (lakierowanie)
« Odpowiedź #8 dnia: Czerwca 25, 2008, 12:18:53 »

Widocznie jakiś błąd na stronie. RAL 3005 na moim motocyklu: http://polskajazda.pl/foto/foto-zoom/master-kamil1.jpg Kod brałem z czeskiej strony o Jawach - 2 lata temu. Od tego czasu takimi odcieniami maluje i jest super.  :> moje gg8356768
« Ostatnia zmiana: Czerwca 25, 2008, 12:22:37 wysłana przez kamil »
Zapisane

KracK

  • Gość
Odp: Remont 353 (lakierowanie)
« Odpowiedź #9 dnia: Czerwca 25, 2008, 19:04:01 »

pozwolicie ze dołączę się do tematu
ja dzisiaj (nareszcie) zacząłem malować mają TS (w koñcu wakacje i jest czas)
wszystko ładnie odczyszczone, odtłuszczone
więc kompresorek pistolet w dłoñ lejemy podkład z rozpuszczalnikiem i....
normalnie tragediaa... :o  ludzie dajcie jakieś rady odnośnie malowania ale już kolorem bo jak mi się porobią takie zacieki i szron jak podkładem to będzie trzeba wszystko czyścic na nowo i do lakiernika...  <mur>

maluje czarnym autorenolakiem, na dworze, temp około 25'C, cieñ
weznę ten podkład wyszlifuje papierem i co dalej??

za bak i przedni błotnik nawet się nie brałem (i dobrze) <yes>

maluje tylko plastiki, i boczki <yes>

Zapisane

kamil

  • Gość
Odp: Remont 353 (lakierowanie)
« Odpowiedź #10 dnia: Czerwca 25, 2008, 20:38:16 »

Pierwszy raz malujesz? Jaki masz sprzęt? Kompresor, pistolet, ciśnienie robocze. Przyczyn może być wiele. Renolak położy tylko ktoś, kto ma jakieś obycie z pistoletem, ta farba nie wybacza błędów. Szczerze mówiąc to taniej cię wyjdzie kupno droższego akrylu - o efekcie już nie wspominając.  ;)
Zapisane

Mienki

  • Jawer Weteran
  • *****
  • Offline Offline
  • Wiadomości: 2082
  • Jawa Tramp
Odp: Remont 353 (lakierowanie)
« Odpowiedź #11 dnia: Czerwca 25, 2008, 20:58:07 »

rozcieñczyłeś farbę przed wlaniem do pistoletu? jak tak to spróbuj wlac nie rozcieñczaną...
Zapisane
http://mienki1987.blogspot.com/

_________________________________________________________________

_Wujek samo Zło_

  • Mistrz Zła...
  • Jawer Weteran
  • *****
  • Offline Offline
  • Wiadomości: 1345
  • przekażcie mu że Belzebubik się o niego pytał....
Odp: Remont 353 (lakierowanie)
« Odpowiedź #12 dnia: Czerwca 25, 2008, 21:59:05 »

No ja jestem w temacie ostatnio remontu... Patrz watek "Chwle się..." w na każdy temat


Zgodnie ze sztuka to powinno się zdjąc lakiery podkłady itp itd do gołej blachy. Najlepsze było by piaskowanie ale jest problem bo stary motocykl ma stare blachy, a stare blachy czesto besto są pożarte przez rudego.  Jak oddasz tam gdzie piaskuja np ciężarwy to odbierzesz tylo grubsze elementy a reszta albo sito albo nic. WIec pozostaje rękodzieło... Dwie filozofie albo do gołej blachy albo przecierka strego lakieru a tam gdzie odłazi i rdzawe miejsca do blachy.

