Wolna Strefa Jawa - CZ
Sprawy Techniczne => Modyfikacje / Usprawnienia => Wątek zaczęty przez: Marcino666 w Kwietnia 03, 2009, 22:12:38
-
Znalazłem ciekawy artykuł o polepszeniu bębnowych hamulców w ruskach i mam pytanie czy ktoś coś takiego
kiedyś u siebie testował i nie koniecznie w sprzęcie zza wschodniej granicy?
http://redmotorz.pl/index.php?option=com_content&task=view&id=77&Itemid=44
-
Z tyłu pewnie nie zdało egzaminu- koło pod zwykłym hamulcem się zatrzymuje w miejscu. Jeśli chodzi o przód to zamiast instalacji tarczówki mogło by zdać egzamin, ale.... właśnie to są tylko przypuszczenia. Musi ktoś się wypowiedzieć co ma to zamontowane.
-
Hydrauliczny rozpierak pewnie zda egzamin ale ciekawi mnie to rozwiązanie bez cięgna regulacyjnego,
bo jeśli by działało lepiej to tanim kosztem poprawimy hamulce. Sam bym to sprawdził ale nie mam drugiej d¼wigienki.
-
Witam...
Bardzo ciekawe rozwiązanie... chętnie wysłucham opini kogoś kto na czymś takowym je¼dzi...
Sam zobacze... jakieś klamoty z malucha sie walają to się pokombinuje...
Tylko czy pompka motocyklowa podoła ??
-
Z tym hydraulicznym to fajny pomysł, oni od jakiegoś ruskiego samochodu dali cylinderek. No ale to ruski motor był. A skoro Jawy/CZ są Czechosłowackie to może bez większych komplikacji można by było podpasować cylinderek z jakiejś starszej Skody... ale to tylko takie lu¼ne przemyślenia.. Osobiście obawiał bym się je¼dzić z kombinowanymi hamulcami... jednak hamulec powinien być pewny...
-
Podwójny rozpieracz trochę sprawę skomplikuje.
-
hm. ten pomysł z drugą d¼wigienką może i jest niegłupi. Ale obawiam się że w mojej CZ 175 jest raczej bardziej skomplikowany. Bo łącząc wg tego rysunku, d¼wignia dolna pracuje normalnie (do góry), natomiast górna d¼wignia pancerzem jest ciągnięta w przeciwnym kierunku (w dół). Kilka dni temu rozbierałem u siebie hamulce (nie odbijał mi przód do koñca i kilkanaście metrów po zahamowaniu trzymało mi trochę koło) i zauważyłem przeszkodę. Mianowicie rozpierak jest tak zrobiony, że jest w stanie się przekręcić tylko w jedną stronę. W drugą stronę ma blokadę. Trzeba by przerabiać dekiel hamulca usuwająć tą blokadę.
Kolejna sprawa, wpływająca pewnie już na korzyść tego rozwiązania. przy takim rozwiązaniu, wciskająć tak samo klamkę hamulca, rozpieraki rozchylają szczęki o połowę tej odległości co w oryginale. A co za tym idzie, aby uzyskać taką samą siłę hamowania, potrzebujemy mniejszego nacisku na klamkę. Tylko wtedy trzeba dobrze hamulce ustawić, żeby nam nie brakło ruchu klamki.
No ale bębny nie są też takie złe nawet w oryginale. Po ostatniej rozbiórce się przekonałem. Wcześniej musiałem dość mocno na klamkę cisnąć żeby zahamować. No i hamulec mi od razu nie odbijał. Dlatego postanowiłem rozebrać koło. wyczyściłem dobrze szczotką drucianą rozpieraki i szczęki (w miejscu rozpieraka). okładziny i bębny suchą czystą szmatką. Potem nałożyłem smaru na wszelakie części ruchome. Teraz nie dość, że w koñcu mi hamulec odbija, to pracuje o wiele lżej i sprawniej. Musze się pilnować z gwałtownym hamowaniem na przód, bo przy mocniejszym naciśnięciu klamki blokuję przednie koło na suchym asfalcie. Więc czegóż mi więcej potrzeba? :)
-
Musze się pilnować z gwałtownym hamowaniem na przód, bo przy mocniejszym naciśnięciu klamki blokuję przednie koło na suchym asfalcie. Więc czegóż mi więcej potrzeba? :)
No właśnie o to chodzi... Dobrze wyregulowany bęben to podstawa... Chociaż oryginalną tarczówką jawy bym nie pogardził...
-
¦rednica bębna w rosji jest o wiele większa niż w jawie. Nie przejdzie to.