Drukuj

Zaloguj się lub zarejestruj.
1 Godzina 1 Dzień 1 Tydzień 1 Miesiąc Zawsze
Zaloguj się podając nazwę użytkownika, hasło i długość sesji

[xPredatorx88]

Witam.

Moja Cz 175 model 487 jest jeszcze ustawiona na dotarcie ma dopiero przejechane już 2346 kilometrów mało bo moto niebyło baaardzo długi czas jeżdzone jak ja zaczynałem jeździc było ustukane 1790 km i jeżdże tylko po lesie. Ale do sedna. Jak już wspomniałem cetka jest ustawiona na dotarcie. I tu moje pytanie czym się różni ustawienie na dotarcie. A czym ustawienie gaźnika na normalną prace silnika niż na docieranie. Obcja szukaj nie znalazła wyników.

ps. miałem dać ten post do działu mechanika. Ale ten dział wydaje mi się odpowiedni. Z góry przepraszam za błędy. Pisze na telefonie i nie podkreśla mi błędów.

[Marcin_93]

Tym że na dotarcie ustawia się ją tak by musiała więcej mieszanki połykać by się nie zatarła i by mieszanka chłodziła piecyk

[xPredatorx88]

Aha teraz rozumiem. Jak napisałeś że połyka więcej mieszanki to znaczy że bierze więcej paliwa. A ile dokładnie go wypali. A czy lepiej tak zostawić te ustawienie czy lepiej już z moim przebiegiem ustawić ustawienia te po dotarciu? A na ustawieniu gaźnika na docieranie ma to jakiś (prócz lepszego smarowania) wpływ na vmax i moment?

[mati krk]

Kolego mam ten sam model i ustawienie gaźnika na docieranie ma na celu dostarczenie więcej mieszanki a co za tym idzie oleju do smarowania, co do prędkości i momentu raczej nie zauważysz różnicy, jak jeździsz tylko po lesie to CZ może Ci spalić więcej ponieważ musisz ją utrzymywać na wysokich obrotach. Chyba, że masz inne niż w mojej okolicy bardzo pagórkowate lasy.

[Krzysiek]

...xPredatorx88...

Jak docierasz motor to nie radzę robić tego w lesie...Krzysiek

[deluxes16]

jak można docierać moto 

[mati krk]

Opcja szukaj nie boli. Poza tym dużo o tym jest w książce serwisowej, należy jeździć spokojnie nie wkręcając moto zbyt długo na wysokie obroty. Nawet ktoś niedawno pisał na forum że miejscem lepszym do docierania jest teren pagórkowaty, ponieważ pod górkę Jawa się zagrzeje, a z górki schłodzi 

[mostasz]

to nie jest tak - najlepsze są dłuższe proste i pogoda z niewielkim wiaterkiem byle nie za silnym - w instrukcji docierania jawki 50 piszą żeby unikać jazdy pod wzniesienia a jeżeli się zdaży to podjeżdżać na 2. na prostej jak się motorek rozpędzi to sobie leci, chłodzi się i nie przemęcza zbytnio

[Marcin_93]

Jak ją dotrze w lesie i jej nie przegrzeje to dam sobie rękę uciąć że później jak ją będzie pałował w lesie to na bank tłoka nie złapie
Sprawdziło się to nie raz w moim przypadku. Z kolegami też się jeździło i jeszcze się nie zdarzyło by któremuś z nas złapało tłoka. W lesie nie jedzie się tak jak na trasie, czyli praktycznie cały czas z tak samo odkręconym gazem. W lesie to się kręci i dawkuje paliwo bardzo różnie. Prawa ręka pracuje cały czas
Może właśnie i w naszym przypadku sprawdzała się teoria majzla że w pagórkowatych okolicach mniej maszyn się zaciera

[Matii-x]

Jak ją dotrze w lesie i jej nie przegrzeje to dam sobie rękę uciąć że później jak ją będzie pałował w lesie to na bank tłoka nie złapie
Sprawdziło się to nie raz w moim przypadku. Z kolegami też się jeździło i jeszcze się nie zdarzyło by któremuś z nas złapało tłoka. W lesie nie jedzie się tak jak na trasie, czyli praktycznie cały czas z tak samo odkręconym gazem. W lesie to się kręci i dawkuje paliwo bardzo różnie. Prawa ręka pracuje cały czas
Może właśnie i w naszym przypadku sprawdzała się teoria majzla że w pagórkowatych okolicach mniej maszyn się zaciera

Zawsze są wyjątki

[sagajev85]

A mnie złapało tłok mimo że jechałem po asfalcie było zimno (około 0 stopni) i nie pałowałem z gazem (może 50km/h)... Czy te Czeskie maszyny są aż tak wrażliwe na puchnięcia tłoka. Kurcze jak się miało fumke to 100 km tak w miarę lekko a reszta to już normalnie:)

[pires]

... Czy te Czeskie maszyny są aż tak wrażliwe na puchnięcia tłoka. Kurcze jak się miało fumke to 100 km tak w miarę lekko a reszta to już normalnie:)

Moja CZ 175 477 była po szlifie i miała nowy tłok, pierścienie. Szybko składałem i jechałem na Rajd Starych Motocykli 2012, pogoda ładna jak to w czerwcu. Średnia prędkość 70-80. Nic się nie zacierało.


