Pawle ja - nie uwierzysz- dobrze rozumuję- wiem,ze sokołów tysioncuf jest mało i że ciężko i w ogóle i że dla konesera i w ogóle i że jedyny na allegro i w ogóle.... dodałem,że dla konesera :>
Ów motocykl gdyby zachował się w stanie fabrycznym, zakurzony i matowy,ale tak jak wyjechał z fabryki z fabrycznym powietrzem w oponach wart byłby tych piniendzy- jednakowoż [trudne słowo] ten z aukcji jest odpimpowany . Nie wiesz co tam siedzi w tym piecu. Od jakiego czinklaczento w holenderskim gazie są tłoki itp. Rozbebeszysz moto przy sprzedającym segregując detale na kupki org i nieorg a następnie uwyższywszy [cholernie trudne słowo] spojrzenie na powstałe stosy oznajmić właścicielowi,że nie,nie kupuję :> Dla mnie wartość monetową ma ten zabytek który bezsprzecznie[trudne słowo znowu] jest tym zabytkiem. Ma stary "rakiel" stare kable stare wszystko- słowem jest stary jak jasna cholera i trzy wesołe świnki. Ale motocykl nie jest parpany,sztukowany,malowany,spawany,szlifowany any nany. O to się mnie tylko rozchodziło.
A to jest cukierek z nadzieniem niespodzianką za dość spory kesz. Za ten kesz wolałbym kupić mieszkanko i kanarka.