Wolna Strefa Jawa - CZ
Inne => Opowieści warsztatowe => Wątek zaczęty przez: Dragon on the Blue Sky w Lipiec 15, 2018, 14:52:57
-
Czyli krótko o tym, dlaczego nie mam wiecznie czasu:)
Wątek pisany na luzie w celu poznania Waszych opinii i wymiany doświadczenia.
Aktualnie mam w naprawie moje pojazdy: wózek Velorex
(https://s19.postimg.cc/pe20a9rk3/DSC_0323.jpg) (https://postimg.cc/image/9ftak4xbz/)
(https://s19.postimg.cc/m77gqlhdv/DSC_0314.jpg) (https://postimg.cc/image/9skoq9pvj/)
"Zlecenia" przyjęte przeze mnie to Dezamet 023. W drodze do mnie są (ponoć) 2x Jawa 223, ETZ 250.
Obecnie czekam na powrót silnika po szkiełkowaniu. Po otrzymaniu przesyłki zamieszczę zdjęcia.
(https://s19.postimg.cc/zbd13brg3/DSC_0322.jpg) (https://postimg.cc/image/k2n3pjxrj/)
Fotografie garażu z jawą i ogarem to garaż, gdzie spędzam prawie cały wolny czas po pracy. Po prawej stronie w szarych skrzynkach leży rozebrany Dezamet. Korbowód wygląda na cięty szlifierką, łożyska wału oczywiście kryte i w dodatku podczas montażu uszkodzone osłonki, piękny próg w cylindrze ale gaźnik to absolutne mistrzostwo....
(https://s19.postimg.cc/y8baaffsj/DSC_0008.jpg) (https://postimg.cc/image/5ioedsbsf/)
(https://s19.postimg.cc/edp8ob8ar/DSC_0012_1.jpg) (https://postimg.cc/image/do6gby7r3/)
(https://s19.postimg.cc/uopckmsib/DSC_0015_1.jpg) (https://postimg.cc/image/w3qx9ctlb/)
(https://s19.postimg.cc/vqzj36j1f/DSC_0016.jpg) (https://postimg.cc/image/4t5m1fye7/)
(https://s19.postimg.cc/lgx43y0vn/DSC_0017.jpg) (https://postimg.cc/image/k1vjf7zsf/)
W drugiej skrzynce wszystko od velorexa, z wyjątkiem ramy, gumy okalającej gondolę oraz koła. Pokrywa szczęk została również wysłana do szkiełkowania, przyjdzie razem z dezametem.
Wczoraj całkiem przypadkiem dowiedziałem się o Jawie 350 TS, model 638.1, która stała kupę lat w garażu zaledwie 500 metrów ode mnie.... Właściciel, już na emeryturze podepchał ją pod mój garaż z prośbą o diagnozę wiecznie rozładowanego akumulatora. Prostownik, ssanie, po 6 kopnięciu odpaliła. Niestety, silnik mocno grzechocze, zwłaszcza w okolicy głowic. Za to przebieg imponujący - licznik przestał działać przy 49 000 km, silnik nigdy nie połowiony, jeżdżony tylko na mixolu. Poprawki w instalacji elektrycznej, podłączenie wypiętej fazy z prostownika, odklejenie folii z regulatora elektronicznego, podłączenie masy, nowe konektory na zaciski akumulatora i już znana przyczyna braku ładowania - brak wzbudzenia wirnika. Wymiana szczotek na nowe rozwiązała problem ładowania. Przy okazji ciekawostka - szczotki z gmoto należy dystansować, aby nie tarły po wirniku, za to szczotki "no name" zapieczętowane w woreczku pasują idealnie. Cena jest ta sama za pasujące i nie pasujące szczotki - 9zł.
(https://s19.postimg.cc/ooj7xutkj/DSC_0309.jpg) (https://postimg.cc/image/c9wfxj227/)
Z Jawą i Ogarem niewiele się dzieje. Ogarem ostatnio jeżdżę po graty potrzebne do szpachli. Jawa otrzymała po znajomości w dobrym stanie gaźnik Jikov z epoki. Wczoraj zrobiona mała trasa - 15 km w przerwie od szpachli.
-
Nasze forum to forum motocyklowe. Nie przypominam sobie żebyśmy pisali o swoich autach w tym dziale. Sporadycznie coś się zdarzy ale raczej w "na każdy temat" albo w działach handlowych.
Żeby nie było że się czepiam, wątku nie usuwam a jedynie proszę o edycję. Usuń opisy puszek.. zostaw info o motocyklach i będzie ok.
-
Usunięte wszystkie informacje o samochodach, uzupełniłem poprzedni post o zdjęcia dezameta.
W wolnej chwili wyskoczyłem Jawą nad jezioro oddalone od mojego domu o 3 km. Niestety, zarosło na tyle, że nie da rady dojechać do dzikiej plaży...
Silnik na Jikovie pracuje całkiem dobrze, potrzebuje delikatnej korekty składu mieszanki na niskich obrotach - troszkę za bogato.
Edit: Dzień następny
Wcześniej wróciłem z pracy i już o 20 byłem w domu. Chwilę pogrzebałem w garażu, Ogar dostał nową uszczelkę kranika - problem wycieku paliwa rozwiązany.
(https://s19.postimg.cc/gowzqf1er/DSC_0326.jpg) (https://postimg.cc/image/ex40vii1r/)
Jawa dostała nowy oring kolanka wydechowego - od dawna już się jej należało, było już słychać nieszczelność
(https://s19.postimg.cc/8jexsa80z/DSC_0329.jpg) (https://postimg.cc/image/4n1lwan1b/)
Przy okazji zmieniłem fabryczne uszczelnienie wałka zdawczego na simmering 5x16x7. Wycieku co prawda nie mam z wałka zdawczego, zwykła ciekawość mną kierowała:)
(https://s19.postimg.cc/5cke8nfv7/DSC_0332.jpg) (https://postimg.cc/image/waebae0i7/)Porównałem rónież iglice z epoki z obecnymi zamiennikami. Nowe są o prawie 1 mm dłuższe.
(https://s19.postimg.cc/nfdgzv403/DSC_0330.jpg) (https://postimg.cc/image/fmmt7vy0v/)
Wyprawa w teren w celu diagnozy dzwoniącego silnika WSK 125. Cóż... okazało się, że klej poxipol na blachy wału to troszkę za mało.
https://youtu.be/lDS_8DKHpDQ (https://youtu.be/lDS_8DKHpDQ)
-
Dzień 3
Przybył dzisiaj silnik Jawa 223, a raczej... 3 silniki:) Klient nie mógł się zdecydować, które części się nadają do montażu, więc wysłał wszystko, co miał
(https://s19.postimg.cc/p1uew9bzn/DSC_0333.jpg) (https://postimg.cc/image/p1uew9bzj/)
Podziwiam też jego talent do pakowania. Wszystko dobrze zabezpieczone, a po wyjęciu z kartonów zawartości zajmowało to o wiele więcej miejsca, niż mogłoby się wydawać...
(https://s19.postimg.cc/li8h6gwf7/DSC_0335.jpg) (https://postimg.cc/image/5jzrgc273/)
Jeden silnik złożony, ciśnienie sprężania na poziomie 8,5, biegi wszystkie pracują, iskra jest, nawet dobrze zapłon ustawiony. Napisałem do klienta z zapytaniem, co dokładnie dolega silnikowi, nie chcę połowić sprawnego silnika z powodu drobnostki typu zużyty gaźnik. Co do pozostałych "gratów" - 1 dobrze rokujący wał korbowy, 2 kompletne skrzynki biegów, 1 para karterów bez uszkodzeń, 5 gaźników, 3 kompletne iskrowniki, jedna goła podstawa iskrownika oraz... Łańcuch napędowy wraz ze spinką na czas jazdy próbnej :-X Tak na wypadek, jakby mój łańcuch w moim testowym pojeździe się zużył :D
Przy dobrych wiatrach powinno się udać złożyć 2 sprawne silniki. Póki co czekam na odpowiedź klienta.
Nadal czekam na blok silnika DEZAMETa 023, na drugą przesyłkę z silnikiem WSK 125. Coś długo do mnie idzie silnik MZty 250, prawdopodobnie właściciel znalazł innego fachurę:)
-
Dzień 4
Rozłożyłem silnik, niestety nie jest kolorowo. Łożyska w całym silniku są kryte. Skrzynka biegów wygląda w miarę znośnie, jedynie wałek zdawczy i główny są za bardzo zużyte, przez co występuje spory luz osiowy. Standardowo podkładka zabezpieczająca oring kopki zamiast na stronie zewnętrznej wałka startera robi za dystans
(https://s19.postimg.cc/wsauce7hf/DSC_0343.jpg) (https://postimg.cc/image/ilv3h5wm7/)
Gorzej z wałem korbowym. Prawdopodobnie są już zużyte czopy wału korbowego. Łożyska wyglądają na wklejone.
(https://s19.postimg.cc/4ffclxe1f/DSC_0340.jpg) (https://postimg.cc/image/xul0uxikv/)
Ciekawy patent na dystansowanie podstawy iskrownika :)
(https://s19.postimg.cc/hjkwylydf/DSC_0339.jpg) (https://postimg.cc/image/678bgtpof/)
Pożyczyłem komuś ściągacz łożysk, niestety jeszcze do mnie nie wrócił... Muszę wykonać nowy.
W drodze do mnie kolejne dwa silniki 223, zapowiada się lato z Jawami 50:P
-
Weź to wszystko w kufer, wpadnij na zlot, w alejce serwisowej chłopaki pomogą.
Albo się przyda do konkurencji zlotowych lub na nagrody.
Poco się grzebać samemu przez całe lato ? ;D
-
Na letnim 2019 w zachodniopomorskiem na pewno będziemy mięli okazję kolegę poznać osobiście.
-
Grzegorzu nie przypierniczam się, ale zdaje mi się, że ten akurat wątek założyłeś w celu kryptoreklamy.
Jak sobie pewnie zdajesz sprawę, reklama sporo kosztuje, a materiały wstawione przez Ciebie nic nowego do składu forum nie wnoszą.
Nie mam nic do tego co robisz sobie wieczorem, gdy nikt nie patrzy, jedna proszę abyś zaniechał tej reklamy.
-
Bizonek - mam na strychu z 3 wiadra o pojemności około 10 litrów zużytych i nie nadających się do niczego gratów właśnie na nagrody, o ile oczywiście takie nagrody macie na myśli.
jaca_67 - zaglądam do owego wątku zlotu w zachodniopomorskim. Jeśli nie wylecą mi praktyki w tym okresie(bardzo ciężko o 3 dni wolnego, skoro tylko miesiąc masz praktyk obowiązkowych) chętnie zajrzę
czeron - też o tym pomyślałem po założeniu wątku, dlatego usunąłem logo mojej strony z awatara jak i adres do niej. Tylko Wy potraficie skojarzyć nick smoczka latającego po nieboskłonie z moją stroną. Niech jeszcze admin się wypowie w tej sprawie, jeśli uzna to za reklamę - wątek usunę.
-
Ja tylko nie rozumiem jednej rzeczy...
Na kolejne (jak to m. in. tutaj opisujesz) zlecenia masz czas a jednego weekendu żeby przyjechać na zlot nie da rady zarezerwować?
-
Musze odbębnić praktyki, inaczej nie będę mógł rozpocząć kolejnego semestru. Niestety, praca w zaprzyjaźnionym warsztacie, gdzie sobie dorabiam nie zalicza się do praktyk, gdyż warsztat nie spełnia odpowiednich warunków. Praktyki już odbębniłem w Poznaniu zamiatając przez miesiąc podłogę. Teraz pracuję zaledwie 2 km od domu. A zlecenia robię po pracy. Powód brania kolejnych robót jest prosty - życie kosztuje,zwłaszcza na studiach:-) Mam o tyle "dobrze", że pracuje na 3/4 etatu, więc jeden dzień mam wolny z tygodnia. Najczęściej czwartek lub piątek. To mi pozwala na dalsze prace w moich garażach. W tym roku nie pracuję na sezonie, bo jeszcze mam dużo pracy koło mojego domu, każdy weekend mam praktycznie zajęty remontem chałupy, wyjazdem do dziewczyny. Naprawdę ciężko mi wygospodarować wolny weekend:/
Na tegoroczny zlot nie mogłem jechać, bo akurat miałem kolosa. Z matematyki analitycznej. Świetnie się bawiłem licząc ugięcia belek. Niestety, profesor jest nie ugięty (w przeciwieństwie do belek XD), więcej jak jedna nieobecność u niego oznacza poprawkę i brak możliwości przystąpienia do egzaminu w "zerówce", chyba że mam wypis ze szpitala lub zwolnienie od dziekana. Nawet jak ktoś ma 100% obecności na wykładach i ćwiczeniach. Pisałem już o tym. Miałem nawet pociągiem z Poznania jechać i za przeproszeniem dupa blada.....
-
Na zlocie nauczył byś się co najwyżej obliczania gięcia pały, choć przydał by się jeden uczony co by nam dobrze belkę wyliczył, wnet lądowanie poranne mogło by być mniej bolesne.
-
No, a ja pod koniec piątkowej integracji to Ci takie usprawiedliwienie napiszę że dziekan się chowa,
Andree i kilku jeszcze znajomych pomogą w redagowaniu :P
-
Kolego Dragon, publicznym lansowaniem sie dzialalnoscia w szarej strefie mozesz narobic sobie klopotow z urzedem skarbowym. A jesli ta dzialalnosc jest zalegalizowana to stosowniejszy bylby dzial Uslugi.
