Wolna Strefa Jawa - CZ

Baza wiedzy i modyfikacji => Baza wiedzy => Wątek zaczęty przez: Piotrex w Listopada 20, 2012, 23:30:34

Tytuł: Demontaż wahacza , jawa 634,638,639 - fotorelacja
Wiadomość wysłana przez: Piotrex w Listopada 20, 2012, 23:30:34
Do demontażu wahacza  potrzebne będą:

Klucz 27 ( najlepiej nasadowy)
WD40 lub ropa (dużo :D )
klucz 7 ( oczkowy)
deseczka i młotek.


 Na początek odkręcamy obie nakrętki
(https://http://s19.postimage.org/sykis8oin/image.jpg) (http://postimage.org/image/sykis8oin/)

następnie kalamitkę (klucz 7)

(https://http://s19.postimage.org/4w3oxd7vj/image.jpg) (http://postimage.org/image/4w3oxd7vj/)

 teraz lejemy ropę lub pryskamy WD40 w miejsce po kalamitce  i  na oś z obydwu stron.

Następnie zakręcamy jedną nakrętkę i  kręcimy aż oś zacznie się obracać. Jeśli nie ruszy  to pryskamy jeszcze WD i zostawiamy  na jakiś czas.

Jeśli już ruszyło i oś się obraca to jeszcze raz  lejemy WD (lub ropę która również ma właściwości penetrujące i smarne) cały czas kręcąc . Jeżeli po jakimś czasie możemy juz kręcić pacami to zanczy że  nadszedł czas na wyciągnięcie osi .

Przykładamy deseczkę (aby nie uszkodzić gwintu) i uderzamy młotkiem

(https://http://s19.postimage.org/o2gw0jodb/image.jpg) (http://postimage.org/image/o2gw0jodb/)


Jeśli oś dało sie wbić powtarzamy operację z drugiej strony ( nie żałując środków smarnych), tą czynność możemy powtórzyć kilka razy po to aby  smar dostał się  w miejsca do których nie mógł wcześniej.
 

Następnie  znów zakręcamy jedna nakrętkę  i przy użyciu np drugiego młotka wybijamy oś wahacza

(https://http://s19.postimage.org/j57wt6brz/image.jpg) (http://postimage.org/image/j57wt6brz/)

 i gotowe :D

(https://http://s19.postimage.org/yrz66jpjz/image.jpg) (http://postimage.org/image/yrz66jpjz/)


może się zdarzyć że oś wyjdzie bez problemu ale zazwyczaj nikt z poprzednich właścicieli nie myśli o tym aby aby smarować wahacz i często resztki smaru pamiętają jeszcze  fabrykę.








Tytuł: Odp: Demontaż wahacza , jawa 634,638,639 - fotorelacja
Wiadomość wysłana przez: Bulo w Listopada 21, 2012, 00:22:25
Masz minusa za bicie w nakrętkę :D
Tytuł: Odp: Demontaż wahacza , jawa 634,638,639 - fotorelacja
Wiadomość wysłana przez: saszek5 w Listopada 21, 2012, 00:39:36
Bardzo fajny i przydatny temat :) z pewnością pomoże wielu użytkownikom :)
Tytuł: Odp: Demontaż wahacza , jawa 634,638,639 - fotorelacja
Wiadomość wysłana przez: sigittarius w Marca 09, 2013, 15:05:31
Mam takie pytanie czy żeby wymontować wachacz trzeba wyciągnąć silnik? Chodzi mi o cz 472.6
Tytuł: Odp: Demontaż wahacza , jawa 634,638,639 - fotorelacja
Wiadomość wysłana przez: mostasz w Marca 09, 2013, 15:08:30
Piotrex jak się smaruje wahacz ?
Tytuł: Odp: Demontaż wahacza , jawa 634,638,639 - fotorelacja
Wiadomość wysłana przez: j@wa w Marca 09, 2013, 15:24:13
W CZ nie musisz wyciągać silnika. Ja przekładałem wahacz z stalowego na aluminiowy bez wyciągania silnika. Troszkę upierdliwe jest trafienie osią w podkładki,łoże i ramę ale dasz rady.

