CZ stoi juz w garazu jakiś czas,az w końcu doczekała sie należytego remontu, jej stan nie jest zły, ale zawsze gdzieś cos nie tak... a to porysowana, na ramie korozja , lakier średni, a ostatnio jeszcze przestała odpalać , wiec podjęta decyzja o remoncie kapitalnym. Tak wiec rozpoczeło sie rozbieranie do śróbki.
Najpierw zacząłem od ramy... ktoś sobie przyspawał nóżkę boczną ,w sposób nie zgodny ze sztuką.. wiec to usuwam i poluje na ori centralkę.
w wachaczu mocowanie amora było na śrubkę M5 ,komuś chyba urwała sie ori szpilka M8 i postanowił to naprawić po swojemu...