-
Kolego Dragon, publicznym lansowaniem sie dzialalnoscia w szarej strefie mozesz narobic sobie klopotow z urzedem skarbowym. A jesli ta dzialalnosc jest zalegalizowana to stosowniejszy bylby dzial Uslugi.
Dziękuję, będę miał to na uwadze
-
Jawa otrzymała dzisiaj nowa dźwignię pedału tylnego hamulca (a raczej tak to określają w sklepach internetowych). Jest to blaszany element z lewej strony motocykla mocowany na tej samej osi co dzwignia hamulca noznego. Montujemy do niego linkę hamulca oraz linkę odpowiadającą za działanie światła stopu. Wymiana nie byłaby potrzebna, gdyby nie konieczność podłączenia linki hamulca Wózka bocznego.
Mam pytanie - czy element ze zdjęcia trzymany w palcach w 638.0 służy do mocowania baku zamiast gwintowanego preta wkreconego w ramę?
(https://s19.postimg.cc/7xwuyz9yb/DSC_0356.jpg) (https://postimages.org/)
-
Tak, z służy do mocowania baku, nie wiem jak w 638.0 ale na pewno w 634 i 638.5.
-
Czy możesz przesłać w wolnej chwili fotkę, jak to mocowanie wygląda po montażu zbiornika paliwa? Jak nie kombinuje to otwór w zbiorniku jest za mały (albo guma jest za gruba, zależy jak spojrzeć:))
-
Zbiornik paliwa ma z tyłu dwoje uszu, wtyka sie w nie dwa takie gumowe kołki i osadza w poprzecznej rurze ramy miedzy siedzeniem a zbiornikiem.
Taka Jawa jest u mnie wyprzedawana na czesci i stad mam ponizsze zdjecia.
-
W 638.0 bak jest mocowany z tyłu na jednym, centralnym kołku wkręcanym do ramy. Poprzez tuleję gumową, podkładki i nakrętkę. To mocowanie z Twojej fotki jest jednym z dwóch, które są stosowane do baków modeli 634 i 640.
-
Tylko czy zapytania o czesci nie powinny odbywac sie w Szybkiej Interwencji albo w Naszym Garazu? Moze jestem w bledzie ale Opowiesci Warsztatowe to chyba dzial bardziej wymagajacy i dlatego "zliczany".
-
Teraz wszystko jasne, podpis w sklepie owej części jako pasującej do 638.0 jest błędne. Dziękuje za odpowiedzi.
-
Zbiornik paliwa ma z tyłu dwoje uszu, wtyka sie w nie dwa takie gumowe kołki i osadza w poprzecznej rurze ramy miedzy siedzeniem a zbiornikiem.
Taka Jawa jest u mnie wyprzedawana na czesci i stad mam ponizsze zdjecia.
moja oilmaster ma tak mocowany bak z przodu baku jeszcze jest spreżyna
-
Dziękuje za wszystkie odpowiedzi.
Dzisiaj dotarł silnik po szkiełkowaniu, zamieszczam obiecane zdjęcia
(https://s19.postimg.cc/6eyplnmkz/DSC_0015.jpg) (https://postimages.org/)
(https://s19.postimg.cc/7u0aae33n/DSC_0017.jpg) (https://postimages.org/)
(https://s19.postimg.cc/d5f6v3ww3/DSC_0018.jpg) (https://postimages.org/)
(https://s19.postimg.cc/ky5un3akz/DSC_0019.jpg) (https://postimages.org/)
W 6 silnikach Jawki 50, przy których grzebałem 5 miało nieprawidłowo założone tarcze sprzęgła. Tarcze sprzęgłowe w tym silniku powinny być założone tak, aby w łańcuszku sprzęgłowym zajmowały najmniej miejsca(foto poniżej)
(https://s19.postimg.cc/e7pddoiab/DSC_0025.jpg) (https://postimg.cc/image/m0g15no9b/)
Niestety, najczęściej montowane są w ten sposób:
(https://s19.postimg.cc/ns900jzwj/DSC_0023.jpg) (https://postimg.cc/image/b0utu1q4f/)
Taki montaż przy nowych tarczach sprzęgłowych praktycznie uniemożliwia wsyprzęglenie.. Uznałem,że warto to tutaj zamieścić, jest mało konstrukcji, gdzie tarcze sprzęgłowe należy w określony sposób montować... Albo jest mało ludzi, którzy zwracają na to uwagę:)
-
aż za ładne ;)
-
Jak mi się silnik w Jawie skończy(albo będzie mi się nudzić i rozłożę silnik, jak to czasami miewam:P) to również wyszkiełkuje, naprawdę dupę urywa:) w Sumie w Ogarku moim też można zaszaleć ze szkiełkiem....
-
Zwracam się do Was z prośbą o radę - w miejscu zaznaczonym na fotografii ciągle cieknie paliwo. Nie pomogła wymiana uszczelki na dedykowaną do tych kraników, origni o różnej grubości i wymiarze niewiele dają, dokręcić mocniej kranik lub nakrętkę nic nie daje. Dziury w baku nie mam ani w otworze na kranik. Jakieś pomysły jak to cholerstwo uszczelnić?
(https://s19.postimg.cc/g0tpboa7n/DSC_0029.jpg) (https://postimg.cc/image/dw9cal8kv/)
-
Ja kiedys w wsk uszczelniałem ten gwint na pakuły i trzymało elegancko
-
Jak kolega wyżej pakuły ( nie teflon)i z dzieci na dzieci będzie ewentualnie jakaś pasta przesmarowac jeszcze pakule oczywiście bezkwasowa
-
Oodkrec i zobacz czy gwint i czoło nie ma zadnej zadry, popraw pilniczkiem i tj mówią wyzej nowa uszczelka i pakuła
-
Jeśli masz kranik obecnej produkcji to ma prawdopodobnie nie osiowo wykonany gwint.
-
Tak, kranik obecnej produkcji. Czy przypadkiem nieosiowy gwint nie będzie chciał się dokręcić z oporem? U mnie to naprawdę luźno kręci....
-
Masz tam dwa gwinty jeden prawy drugi lewy.Jezeli któryś z nich jest wykonany nie osiowo nie uzyskasz równej powierzchni styku kranika i zbiornika.Spróbuj uzyć tej nakretki z kranika z oryginału.
-
A, to miałeś na myśli:)
Niestety, nie mam nakrętki z epoki. Nie mniej zacznę takiej szukać, dziękuje za podpowiedź, nie pomyślałbym nawet o braku osiowości gwintu:)
Pakuły zamontowane, póki co sucho
Chciałem dzisiaj wymienić okładziny cierne w przednim kole w Jawie 350 TS. Do naklejenia okładzin wysłałem szczęki z wózka Velorexa. Niestety, średnica otworów mocujących do tarczy kotwiczącej w Velorexie wynosi 10 mm, w przednim kole Jawy średnica ta wynosi 12 mm. Prace ograniczyły się do wydmuchania zanieczyszczeń kompresorem, ponownego montażu i regulacji przedniego hebla. Poniżej fotka tarczy kotwiczącej od Velorexa
(https://s19.postimg.cc/3m9ojkwwj/ok_adziny_velorex.jpg) (https://postimg.cc/image/x1fcsl1fz/)
-
Trochę pobalowałem zaniedbując swój garaż, ale już wszystko wróciło do "normy". 2 tygodnie czystych rąk należą do przeszłości XD
Będąc na weselu spotkałem ciekawy wóz dla pary młodej:)
(https://s19.postimg.cc/4q77sjm1v/DSC_0040.jpg) (https://postimages.org/)
W Warszawie w Pekińczyku(Pałac Kultury i Nauki) jest wystawa Perełek Motoryzacji PRLu. WSKi,SHLki, Komar, Chart, Sokół, CWS, Maluszek. Warto zajrzeć:)
(https://s19.postimg.cc/gs2lmpifn/DSC_0060.jpg) (https://postimages.org/)
(https://s19.postimg.cc/ulqybrqgj/DSC_0070.jpg) (https://postimages.org/)
(https://s19.postimg.cc/m3hi7fc83/DSC_0072.jpg) (https://postimages.org/)
(https://s19.postimg.cc/6i06nk0ar/DSC_0120.jpg) (https://postimages.org/)
(https://s19.postimg.cc/u8zk5o87n/DSC_0121.jpg) (https://postimages.org/)
Od kilku dni zaczęło mi sprzęgło w Jawie świrować - sprzęgło mi "uciekało" - klamka sprzęgła zwiększała ciągle luz, przez co oczywiście ciągnął mi motorek na sprzęgle. Wymiana linki sprzęgła+wymiana popychaczy na początek powinna rozwiązać problem. Przy okazji szybki przegląd sprężyn, kosza sprzęgła, zabieraka, tarcz sprzęgła i docisku - żadnych zmian. Wszystko "proste", wyciskanie docisku przebiega prawidłowo. Jak dalej sprzęgło będzie uciekało zainteresuje się automatem sprzęgła, nie wykazuje on luzów. Popychacze ponoć hartowane, nie powinny znikać w oczach :P
(https://s19.postimg.cc/cixvke29v/DSC_0378.jpg) (https://postimg.cc/image/wqbbcozr3/)
A propos sprzęgła - w jawach 50 nie polecam śruby z linku poniżej. Zaledwie pół roku wystarczyło na rdzę i złamanie śruby w wysprzęgliku.... Demontaż prawej pokrywy, wybicie prowadnicy, wykręcenie złamanego wkręta zajęło mi dobre 20 minut. Zwykła śruba imbusowa z nakrętką M6 spełnia swoją rolę o wiele lepiej niż dostępne obecnie wkręty regulacyjne.
https://5.allegroimg.com/s1440/01d5e0/d69cfa3c421b8245166b024d3d35 (https://5.allegroimg.com/s1440/01d5e0/d69cfa3c421b8245166b024d3d35)
Oprócz złamania wkręta regulacyjnego licznik zaczął wskazywać prędkość o wiele za niską. Winowajca - zużycie plastikowej przekładni. Dodatkowo niezbyt delikatny demontaż przez poprzedników zakończył żywot okrągłego "krążka". Metalowa tulejka, kilka podkładek rozwiązała problem braku ślimaka prędkościomierza w przednim zawieszeniu. Poszukuje do Ogara metalowego krążka, który blokował przekładnię ślimacznicy. W sumie chętnie kupię cały sprawny ślimak do Ogara pod koło 17 cali.
Velorex nadal czeka na zakończenie prac przy Fordzie. Póki co mam prawie wszystkie mocowania do ramy, brakuje mi jednego, pokazanego na fotce z prawej strony. Może ktoś ma na sprzedaż? :)
https://img01-olxpl.akamaized.net/img-olxpl/724110069_3_644x461_velorex-562-mocowanie-wozka-kompletne-czesci-motocyklowe.jpg (https://img01-olxpl.akamaized.net/img-olxpl/724110069_3_644x461_velorex-562-mocowanie-wozka-kompletne-czesci-motocyklowe.jpg)
-
Dzisiaj zająłem się wreszcie dwoma garami. Jawa otrzymała nowe nakrętki głowic(wcześniej miałem nakrętki o zakresie M8-M9 o szerokości 14-16 mm). Swoją drogą polecam miskę magnetyczną - gumowa podkładka pozwala na "montaż" na dowolnej powierzchni stalowej motocykla bez obawy o porysowanie lakieru, dodatkowo wszystkie śruby, nakrętki, klucze nasadowe "utrzymuje" miska nawet po przekreceniu jej do góry dnem Jak na 9 zł cholernie przydatne narzędzie:)
(https://s19.postimg.cc/lgpj859cz/DSC_0409.jpg) (https://postimages.org/)
Kolejny trik: mocno zużyte dysze w gaźnikach najczęściej można odkręcić... szpachelką:) Duża powierzchnia szpachelki w połączeniu z pewniejszym chwytem gwarantuje demontaż dysz bez uszkodzeń.
(https://s19.postimg.cc/ppu9abkc3/DSC_0410.jpg) (https://postimages.org/)
Nie znalazłem tutaj tego patentu, a często ostatnio padają pytania o montaż kopki w jawie 50. Sprawa prosta - ustawiamy wałek startera w prawidłowej pozycji, przekręcamy do przodu jak ma to miejsce podczas kopania silnika i opieramy kopkę o wkręconą śrubę metryczną M8. Spokojnie składamy silnik, nie ma obaw o ustawienie kopki względem karteru.
(https://s19.postimg.cc/93cp0sooz/DSC_0383.jpg) (https://postimages.org/)
Ostatnia ciekawostka - wał po regeneracji, nowe łożyska FAG, ale jedno z nich niestety felerne:) Po zakupie drugiego łożyska nie było takiego problemu.
https://www.youtube.com/watch?v=XUO8zIKyRX8
-
Praca przy silnikach nie byłaby taka ciekawa,gdyby nie dziwne rzeczy...
Wał Czechosłowacki, po regeneracji. Sworzeń nowy, łożyska nowe a jednak coś nie tak:)
Oba łożyska mają takie same wymiary z dokładnością, z jaką mierzą narzędzia wyposażone w noniusz. Gdyby nie zbieg okoliczności posiadania kilku jawek w remoncie i możliwość podmiany łożyska chyba już bym połowił silnik z podejrzeniem złego wymiaru główki korbowodu...
https://youtu.be/gs0uodGG5jw (https://youtu.be/gs0uodGG5jw)
Dziwne, drugie łożysko pozostawione do dokładniejszych pomiarów, przez 6 lat grzebania nie zdarzyły mi się łożyska o złym wymiarze.. Niestety, nie posiadam w odpowiednim zakresie narzędzi wyposażone w śrubę mikrometryczną, łożyska muszą czekać na pomiary aż pojadę do trójmiasta.