Pózniej jak ma to mieć ręce i nogi toproponuje i ja tak robie. Reaktant coś ala cortanin (cortaninu nie polecam- na bazie wody jakoś dziwnie mi wodą rdze się chlapie, tam gdzie nia ma rdzy potrafi odchodzić) najlepiej na bazie żywic. Póżniej na to podkładzik reaktywny( nie wiem co ludzie widzą w mini). Odtłuszczanie i na to szpachla natryskowa (zeby te małe wżerki zlikwidować) pózniej szlifowanie ale ostrożnie żeby nie potrzeć podkładu reaktywnego. Na grubsze dziury wgniotki zwykła szpachla (pamiętać o wykoñczeniówce bo będą kłaki wisieć  :P )Następnie wszystko w podkład pod okreśłony typ farby i już tylko kolorek albo kolorek i lakier   


Sprawy natury technicznej........
Musisz mieć konkretny kompresor - taki z marketu za 400zl zdecydowanie odpada.  Musi mieć sluszną pojemnośc i co ważne zimne i czyste powietrze a także sporą wydajnośc - żeby był zdolny napełniać zbiornik na stałym ubytku ciśnienia jakiego używasz przy malowaniu. Musisz czuć pistolet. Nie zachęcam do kupna takiego za 1000zl ale taki za ok 150 jest juz całkiem przyzwoity do użytku amatorskiego. Najlepiej na próbe coś pomalować pokombinować z ustawieniami ilość powietrze-fabra ciśnieniem itp poćwićwiczyć poprostu.
Sprawa zasadnicza: Na dworze to można malować Ursusa, Jelcza jakąs "haelke" rozrzutnik gnoju ale nic co ma wyglądać ładnie. Nie żeby robić sobie prawdziwą lakiernie ale zamknięte pomieszczenie z wymiana powietrza i w miare bezpyłowe (no bez przesady nie musi być tak sterylnie ale żeby nie miotało w powietrzu kurzem). Ważna jest temperturka bo fabra szybciej wysycha jak jej cieplej jest. Ale bez przesady dzisiaj akryle wysychaja "pod pistoletem" Do "nielepkości" wystarcza im kilka godzin. Utwardza się oczywiście kilka dni.

Ostatnia sprawa żeby malować trzeba to czuć- jak nie masz ręki daj sobie spokój. Co nie znaczy że nie można sie tego nauczyć.

poprostu po pewnym czasie zaczniesz widzieć że farba ktoą lejesz jest jeszcze za gęsta albo za rzadka i jak sobie do niej ustawić pistolet


jeszcze jedna jak nie najważniejsza sprawa ZERO PO¦PIECHU jak  "przepałujesz"  to nawet nie zauważysz kiedy a jak bedziesz chciał to poprawić to będziesz się męczył i męczył



Powodzenia i pamietaj żeby potrenować 
Zapisane
"Szukajcie, a znajdziecie. Proście, a będzie wam dane - Kiedyś prosiłem Boga o rower, po latach zrozumiałem, że Bóg nie działa w ten sposób. Ukradłem rower i prosiłem Boga o przebaczenie" ;)

Schiso

  • Gość
Odp: Remont 353 (lakierowanie)
« Odpowiedź #13 dnia: Czerwca 25, 2008, 23:32:16 »

Akurat ja troszkę wprawy już mam w malowaniu, dokładnie roku temu impregnowałem (pistoletem) i malowałem deski. £ącznie 3 pełniuśkie TIRy, więc sporo tego było, nie wspominając że przychodziły te deski prosto z tartaku i cały proces obróbki tego, ale to całkiem inna akurat tutaj mniej ważna historia.
Co prawda to całkiem inna rzecz drewno a blachę ale można i do tego przejść :). Jakieś propozycje (linki itp) do lakierów i szpachli? Akurat w tej branży jestem całkowicie zielony. Słysze nie z jednej strony że szpachle koniecznie z włóknem. Jakie są ceny szpachli w miarę dobrej, wystarczającej? Znalazłem po różnych sklepach internetowych po 15 zł za 600ml bodajże. Do tego jeszcze kładzie się jakąś wykoñczeniówke?
Blachy, szczególnie przedni błotnik mam bardzo nierówne.
Zapisane

_Wujek samo Zło_

  • Mistrz Zła...
  • Jawer Weteran
  • *****
  • Offline Offline
  • Wiadomości: 1345
  • przekażcie mu że Belzebubik się o niego pytał....
Odp: Remont 353 (lakierowanie)
« Odpowiedź #14 dnia: Czerwca 26, 2008, 00:33:15 »

Schiso drewno jak zauważyłeś "pije" to czym się je oblewa-  z reguły

Blacha nie stąd min zacieki...

