Wolna Strefa Jawa - CZ
Sprawy Techniczne => Mechanika => Wątek zaczęty przez: michal_t w Stycznia 21, 2017, 11:30:53
-
Jako ciekawostka:
Na portalu vk.com (rosyjski facebook) znalazłem ciekawą modernizację.
Gość wykorzystał zębatki od ciągnika MTZ do przerobienia w Jawie 638 napędu sprzęgła. Mniejsza zębatka jest od pompy olejowej z ciągnika MTZ (nr części 240-1403010). Drugiej jeszcze nie udało mi się odgadnąć. Przypuszczam, że też będzie od ciągnika MTZ.
Po takiej przeróbce wał musi się kręcić w drugą stronę, więc pewnie musiał też odwrócić zapłon.
(https://s30.postimg.org/j5v3ojn4d/l_SZok_PYXju0.jpg) (https://postimg.org/image/j5v3ojn4d/)
(https://s30.postimg.org/5dgoswwct/NZAk7k_VNJ10.jpg) (https://postimg.org/image/5dgoswwct/)
(https://s30.postimg.org/bbpwpepxp/Jxn_Rh_KBhp_VY.jpg) (https://postimg.org/image/bbpwpepxp/)
(https://s30.postimg.org/5kzqbohxp/h_onwguwc_CI.jpg) (https://postimg.org/image/5kzqbohxp/)
(https://s30.postimg.org/5m9o53jrh/ja9at_Ec_IMh0.jpg) (https://postimg.org/image/5m9o53jrh/)
(https://s30.postimg.org/fh0tbbnpp/Hev_Son_HBJEE.jpg) (https://postimg.org/image/fh0tbbnpp/)
(https://s30.postimg.org/lgokez8i5/B77y_P4_Mbm_Xw.jpg) (https://postimg.org/image/lgokez8i5/)
(https://s30.postimg.org/ensswg72l/Tq_Ec2x1_Iut_E.jpg) (https://postimg.org/image/ensswg72l/)
(https://s30.postimg.org/w28fqzetp/6912d_VHh_Hs.jpg) (https://postimg.org/image/w28fqzetp/)
(https://s30.postimg.org/fpye190i5/62_FV6w_GPI1g.jpg) (https://postimg.org/image/fpye190i5/)
(https://s30.postimg.org/6h0t4vgzx/tf_O_Gieho_BI.jpg) (https://postimg.org/image/6h0t4vgzx/)
-
Ta modyfikacja znacznie zmienia przelozenie pierwotne. Bez zmniejszenia zebatki zdawczej silnikowi bedzie ciezko.
-
A na co komu motocykl jeżdżący tylko do tyłu?
-
A na co komu motocykl jeżdżący tylko do tyłu?
w komarku jest takie samo rozwiązanie i jedzie do przodu. za to wał kręci się w innym kierunku niż w jawie. czyli jawa musi pracować na "lewych obrotach" :D
-
jawa musi pracować na "lewych obrotach" :D
Musi ale odwrotny kierunek obrotow jej nie zaszkodzi. Za to wieksze obciazenie walu raczej negatywnie wplynie na jego trwalosc.
-
Gratulacje się należą za pomysł i wykonanie bo naprawde dopasować średnice tych kół to nie wiem jak gościu na to wpadł i profil zęba...
Szacun pytanie tylko po co?Chyba tylko dla własnej satysfakcji.
Nie tylko komar tak ma Mz,simson tez
-
Ogólnie zęby to same plusy. Nie mam nic do łańcuszka sprzęgłowego, ale w dużym dwusuwie to troszkę już jest zacofanie moim zdaniem. W WSK sobie może być tam jest 7 koni. Minimalnie większa od CZ "Zuźka" ma zęby i po 80k nie ma nawet śladu że to jeździło. Swoją drogą pewnie zrobię minimalny offtop, ale patrząc na mechanizm sprzęgła jaki stosowała japonia w latach 80 to się zastanawiam: Czemu czesi nie mogli zrobić sprzęgła, które ustawia się samo? W zachodnich konstrukcjach ustawia się luz linki i koniec tematu, nie ma żadnych regulacji, śrub i pałowania się z szukaniem słodkiego punktu dla tarcz. A sam mechanizm jest prosty jak budowa cepa.
-
podoba mi się ten patent.
-
Pomyśl fajny,tylko silnik straci swój głos. Będzie słychać wycie tej przekładni, jak na 3 biegi ;D
-
jawolotmen tu nie chodzi o rozwiązanie czy łańcuszek czy zębatki bo ja w komarze który ma ledwo dwa kunie widziałem zjechane zęby,Rzecz sie rozchodzi o jakość części a z tym niestety coraz gorzej.
-
Wszytsko ok. Nawet można zmienić zapłon żeby palił do tyłu ( wystarczy krzywka z velorexa 350 ) jednak pozostaje problem odpalenia.
-
Panowie łańcuszek sprzegłowy to dobre wyjście, pod warunkiem dobrego wykonania. Mam yamahę z 78 roku z przebiegiem niewiadomym - linka licznika urwała się przy 65 tyś na liczniku. Łańcuch nie wykazuje śladów zużycia choć cały silnik już przeżył nawet przekręcenie panewki.....
-
gdzieś widziałem na jakimś filmie jak facet zamontował napinacz może prostsza opcja niż te koła zębate
-
Ja też miałem japana na łańcuchu sprzęgłowym i nic się z nim nie działo kawasaki gpz 500.
Gustaw dlaczego problem z uruchomieniem, przecież napęd z kopnika jest na kosz.