-
Skąd tam się imbusy wzięły? :P mała profanacja
przejrzałem cały wątek jeszcze raz wszelki wypadek.
Z tego forum się nauczyłem, że stare części są niejednokrotnie lepsze niż nówki made in WTF, zamiast kupować z gmoto czy 4motor czy inne takie do starych skrzynek zajrzałem i powyciągałem co lepsze.
Podejrzewam, że żeby popracować w garażu to połowę wyciągasz, robisz miejsce do pracy a na koniec dnia chowasz.
Napisz priva co za fury robisz. ja się nie bawię bo nie mam miejsca ale coś małego myślę przygarnąć.
-
Życzenie klienta. U mnie w każdym motorku też imbusy. Wszędzie. Biorę ze sobą zestaw imbusów, klucz do świec typu rurkowego+pokrętło do niego i wszystko mogę zrobić. Klucz do świec może robić za dodatkową dźwignie, jakby imbusy ciężko szły. Nawet śruby mocujące pokrywę pływakową w moim Ogarze 200 to też imbusy:P
Samochodów nie robię i raczej nie zacznę. Nie mam miejsca, dopiero kończę swojego Forda ratować przed rudą. Wystarcza mi trupy z warsztatu obok, gdzie pracuje....
Łożysk nie kupuje z gmoto jackomotrs czy www.inna_hurtowania_pod_inn (http://www.inna_hurtowania_pod_inn)ą_nazwą_ale_z_tymi samymi_częściami.pl. Ograniczam się do takich rzeczy, jak nakrętki, podkładki typu pod nakrętkę zębatki zdawczej, zestaw naprawczy gaźników czy wodziki. Łożyska zamawiam z TLC Szczecin. Głównie FAGI(te "oryginalne"), chociaż jeden z właścicieli zażyczył sobie NTNy do Dezameta....
"Podejrzewam, że żeby popracować w garażu to połowę wyciągasz, robisz miejsce do pracy a na koniec dnia chowasz." - bywa i tak:) Najgorzej jak pada i nawet nie mam jak za bardzo motocykli wystawić na dwór, wówczas nie powiem, upierdliwe to jest. Silniki do 125 cm3 zazwyczaj "obsługuje" na stole lub w stojaku. Gorzej, jak mam robić 250 czy serducho z Jawy, wówczas bez wypychania wozu nie ma jak cokolwiek poważniejszego od demnotażu pokryw bocznych zrobić
-
Czy ktoś z szanownego grona Jawerów orientuje się, gdzie mogę nabyć w Polsce takie śruby do automatu zmiany biegów Jawa 50? Może znacie oznaczanie według PN?
Wbrew pozorom śruba ta jest dosyć istotna - mniejszy łeb śruby pozwala na zmianę biegów ale jednocześnie blokuje "ramię" aparatu nie dopuszczając do uszkodzeń podczas zmiany biegów na siłę. Można oczywiście wkręcić zwykłą śrubę metryczną o niższym łbie, ale wówczas nie będzie zabezpieczenia przed nieumyślną zmianą biegów.
https://www.motoren.sk/imgcache/c-item-3017--dorazova-skrutka-automatuzinok---jawa-50.jpg (https://www.motoren.sk/dorazova-skrutka-automatuzinok---jawa-50-e2136)
-
W Jawie przestało "uciekać" sprzęgło, o którym wcześniej wspominałem. Wystarczyło u tokarza dorobić nakręteczkę.
(https://s19.postimg.cc/xytcwxrir/DSC_0387.jpg) (https://postimg.cc/image/glj2i2w7j/)
Za to w ogarze znowu cieknie kranik. Chyba pora na na wytoczenie nowej nakrętki....
Zastanawiam się również nad zbiornikiem w swojej 638.0. Po 3 latach zaczął pojawiać się wyciek paliwa blisko akumulatora, na zimę chciałbym to ogarnąć. Jak u siebie naprawialiście nieszczelność zbiornika? Coś lepszego niż spawanie?
Właściciele motorowerów nigdy nie przestaną mnie zadziwiać.... Jeden skarżył się na "nie działającą skrzynię biegów lub sprzęgło". Po demontażu prawej pokrywy ujrzałem "ciekawy widok"...
(https://s19.postimg.cc/or14g8cqr/DSC_0388.jpg) (https://postimages.org/)
Metalowa przekładka nie miała w ogóle "frezów" :) Właściciel gdzieś wyczytał, że zużycie "frezów" dyskwalifikuje przekładkę, ponieważ występuje o wiele szybsze zużycie kosza sprzęgłowego/zabieraka sprzęgła. Uznał, że po usunięciu problemu jakimi są wyklepane "ząbki" pozwoli na dalszą eksploatację przekładki sprzęgła :P
EDIT: W jawie 50 znalazłem w pokrywie taką blaszkę. Nie wiem, w jakim celu została ona umieszczona, pierwszy raz się z nią spotykam. Wygląda jak dystansowa podkładka stosowana w Simsonach pomiędzy łożysko a uszczelniacz wału. Na schematach nigdzie jej nie widzę, komuś przychodzi do głowy jaką rolę owa podkładka pełni?
(https://i.postimg.cc/jd32QsRV/blaszka.jpg) (https://postimages.org/)
-
Wyciek z kranika w Ogarze zażegnany - tokarz wytoczył mi podkładkę z policzegośtam. Ponoć stosuje ten materiał w hydraulice i ponoć się sprawdza. Na zimę muszę się uporać z nieszczelnościami zbiorników w Jawie i w Ogarze. Jawa standardowo przecieka w okolicy tylnego mocowania, Ogar natomiast przecieka na zgrzewie w okolicy przednich mocowań do ramy. Zbiornik w Jawie spawałem 2 lata temu, jak widać na długo nie miałem spokoju. Czym Wy uszczelniacie owe mocowanie w Jawach?
(https://i.postimg.cc/NLzHjfDr/kranik.jpg) (https://postimg.cc/NLzHjfDr)
-
Pod ta blaszka w kapie masz oring, blaszka go dociska.
-
Jawa standardowo przecieka w okolicy tylnego mocowania, Ogar natomiast przecieka na zgrzewie w okolicy przednich mocowań do ramy. Zbiornik w Jawie spawałem 2 lata temu, jak widać na długo nie miałem spokoju. Czym Wy uszczelniacie owe mocowanie w Jawach?
(https://i.postimg.cc/NLzHjfDr/kranik.jpg) (https://postimg.cc/NLzHjfDr)
A masz zamontowane gumowe odbojniki na ramie w miejscu gdzie siedzi tył zbiornika? Jak ich nie masz to możesz sobie spawać w nieskończoność.....https://allegro.pl/jawa-350-ts-guma-mocowania-zawieszenia-zbiornika-i7520726246.html
-
Pod ta blaszka w kapie masz oring, blaszka go dociska.
Znasz wymiar oringu? Po demontażu blaszki nie było żadnego oringu na wzór. Gdzie dokładnie ten oring ma być zamontowany? Nie mam żadnego podtoczenia w pokrywie na uszczelnienia....
Stówa - oczywiście, że mam owe odbojniki:) Po każdym demontażu siedzenia kontroluje również, czy się nie obróciły i bak nie przenosi wibracji.
-
Musisz wyeliminować drgania zbiornika maksymalnie jak się da a wtedy jest szansa że dłużej to spawanie wytrzyma.
-
Spawanie samo w sobie wystarczy czy używacie jeszcze jakiś mas uszczelniających?
-
Spawanie samo w sobie wystarczy czy używacie jeszcze jakiś mas uszczelniających?
Samo spawanie nie wystarczy. Musi być jeszcze dobry spawacz...
-
Kiedyś w wsk skleiłem pęknięty zbiornik poxyliną i trzymało. To samo w ursusie( maska przetarła zbiornik) trzyma już dobre 10 albo więcej lat...
-
Znasz wymiar oringu? Po demontażu blaszki nie było żadnego oringu na wzór. Gdzie dokładnie ten oring ma być zamontowany? Nie mam żadnego podtoczenia w pokrywie
Muszę w garażu zobaczyć. W sobotę będę, więc sprawdzę. Wydaję mi się, że ja miałem przetoczenie na oring.
-
Misiek89gdz będę wdzięczny. Jeśli to nie problem przydałaby się fotka tego podtoczenia. W moim Ogarze 200 nie było ani blaszki ani podtoczenia. W drugiej pokrywie na strychu również nie mam blaszki.
Spawacza dobrego mam w miejscu pracy. Jak motorek pójdzie pod koc zacznę z tym walczyć.
-
Kiedyś w wsk skleiłem pęknięty zbiornik poxyliną i trzymało. To samo w ursusie( maska przetarła zbiornik) trzyma już dobre 10 albo więcej lat...
W tym miejscu gdzie dragon ma wyciek klejenie nic nie da.
-
Nie chce mi się rozbierać dekla aby sprawdzić ale w książce serwisowej na schemacie jest zaznaczony i też gdzieś tam jest napisany rozmiar :D. A oring ten jest po to aby olej nie uciekał po popychaczu bo łożysko w deklu jest smarowane olejem z skrzyni biegów.
-
http://jawa-50.unas.cz/nd3/04-05.JPG
Numer 41 na schemacie to oring, nr 39 to blaszka, na którą następnie wchodzi łożysko.
-
Tam jest chyba tak:
38 grubsza blaszka z podtoczeniem na oring
41 oring
i na to przychodzi cienka blaszka 39 a potem łożysko
-
Nie przypominam sobie żeby tam były 2 blaszki, wytoczenie na oring mialem w karterze, niestety w weekend robilem wycinke w lesie i nie miałem kiedy wjechac do garazu żeby sprawdzic.
http://www.jawacz.pl/index.php?topic=30881.175 tutaj sa zdjecia z renowacji wykonanej przez Jacka. U mnie jest tak samo, ale nie wiem, może silniki z innego rocznika miały odrobinę inne rozwiązania..
Edit: dziś znalazłem jakąś starą kapę w garażu i tam jest wytoczenie:
http://zmniejszacz.pl/galeria/5bb379af4c597/bez-nazwy
-
Nie dam sobie ręki uciąć ale chyba były dwa rozwiązania.Z podtoczeniem w karterze i z blaszką.
-
Nie będę montował tego uszczelnienia, blaszka się nie nadaje aby "utrzymać" oring. Nie mniej dzięki za odpowiedzi oraz porządny schemat silnika, moje tak szczegółowe nie były:)
-
Jadąc po sylikon Jawucha mi się rozdzwoniła tydzień temu
https://www.youtube.com/watch?v=r_2T7pMZx2c (https://www.youtube.com/watch?v=r_2T7pMZx2c)
Poszła albo uszczelka pod prawą głowicą labo gwint pod świeczkę zmęczony.. We wtorek będę znał odpowiedź. Silnik krzepę ma, pali na dotyk(jeszcze). Niestety, męczyłem się z innym problemem
Nowe świece, ECU po adaptacji, do 20% otwarcia przepustnicy silnik 1,3 Duratec śmigał jak należy, powyżej 25% silnik gubił zapłony. Oczywiście brak błędów, jedyna wskazówka to przebieg sinusoidalny o dużej amplitudzie i "ostrych" wierzchołkach oraz szybkie i częste zmiany wyprzedzenia zapłonu. Powód okazał się prozaiczny.. Pęknięta porcelana na nowych świecach, które przejechały mniej jak 30 km od momentu montażu. Montaż był prawidłowy, najprawdopodobniej uszkodzenie w transporcie lub wada fabryczna. Warto wiedzieć, zanim wymienimy połowę silnika....
-
Uuuu panie silnik nieźle telepie a dotego muli przy dodawaniu gazu. Uuuuu panie.
-
Na ssaniu na zimnym w dniu "awarii" po ruszeniu odpadł na chwilę 1 gar:P
Także nieszczelność jest sporawa.
-
Nowe świece, ECU po adaptacji, do 20% otwarcia przepustnicy silnik 1,3 Duratec śmigał jak należy, powyżej 25% silnik gubił zapłony. Oczywiście brak błędów, jedyna wskazówka to przebieg sinusoidalny o dużej amplitudzie i "ostrych" wierzchołkach oraz szybkie i częste zmiany wyprzedzenia zapłonu. Powód okazał się prozaiczny.. Pęknięta porcelana na nowych świecach, które przejechały mniej jak 30 km od momentu montażu. Montaż był prawidłowy, najprawdopodobniej uszkodzenie w transporcie lub wada fabryczna. Warto wiedzieć, zanim wymienimy połowę silnika....
Mogę prosić o przetłumaczenie na nasz język?
-
Że coś tam stary Ford....
-
Fajnie masz dobrane śruby mocowania silnika ;)
-
Mogę prosić o przetłumaczenie na nasz język?
Postaram się.
"Oscyloskop" podłączony pod ECU(Eletronic Control Unit - taki komputer, co steruje wtryskiem, zapłonem, odczytuje z czujników potrzebne dane do sporządzenia mieszanki) przedstawia wartości kolejno:
- IGN_TIM - punkt wyprzedzenia zapłonu
- MAP, kPa - podciśnienie panujące w kolektorze dolotowym,
- 02S11 - sonda lambda umieszczona przed reaktorem katalitycznym,
- 02S12 - sonda lambda "kontrolna", umieszczona za reaktorem katalitycznym,
- obr/min - aktualne obroty silnika,
- OBDII - otwarcie przepustnicy wyrażone w procentach.
Gruba pionowa linia wskazuje moment otwarcia przepustnicy powyżej 25%. Jak łatwo zauważyć - wszystkie odczyty zaczęły się "sypać" z wyjątkiem odczytu położenia przepustnicy.