Ja polecam i osobiście używam (nie tylko do motocykla) produktów firmy Novol- ceny w stosunku do jakości są ok a wybór chemii naprawde zadowalający.

Szpachla z włoknem to taka w ktorej dosłownie widać takie "kłaczki" tego włokna. Są one po to żeby nie pękała szpachlówka jak wyschnie.(mnie nigdy żadna nie odskoczyła) Jak juz wyschnie ta z włoknem trzeba to wyszlifować i rzucić na tą z włoknem szpachle wykoñczeniową. Jest ona taka drobniejsza jak wyschnie i na moje oko a właściwie palce bardziej gładka. Wszystko w sumie po to żeby powierzchnie nie rózniły się między sobą bo wszystkie nierówności powierzchni wyjda jak lakier wyschnie a wtedy to już lipa po całości.


Musisz szpachlówe "popryskać" podkładem (jest jakby tlusta i farba od niej "ucieka") inaczej farba się szpachli nie będzie chciała "czepić"... nie mniej jednak można przy odrobinie samozaparcia malować po szpachli  :>


Ja błotniki zrobiłbym od razu wykoñczeniówką (blotnik jest tak pi razy drzwi z blachy max 1.5mm więc wżery nie sa wielkości kraterów na księżycu)

czym cieñsze warstwy szpachli tym lepiej - lepiej wiecej a cieñszych niż mniej a grubszych

a błotnik to pikuś kładziesz-szlifujesz, kładziesz szlifujesz, i tak do uzyskania równitkiej powierzchni a na koniec wszystko na mokro i podkład 

coś mi się zdaje Schiso że będziesz miał snieg w środku lata  ;)
Zapisane
"Szukajcie, a znajdziecie. Proście, a będzie wam dane - Kiedyś prosiłem Boga o rower, po latach zrozumiałem, że Bóg nie działa w ten sposób. Ukradłem rower i prosiłem Boga o przebaczenie" ;)

Schiso

  • Gość
Odp: Remont 353 (lakierowanie)
« Odpowiedź #15 dnia: Czerwca 26, 2008, 11:38:06 »

Już nie jedną śnieżyce przeszło się też jakoś wiosna-lat - gipsowanie pokoju.  ;]
Błotnik ma sporo wgnieceñ małych - widać że ktoś go wkręcał w jakieś ściski itp. Co będę mógł to małym młoteczkiem wyklepę do "równi" a resztą będzie musiała zająć się szpachla. Na szczęście wakacje, i do tego dłuugie wakacje (konieć średniej szkoły).
A mam pytanie takie o tej porze na drugie śniadanie: Jak przygotować elementy do chromowania?
Ponoć to robota na zasadzie że oni zdejmują chrom, ja wygładzam to ile się da i oni kładą nowe podkłady i chrom.
Jakieś pomysły na bardzo chrapowate kolanka wydechowe?
Zapisane

KracK

  • Gość
Odp: Remont 353 (lakierowanie)
« Odpowiedź #16 dnia: Czerwca 26, 2008, 17:02:44 »

to już wiem w czym problem... pistolet i kompresor są do bani.. tak jak moje umiejętności  <crybaby>

no ale nic trzeba to jakoś pomalować... jak będzie masakra to matujemy i do lakiernika    <mur> 

autorenolak to znów jest znów jakiś straszny wydatek... a i mój genial jest taki ze pod czarną farbę daje rudy podkład... ale nie miałem kasy a ten był tañszy

miałem jeszcze taki pomysł żeby to oddać do lakierowania proszkowego... tylko wtedy plastik nie za bardzo tam pasuje.... <sadwalk>
« Ostatnia zmiana: Czerwca 26, 2008, 17:06:02 wysłana przez Kr@cK »
Zapisane

Schiso

  • Gość
Odp: Remont 353 (lakierowanie)
« Odpowiedź #17 dnia: Czerwca 26, 2008, 21:24:15 »