W Jawie polecam założyć kątową kalamitkę w wahaczu,o wiele łatwiej jest potem smarować oś. 
Tytuł: Odp: Demontaż wahacza , jawa 634,638,639 - fotorelacja
Wiadomość wysłana przez: sigittarius w Marca 09, 2013, 15:37:45
to fajnie że nie trzeba silnika wyciągać a może masz jakiś patent żeby ośkę wybić? odkręciłem nakrętkę z prawej strony wziąłem wzdrygiwacz kinetyczny (czyt. młotek) ale jakoś nie bardzo chce iść.
Tytuł: Odp: Demontaż wahacza , jawa 634,638,639 - fotorelacja
Wiadomość wysłana przez: Mofeix w Marca 09, 2013, 15:41:29
Czy na pewni wszystkie jawy miały kalamitki w wachaczu? Bo u siebie nie zlokalizowałem ani otworu ani kalamitki
Tytuł: Odp: Demontaż wahacza , jawa 634,638,639 - fotorelacja
Wiadomość wysłana przez: holger RIP w Marca 09, 2013, 15:42:03
Dodam tutaj,że można uniknąć używania młotka,wystarczy dokręcać jedną  z nakrętek osi,po "wyczerpaniu" gwintu odkręcamy ją i dokładamy odpowiednią podkładkę i znowu dokręcamy,i tak do skutku aż cała oś wyjdzie.
Cytuj
Czy na pewno wszystkie jawy miały kalamitki w wahaczu? Bo u siebie nie zlokalizowałem ani otworu ani kalamitki

Nie ma reguły,jak to Czesi-podczas remontu warto jednak zamontować i raz na sezon przesmarować.
Tytuł: Odp: Demontaż wahacza , jawa 634,638,639 - fotorelacja
Wiadomość wysłana przez: mostasz w Marca 09, 2013, 15:43:41
No właśnie u mnie w 638 też nie ma ani otworu ani kalamitki  :D  dlatego pytam, wywiercić otwór na kalamitkę można ale mając wyjęty wachacz
Tytuł: Odp: Demontaż wahacza , jawa 634,638,639 - fotorelacja
Wiadomość wysłana przez: sigittarius w Marca 09, 2013, 16:03:35
ja w czecie mam tylko jedną nakrętkę z prawej strony a z lewej jest taka blacha z wycięciem na zabezpieczenie. w nakrętce była kalamitka i nawet smarowane było cała ośka wypełniona smarem a iść nie chce :'(
Tytuł: Odp: Demontaż wahacza , jawa 634,638,639 - fotorelacja
Wiadomość wysłana przez: janosikmz19822 w Marca 09, 2013, 17:46:31
W jawie jakiś patent się wykmini na demontaż wahacza ale w cz 350 już tak dobrze nie ma  :(
Tytuł: Odp: Demontaż wahacza , jawa 634,638,639 - fotorelacja
Wiadomość wysłana przez: Marcin_93 w Marca 10, 2013, 09:26:31
Weź złap tą ośkę przy zabezpieczeniu żabką zaciskową. Spróbuj przekręcić w lewo i w prawo. Wystarczy niewiele bo ona jest przyrdzewiała w gniazdach ramy a nie w wahaczu. Jak lekko drgnie to spróbuj zapakować pod tą główkę jakiegoś śrubokręta i podważać ją.
Inny sposób, bierzesz pręta, wkładasz do osi do środka bo jest ona drążona i spiera się on na tej główce. Do tego dobry młot, jeb, jeb, jeb i powinno wyjść ;D
Tytuł: Odp: Demontaż wahacza , jawa 634,638,639 - fotorelacja
Wiadomość wysłana przez: janosikmz19822 w Marca 10, 2013, 11:35:56
Weź złap tą ośkę przy zabezpieczeniu żabką zaciskową. Spróbuj przekręcić w lewo i w prawo. Wystarczy niewiele bo ona jest przyrdzewiała w gniazdach ramy a nie w wahaczu. Jak lekko drgnie to spróbuj zapakować pod tą główkę jakiegoś śrubokręta i podważać ją.
Inny sposób, bierzesz pręta, wkładasz do osi do środka bo jest ona drążona i spiera się on na tej główce. Do tego dobry młot, jeb, jeb, jeb i powinno wyjść ;D