Dużo zależy od  jakości tłoku i szlifu. Oczywiście założyłem czeski tłok.

[sagajev85]

Może miałem źle ustawioną iglicę (na minimum) bo powietrze zawsze zakręcam , a moto świerzo kupione. Chłopaki z forum mówili ze tłok przetrzeć papierkiemn 500 i można zakładać do cześki. No te tłoki Czeskie trochę drogo wychodzą (100 zł), a szaqnowny formumowicz gdzie kupował?

[pires]

Jeśli  tłok się zatarł a nie jest produkcji czeskiej, to bym drugi raz nie ryzykował.
Mój tłok kupiłem w sklepie w Śremie, gdzie pracowałem kilka lat temu. Miałem mały rabat, ale dokładnej ceny nie pamiętam.

[Strażak]

Ja założyłem nowe czeskie tłoki i w upale 30 stopni pojechałem w trasę 300 km bez przystanku i nic się nie zatarło :p

Grunt, gaźnik na bogato i nie pałować.

Chociaż mój gaźnik był trafiony i dawał za bogato z czego wynikało wiele problemów.

[sagajev85]

Zamówiówiłem z Almotu gość się chwalił że owalizują. Zobaczymy ten co mam to jakoś mu nie ufam i wole nowy kupić.

[pires]

Zobacz oznaczenia na tłoku. Niekiedy jest producent. Zebyś nie kupił drugi raz tej samej firmy. Tłoki z Almotu są dobre, ale ja i tak wole czeskie.

[sagajev85]

Co do tego oznaczenia producenta to zerknę jak będzie to podam jaki dla przestrogi, a dzwoniłem do gościa z Almotu i mówił, że tłoki są ze stopu AK 12 (czyli niby gorsze), nom cóż zobaczymy.
Pytanko do kolegi czy trzeba grzać tłok żeby sworzeń wyszedł ?

[Jawolotmen]

Jeżeli masz silnik po sporym przebiegu to sworzeń wyjdzie palcem. Chyba, że wszystko świeże to raczej bedziesz potrzebował wypychacza do sworznia.

[von_Majzel]

Mierzy ktoś z Was temperaturę silnikowi w czasie docierania ? Bo to chyba podstawowa rzecz . Jak się świeży silnik dogrzeje >150C to nie ma się co dziwić że tłoki szlag trafia .
Swojej robiłem 2 remonty , dwa razy dostawała nowe tłoki i mi nigdy ich nie złapało... naprawdę nie wiem dlaczego . Może dlatego że ja jeżdżę z termometrem . A mieszkam na Podhalu - górek mi tutaj nie brakuje .


Jak ustawić machinę :
- oleju do paliwa dajemy duuużo (1:30 można nawet więcej 1:20 , 1:15) !!
- Iglica w gaźniku do góry (środkowy rowek , lub wyżej)
- śruba powietrza na niskich otwarta nie więcej niż 0,5 obr .
- Pałować można , kręcić do końca obrotomierza też . Najważniejsze - NIE PRZEGRZAĆ , bo tłoka złapie . Tłoki puchną od temperatury , bo się aluminium rozszerza . Temperatura powstaje w świeżym silniku od tarcia nówek tłoków z pierścieniami o ścianki cylindrów .


Jak silnik jest świeży po szlifie , to będzie się i tak bardzo grzać , bo tarcie tam jest potężne . Polecam założyć jakikolwiek wskaźnik temperatury (w okolice głowic) i jak ona będzie dochodzić do 120C to dać dychnąć silnikowi , zgasić go i przestudzić (Mi to wychodziło tak że robiłem przerwę na papierosa lub dwa co jakieś 20 minut , na samym początku) . Jak minie 2500 km to po takim przebiegu są minimalne szanse że silnik się przytrze , wtedy powierzchnie tłoków , pierścieni i cylków powinny być już na tyle wyrównane że nie dają aż tak wiele tarcia - i co za tym idzie - ciepła . Po 2500 km silnik uznaje się za dotarty i można mu zmniejszyć i spalanie i smarowanie .