Cytuj
pistolet i kompresor są do bani

kompresor? Masz sprężarkę? Jakie daje ciśnienie? Jaki masz baniak przy niej? Pistolet może zapchany - ja mam pistolet kupiony za nie wielkie pieniądze (koło 80 zł) i do malowania nie jest zły. Kwestia dobrej regulacji pistoletu i CI¦NIENIA, pisze wielkimi bo ono jest bardzo ważne. Malowałem nią ramę kaczki mojej (farbą szczerze znalezioną na półce) nie wyszło ¼le, prawie :) nie mam zacieków, ale że to farba matowa to nie widać nic, tym bardziej pod blachami się to kryje. :) Co do umiejętności to racją jest że trzeba poćwiczyć. Znajd¼ gdzieś w okolicy domu artefakty które wypadało by pomalować :) Ja malowałem półki w garażu, poprzeczki kojca dla psa itp, wszyscy w domu ucieszeni bo pomalowane a ja trochę podłapałem :) Same plusy ;) też warto wiedzieć że malowanie taką farbą to nie malowanie lakierem wierzchnim na moto ;)
Zapisane

SZAJBUS_SzeF

  • młody nie głupi
  • Jawer Weteran
  • *****
  • Offline Offline
  • Wiadomości: 552
  • Jawy, Cezety i Cafe Racery - To lubię! :)
Odp: Remont 353 (lakierowanie)
« Odpowiedź #18 dnia: Czerwca 28, 2008, 08:55:16 »

Fakt. Do malowania trzeba mieć rękę. Mnie pokazał kolega jak to sie robi podczas malowania mojej Jawki. Co do szpachlówki z włóknem słyszałem że to straszna lipa. Zwykła szpachla z utwardzaczem daje rady.

Efekt mojej pracy: http://img295.imageshack.us/my.php?image=1005408om1.jpg       

kiedyś tak nie wyglądała :) kupiona była za flaszkę przywiozłem ją na wózku w stanie kompletnego rozbioru nadającego sie na złom. £ącznie wyszła mnie 100zł. Jest zarejestrowana, opłacona. Zostało wymienić kierownice, zakupić drobiazgi do ga¼nika i podkładki mocujące zapłon :) Jest na niej 380g szpachli. Widzicie to? Bo ja nie :) Kolega - przyszły lakiernik zna sie na tyn fachu. Szpachlując i malując jest w sowim żywiole. Kunsztu tego nauczył go jego wujek lakiernik.
Zapisane

Mienki

  • Jawer Weteran
  • *****
  • Offline Offline
  • Wiadomości: 2082
  • Jawa Tramp
Odp: Remont 353 (lakierowanie)
« Odpowiedź #19 dnia: Czerwca 28, 2008, 09:55:05 »

szpachla z włóknem jest dobra o ile umiesz sie nią posłużyć i i nie używasz jej jako szpachli wykoñczeniowej, najlepiej szpachlować nią duże wżery, wgięcia i dziury...
Zapisane
http://mienki1987.blogspot.com/

_________________________________________________________________

Schiso

  • Gość
Odp: Remont 353 (lakierowanie)
« Odpowiedź #20 dnia: Czerwca 29, 2008, 13:32:26 »

Jeszcze dalsza część wątku.
Przygotowanie do chromowania...
Zapisane

_Wujek samo Zło_

  • Mistrz Zła...
  • Jawer Weteran
  • *****
  • Offline Offline
  • Wiadomości: 1345
  • przekażcie mu że Belzebubik się o niego pytał....
Odp: Remont 353 (lakierowanie)
« Odpowiedź #21 dnia: Czerwca 29, 2008, 15:02:31 »

Przygotowanie do chromowania.......

Z tego co wiem to przygotowaniem do chormowania zajmuje się firma która będzie wykonywać pózniejsze powłoki galwaniczne.
W poważnych firmach jest tak że wysyłasz element, oni tam go czyszczą zdejmują stare powłoki galwaniczne (chyba to jakoś wytrawiają bo nie sądze żeby zdzierali to szpachelką albo papierem ściernym) następnie kładą na blache podkłady miedzi i szlifują to aż do wypełnienia wszystkich ubytków (np wżerów)Pózniej już tylko miedz-polerowanie( z tego co pamiętam to polerka obrotami rzędu 22tys/min) potem nikielek-polerka i chromik właściwy....