Autoadaptacja - po odłączeniu akumulatora w większości pojazdów ECU traci korekty paliwowe. Są to informacje, które wpływają na dobór mapy zapłonu, najczęściej mają za zadanie uwzględnić ogólne zużycie silnika i jego stan. Po podłączeniu akumulatora silnik przeprowadza autoadaptację, podczas której szarpanie, kichanie czy strzały w wydech jest zjawiskiem naturalnym. Opisane dokładniej to jest w każdej instrukcji samochodu. To samo robimy my ze swoimi Jawami - znamy zalecane położenie iglicy, wkrętu regulacyjnego składu mieszanki, poziom mieszanki, ale po pewnej liczbie kilometrów sami dokonujemy delikatne korekty w ustawieniu gaźnika.
Arturez - to zapas materiału XD
-
No dobra. Ale o czym mówiliśmy na początku jak założyłeś temat?
Napiszę jeszcze raz - to jest forum motocyklowe, więc piszemy o motocyklach, nie o puszkach
-
Przepraszam rozztocz. Wzorujac się na innych wątkach w tym dziale sądziłem,że jak raz kiedyś wrzucę coś o samochodach, co również może dotyczyć naszych (z)jaw i nowszych motocyklo to nie złamie zasad tego działu. Jeśli uznasz za stosowne to proszę usuń posty niezgodne z regulaminem tego działu.
-
ale przynajmniej ten poldek jest stary ,z epoki i fajnie się czyta i ogląda jak powstaje z gruzu , a Ty piszesz o jakimś gównie i pierdołach z nim związanych wątpię czy oprócz Ciebie ktoś to przeczytał do końca , owszem świeca wygląda fajnie jako ciekawostka i na tym poprzestańmy ;)
-
ale przynajmniej ten poldek jest stary ,z epoki i fajnie się czyta i ogląda jak powstaje z gruzu , a Ty piszesz o jakimś gównie i pierdołach z nim związanych wątpię czy oprócz Ciebie ktoś to przeczytał do końca , owszem świeca wygląda fajnie jako ciekawostka i na tym poprzestańmy ;)
Nic dodać nic ująć!
-
ale przynajmniej ten poldek jest stary ,z epoki i fajnie się czyta i ogląda jak powstaje z gruzu , a Ty piszesz o jakimś gównie i pierdołach z nim związanych wątpię czy oprócz Ciebie ktoś to przeczytał do końca , owszem świeca wygląda fajnie jako ciekawostka i na tym poprzestańmy ;)
Cały Muczacz, konkretnie, dosadnie i na temat ;D
-
Nie czepiajcie się kolegi Dragona.Lubi sie pobawić to niech się bawi.
Mnie jak by silnik strzelał,przerywał,szarpał to bym najpierw sprawdził przewody i świece i problem z głowy.
Ale jak ktoś lubi takie zabawy z komputrami i wykresami to ok.
-
no dobra ale nie to forum
-
no dobra ale nie to forum
Moze sie nauczymy czegos nowego przy okazji ;)
-
Miałem chwilę wymienić głowice w swojej sieczkarni na dwóch kółkach. Teraz na ssaniu nie zalewa jednego gara:P
https://www.youtube.com/watch?v=HNLXG2jjWZw (https://www.youtube.com/watch?v=HNLXG2jjWZw)
Przy okazji - jak czyścicie stare, 30 letnie uszczelki papierowe/gambitowe z karterów, zwłaszcza z cylindrów?
-
Przy okazji - jak czyścicie stare, 30 letnie uszczelki papierowe/gambitowe z karterów, zwłaszcza z cylindrów?
Plastikową szpachelką.
-
Mam, ale często nie daje rady w cylindrach:P
Dobra jest na kartery i pokrywy
-
Mam, ale często nie daje rady w cylindrach:P
Dobra jest na kartery i pokrywy
Ostrze od tapeciaka i ostrożność.
-
Skrobak z zaostrzonego na płasko pilnika.
-
Dziękuje za pomysły, spróbuje na święta je przetestować:)
-
mi najlepiej podchodzi skrobak do szyb albo ostry nożyk
-
mi najlepiej podchodzi skrobak do szyb albo ostry nożyk
Może opowiedz tutaj zgromadzonym jak sobie szpachelką szybę z lodu oskrobałeś :D
-
mi najlepiej podchodzi skrobak do szyb albo ostry nożyk
Może opowiedz tutaj zgromadzonym jak sobie szpachelką szybę z lodu oskrobałeś :D
tak jak Malina pisze oskrobałem tylko 1 raz i za tydzień szyba poszła do wymiany bo się okazało że szkło jest kurde miększe od szpachelki ;D
-
:D :D :D
-
mi najlepiej podchodzi skrobak do szyb albo ostry nożyk
Może opowiedz tutaj zgromadzonym jak sobie szpachelką szybę z lodu oskrobałeś :D
tak jak Malina pisze oskrobałem tylko 1 raz i za tydzień szyba poszła do wymiany bo się okazało że szkło jest kurde miększe od szpachelki ;D
Używałeś szpachelki plastikowej?
-
mi najlepiej podchodzi skrobak do szyb albo ostry nożyk
Może opowiedz tutaj zgromadzonym jak sobie szpachelką szybę z lodu oskrobałeś :D
tak jak Malina pisze oskrobałem tylko 1 raz i za tydzień szyba poszła do wymiany bo się okazało że szkło jest kurde miększe od szpachelki ;D
Używałeś szpachelki plastikowej?
pomyśl sam ;D
-
mi najlepiej podchodzi skrobak do szyb albo ostry nożyk
Może opowiedz tutaj zgromadzonym jak sobie szpachelką szybę z lodu oskrobałeś :D
tak jak Malina pisze oskrobałem tylko 1 raz i za tydzień szyba poszła do wymiany bo się okazało że szkło jest kurde miększe od szpachelki ;D
Używałeś szpachelki plastikowej?
pomyśl sam ;D
PA6 GF60 jak sie uprzeć to zarysuje :)
-
Szczerze powiedziawszy nie przyszło mi to do głowy, że plastikową "szuflą" da radę szybę samochodową zarysować podczas skrobania.... Ale jak się Tobie udało to i w razie konieczności skrobania znajdę coś innego....
-
Szczerze powiedziawszy nie przyszło mi to do głowy, że plastikową "szuflą" da radę szybę samochodową zarysować podczas skrobania.... Ale jak się Tobie udało to i w razie konieczności skrobania znajdę coś innego....
stalową kolego stalową ;D (a szyba i tak była już trochę podniszczona)
-
Ostatecznie moje motorki przygotowałem do zimowania.
Jawa w tym roku przejechała równe 1100 km, Ogar okolice 400. W Jawie wymienione zostały uszczelniacze obrotomierza - zamontowałem 2 sztuki 6x12x4(jak mnie pamięć nie myli) oraz popychacze sprzęgła. Akumulator dokonał już żywota, na nowy sezon trzeba rozejrzeć się za nowym
Zastanawiają mnie dwie rzeczy. Czy taka owiewka miała fabrycznie jakąś szybkę? Posiada kilka otworów podobnych do otworów na śruby w innych owiewkach.
(https://i.postimg.cc/y3R1xTKs/20181130-151955.jpg) (https://postimg.cc/y3R1xTKs)
Drugie pytanie - czy znacie sposób na skuteczniejsze usuwanie powłoki lakierniczej z gondoli wózka Velorex 562 oprócz papieru ściernego? Na wąskich powierzchniach mam sporawe ubytki, nie chcę tam stosować szpachli aby się nie wykruszyła za szybko
(https://i.postimg.cc/ZB2YJM1w/20181130-152054.jpg) (https://postimg.cc/ZB2YJM1w)
(https://i.postimg.cc/VrdLQ8HS/20181130-152100.jpg) (https://postimg.cc/VrdLQ8HS)
-
Drugie pytanie - czy znacie sposób na skuteczniejsze usuwanie powłoki lakierniczej z gondoli wózka Velorex 562 oprócz papieru ściernego? Na wąskich powierzchniach mam sporawe ubytki, nie chcę tam stosować szpachli aby się nie wykruszyła za szybko
(https://i.postimg.cc/ZB2YJM1w/20181130-152054.jpg) (https://postimg.cc/ZB2YJM1w)
(https://i.postimg.cc/VrdLQ8HS/20181130-152100.jpg) (https://postimg.cc/VrdLQ8HS)
Zawsze możesz gondolę wypiaskować a ubytki się uzupełnia nie szpachlą a żywicą. Artur coś więcej na ten temat może powiedzieć...
-
Co do tej owiewki, zgadza się, powinna do niej być szyba z plexi.
-
owiewka VENTO powinna mieć szybę mam taka tyle ze czarna z szyba , ma tez naklejke .
-
Po wpisaniu nazwy Vento już widzę, jak to powinno wyglądać. Vento były dodawane do Jaw, jest to czeski wyrób?
Oprócz ubytków w gondoli pokazanych na zdjęciach w zasadzie mam ledwo 2 miejsca do szpachli, wolałbym nie piaskować(z żywicą nie miałem okazji jeszcze pracować). Czy chodzi o użytkownika "Arturez"?
-
Do wypełniania ubytków w żelkocie (w gładkiej powierzchni na laminacie) stosuje się szpachle żywiczną z włóknem szklanym.
-
Do wypełniania ubytków w żelkocie (w gładkiej powierzchni na laminacie) stosuje się szpachle żywiczną z włóknem szklanym.
O to to.
Tak Dragon, chodziło mi o Arturez'a
-
Ja bym się pokusił o zastosowanie samej żywicy + mata pewniejszy patent.
https://allegro.pl/oferta/7342721655?utm_source=google&utm_medium=cpc&gclsrc=aw.ds&ds_rl=1262556&ev_campaign=_mtrzcj_pla_chemia_samochodowa&ev_adgr=Main_adgroup&gclid=Cj0KCQiA3IPgBRCAARIsABb-iGJwLaztvUBrpY8gr_LXq4j5gj3MakU61_c6jX9rVMwCNn34X5K2pYsaAs-YEALw_wcB
-
DRAGON PISZE : Po wpisaniu nazwy Vento już widzę, jak to powinno wyglądać. Vento były dodawane do Jaw, jest to czeski wyrób?
Oprzyrządowanie takie jak owiewka trzeba było nabyć samemu .
Według sygnatury na owiewce mojej CZ producent był z Polski.
-
Ja bym się pokusił o zastosowanie samej żywicy + mata pewniejszy patent.
https://allegro.pl/oferta/7342721655?utm_source=google&utm_medium=cpc&gclsrc=aw.ds&ds_rl=1262556&ev_campaign=_mtrzcj_pla_chemia_samochodowa&ev_adgr=Main_adgroup&gclid=Cj0KCQiA3IPgBRCAARIsABb-iGJwLaztvUBrpY8gr_LXq4j5gj3MakU61_c6jX9rVMwCNn34X5K2pYsaAs-YEALw_wcB
Takiego czegoś używa się do naprawy laminatu a nie żelkotu.
-
Ja bym się pokusił o zastosowanie samej żywicy + mata pewniejszy patent.
https://allegro.pl/oferta/7342721655?utm_source=google&utm_medium=cpc&gclsrc=aw.ds&ds_rl=1262556&ev_campaign=_mtrzcj_pla_chemia_samochodowa&ev_adgr=Main_adgroup&gclid=Cj0KCQiA3IPgBRCAARIsABb-iGJwLaztvUBrpY8gr_LXq4j5gj3MakU61_c6jX9rVMwCNn34X5K2pYsaAs-YEALw_wcB
Takiego czegoś używa się do naprawy laminatu a nie żelkotu.
Czeron zauważ że te ubytki są na rancie więc ja bym osobiście użył żywicy podklejł cały rant od spodu a dopiero później położył szpachle. No przecież ona musi czegoś trzymać :P
-
Tak jak pisze Kolba, wszędzie gdzie są ubytki, pęknięcia itd żywica i mata z włókna szklanego. W mojej gondoli miałem dziury że można było pięść przełożyć i dałem radę to wyprowadzić. Szpachla tylko do wyrównania powierzchni pod podkład.
-
Dzięki za informacje o owiewce.
Chyba skuszę się na ową matę, przez święta powinno coś się ruszyć. Martwi mnie właśnie owy rant - nie chcę, aby powłoka lakiernicza jak i żywica zaczęły odchodzić na tej mizernej powierzchni... Przy okazji - jakie lakiery stosujecie na takie elastyczne powierzchnie?
-
Proponuję dobrze wyczyścić powierzchnię tam gdzie będziesz żywice stosował czyli skrobnąć to papierem i przemyć ,może być nitro lub benzyna ekstakcyjna. A co do lakierów to normalny akryl.
-
im bardziej chropowate tym lepiej żywica będzie trzymać
-
Ja bym się pokusił o zastosowanie samej żywicy + mata pewniejszy patent.
https://allegro.pl/oferta/7342721655?utm_source=google&utm_medium=cpc&gclsrc=aw.ds&ds_rl=1262556&ev_campaign=_mtrzcj_pla_chemia_samochodowa&ev_adgr=Main_adgroup&gclid=Cj0KCQiA3IPgBRCAARIsABb-iGJwLaztvUBrpY8gr_LXq4j5gj3MakU61_c6jX9rVMwCNn34X5K2pYsaAs-YEALw_wcB
Takiego czegoś używa się do naprawy laminatu a nie żelkotu.
Czeron zauważ że te ubytki są na rancie więc ja bym osobiście użył żywicy podklejł cały rant od spodu a dopiero później położył szpachle. No przecież ona musi czegoś trzymać :P
Widzę Kolba że nie miałeś okazji używać tej szpachli o której pisałem.
Jest to całkiem co innego niż w warsztacie blacharskim u Janusza blacharki.