Robiłem podobie jak mówisz pręta wsadziłem w ośke plus młotek ale jeszcze opalarką musiałem podgrzać troche bo tak to nie chciało nic  wyjść .
Tytuł: Odp: Demontaż wahacza , jawa 634,638,639 - fotorelacja
Wiadomość wysłana przez: sigittarius w Marca 10, 2013, 12:43:00
Lekko drgnęła zapuściłem wd poczekamy trochę jestem dobrej myśli...
Tytuł: Odp: Demontaż wahacza , jawa 634,638,639 - fotorelacja
Wiadomość wysłana przez: sigittarius w Marca 12, 2013, 18:12:14
I dokonałem przeciwnika  8) ale mam problem z tulejami oś jest troszkę podrobiony i tu moje pytanie kupić nową oś cz napawać starą?
Tytuł: Odp: Demontaż wahacza , jawa 634,638,639 - fotorelacja
Wiadomość wysłana przez: Marcin_93 w Marca 13, 2013, 09:02:39
Trochę skończona. Można dostać taką nową?
Moja była idealna ;D . Mierzyłem ją i zero zużycia :P
Tytuł: Odp: Demontaż wahacza , jawa 634,638,639 - fotorelacja
Wiadomość wysłana przez: ForesT w Marca 21, 2013, 17:27:22
Panowie, dzień walczenia z wahaczem od 638 zakończony niepowodzeniem  >:(
Wlałem już w niego z pół litra ropy, walę tym młotkiem przez drewno, wahacz ani drgnie...
Ktoś ma inny pomysł?
Tytuł: Odp: Demontaż wahacza , jawa 634,638,639 - fotorelacja
Wiadomość wysłana przez: janosikmz19822 w Marca 21, 2013, 17:29:30
Podgrzej opalarką bo palnikiem to ryzykowne  8)
Tytuł: Odp: Demontaż wahacza , jawa 634,638,639 - fotorelacja
Wiadomość wysłana przez: ForesT w Marca 24, 2013, 17:20:01
Dobra, żarty się skończyły.
Po 3 dniach walenia na ośkę WD40 i ropy, zrobiłem ostatnią próbę.
Oś ani drgnie, próbowałem sposobami holgera czyli z podkładką i kręcić, nie ruszyła. Próbowałem grzać oczywiście lekko - nic.
Tłuczenie młotem 2.5kg przed drewno - w efekcie drewno już pękło :P


Dziś podjąłem decyzją iż ośkę poświęcam, nakrętkę nakręciłem na koniec i tłukłem młotkiem, efekt? Cholera żaden. Oś w miejscu, gwint sklepany.