W dużym uproszczeniu zapewne to opisałem ale tak naprawde jak chcesz mieć dobre/bardzo dobre chromy czy nikle to niestety ale trzeba zapłacić i nikt nie będzie wymagał od Ciebie przygotowania elemntu. Osobiście uważam że lepiej jest odżałować te kilkaset złotych i cieszyć się kilkadziesiąt lat ładnymi chromami a nie na drugi rok łapać się za łeb bo chrom własnie odłazi a kosztował cieżki grosz...
Nawet lepiej jest to robić etapami po dwa trzy elementy (jak się nie ma pieniędzy na jednorazowy zabieg) ale oddawać do dobrych zakładów niż dać panu Heniowi żeby w wanie pochromował błotnik :P


Ja bym poprostu wszystko do zakładu X wysłała żeby zrobili od a do z ale żeby było porządnie
Zapisane
"Szukajcie, a znajdziecie. Proście, a będzie wam dane - Kiedyś prosiłem Boga o rower, po latach zrozumiałem, że Bóg nie działa w ten sposób. Ukradłem rower i prosiłem Boga o przebaczenie" ;)

Schiso

  • Gość
Odp: Remont 353 (lakierowanie)
« Odpowiedź #22 dnia: Czerwca 30, 2008, 10:20:30 »

Co racja to racja, tak też mam zamiar zrobić. W £odzi jest jeden z lepszych zakładów zajmujący się właśnie galwanizacją. Pytam bo w Piotrkowie też jest taki zakład ale jak kumpel dał bodajże kierownik od kaki to powiedzieli że niema sensu kłaść bo oderwie się ona.
A chce jawule konkretnie zrobić, już na przyszłość. Puki co niema części której bym nie umył, nie wytarł, nie wychuchał ;)
Zapisane

KracK

  • Gość
Odp: Remont 353 (lakierowanie)
« Odpowiedź #23 dnia: Czerwca 30, 2008, 16:29:17 »

pewnie teraz dostane reprymende od pawla... bo potraktowałem jawe jak rozrzutnik do gnoju i... pomalowałem na podwórku... a efekt.. hmm
podkładem wyszło strasznie, ojj było trochę szlifowania
ale autorenolakiem nie wyszło ¼le.. kompresorek mam o małej pojemności i muszę malować takimi pojedynczymi "strzałami"... ale nie wyszło ¼le o dziwo tylko jeden zaciek w widocznym miejscu i drugi niewidoczny zaciek w niewidocznym miejscu  :> dzisiaj je zeszlifowałem i trzeba poprawić... normalnie chyba jeszcze bak pomaluje  :] dziękuje wszystkim za pomoc   ;)

jak bym ten zbiornik spieprzył to jak myślicie dobry to pomysł oddać go do malowania proszkowego  <sadwalk> ale się chyba będzie kolor róznił
Zapisane

Marcino666

  • Gość
Odp: Remont 353 (lakierowanie)
« Odpowiedź #24 dnia: Czerwca 30, 2008, 21:08:48 »

Na pewno się będzie kolor różnił bo wątpię czy by mieli aż taką paletę kolorów żeby ci pod renolak dobrać. A co do tych zacieków to się nie przejmuj bo ja jak się uczyłem malować na SHL to obydwa błotniki na całej długości musiałem potem przycierać, co mnie kosztowało sporo czasu i cierpliwości. Raz drugi trzeci i idzie dojść do wprawy.
Zapisane
 


Podobne Tematy

  Temat / Zaczęty przez Odpowiedzi Ostatnia wiadomość
39 Odpowiedzi
16156 Wyświetleń
Ostatnia wiadomość Października 17, 2018, 21:00:02
wysłana przez Yabaman
4 Odpowiedzi
3372 Wyświetleń
Ostatnia wiadomość Kwietnia 08, 2015, 08:25:06
wysłana przez mostasz
0 Odpowiedzi
2666 Wyświetleń
Ostatnia wiadomość Maja 04, 2015, 22:24:12
wysłana przez Naka
7 Odpowiedzi
3898 Wyświetleń
Ostatnia wiadomość Lutego 21, 2016, 17:36:04
wysłana przez dodox90
4 Odpowiedzi
2916 Wyświetleń
Ostatnia wiadomość Listopada 30, 2018, 19:21:30
wysłana przez Reyser