Mate z żywicą stosuje się do naprawy laminatu jego połamań, a do takich drobnych spraw jak na zdjęciu, gdzie widać tylko ubytek żelkotu stosuje się właśnie szpachle żywiczną z włóknem szklanym.
-
Tomek pomimo wszystko jaka ta szpachla by nie była , lepsza jest żywica i włókno a potem szpachla
-
Eh.... Obecnie brak czasu na cokolwiek.
Zamulam przy projektowaniu modelu 3D mojego silnika. Oczywiście nie mogę zrobić tego tak, jakbym chciał(każdy wymiar chociaż do 0,1 mm dokładności, litery, symbole na częściach, chociaż te podstawowe), granicą tutaj jest moc obliczeniowa mojego laptopa:/
Potrzebuje zrobić silnik, aby następnie symulować jego pracę w MESie(siatka)
Jeśli ktoś ma jakieś komponenty dobrze wykonane w inventorze(2016 lub 2017) z ogromną chęcią i wdzięcznością prosiłbym o ich przesłanie:)
-
Majówka majówką, ale próbować przerobić robotę trzeba ;D
Wrócił jeden z silników ze szkiełkowania. Jutro otrzyma łożyska oraz wałki niezbędne do dystansowania skrzynki, gdyby nie opóźnienia z pewnego sklepu w zasadzie silnik miałbym do poniedziałku złożony i odpalony
W Jawie 350 licznik kilometrów przestał działać - zatrzymał się po 21 000 km. Sama Jawa otrzymała po znajomości i taniości amortyzator skrętu, a raczej "cierny regulator siły skrętnej" :P
Podczas jazdy po asfalcie nie czuć zmian, dopiero w piaszczystym terenie jest lekka poprawa oraz przy maksymalnym skręceniu kierownicy - bardziej liniowo odczuwam siłę prostującą motocykl podczas robienia ósemki i ostrego przyspieszania. Oczywiście wszystko zależy od tego, jak mocno skręcimy śrubkę w amortyzatorze.
Jednak nie ma sensu tego kupować z nadzieją na poprawę właściwości jezdnych, podejrzewam że i przy wózku bocznym nie będzie znaczącej różnicy z tym ciernym "opornikiem".
-
Ciekawe znalezisko - żużlowa Jawa na alkohol:)
-
Dragon przyjedz tym na letni ;D
-
Dragon przyjedz tym na letni ;D
Bak ma malutki. ledwie dla jednego starczy.
-
Dragon przyjedz tym na letni ;D
Bak ma malutki. ledwie dla jednego starczy.
Jeden na długo by zapadł w pamięci i do okularów przeciw słonecznych trzeba by się przyzwyczaić ;D
-
Bak to pikuś, ponoć zre na 1 km 1 litr metanolu,weź to wykarm na godzinę jazdy:-D
Muszę namówić właściciela aby to odpalił, jak coś ublagam to wrzucę filmik:-D
-
Do domu udało mi się przybyć, do garażu wbijam i.... przykra niespodzianka...
Puściły uszczelniacze zawieszenia, olej polał się po kole przednim, szczęśliwie nie dostał się do okładzin ciernych. Po uzupełnieniu powietrza w kołach, doładowaniu akumulatora, podłączeniu go do instalacji, wlaniu benzyny, wytaszczeniu na dwór, dmuchnięciu w gaźnik aby w końcu paliwo poszło do komory udało się odpalić. Niestety, dzwoni niesamowicie góra silnika, wycisza się dopiero powyżej 3 000 obr/min. Moc ma, pali od kopa, na zlot pod Stargard będę się toczył:P
No i rodzynek - pęknięta linka od świateł STOPU:P Ogólnie trzeba przy niej posiedzieć i pogrzebać, może w wakacje ją ogarnę jak należy....
-
dojedziesz a gore silnika sie obada na zlocie ;D
-
Silnik dzwonił całą drogę, ale dojechał i to jazdą powyżej 4 000 rpm. Prawdopodobnie igiełki na sworzniach mają luz, za 2 tyg zdejmę gary i się okaże, co ją boli:)
https://www.youtube.com/watch?v=C273Vj-JHvc&feature=youtu.be (https://www.youtube.com/watch?v=C273Vj-JHvc&feature=youtu.be)
-
Silnik dzwonił całą drogę, ale dojechał i to jazdą powyżej 4 000 rpm. Prawdopodobnie igiełki na sworzniach mają luz, za 2 tyg zdejmę gary i się okaże, co ją boli:)
https://www.youtube.com/watch?v=C273Vj-JHvc&feature=youtu.be (https://www.youtube.com/watch?v=C273Vj-JHvc&feature=youtu.be)
i widzisz moszna krótko pisać :D a ten post powinien być w poście o zlocie tam się meldujemy jak ktoś powróci do do mu z takim lub innymi lub bez problemów
-
Przeciez napisalem w poscie o zlocie ,ale wczoraj:P
-
Przeciez napisalem w poscie o zlocie ,ale wczoraj:P
a to sorry ja tak daleko do tyłu nie czytam ;D
-
Przeciez napisalem w poscie o zlocie ,ale wczoraj:P
a to sorry ja tak daleko do tyłu nie czytam ;D
tata chciał sie przypier.... i nie udało się 8) 8) 8) . Ja to tez powinienem napisac w wątku zlotu, ale napisze to personalnie do ciebei w twoim watku: miło było Cie poznać Dragon :)
-
Was wszystkich i każdego z osobna również było miło poznać, macie naprawdę luźne podejście do wszystkiego(i to baaaardzo cenię):)
Postaram się częściej bywać na zlotach, jak nie moją sieczkarnią dwugarową to nawet samochodem:)
-
Znalezione w pewnym warsztacie :P
-
Co prawda nie u mnie, ale... Napsuł sporo krwi :P(załącznik)
Dalej szukam gratów do Velorexa 562 - zamka siedzenia, mocowania do ramy. Sprawa dosyć pilna, muszę koniecznie dokończyć wózek w te wakacje - kolega bierze mojego klekota na ślub w maju....
brakujące mocowanie dodałem w załączniku, potrzebuje go razem z "przegubem", który łączy się do wózka.
-
https://www.olx.pl/oferta/wozek-jawa-velorex-562-sidecar-CID5-IDgZdXt.html (https://www.olx.pl/oferta/wozek-jawa-velorex-562-sidecar-CID5-IDgZdXt.html)
Dzwoń do tego gościa, on ma wszystko.
-
Zwracam się do Was z 2 pytaniami - czy były jakieś modele Jaw 50(na rynek czeski) które nie miały na prawej połówce nad iskrownikiem numeru silnika tylko na mocowaniu do ramy? Cały silnik zachowany w oryginale, wszystkie śrubki nie tknięte, króciec "odblokowany", tłok z 2 pierścieniami, dysze w gaźniku 38 i 68, więc to wersja odblokowana na rynek czeski.
Drugie pytanie - poszukuje sprawdzonego zaworka pływaka do gaźnika 638, wszystkie kupione obecnej produkcji już po chwili się wycierają i blokują mi pływak. Jakiś link, namiary?
-
Nie wiem na jaki rynek takie silniki baly ale widzialem takie z nr. bitym na mocowaniu do ramy.
-
Z tego, co udało mi się ustalić są to silniki na prywatny import - zakupione w Czechach same jednostki napędowe. Co ciekawe owe 30W na iskrowniku to zauważalna różnica w oświetleniu(zwłaszcza na obrotach jałowych) a silniczek bardzo żwawy, ciągnie oporowo w okolice 65-70 km/h....
-
Mam problem z moją Jawuchą:) Moc ma, odpala od kopa, wszystko generalnie OK.
Po zlocie w Stargardzie zaczęła mi przy około 1/4 1/3 uchylenia przepustnicy postukiwać w lewym cylindrze. I to na tyle, że przyłożenie ręki do głowic podczas jazdy czuć każde "uderzenie". Trochę też brzęczy. Sprawdziłem łożyska na sworzniach, korby, tłoki, pierścienie. Wszystko w normie, luz w zamkach w okolicach 0,5 do 0,6 mm. Przedmuchów po tłokach nie widać. Uderzeń tłoków po przeciwwagach też nie widać. W głowicach nie widać kolizji, uszczelki "nie latają" luzem po komorze spalania.
Zmieniałem punkt zapłonu, świece, przełożyłem gaźnik Dellorto - dalej stuka i dalej brzęczy. Ktoś ma pomysł co jeszcze sprawdzić?
https://youtu.be/ajzHldyITGA (https://youtu.be/ajzHldyITGA)
-
przecież już na zlocie klepała jak by się miała rozlecieć , jeździj aż do zgonu i się nie martw ;D
-
Marek Mostowy Poznań.......
-
Ale PRZED nie klepała XD
A na serio - klepać to sobie może, tutaj martwi mnie te stukanie w lewym garze, szkoda mi wału w dobrym stanie męczyć...
W jakim celu wysyłać wał do Pana Marka? On już tam był i nie ma luzów....
-
Mi chodzi o tego drugiego Marka od szlifu cylindrów.
-
Ale PRZED nie klepała XD
a ile Ty zrobiłeś kilometrów na ten zlot żeby zaszły aż tak radykalne zmiany w silniku ? ;) myślę ze to nie zlot tylko już wcześniej coś się musiało dziać ;)
Kolba pisze o Mostowym, a on od cylindrów czytaj uważnie ;)
-
Jeździć, obserwować.
-
Cylindry są po robocie również tego Pana Marka od garów. Generalnie sprawdzałem okna i gładź cylków, ani nagaru ani uszkodzeń ani wytarć. Tam porządniejszego progu nie ma.... Luz w zamkach max 0,6 mm jest już za duży?
killer - wcześniej nie stukała ani tak mocno nie dzwoniła. Rozdzwoniła się mniej więcej 75 km od Stargardu, "rozstukała" około 50. Czyli w zasadzie zrobiła okolice 140 km powyżej 3 500 obr/min - wówczas przestaje silnik stukać -.-
-
Grzesiek olej to i czekaj aż się rozsypie czyli za jakieś 30kkm
-
Hmmm.... przychodzi Ci może do głowy powody stukania które pominąłem? Nawet 98 jej wlałem, raczej to nie jest wina sprężania
Generalnie tylko stukanie chce wyeliminować, reszta mnie nie interesi póki ma moc
-
ciężko coś tak wirtualnie wymyślić tym bardziej, że większość rzeczy już sprawdziłeśna >:( pocieszenie ci powiem, że moja od samego początku po złożeniu też stukała i nadal stuka na prawym ale mam to gdzieś, nic nie ruszam bo "tak ma być" ;) pamiętaj w tych sprzętach jak coś nie dzwoni to prędzej czy później zacznie dzwonić lub stukać ;)
-
Czy jak dodasz gazu przestaje dzwonić ?
-
Jesteś pewien że te stuki z cylindra słychać??
-
to ja jeszcze zapytam inaczej jest różnica w dzwonieniu jak moto stoi na podnóżku a jak stoi na stopce centralnej ?
-
No ja np już bym nie zasnął.
-
Killer - żadna różnica, dzwoni tak samo na bocznej, centralnej i jak siedzę na nim. Rama sprawdzana nic nie znalazłem.
Rozztocz - na bank, jak jest zimna mniej dzwoni. Może stopa w korbowodzie któraś dzwoni, jest taka możliwość bez wyczuwalnych luzów na korbie?
martinmarcin - podczas jazdy powyżej 3500 mam wrażenie że cichnie. No i jak dam pełny gaz przy niskich obrotach. Generalnie teraz to ona głównie powyżej 3500 jeździ, żal mi wału męczyć i łożysk.
-
Miałem w ten weekend podobny przypadek na prawym garze. Na wolnych obrotach i do około 1/4 obrotów było słychać stukanie z okolic cylindrów/głowic. Przejrzałem cały silnik i niby wszysto ok a dalej napierniczała. Przyczyną były luźne wkłady w prawym wydechu.
-
Wkłady sprawdzę, czemu nie. Tylko to walenie było aż odczuwalne po głowicy?
-
Przypomniało mi się że kiedyś rozebrałem pół silnika przez podobne stukanie a winna okazała się dolna tylna śruba mocująca silnik... Sprawdź czy wszystkie śruby mocujące silnik są dokręcone...
-
W moim przypadku dźwięk też dochodził z okolicy cylindrów/głowic. I to mnie zmyliło.
-
Miałem kiedyś podobnie walczyłem z pół roku sprawdzałem wszystko i okazało się że zużyly się cylindry tak nagle .Jak dodałem gazu szła pięknie ,jak lekko odpuściłem dzwoniło . Tak sobie pomyślałem że tłok uderza o cylinder. W ruch poszła średnicówka i mikromierz . Różnica między tłokiem a cylindrem była ok 0,15 -0,18 jak dobrze pamiętam. Szlif załatwił sprawę
-
A masz gumy na żeberkach cylków i głowic? Brak ich może powodować dzwonienie i hałasy żeberek.
-
Jeśli cylindry były u Mostowego to należy twierdzić że tłoki i gładzie mają dobre pasowanie.
No chyba że cuś zepsułeś i wszystkiego nie wiemy.
Mnie to słychać na tłuczący się tłok w cylindrze z powodu zbyt dużego luzu. Ale to niemożliwe, przecież wszystko masz nowe :D
-
Jaki jest przebieg na tych cylindrach od szlifu?
-
Kiedyś miałem kaszlaka 126p, też tak silnik napier... metalicznie.