Brakuje mi pomysłów jak się tego pozbyć...
Tytuł: Odp: Demontaż wahacza , jawa 634,638,639 - fotorelacja
Wiadomość wysłana przez: holger RIP w Marca 24, 2013, 17:23:08
Ostatnia opcja to cięcie:-(
Tytuł: Odp: Demontaż wahacza , jawa 634,638,639 - fotorelacja
Wiadomość wysłana przez: Maliniasty w Marca 24, 2013, 17:28:30
Grzej palnikiem :) ale nie lekko tylko tak konkretnie :D Musi wyjść :D załatw sobie pobijak, tak by jego część wchodziła w ośkę a w drugą część będziesz mógł uderzać. Coś na wzór śruby :) tylko żeby część do uderzania miała ciut mniejszą średnicę zew jak ośka.
Tytuł: Odp: Demontaż wahacza , jawa 634,638,639 - fotorelacja
Wiadomość wysłana przez: Mofeix w Marca 24, 2013, 17:30:00
Jakie lekkie grzanie? Grzejesz ile wlezie. Do czerwoności.
Tytuł: Odp: Demontaż wahacza , jawa 634,638,639 - fotorelacja
Wiadomość wysłana przez: Rozztocz w Marca 25, 2013, 13:14:46
Ja niestety ciąłem. Nie miałem palnika ani nikogo w pobliżu kto palnikiem by dysponował...
Tytuł: Odp: Demontaż wahacza , jawa 634,638,639 - fotorelacja
Wiadomość wysłana przez: ForesT w Marca 26, 2013, 13:18:46
Zdaję sprawozdanie.
Grzane, lane zimną wodą, i tak na zmianę. W końcu coś się ruszyło lecz były grzyby na gwintach. Uciąłem oba, z każdej strony.
Niestety ośka "wbije się" w rame około 2mm i dalej nie ruszy...
Grzeje dalej, może wreszcie coś pójdzie ale cholera wie gdzie to trzyma...
Tytuł: Odp: Demontaż wahacza , jawa 634,638,639 - fotorelacja
Wiadomość wysłana przez: Deejf w Marca 26, 2013, 14:09:56
Nic na siłę, wszystko młotkiem  :D :D
Tytuł: Odp: Demontaż wahacza , jawa 634,638,639 - fotorelacja
Wiadomość wysłana przez: Mofeix w Marca 26, 2013, 14:20:21
Nic na siłę jak nie idzie weź większy młotek. ( na warsztacie przy kliencie woła sie na to czujnik)
Tytuł: Odp: Demontaż wahacza , jawa 634,638,639 - fotorelacja
Wiadomość wysłana przez: ForesT w Marca 26, 2013, 15:05:28
Cóż. Po kolejnej godzinie grzania, chłodzenia, grzania postanowiłem wyciąć wahacz.
I bardzo dobrze zrobiłem. Tuleja, a raczej jej resztki które są w wahaczu za cholerę nie wyjdzie. Coś ją blokuje, nie mam pojęcia co.
Do drugiego wahacza mam dostęp więc się za bardzo nie przejmuje, szkoda tylko gdyż ten był sprawny :)
Niestety - od nowości nie rozbierane...
Tytuł: Odp: Demontaż wahacza , jawa 634,638,639 - fotorelacja
Wiadomość wysłana przez: dr.ziolo w Lutego 11, 2018, 22:13:17
Witam.
Trochę odgrzeję a może popełnię offtop - wybaczcie.
Moje pytanie: czy wahacz aluminiowy od CZ da się dopasować do Jawy 634? Pytam, bo mój się kończy a mam nie wiem skąd zdobyczny od CZ w bdb stanie. Nie mogę trafić na forum na info jakiekolwiek w tej materii.
Tytuł: Odp: Demontaż wahacza , jawa 634,638,639 - fotorelacja
Wiadomość wysłana przez: janosikmz19822 w Lutego 11, 2018, 23:47:57
Nie za bardzo od cz 350 jest dłuższy.
Tytuł: Odp: Demontaż wahacza , jawa 634,638,639 - fotorelacja
Wiadomość wysłana przez: michal_t w Lutego 12, 2018, 13:06:51
Cytuj
czy wahacz aluminiowy od CZ da się dopasować do Jawy 634?
W Rosji już to przerabiali. Poczytaj tu:
http://forum.jawaold.su/viewtopic.php?t=16396&postdays=0&postorder=asc&start=510 (http://forum.jawaold.su/viewtopic.php?t=16396&postdays=0&postorder=asc&start=510)

(https://http://s017.radikal.ru/i408/1201/4a/cef1c5b7642a.jpg)
(https://http://s017.radikal.ru/i432/1202/10/32c56071ffe5.jpg)
Tytuł: Odp: Demontaż wahacza , jawa 634,638,639 - fotorelacja
Wiadomość wysłana przez: holger RIP w Lutego 12, 2018, 13:20:06
Wahacz:
http://www.jawaczesci.pl/315,wahacz.html