-
Pomysł ciekawy ale...to że zęby się na zdjęciu zazębiają to nie znaczy że średnica podziałowa, moduł zęba, luz wierzchołkowy i parę innych parametrów są odpowiednie.
Przekładnia zębata to skomplikowany mechanizm na jaki nie wygląda...przechodziłem to przy swoim rozruszniku.
Gdyby dobrać odpowiednio koła to pewnie by latało.
Ciekawe czy to prototyp czy kręciło się to i działało w Jawie!?
-
Wszytsko ok. Nawet można zmienić zapłon żeby palił do tyłu ( wystarczy krzywka z velorexa 350 ) jednak pozostaje problem odpalenia.
W czym masz problem odpalenia przecież jak kopie napedzasz kopnikien kosz a on przy łańcuszku porusza wal w przód a przy zębach będzie poruszał w drugą stronę
-
Wolę łańcuch. Jest cichszy. A przy tych kółkach jak kosz dostanie luzów to dopiero będzie "śpiewać".
-
Większość kupjąc samochód jeśli jest to możliwe wybiera silniki z rozrządem na kołach zębatych bo są tańsze i cichsze w eksploatacji. Oczywiście zęby aby cicho pracowały muszą być skośne. W przypadku gdy osiągalny byłby zakup dobrej jakości łańcucha to przeróbka jest nieopłacalna. Był poruszany ten temat oraz fotki przerobionej jawy na trzy koła zębate. Silnik kręcił się w odpowiednim kierunku. A jak tam opinie użytkowników łańcucha Okinoi po dłuższym przebiegu?
-
Większość kupjąc samochód jeśli jest to możliwe wybiera silniki z rozrządem na kołach zębatych bo są tańsze i cichsze w eksploatacji. Oczywiście zęby aby cicho pracowały muszą być skośne. W przypadku gdy osiągalny byłby zakup dobrej jakości łańcucha to przeróbka jest nieopłacalna. Był poruszany ten temat oraz fotki przerobionej jawy na trzy koła zębate. Silnik kręcił się w odpowiednim kierunku. A jak tam opinie użytkowników łańcucha Okinoi po dłuższym przebiegu?
http://www.jawacz.pl/index.php?topic=28240.275
Przy zębach skośnych łożyskowanie oprócz sił promieniowych jest też obciążone siłami osiowymi. Wydaje mi się że kosz szybko by się wytarł w miejscu współpracy z zabierakiem sprzęgła i od strony podkładki dystansowej.
-
Te knedle żeby jeździły to 99%części trzeba wymienić lub przerobić a przecież łatwiej kupić MuZetke ;)
-
Hehehe obawiam się Uziel, że takie wątki będą co raz to częściej poruszane ;D .
-
Ogólnie zęby to same plusy. Nie mam nic do łańcuszka sprzęgłowego, ale w dużym dwusuwie to troszkę już jest zacofanie moim zdaniem. W WSK sobie może być tam jest 7 koni. Minimalnie większa od CZ "Zuźka" ma zęby i po 80k nie ma nawet śladu że to jeździło. Swoją drogą pewnie zrobię minimalny offtop, ale patrząc na mechanizm sprzęgła jaki stosowała japonia w latach 80 to się zastanawiam: Czemu czesi nie mogli zrobić sprzęgła, które ustawia się samo? W zachodnich konstrukcjach ustawia się luz linki i koniec tematu, nie ma żadnych regulacji, śrub i pałowania się z szukaniem słodkiego punktu dla tarcz. A sam mechanizm jest prosty jak budowa cepa.
Mało jeszcze widziałeś. I to zwłaszcza suzuki ma taki gustowny wstępny regulator wysprzęglania. Sam mechanizm też poroniony. Badziewny wynalazek z kulek i cienkiej blaszki. To, że akurat w starym GSX to jest proste nie oznacza,że później tego nie "uatrakcyjnili". Aw knedlu nie miałem nigdy problemu z regulacją wstepną mechanizmu. Z jakością tarcz i ich reakcja na olej i temperaturę- owszem. Co do reszty - łańcuch wybacza te wszystkie niedociągnięcia w osiowaniu i dystansowania, które koła by tylko spotęgowały.
-
Muzetka z jej stożkiem to jeszcze gorszy pomysł!
-
Knedlowe sprzęgło typu 634 jest ok, nawet na tajwańskich tarczach za 25zł. Wystarczy tylko używać oleju który nadaje się do mokrego sprzęgła, a nie kombinować z Hipolami. Jedyny słaby punkt to widełki naciskające na tuleję w wysprzęgliku- to czasami pęka.
A co do Muzety 250 to jeszcze w życiu nie jeździłem taką w której da się normalnie wrzucić na luz z pierwszego czy drugiego biegu stojąc w miejscu :P
-
Knedlowe sprzęgło typu 634 jest ok, nawet na tajwańskich tarczach za 25zł. Wystarczy tylko używać oleju który nadaje się do mokrego sprzęgła, a nie kombinować z Hipolami. Jedyny słaby punkt to widełki naciskające na tuleję w wysprzęgliku- to czasami pęka.
A co do Muzety 250 to jeszcze w życiu nie jeździłem taką w której da się normalnie wrzucić na luz z pierwszego czy drugiego biegu stojąc w miejscu :P
Nigdy nie stosowałem Hipolu,chyba,że awaryjnie. Mimo tego niektóre tarcze się wrednie zachowują na gorąco.
-
To chyba zależy na jakie trafisz. Niektóre są ciasno dopasowane do kosza sprzęgłowego, dużo ciaśniej niż oryginały. Ja mam stary kosz i fajnie pasują, ale jak masz kosz w bdb stanie to faktycznie po nagrzaniu mogą się blokować z braku luzu.