Jeździłem sobie dalej i pewnego dnia jak jeb... to we wstecznym lusterku zobaczyłem długą plamę oleju na drodze a silnik zdechł. Po zdjęciu osłony zobaczyłem w bloku dziurę na cztery palce, z której wystawał korbowód. Musiałem drugi silnik kupić ;D
-
Bison - właśnie tego się obawiam. Wali metalicznie+wibracje podczas każdego zapłonu odczuwalne ręką i zależne od położenia przepustnice - jak dla mnie to coś nie tak z realizacją zapłonu, tylko nie wiem jeszcze co:/ Dlatego też "jeździć,obserwować" mnie nie przekonuje:P
Tomi - około 10 000 km, nie robiłem go "równo" z wałem.
Pietras - nie takie nowe, trochę mają. Chyba przeproszę się z tokarzem i zaniosę gary i tłoki do pomiarów, ale jak sprawdzałem szczelinomierzem to tłok w kilku miejscach pomiarowych nie był "za luźny". Tylko takie pomiary szczelinomierzem to sobie można....
Ez57 - tak, mam. Na obu garach wszystkie gumki.
-
Szybkie pytanie - co to za vape i co potrzebuje do uruchomienia silnika? Czy ten model jakoś się reguluje?
Drugie pytanie - czy ta tuleja na wałku główny(od kosza sprzęgłowego) powinna tutaj być? Silnik 638, już nie pamiętam jak miałem w swojej
-
Z04 nie reguluje sie (oficjalnie)
-
Ze stukaniem w mojej 638 już sobie poradziłem - menda brała lewe powietrze. Wymiana blaszki gaźnika z gumą pomogła. Co ciekawe psikanie plakiem po dolocie nic nie dało przy szukaniu nieszczelności
-
Bo były dwa rodzaje tych kop zębatych jedne miały tuleje dystansowa a drugi typ był odrazu odlany z kołnierzem ;)
-
Dzisiaj dolaczylem do zacnego grona zacieraczy☺
Wracajaz z przeglądu zaczal mi przerywac silnik w ogarze 200. Odjecie gazu rstowalo sytuacje,wzielem to za awarie gaznika. 4 km od domu 3 razy kichnal w dolot i wydech rownoczesnie, zblokowal po sekundzie kolo. Do tej pory nie odblokowalem kroby. Ze wstepnych ogledzin brak przegrzania wyglada jakby tuleja sie ukruszyla w chinskiej 60tce. No coz do zimy go nie rusze. W sumie jak na 11 lat jazdy 2T 2 zatarte jawy to dosyc ladny wynik☺
-
Kupuj kolejny zestaw i finito.
-
Chyba oddam do szlifu oryginalny czeski cylinder przez te 3 lata od ostatniej zmiany cylindra na chine udalo mi sie wyrwac 2 nominaly do szlifu. Swoja droga ciekawi mnie czy ten moj amatorski test lania starej malinki z orlenu nie wzial swojego udzialu do rozwalenia cylindra
-
malinka nie jest zła , na pewno lepiej smaruje nasze motorki niż jakiś pełny syntetyk 2T
-
Owszem nie jest zla. Ale taka malinka powyzej kilku lat moze zaszkodzila. Zreszta wyjdzie wszystko jak cylinder sciagne
-
No i dupa:P
Jawa zarzuca palenie na 1 garze na luzie. Dymienie z prawej rury wzrasta. Dynamika na 4 biegu spada. Na pozostałych dalej zrywna. Silniczek się kończy po około 14 000 km i pałowaniu po ostatnim zlocie. Dopóki nie zmienię garażu z mojego blaszka(po postoju 2 miesięcy w sierpniu przy zdejmowaniu cylindra polała się woda - sporo mi się skrapla...) nie remontuje.
Inna sprawa - nadal poszukuje tylnej lampy od 638
-
Będzie szorstko ale nie wytrzymałem.
Tkwiłem w chyba błędnym przeświadczeniu, że dział "Opowieści Garażowe" jest po to aby się czegoś nauczyć od ludzi, którzy umieją coś dobrze przy Knedlu zrobić i dobrze to opisać. Dlatego posty są tu zliczane w odróżnieniu od działu "Nasz Garaż" gdzie po prostu pisze się co w garażu słychać i od działu "Szybka Interwencja" gdzie pyta się o różne sprawy i uzyskuje odpowiedzi od lepiej zorientowanych i doświadczonych Forumowiczów.
Kolego Dragon, od kilku lat te same jęki że Jawa Ci nierówno pali, skrapla wodę, dzwoni, niezadawalająco pyrka z tłumikow itd. Po raz kolejny piszesz tu o sprawach, które już wyjaśniano Ci w innych wątkach.
Spójrz prawdzie w oczy, po prostu Jawy nie ogarniasz a starasz się stawiać w roli eksperta od niej.
Więcej pokory Ci nie zaszkodzi. I nie traktuj tej uwagi jako osobisty przytyk, chodzi mi o poziom Forum i dyskusji tu prowadzonych.
Skraplaniu wody w silniku zapobiega zatykanie rur wydechowych. A jak się da to także wlotu gaznika przed zimowaniem.
-
Jak się silnik skończył po 14 tys. przelotu to dupa nie mechanik go robił albo dupa nie części użyto do remontu, ewentualnie możliwe jest połączenie obu tych dup w jeden przypadek.
Nie zwalaj Kolego całej winy na typ garażu, swoje motocykle trzymałem w blaszaku pewnie więcej lat niż Ty liczysz i jakoś nigdy wody z silnika nie wylewałem a otworów jak Yaba radzi, nigdy nie zatykałem. Poza tym, to zgadzam się w całej rozciągłości z wypowiedzią Kolegi z Tokio.
Sorki, też miałem się nie wypowiadać ale jednak musiałem.
-
Nie ukrywam, moze rzeczywiście ze mnie dupa do kwadratu. Kogos z forum musze piprosic o sprawdzenie mojej techniki skladania silnika, o ile znajda sie chetni
-
za duzo kombinujesz ;) jak zapala, ma moc i jedzie to jeździć ;) za stuka, puka, dzwoni *uj z tym ;)
-
Nie ukrywam, moze rzeczywiście ze mnie dupa do kwadratu. Kogos z forum musze piprosic o sprawdzenie mojej techniki skladania silnika, o ile znajda sie chetni
Masz blisko dobrych fachowców, to się nie obcyndalaj tylko wal do nich na priv.
Publicznych castingów to raczej bym nie ogłaszał, nie tędy droga ::)
-
...
odsyłam do abc silnika dwusuwowego...
...
-
Mnie to kolega rozbraja. Najpierw pisze wypowiada się czy tu czy na fb że jakie studia jakie prace pisze, jakie technologiczne i książkowe podejścia czy cytaty a tu tak prostej mechanicznej sprawy nie ogarnąć, sorry że tak ostro ale czas mi się wydaje że u kolego to jest jak mówią słyszy że dzwonią ale w którym kościele to nie wie ;)
-
Mała ciekawostka:)
Znalezione "po znajomości" - ponoć są to prototypowe silniki Dezameta. Niestety brak oznaczeń na silnikach, za to oba gaźniki(które są identyczną kopią DellOrto) nie mają żadnych oznaczeń charakterystycznych dla podróbek DellOrto jak i oryginału - wyglądają na mała produkcję, coby potwierdzało tezę o prototypach:) Ktoś może potwierdzić lub obalić tezę?
Oba silniki zaprojektowano pod zapłony CDI
-
W tym pierwszym dopatruję się pokrewieństwa z 223. Ale prądy z lewej i sprzęgło jak w naszych Rometowskich hmm...Ten dolot to chyba bezposrednio do skrzyni korbowej ale to i membrane musialby miec. Ciekawe
-
Owszem płukanie bezpośrednie. Ogólnie bez zbędnego rozbierania silnika konstrukcja przypomina nowocześniejsze 2T zza "kurtyny" - membrana, CDI, porządne gaźniki(prawdopodobnie na licencji, ale nie jestem pewny). Według właściciela silniki zabrane z fabryki. Więcej nie wiem(a szkoda)
Ciekawy jest dolot - długi, o małej średnicy - oznacza to większy moment obrotowy i lepsze zawirowanie mieszanki jak moc, w 2T raczej nie spotykane:)
-
W końcu miałem chwilę pogrzebać przy swoich gratach.
Jawa chodzi, moc odzyskała, pali na 2 gary po podmiance akumulatora. Co prawda jak się dodaje 1/8 zaczyna stukać na postoju, ale to nie wina zapłonu,świec,mieszanki. Pewno jakaś pierdoła, jak zwykle
Niżej można posłuchać, jak się rozklekotała po zlocie :P
https://www.youtube.com/watch?v=CVK50rx-wAs (https://www.youtube.com/watch?v=CVK50rx-wAs)
Dalej nie ściągnąłem cylindra z ogara, chyba pora wyspawać ściągacz trójramienny, zalanie ropą nie pomogło... Jakieś pomysły? Przypominam - chwyciło mi tłok w drodze do domu, cylinder stoi, korba się kręci, skrzynia się kręci, tłok zakleszczony w cylindrze
-
W TSce masz pęknięty lewy cylinder w miejscu wkręconej szpilki tłumika. Na filmie widać.
-
To jest pozostałość po odlewie, formy. Te pęknięcie aż "wystaje" ponad powierzchnię, ale jeszcze na to rzucę okiem, może rzeczywiście coś tam "poszło". Dzięki za sugestie i wprawne oko:)
-
szykuj sprzęta co byś na wiosenny się dokulał ;)
-
Eh, jak wiosenny poza zachodniopomorskim to nawet nie ma co myśleć o zlocie :P
-
pojedzie delegacja z Twoich stron więc nie marudzić tylko sie podpinać i jazda ;)
-
pojechałbym z chęcią, tylko ten silnik raczej nie przeżyje kolejnych 100 km:P
Najpierw muszę znaleźć chwilę, żeby to stukanie ogarnąć, ostatnio nawet nie mam czasu spojrzeć na garaż...
EDIT: znany powód awarii Ogara - zabezpieczenie po 5 latach postanowiło pójść na spacer. Silnik cały, do wymiany cylinder oraz tłok. Co ciekawe nie znalazłem drugiego zabezpieczenia. Oba w tej samej chwili poszły w świat....
-
Szybkie pytanie - czy którakolwiek generacja przeciwwag CZ 175(model nie ważny) jest wymiarowo podobna do przeciwwagi z jawy 350 TS? Nigdzie nie montuje, po prostu potrzebuje tego do obliczeń...
-
Czy od cz 175 to nie wiem ale przeciwwagi od cz 350 mają większą średnicę po obwodzie o 2 i coś tam mm niż w jawie ts i podtoczenie pod korbowód w przeciwwadze rorzni się głębokością o 0.5 mm wykorbienia i reszta wymiarów jest ta sama łącznie z otworami wytwarzającymi
-
Dzięki, mam już odniesienie do modelu CAD
Drugie pytanie - czy taki tylny uchwyt to oryginał? Można go dokupić?
https://rumblegarage.files.wordpress.com/2014/11/08image2008-05-07-104013-1.jpg
-
Montuje skrzynkę do 638.0 nową z 4Motor. Jak ktoś zainteresowany niedługo powinno być nagranie z jazdy
https://scontent-frt3-1.xx.fbcdn.net/v/t1.0-9/p960x960/90385190_1421257211386931_1447454345833480192_o.jpg?_nc_cat=108&_nc_sid=2d5d41&_nc_ohc=HqAxah50wRYAX_yABC-&_nc_ht=scontent-frt3-1.xx&_nc_tp=6&oh=1795b98c4f157d9e0f79ac7892e0654f&oe=5E9CC62D
(https://scontent-frt3-1.xx.fbcdn.net/v/t1.0-9/p960x960/90385190_1421257211386931_1447454345833480192_o.jpg?_nc_cat=108&_nc_sid=2d5d41&_nc_ohc=HqAxah50wRYAX_yABC-&_nc_ht=scontent-frt3-1.xx&_nc_tp=6&oh=1795b98c4f157d9e0f79ac7892e0654f&oe=5E9CC62D)Jaki luz powinien być fabyrcznie na prowadnicy? Muszę dobrać tuleję u tokarza
https://youtu.be/-1aHpDIzlKs (https://youtu.be/-1aHpDIzlKs)
-
A jednak da się osiągnąć na alternatorze na luzie okolice 14 voltów :P
Tak wiem, regiel do wymiany, należy mu się:)
https://youtu.be/ZY-OxUznFP0 (https://youtu.be/ZY-OxUznFP0)
-
Może jakieś konektory masz luźne albo zaśniedziałe że tak skacze napięcie.
-
Na włączonych światłach, obroty koło 2 tysięcy i napięcie skacze do 15V ??? ugotujesz tą bateryjkę.
-
Bison - bateria już dawno do wymiany, bo od 2 lat. Nie widzę sensu wymiany akumulatora, skoro sprzęt stoi.
Nie trzyma prądu dłużej niż 2 tyg, dolewam wiecznie elektrolit i ciągle ładuje, także bez obaw:) Nie widzę sensu wymiany akumulatora, skoro sprzęt stoi. Już na zlocie rok temu po 2 dniach postoju jak ją paliłem to był moment, w którym na chwilę prądów zabrakło:)
-
Taką sobie kup i zapomnisz o kłopotach z prądem. Mam jedną od 2015 roku, służyła w CZ 175, zeszły sezon jeździła w większej Czesi a teraz daje radę w IŻ-u. Kilka dni temu kupiłem drugą, nową do CZ 350 :) https://allegro.pl/oferta/akumulator-zelowy-bateria-wm-gel-ytx5l-bs-12v-8029339545 (https://allegro.pl/oferta/akumulator-zelowy-bateria-wm-gel-ytx5l-bs-12v-8029339545) w zimę nawet ich z motocykli nie wyjmuję, tylko podładowuję raz na jakiś czas.