Dostaniesz tu też wszystkie pozostałe potrzebne do niego części,czyli oś,nakrętki,panewki itp.
Tytuł: Odp: Demontaż wahacza , jawa 634,638,639 - fotorelacja
Wiadomość wysłana przez: dr.ziolo w Lutego 12, 2018, 17:02:02
Dzięki za pomoc
Tytuł: Odp: Demontaż wahacza , jawa 634,638,639 - fotorelacja
Wiadomość wysłana przez: ital4x4 w Marca 13, 2018, 19:45:18
Ja poradziłem sobie z oporną ośką za pomocą pręta gwintowanego fi 12 mm  ( obijanie młotkiem nie dało pozytywnych rezultatów oprócz dwóch szwów na palcu >:( ).
Tytuł: Odp: Demontaż wahacza , jawa 634,638,639 - fotorelacja
Wiadomość wysłana przez: JosefPepik w Września 26, 2020, 10:39:35
U mnie ośka kręci się dosyć lekko (choć ma zwiększony opór w jednym miejscu), ale na boki nie chce wyjść w ogóle. Było podlewanie naftą, grzanie małym palnikiem, impulsator kinetyczny 500g przez tulejkę w nakrętkę, była próba z patentem na szpilkę M12 (przeciągnęło gwint podczas wyciskania). Nie wiem może te panewki spęczniały i skutecznie blokują. Zostaje tylko prasa, albo rżnięcie wahacza
Tytuł: Odp: Demontaż wahacza , jawa 634,638,639 - fotorelacja
Wiadomość wysłana przez: Yabaman w Września 26, 2020, 11:05:43
...była próba z patentem na szpilkę M12 (przeciągnęło gwint podczas wyciskania)...
Ta szpilka nie byla wystarczajaco twarda.
Tytuł: Odp: Demontaż wahacza , jawa 634,638,639 - fotorelacja
Wiadomość wysłana przez: muczacz w Września 26, 2020, 11:10:54
zastosuj szpilkę  twardość 12.9 i nakrętki przedłużane
Tytuł: Odp: Demontaż wahacza , jawa 634,638,639 - fotorelacja
Wiadomość wysłana przez: JosefPepik w Września 26, 2020, 11:17:33
W sumie racja ta szpilka to taka pierwsza lepsza z marketu budowlanego, kupię 12.9 i spróbuję razem z dłuższą nakrętką, dzięki  :D
Tytuł: Odp: Demontaż wahacza , jawa 634,638,639 - fotorelacja
Wiadomość wysłana przez: muczacz w Września 26, 2020, 14:13:21
marketowa ma 5.5 , z żółtą końcówką 8.8, 12.9 jest czarna (nie cynkowana) ale z nią to już musisz zapytać w sklepie
Tytuł: Odp: Demontaż wahacza , jawa 634,638,639 - fotorelacja
Wiadomość wysłana przez: Bimberpołudnie w Września 26, 2020, 15:27:21
U mnie oś Wąsacza poddała się dopiero pod prasą 30 ton i wcale lekko nie szła
Tytuł: Odp: Demontaż wahacza , jawa 634,638,639 - fotorelacja
Wiadomość wysłana przez: muczacz w Września 26, 2020, 18:22:52
sorry ale pod prasą 30 ton to z tego by gówno zostało, mam 50 ton i wiem ile to jest
Tytuł: Odp: Demontaż wahacza , jawa 634,638,639 - fotorelacja
Wiadomość wysłana przez: Bimberpołudnie w Września 26, 2020, 22:35:49
Nikt nie karze ci wierzyć. Jednak ja nie mam powodu wprowadzać nikogo w błąd.
Tytuł: Odp: Demontaż wahacza , jawa 634,638,639 - fotorelacja
Wiadomość wysłana przez: muczacz w Września 27, 2020, 02:48:40
może i tak sprzeczał się nie będę ;)