Wolna Strefa Jawa - CZ
Inne => Nasz Garaż => Wątek zaczęty przez: gucio695 w Marca 16, 2018, 17:41:43
-
Ze wzgledu na lokalne ogłoszenie i chęć posiadnia czegos wiekszego do garażu zawitała 33 letnia Yamaha XV1000. Tradycyjnie do ogarnięca rumoczący rozrusznik. Wreszcie bedzie można przekroczyc magiczne 100km/h :)
-
Gratulacje! Dopąłeś swego
-
No wreszcie się pochwalił :), widziałem, siedziałem, nawet przy nabyciu byłem 8)
a.., zapodam jeszcze profil prawy ;)
(https://s17.postimg.org/ir4mwdrpr/662951797_2_644x461_yamacha-xv-1000-chopper-dodaj-zdjecia_rev001.jpg) (https://postimages.org/)
-
No, zacny sprzęcik, też mi taki po głowie chodzi do kolekcji.
Wiadomo, po litrze dopiero jest jazda ;)
-
No, zacny sprzęcik, też mi taki po głowie chodzi do kolekcji.
Wiadomo, po litrze dopiero jest jazda ;)
A dlaczego po litrze a nie np dwóch i pół litra? Pytam bo nie rozumiem.
-
Trochę mu daliście popalić. Garnki do czerwoności rozgrzane.
Jest kółko tetryków, to zakladajcie kółko czoperowców.
-
No, zacny sprzęcik, też mi taki po głowie chodzi do kolekcji.
Wiadomo, po litrze dopiero jest jazda ;)
A dlaczego po litrze a nie np dwóch i pół litra? Pytam bo nie rozumiem.
Żarcik taki, ot zwyczajnie ;)
A co do litrów, jedni potrzebują mniej inni więcej, ja lubię tak koło litra.
-
Ja swoje pól litra zamieniałem na półtora ;D
Yamaha - Kawasaki
-
Ładne to szkoda że koła nie są na szprychach według mnie dużo lepiej by to wtedy wyglądało.
-
takie koła bo to pewnie była wersja gold albo ktoś przełożył.
Co nie zmienia postaci rzeczy, że szprycha ładniejsza.
-
Koła szprychowane były w nowszych modelach, coś po 93 roku? To samo tyczy się Hondy Shadow. Też mi podobają się szprychowane koła w chopperkach. Ale jak się nie ma co się lubi, to się lubi co się ma...
-
Miał być 600 -750 max, ale znajomy posiada Y TR1 i dlatego zdecydowałem się na ten egzemplarz i wspólne hurtowe serisowanie, lokalizacja Łódź przesądziła decyzję. To jest/była Virago Gold pomimo wszechobecnego czarnego na silniku. W zeszłym sezonie miała wymieniany silnik. Komuś się nudziło i psiknął gary na bordo. Jest zamysł na szprychę, ale to dopiero plany. Ważne żeby w tym sezonie woziła bez większych stresów :)
-
Litrowe wszystkie były gold.
-
Yanina trochę kaprysiła i się zalewała. Pomogła dopiero wymiana zaworka iglicowego i dopiero ruszyła w drogę 60mil poza miasto :).
Yama jeździ bez większych stresów, więc bedzie mozna się wziąć za babcię Kywaczkę :)
-
Sympatyczny Klasyk .
Jestem tak stary że takie to tylko w prospektach z zachodu człowiek oglądał i wzdychał :)
-
Zysiu,
W PRL-u to był chyba najwyższy standard ;).
Yamaha ostatnio rzuciła palenie. Powodem oczywiście było wysłużone kierunkowe sprzęgło rozrusznika - po wymianie wałków cyka bez zająknięcia.
Dla lepszego samopoczucia dostała również zdrową oponę.
Jest szansa na kolejne kilometry bez wiekszych stresów ;)