-
Póki rocznie robię mniej jak 100 km to mi się nie opłaca akumulatora zmieniać. Co z tego, że żelowy, skoro ja w garażu jestem raz na 5 miesięcy? A jak już jestem to mam góra 30 min aby ogarnąć najważniejsze rzeczy i na następny dzień już mnie nie ma:/ Nawet nie mam kogo poprosić o sprawdzenie aku i jego doładowanie:/
Ale dzięki za link, zapiszę sobie. I tak planowałem żelowy, poprzedni mój żelowy przy miernej wydajności prądnicy w RS pociągnął 6 lat:)
Michal_t - na bank zaśniedziałe, żeby ją uruchomić do testów musiałem klemy skrobać, bo nawet nie zapaliły się kontrolki:P
-
Bison - bateria już dawno do wymiany, bo od 2 lat. Nie widzę sensu wymiany akumulatora, skoro sprzęt stoi.
Nie trzyma prądu dłużej niż 2 tyg, dolewam wiecznie elektrolit i ciągle ładuje, także bez obaw:) Nie widzę sensu wymiany akumulatora, skoro sprzęt stoi. Już na zlocie rok temu po 2 dniach postoju jak ją paliłem to był moment, w którym na chwilę prądów zabrakło:)
I to jest podstawowy błąd niedoświadczonych Jawerów. Jawa potrzebuje akumulatora w dobrym stanie. Jak jest słaby dzieją się cuda gubi iskrę zamula na wolnych itp. itd.
-
Marian, przeczytaj raz jeszcze. Wystarczy około 4V w aku, aby tylko lekko wzbudzić altka i na zapych pójdzie w krytycznej sytuacji. Ciężko aby na soveku zgubiła iskrę, skoro na luzie mam ponad 13V bez świateł. Zresztą - jak ma mi zamulać na niskich i gubić iskrę, jak..... teraz stoi? Gubić iskrę jak od nowego roku przejechała 0 km? :)
Ale tak, oczywiście masz rację z muleniem i kłopotami na luzie:)
-
Zająłem się swoim silnikiem ogara. Jako że wcześniej kolega doświadczony motocrossami ze zbyt dużym impetem odpalał na zlocie mojego pierdzika - połamał koło zębate odpowiedzialne za rozruch. Ciągle brakowało mi zabezpieczenia sworznia, postanowiłem przy okazji silnik przejrzeć. Jak widać komora korbowa czyściutka po 2 latach jazdy na malince 1:40, tłok również niewiele nagaru zebrał. Oczywiście zabezpieczenie zmielone znalazłem w komorze korbowej. Przy okazji wyszło, co się dzieje z 2 letnim luxem 10 w skrzynce:/ Cała skrzynka do czyszczenia, maź jakby z wodą wymieszana o niezbyt miłym zapachu.... Czyszczenie aparatu zmiany biegów zajeło mi 20 minut i 2 kawałki staliwa polerskiego...
(https://i.postimg.cc/XvYzPgQK/IMG-20200425-181046.jpg) (https://postimg.cc/FYwpd0t1)
(https://i.postimg.cc/LX40r3DB/IMG-20200425-181103.jpg) (https://postimg.cc/ns5km76C)
-
To nie wina Luxa (lux jest luks ;) ) to ewidentnie woda w oleju, dobrze przeanalizuj którędy się tam dostała. Niby tłuste a wszytko koroduje, jak miałem terenówkę dopóki nie miałem dobrego odpowietrzenia mostów, to często takie cos zlewałem, i każdy olej z wodą działa tak samo, a skoro śmierdzi to trochę czasu już tam się kisi. Łożyska w skrzyni masz na pewno całe we wżerach.
-
Odpowietrzenie mam drożne, sprawdzałem. Wody tam nie lałem, ten silnik od wakacji leżał na półce z rozwalonym tłokiem. CO prawda sporo wody skrapla mi się w garażu z racji blaszaka ale nie ma opcji, aby leciała woda z dachu na silnik - był cały czas złożony. Nie zaglądałem jeszcze do oleju w Jawie 350, ale zapewne zastanę ten sam widok -.-
-
Ta woda musiała się tam dostać podczas jazdy, wymieszać olej z wodą na jednolitą breje nie jest tak łatwo i potrzeba trochę pojeżdzić żeby zastać taki widok od stania miał byś wodę na dnie a olej na górze, ja bym szukał przy automacie zmiany biegów itd.
-
Generalnie silnik szczelny był, nic nie gubił ani nie bardzo się pocił, aparat zmiany biegów miałem suchy. Ja tego silnika więcej, jak 4 razy nie myłem na przestrzeni 2 lat a i tak omijam silnik podczas mycia wodą, nie mam pojęcia, skąd to się dostało. Szukać będę, ale oprócz skroplenia nic mi nie przychodzi do głowy a i tak nie bardzo chce mi się wierzyć w skroplenie takiej ilości....
-
Poszła uszczelka pod głowicą i woda z układu chłodzenia się zmieszała z olejem... 8)
-
Poszła uszczelka pod głowicą i woda z układu chłodzenia się zmieszała z olejem... 8)
Masz lajka
A tak poważniej to nie chce mi się dyskutować ale widziałem kilkudziesięcioletnie silniki i był czysty olej coś konfabulujesz kolego Dragon.
-
Serio, trzeba z adminem pogadać o możliwości prowadzenia like, zwłaszcza pod moimi postami:P
EDIT: Niby po co? Sam robię silniki po parunastu latach(właśnie ten dezamet z wątku co można w silniku znaleźć) i nic takiego nie znalazłem. Zresztą - nie wiem, jak wymieszać olej z wodą aby mieć takie wymieszanie jednorodne a następnie wlać do silnika i zostawić na pół roku przewidując kwarantanne oraz rozbiórkę silnika XD No ale nie jestem w stanie udowodnić, że silnik leży od wakacji nie ruszany, chyba że zerkniesz na moje posty wcześniejsze. No chyba że zdjęcie z odbitym wodzikiem na spodzie aparatu cię przekona, widać na tym zdjęciu na jakim biegu ciągle stał silnik przez ten czas. ale tu jutro.... O ile nie zeszło to w ropie przez noc...
-
tak bym tu powiedział ze : NIE RÓBMY KURWY Z LOGIKI :P ale tu ewidentnie była jest wilgoc woda i tyle , po samym oleju widac, chyba ze był wlany płyn hamulcowy do skrzyni i zbierał wilgoc z kad sie dało ;) ;D
-
Walczę z wózkiem bocznym i kończą mi się pomysły. Cały problem polega na tym,że jakiej szpachli nie użyję(czy to do plastiku, do metalu, elastycznej, z włóknem szklanym itp) z różnymi proporcjami utwardzacza ciągle uzyskuje taki efekt - kruszy się niemiłosiernie to wszystko. Oczywiście przed nałożeniem szpachli gondola myta wodą, suszona do sucha, odtłuszczana, szpachelki również umyte i odtłuszczone, docierane na mokro różnymi papierami(od 400 do 800 a i tak efekt ten sam). Macie jakieś porady? Z plastikami od Escorta czy blachą od Jawy nie miałem takich problemów, wyszło ładnie za 1 razem....
-
Pakuj tą skorupę do fordziaka i kulaj do Żetona, ogarnie Ci całe kitowanie łącznie z kolorkiem :P
-
??
Forda musiałem sprzedać, obecnie w rodzinie największy wóz to Polo 3 drzwiowe i to niestety bez haka.
Nie chcę zlecać, samemu chciałbym się nauczyć, zlecić każdy może
-
Zaszpachlowane myjesz wodą?? szpachla chłonie wodę jak gąbka, na włóknie czy plastiku nie zardzewieje ale blacha już tak :o . potem z lakierem też mogą sie cuda dziać. Mi kiedyś identycznie działo się na ścianie z gładzią, i tematu nie wyjaśniłem, pomogły 3 warstwy grubo farby i na to dopiero gładź itd.
-
Hmmm... Robiłem tak samo zderzaki i jawę(mycie wodą przed odtłuszczeniem) i nie pękało, ale dzięki za wskazówkę, spróbuje bez wody poszpachlować
Swoją drogą skoro wchłania wodę to dlaczego docieram szpachlę na mokro i poprzednie prace się udały?
-
po co myć wodą skoro odtłuszczacz wszystko powinien umyć?
Wysusz to dobrze, odtłuść i spróbuj jeszcze raz...
I daj tej szpachli wyschnąć...
-
Dragon - robisz niezgodnie ze sztuką. Szpachlę jako jedyną dociera się na sucho. Bardzo dobrze idzie papierem 180, ale koniecznie na sucho. Wszelkie matowienia i docierania podkładu robi się papierem wodnym na mokro. Pod lakier dwuwarstwowy (tzw baza + klar - matujesz 800tką. Po grubszym widać rysy pod lakierem. Pod akryl najwygodniej 600. Warto po wyschnięciu podkładu akrylowego przypylić wszystko ciemnym sprayem. Nie malować, tylko przypylić. Matujesz dotąd, aż spray zniknie.
-
Dziennik bimberpoludnie za konkrety, spróbuję.
-
Kolejna sprawa szpachla. Ja zawsze używam aluszpachli. Fakt ciężej się obrabia, ale nie siada i trzyma się nawet na motocyklowych plastikach. Zgłupiałem dwa razy. Raz syrenkę wyszpachlowałem uniwersalną i szpachla siadła. Pewnie dla tego, że gdzieniegdzie było jej dość grubo. Drugi raz zgłupiałem przy szpachlowaniu busa. Za namową kolegi, który pomagał mi przy szpachlowaniu i bardzo narzekał, na twardość aluszpachli ł, w końcu kupiłem uni a na wierzch wykańczającą. Minęło ze 3 lata od roboty i szpachla pęka tam, gdzie była uniwersalna. Alu nadal trzyma ze już nie pamiętam gdzie była
-
Gondola jak sama nazwa wskazuje to łódz :P nie samochód 8) i technika jest chyba ciut inna w obrabianiu, nie wspomnę o użytych materiałach. Bimber mądrze prawi, jednak wydaje mi sie ze ty popełniasz błąd w dozowaniu utwardzacza i nakładaniu szpachli. Zdjęcie nie nie dokońca mnie przekonuje bo tego nie macałem...ale jesli szpachla sie kruszy i odchodzi od podłoza to zle związała i było brudno pod nią. Wodą i suszarka to się włosy myje i suszy.....kup zmywacz silikonowy. ale:
gondolę leć do zera, czyli pozbadz się starej powłoki włacznie ze szpachlą (nie wiadomo co to było i w jakim systemie - najstarsi górale mawiaja ze systemów nei łaczy się, czyli np. linia novola z robello to tylko przykład) dasz radę, nie słuchaj bizona nie wiez do mnie - ja drogi jestem dwie gondole byś kupił nowe ;D ;D ;D ;D
P.S zanim umyjesz to wydmuchaj wszystko z ewentualnych dziurek i dołków, z pyłem, to nic się nie bedzie trzymac.
-
Ja od siebie dodam jeszcze jako amator zawsze mam problem z ilością utwardzacza, najbardziej wkór.... a jak dasz za mało i nawet na 2 dzień nie stwardnieje (robi się twarde ale szlifować się praktycznie nie da bo zakleja każdy papier) ja posiłkuję sie wagą taką małą to sie chyba jubilerska nazywa, kartonik na wage tara, szpachel i utwardzacz, jak tak robię to nigdy nie miałem problemu a wcześniej jak sie udało.
-
ja posiłkuję sie wagą taką małą to sie chyba jubilerska nazywa, kartonik na wage tara, szpachel i utwardzacz, jak tak robię to nigdy nie miałem problemu a wcześniej jak sie udało.
Powiem szczerze, że zacząłem używać takiej wagi do ostatnich malunków i jestem na prawdę mega zadowolony z efektów! Co prawda to na razie tylko podkład był, ale i do reszty będę używał tej wagi...
-
Kilka osób pytało mnie odnośnie skrzynki z 4motor za około 300-400 zł do Jawy 350 TS. Niestety, skrzynka poszła do reklamacji, ponieważ nie można jej zamontować w karterach - wałek pośredni zazębiający się swoim stałym kołem zębatym nie może poprawnie zazębić się z wałkiem zdawczym. Po reklamacji otrzymałem odpowiedź, że niestety nie tylko ja od owego dostawcy mam dokładnie ten sam problem i przyczyna leży w samej skrzynce i nieprawidłowym jej wymiarze.
Czy ktoś ma skrzynkę do Jawy 350 TS z silnikiem 638 w dobrym stanie na sprzedaż?
-
Też to przerabiałem z nową skrzynia wygladala identycznie jak twoja nawet zabezpieczona byla tak samo drucikami ,do wałka pośredniego z 13 chnczyki zasadzili zdawczy 53 mm ;) kompletna paranoja ja do siebie do sklepu jeździłem z karterach i skrzynia żeby pokazać sprzedawcy na czym rzecz polega u mnie ta skrzynia kosztowała 270 PLN po rabatach
-
Co do skrzyń biegów, automatów itp. naprawdę radzę kupować tylko te najlepsze - przez nas polecany, automaty zmiany biegów i skrzynie najlepiej tylko Czeskie - są bardzo dobrze zrobione i nie ma żadnych problemów ze złożeniem.
-
Fakt faktem zrobiliście mi dzień kilka tygodni temu, kiedy to na stronie waszego sklepu pod najtańszym automatem zmiany biegów zobaczyłem napis "nie kupować"
-
Warto szukać nowych, fabrycznych czechosłowackich elementów. Da sie takie jeszcze kupić, tu rozpytać tam rozpytać. Te rzeczy jeszcze są. Nowe no niestety, żaden współczesny prodqucent nie dorówna fabryce.
