Wolna Strefa Jawa - CZ

  • Maja 20, 2024, 05:40:01
  • Witamy, Gość
Zaloguj się lub zarejestruj.

Zaloguj się podając nazwę użytkownika, hasło i długość sesji
Szukanie zaawansowane  

Autor Wątek: byku89- Jawa 250/559  (Przeczytany 1781 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

byku89

  • Świeżak
  • *
  • Offline Offline
  • Wiadomości: 0
  • Stare ale jare :)
byku89- Jawa 250/559
« dnia: Maja 06, 2014, 12:34:15 »

Witam forumowiczów, postaram się w skrócie przybliżyć opis i historię mojej Jawy.


Rys historyczny:
Moja cała rodzina wywodzi się z jednej wioski, więc wszyscy się znają. No i w latach 50/60-tych jeden z mieszkańców wyjechał pracować do CSRS (moim zdaniem to plotka, lecz ojciec twierdzi że owy człowiek pracował w fabryce Skody). Pewne jest to, że pracował gdzieś na terenie obecnych Czech (jest to ważna informacja, gdyż powiat Jasielski z którego pochodzimy jest dość daleko od granicy Czeskiej). I właśnie w CSRS w 1965r. człowiek ten zakupił nową Jawę 250/559. Jawa służyła za jedyny środek transportu, i właśnie na niej raz na miesiąc właściciel pokonywał trasę z Czech do rodzinnej wioski. Przyjazdy w rodzinne strony były wielkim widowiskiem, dzieciaki zchodziły się by pooglądać to "cudo". Mężczyzna skończył pracę w CSRS w 1973r, i to właśnie wtedy następuje pierwsza rejestracja motocykla w kraju. Tutaj Jawa służy do codziennej jazdy do pracy (ok 20km dziennie), aż w latach 80 zostaje sprzedana mieszkańcowi sąsiedniej wioski. U kolejnego właściciela motocykl także służy jako środek transportu do pracy (również ok 20km dziennie) aż wkońcu pojazd zostaje zamknięty w szopie w roku 2001. Motocykl został odkupiony w 2011 i od tąd mogę się nim cieszyć :)


Motocykl:
Jawa 250 typ 559 jest dość rzadkim pojazdem w Polsce, osobiście nie spotkałem jeszcze takiego modelu. Różnica między 559 a najpopularniejszą u nas 353 to przede wszystkim kierownica zabudowana panelem (stąd jawa 559 nazywa się "Panelka"), prędkościomierz pokazuje od prawej do lewej, inaczej jest również zabudowany gaźnik a filtr powietrza znajduje się pod siedzeniem. Stacyjka nie jest na kluczyk "uniwersalny", lecz na unikalny dedykowany do konkretnego pojazdu (tak samo z kluczem do zamka pod siedzeniem). Odważe się użyć określenia że model 559 jest to "nadwozie jawy 350 typ 360 z fabrycznie montowanym silnikiem 250".


Mój egzemplarz:
Pojazd na szczęście miał tylko 2 właścicieli, którzy go szanowali. Dzięki temu motocykl zachował się "w jednym kawałku", w oryginale bez przeróbek, i ze sprawnymi wszelkimi mechanizmami. Drugi właściciel w latach 90 zamontował nowy tłok i cylinder, więc silnik wciąż jest jak nowy :) . O dobrym stanie pojazdu może świadczyć to, że po 10 latach postoju wystarczyło osuszyć kondensator i maszyna odpaliła :) Działa również cała oryginalna elektryka (jedynie zmieniłem żarówkę). Do motocykla zachował się pełny zestaw oryginalnych narzędzi i firmowa pompka.
O ile pojazd był szanowany przez okres eksploatacji, o  tyle najwięcej szkody zrobiło mu stanie w stodole przez 10 lat zakryty workami foliowymi. Wilgoć uszkodziła wszystkie chromy, a to chyba najtrudniejsza rzecz podczas odnowy Jawy. Nie mogę powiedzieć że pojazd został odrestaurowany, bo mechanicznie nic przy nim nie robiłem bo poprosru wszystko działą i jest zachowane idealnie )nawet zapłon jest jak nowy). Mój wkład to jedynie odświeżenie pojazdu zzewnątrz. Jak dotychczas to zrobiłem chrom na baku (niestety bak ma wgniotkę w miejscu widocznego chromu, więc szpachlą tego nie ukryję- ale przynajmniej jest to oryginalny zbiornik tego pojazdu). Tak samo jest z kolankami wydechu (oryginalne z tego motocykla, wżery zaspawane miedzią i pochromowane). Wkład lampy niestety nie był odświeżony, lecz dopasowałem tutaj inny odbłyśnik. Siedzenie zostało na nowo obszyte u tapicera. Koła jak narazie zamalowałem srebrną farbą, ale może kiedyś je pochromuję (nie chcę nowych, bo to nie to samo co oryginały. Tu pragnę zaznaczyć, że na felgach zachowały się szczątki szparunków, co chyba jest rzeczą dość nietypową). Podobnie z tłumikami, wolę podniszczone z tego motocykla kiedyś odświeżyć niż montować nowe bez "duszy". Lakier- motocykl szpachlowałem i malowałem własnoręcznie, dlatego nie jest to ideał, ale myślę że nie jest źle. W przyszłości jak los, czas i pieniądze pozwolą, to będę chciał ją całą odnowić na ideał.
Jawa przez 2 sezony służyła mi do jazdy na codzień, ale zrobiło mi się jej ogromnie szkoda i do jazdy użytkowej kupiłem MZ ETZ 150. Jawa ma zbyt długą historię i zbyt dobry stan aby nią tłuc kilometry, postanowiłem że będę ją traktował jak eksponat i "wyprowadzał" tylko w piękne niedzielne dni bądź na niedalekie zloty.


Na koniec wrzucam fotkę pojazdu niedługo po zakupie oraz w stanie na rok 2012.


Pozdrawiam wszystkich, byku89 :)

Zapisane
    Status GG