Różnica jest prosto wyczuwalna ręką - odpalcie zimny silnik - połóżcie rękę na cylku . Zobaczcie jak szybko grzeje się silnik świeży a ile czasu zajmuje dojście do podobnej temperatury silnikowi po kilku tysiącach km .

[kichau]

Dokladnie Majzel. Trzeba poprostu jezdzic, a nie oczekiwac, ze silnik po 100 km bedzie dotarty. Mi tez po wymianie tlokow i szlifie w zaprzegu tloki nie zlapaly ani razu. Zrobilem po szlifie 1700 km, silnik jeszcze nie jest dotarty, ale smigam juz prawie na v-max, potem zwalniam, silnik stygnie itd.

[Turbo]

Mierzy ktoś z Was temperaturę silnikowi w czasie docierania ? Bo to chyba podstawowa rzecz . Jak się świeży silnik dogrzeje >150C to nie ma się co dziwić że tłoki szlag trafia

ja u siebie miałem wskaźnik i jak temp. dochodziła do 150C to silnik stawał, na początku temp. oscylowała w okolicach 135C
teraz po 4500km bez owiewki oscyluje w okolicach 110-120C
a co ciekawe z owiewką ciężko jest przekroczyć 90-100C

[mostasz]

mi kiedyś wójek też miwił żeby przy docieraniu gasić co 10 - 15 km i trochę poczekać żeby wystygł przynajmniej przez pierwsze 100 - 200 km

[pires]

mi kiedyś wójek też miwił żeby przy docieraniu gasić co 10 - 15 km i trochę poczekać żeby wystygł przynajmniej przez pierwsze 100 - 200 km

Nie ma co przesadzać, to co napisałeś to jest męczarnia, a nie jazda.
Jeżeli jest dobry tłok to można jechać bez przerwy.


Koledzy w którym miejscu mierzą temperaturę ? Bo wydaje  mi się, że w każdej części jest ona inna.

[von_Majzel]

Albo męczysz siebie , albo męczysz silnik ... Mechaniki nie da się przeskoczyć . Mierzyć temperaturę trzeba przy/na głowicach (wysoko) , daleko od okien wydechowych , bo gorące spaliny sztucznie zawyżają pomiar . Docieranie silnika to bardzo ważna rzecz . "Jak sobie pościelesz tak się wyśpisz" = jak dotrzesz , tak to będzie jeździło . Naprawdę lepiej się pomęczyć przez pierwsze 500 km kiedy ciepła jest najwięcej i trzeba bardzo spokojnie rozluźniać silnik i potem mieć święty spokój , niż ładować nowe tłoki i pierścienie po każdym przegrzaniu , narzekając jakie to te stare silniki są dziwne . Podkreślam - najważniejsze nie przegrzać przy docieraniu . Po 500-1500 km poprawnego przebiegu ryzyko złapania tłoków bardzo , bardzo spada bo silnik się grzeje już o wiele mniej . Ważne jest też aby tak ustawić zapłon+gaźnik aby silnik sam chłodził się na niskich obrotach , u mnie na docieraniu przy temperaturze 120C na luzie , na postoju temperatura pomalutku spadała , nie rosła . Silnik chłodzi się tym nadmiarowym paliwem (bogatą w paliwo mieszanką z gaźnika) , ono odparowuje ale nie spala się całe , zabierając ciepło z silnika . Druga rzecz że bogata mieszanka też dostarcza więcej oleju zapobiegając zatarciom . Zapłon musi być tak ustawiony , żeby nie był zbyt wyprzedzony , bo wtedy dodatkowo dogrzewa silnik , a prędkości ponaddźwiękowych i tak na dotarciu się nie osiąga . Fabryka nakazuje dopiero po 2500 km przeregulować silnik do normalnej pracy , czyli zubożyć mieszankę . Można wcześniej , ale trzeba naprawdę wiedzieć co się robi .
Polecam kupić termometr na podczerwień (pirometr) , taki prosty kosztuje mniej niż 100zł , albo zamontować czujnik od temperatury , każdy pomiar lepszy niż jego brak .


PS. Oprócz zatarcia przegrzanie niesie za sobą jeszcze inny długoterminowy efekt - rozhartowanie pierścieni . To jest dużo trudniejsze do wykrycia , a ma spory efekt na pracę silnika .

Dotarcie Jawy.. ile ?

Zaczęty przez Ripi « 1 2 » Mechanika

Jaki olej na dotarcie?

Zaczęty przez yanko « 1 2 » Eksploatacja

jawa ts 350 położenie iglicy a dotarcie

Zaczęty przez BartOZ Mechanika

Dotarcie pierścieni Jawa 350 TS

Zaczęty przez Regman Mechanika

Taka sytuacja dopiero co dotarcie 1250 km

Zaczęty przez bemol Szybka interwencja