-
To też nie jest tak do końca. Są też producenci i produkty które dzisiejszej produkcji są lepszej jakości niż fabryczne.
Dzisiaj wiele produktów można wykonać o wiele lepiej niż kiedyś, są dostępne dużo lepsze materiały, dużo lepsze narzędzia. Tylko jednego dzisiaj brakuje - starej kadry ludzi którym zależało z zainteresowaniem coś dobrze zrobić. Dzisiaj pod tym względem jest dramat.
-
z tego co pamiętam Simson jak jeszcze jawował miał tą chińską skrzynie i byl z niej zadowlolony a ile jezdził kazdy wie ;D
-
Bo ta skrzynia sama w sobie nie jest źle wykonana i jak sprawdzałem twardość też była oki (w granicach 54-56hrc ) tyle że wałek zdawczy wsadzili do niej zły .wystarczyło by do kompletu zasadzić wałek zdawczy 52 mm po zębach i pewnie skrzynia by hulała to nie pierwszy taki bubel wynikający z niewiedzy obecnych producentów ta sama kwestia dotyczy zestawów korbowodów bo żaden z obecnie produkowanych nie zawiera podkładek dystansowych stopy korbowodu do zeliwniaka ( grobosc podkładki 1 mm ) są tylko komplety do silnika aluminiowego z podkładkami o grubości 0.5 mm
-
A to ciekawe.... Ze starym wałkiem zdawczym też nie mogłem złożyć tego poprawnie, blokowało się w tym samym miejscu.....
-
A pośredni miałeś w starej skrzyni z 12 czy z 13
-
W starej skrzynce mogę sprawdzić ale w nowej nie mam już takiej możliwości...
-
Jeden z forumowiczów zamawiał u mnie tulejki. Nie odpowiada na emaile, więc pozostaje pisać tutaj. Jak nie odezwie się właściciel to za miesiąc wymienie lub sprzedam po cenie 8 zł 1 sztuka, kolejne taniej:)
Tulejki identyczne jak na osiach w 638 w kołach:) Rysunek wymiarowy kolegi, przy czym podane wymiary są w rzeczywistości mniejsze o 1 cyfrę:)
Czyli 19x25x16 itp, w minimetrach:)
-
te Grześ o co one takie marne , ogradować proszę mi to :D
-
Czasu nie miałem, coby pobawić się z tym:) Ale oko jak zwykle czujne:)
-
Czasu nie miałem, coby pobawić się z tym:) Ale oko jak zwykle czujne:)
Jeśli otwór był wytaczany w środku na romarce to co to za tłumaczenie że się nie ma czasu jak tylko podjeżdżasz nożem i robisz delikatna fazke to jest moment,
-
Czasu nie miałem, coby pobawić się z tym:) Ale oko jak zwykle czujne:)
Jeśli otwór był wytaczany w środku na romarce to co to za tłumaczenie że się nie ma czasu jak tylko podjeżdżasz nożem i robisz delikatna fazke to jest moment,
co się czepiasz , jak Grześ pisze że nie miał czasu to znaczy że nie miał ;D ;D ;D ;D ;D
-
Czasu nie miałem, coby pobawić się z tym:) Ale oko jak zwykle czujne:)
Jeśli otwór był wytaczany w środku na romarce to co to za tłumaczenie że się nie ma czasu jak tylko podjeżdżasz nożem i robisz delikatna fazke to jest moment,
Nie wiem, jak to było robione, bo robił to TOKARZ, a nie JA:) Nie wiem, czy rzeczywiście wystarczyło tylko podjechać nożem, czy jednak nie. Zapłaciłem za tulejki, wymiary się zgadzają, od tego momentu leżą u mnie w garażu i czekają na kontakt od pewnego Pana. Ot całą historia i tajemnica.
-
Jak zamawiający tulejki zobaczy je na fotce, może się już nie odezwać ::)
Też ostatnio zamawiałem pewne tulejki u Tokarza ale takich zadziorów na materiale
to przy odbiorze nie było.
-
Ja w pracy spotkałem się z wieloma "tokarzami" i jak do tej pory jednym Tokarzem który naprawdę robi cuda na tokarce, jak w każdym zawodzie są lepsi gorsi i tacy co całe życie sie gdzieś tam prześlizgają z marnymi umiejętnościami.
A tak naprawdę na rysunku nie ma fazek, promieni ani magicznego "ostre krawędzie stępić" ;)
-
To co że na rysunku, brak wytycznych, to znaczy że normalnie takie zadziory można zostawić ?
Ja bym tak wykończonego elementu klientowi nie oddał, nawet bym go nie pokazał.
Dupa nie tokarz, oczywiście moim skromnym zdaniem, fachowcem w tej dziedzinie nie jestem ale lubię i cenię ludzi, co potrafią coś zrobić dokładnie i do tego estetycznie.
-
Dobrze, dobrze... Zasięg większy, więcej forumowiczów to zobaczy:)
A na serio - to idzie na OŚ KOŁA. Dzisiaj jak na to patrzyłem to wcale aż tak mocno zadziorami nie odstaje od tulejki z osi mojej Jawy. Dodatkowo to miało kosztować tyle, co w sklepie(czyli jak sprawdzałem około 10 zł za sztukę) a finalnie wyszło taniej. A jak i komuś będzie zależało to pilnikami przed wysyłką załamię krawędzie(aż czasy technologii maszyn i Pana Felda mi się przypomniały:))
Póki co tokarz szlifuje mi gary, robi wszystkie tulejki w kartery(ostatnie tulejki prowadnic wodzika w tym wątku to właśnie jego robota), napawa duraluminium a i dorabianie uchwytów do velorexa nie stanowi dla niego problemu. I jak do tej pory nie miałem do czego się przyczepić, więc Bison nie zgodzić się z Twym zdaniem się ośmielę:) W zasadzie jeszcze z tokarzem nie tulejowałem cylindra, ale nie wyprzedzajmy faktów:)
-
To co że na rysunku, brak wytycznych, to znaczy że normalnie takie zadziory można zostawić
To był żart. ;D
-
No, to jak już Pan tokarz wszystko ładnie wyszlifuje i części podorabia, chętnie bym posłuchał poskładanego finalnie silniczka. Wtedy dla Twojego Jawiszona nie będzie żadnym problemem , strzelić traskę zlotową na przeciwległy kraniec kraju ;)
-
No.... Jak w końcu coś odłożę i będę miał czas do swojego silnika zajrzeć to i coś wrzucę. Póki co najwyżej posłuchać będzie można 638 klienta na pełnym czole o ile w końcu dostanę odpowiedź, jakie tłoki mam zamawiać od właściciela-.-
-
Do szybkiego załamania krawędzi na obrabianym przedmiocie? Skrobak...
-
A że wszystko robi ale jak robi tak jak te tulejki to powodzenia, robię w obróbce metali trochę już wcześniej jako tokarz teraz akurat frezer i takie rzeczy są nie dopuszczalne ze nie pisze na rysunku to nie znaczy że się jak to mówi nie załamuje ostrych krawędzi, co można to się odrazu robi fazka czy promieniem a resztę kończy ślusarz. Bison dobrze mówi jakość wykonanych części świadczy o fachowcu . Przecież tu widać na niektórych że one nawet po odcięci gotowej zostały ostre krawędzie po prseciunaku
-
Bardzo dziękuje za internetową ocenę na odległość tokarza.
Często przy pełnym czole wału zakryte są otwory smarujące łożyska środkowe wału?:)
Klocek wału oczywiście nie od tych karterów, ale siedzi ciasno:)
-
W swojej piłowałem otwory w klocku żeby to miało ,,ręce i nogi " i jest ok
-
Szybkie pytanko - czy komuś doszło do rozszczelnienia airboxa w 638.0 w miejscu "spawu", zgrzewu? Mam na myśli pionowe łączenie obu połówek airboxa. Sprawdzałem już, śruby mocujące są dokręcone, a gwinty całe i w dobrym stanie
-
Cześć
Mam kłopot ze swoją TS 638.0. Była wymiana napędu. Po wymianie napędu złożyłem tylne koło tak samo jak było, jednak zabierak zębatki rysuje mi po osłonie łańcucha. Próba regulacji oraz rozebrania i złożenia, pomiarów starego zabieraka z nowym itp itd nic nie przyniosły. Wszystko mam złożone tak, jak było poprzednio i zgodnie z schematami.
Opierałem się na tych schematach:
https://www.fotosik.pl/zdjecie/2267976796de35da
https://www.fotosik.pl/zdjecie/pelne/110151e695757fd9
Poniżej zdjęcie jak to wygląda po złożeniu u mnie:
(https://i.postimg.cc/MT1pfgrk/1631269880700.jpg) (https://postimg.cc/R6VBjpBG) (https://i.postimg.cc/d3BQ4rY4/1631269880703.jpg) (https://postimg.cc/1V8Zzg4q)
(https://i.postimg.cc/7hDY3Xp5/1631269880704.jpg) (https://postimages.org/)
I tutaj 2 prośby:
- czy ktoś może zmierzyć u siebie ile orientacyjnie "wystaje" poza bęben guma zabieraka lub zrobić zdjęcie z obu stron wahacza?
- czy ktoś może zerknąć na schematy, czy nie wkradł się błąd?
-
Z lewej ok wygląda z prawej też, ale moze ci brakowac tulejki na osi zebatki.
Tulejka nr 10 z pierwszego schematu
Zdejm i zobacz
-
Czy masz może zdjęcie jak to wygląda? Ewentualnie link do tej konkretnie tulei?
-
Taki fachowiec i studia i nie wie :D ;) ale w tych twoich książkach tego nie ma a co z teorii jak praktyki zero :P :P jak pasowało przed A teraz nie to jak to można zepsuć jak się nie da
-
Lubie wycieczki osobiste xD
Dużo mówią o charakterze osoby oraz ich zmaganiach z życiem codziennym. Dodatkowo bardzo czesto wnoszą wiele do dyskusji
-
Dragon a tarcza kotwiczna nie zmieniła położenia względem bębna ???
-
Mozesz wskazac nr z schematu? Jesli chodzi o lewa strone i owa blokadę zabezpieczajaca pokrywe vebna to od zawsze tak byla
-
Zdj tulejka 2 od lewej
Nowy zabierak nie z almotu czasem ?
niektóre sztuki miały bicie na łożysku, przez nie osiowo wykonane gniazdo łożyska.
pamiętam że było o tym na forum.
-
No i juz widzę, że nigdy nie miałem tej tulejki o której mówi Blenders. Czy mozesz mi podac jej wymiary? Ewentualnie kupię taka tulejkę od kogos z forum
Nie, zabierak kiedyś otrzymałem od jednego Pana w zamian za zapłatę za naprawe silnika. W sumie prawie 2 jawy w częściach, czta i w tym kilka zabieraków, które nigdy nie były używane. Dzieki też na info odnośnie bicia zabieraka z almotu, też coś kojarzę.
-
mam wymiary na tel. odp jutro
-
Chyba mam taka tulejkę. Jutro poszukam.
-
Przypominam się o wymiary oraz o sprawdzenie czy ktos nie ma na zbyciu tulejki
-
Rysowane na szybko
-
Niestety chyba nie mam.
-
Dla potomnych - wymiary zabierakow owszem, sa identyczne. Ale i tak mogą ocierać o oslone, chyba ze zastosujemy po prostu podkladki na lozysko od strony wahacza(mowa o zebatce, czyli patrząc na kolo tylne od strony rejestracji pojazdu z prawej strony przed osłona). Wtedy wszystko znika z opisanych problemów. Dlaczego tak, a nie inaczej? Nie mam pojecia, siedzialem dzisiaj 2h mierzac zuzyty, oryginalny zabierak z drugim, idealnym kupionym jakis czas temu. Dotoczenie tulejki nie rozwiazalo problemów :D dalej moglem jezdzic bez owej tulejki jak przez cale 7 lat
-
Rysowane na szybko
To jest tuleja na przednie kolo
-
Rysowane na szybko
To jest tuleja na przednie kolo
Wiem że rysunek słaby, ale to jest tulejka zębatki.
Wymiar wewnątrz to 25
-
Nie rozumiemy się. Rysunek jest czytelny, tylko tuleja na tył ma 14 mm szerokość a nie 10 mm. 10 mm jest na oś przednią:)
-
Nie rozumiemy się. Rysunek jest czytelny, tylko tuleja na tył ma 14 mm szerokość a nie 10 mm. 10 mm jest na oś przednią:)
Nie jest na oś przednią bo nie ma średnicy wewnętrznej 15 tylko 25 !
Ja nie rozumiem po co podkładałeś podkładki pod osłonę zębatki jak od tego jest właśnie ta tulejka.
W katalogu części wygląda to tak
-
To jeszcze lepiej, bo tą tuleję mam i to zupełnie inną. I to w 2 kompletach osi z zabierakami na strychu ;)
Na zimę zbiorę więcej części z zapasów i porównam to jeszcze raz. A dystansowałem, aby z dziewczyną mieć na wypady weekendowe:)) Póki co koło jest symetrycznie, jeździ jak dawniej
-
Dragon ty na prawdę jesteś jakiś inny. Przerabialiśmy temat tej tulei w jawie Kutrona i taka tuleja jak Blenders namalował tam jest.
-
Dziękuję za opinię przez neta na odległość. Bede rowniez wdzięczny za link do tematu Kutrona
-
Dziękuję za opinię przez neta na odległość. Bede rowniez wdzięczny za link do tematu Kutrona
To było przez telefon więc nie ma linka, ale rysunek który umieściłem tutaj narysowałem właśnie po to.