masz okrągły silnik- taki jak w jawach i cz z lat 80, tak? no to ga¼nik tam jest prosty jak budowa cepa.to czy jest wyregulowany tak czy srak to i tak powinna chodzić na dwa gary. to nie w tym jest przyczyna.
skoro jakiś garnek pluje benzyną to po prosu jej nie spala, a ona najwyra¼niej do niego dochodzi.wygrzej porządnie świece, wyreguluj na nich przerwy, wyczyść je. ustaw ten nieszczęsny zapłon jak trzeba- jest on bateryjny to można przecież w miarę dokładnie sprawdzić kiedy iskra przeskakuje na świecy.
wykręć obie świece i podłączone do fajek zewrzyj z masą- najlepiej owinąć gwint drucikiem i przyszmalcować go gdzieś do silnika,żeby masa byłą na 100%
we¼ kawał kijka,śrubokręt, cokolwiek i wsad¼ do lewego gara, trzymaj, kręć wałem w prawo i patrz jednosześnie na świecę- jeśli poczujesz za pomocą kijka,że tłok jest już prawie u samej góry i zobaczysz,że na świecy od badanego cylindra skoczyła iskierka to zajmij się drugim cylkiem, niczego nie reguluj jeszcze.
jeśli będzie podobnie to weż się za regulacje zapłonu na 2,7 czy ileśtam między 2 a 3 mm. jeśli iskra nie pojawiła się na drugim cylindrze i drugiej świecy to znak,ze coś jest be w połączeniach, lub zła świeca, fajka, cewka, kabel, kondensator, przerywacz.... jeśli jest ale w jakimś dziwnym miejscu położenie tłoka ( np prawie na samym dole) to albo masz krzywy wał, albo korby się rozlazły, albo krzywka ma jakiegoś gdżyba.