Witam
Temat zacny, sam się zastanawiałem nad realizacją takiego smarowania.
Zrobienie elektroniki do sterowania, to żaden problem. Pytanie jak wiele parametrów ma uwzględniać? Obroty, obciążenie, temperaturę, położenie przepustnicy, ssanie ... żeby nie powstał paradoks gdzie do wytwarzania mieszanki paliwowej używamy stosunkowo mało "precyzyjnego" gaźnika a do dawkowania oleju zastosujemy precyzyjny elektroniczny regulator z mapą dozowania. Skoro jeździmy na mieszankach od 1:30 do 1:50 więc można coś tu uśrednić, żeby uprościć układ sterowania. Na pewno obroty, sygnał bierzemy z cewki zapłonowej podobnie jak obrotomierz, myślę, że na bazie tej informacji udało by się znaleźć "złoty środek". Byłoby super jakby można było jeszcze uwzględnić obciążenie, o którym dużo powie nam podciśnienie. Niestety w tym silniku jest ono mocno pulsacyjne z tytułu charakteru pracy i niewiele wnosi jako parametr regulacji. Przerabiałem temat przy próbie uwzględnienia obciążenia w zapłonie z projektu "Cezetron" i efekt był mierny. Pozostaje jeszcze sprawa niezawodności myślę, że udało by się wykonać prosty "przepływomierz", który sygnalizował by brak przepływu oleju a co za tym idzie brak smarowania. Wstępną koncepcję mam już opracowaną ale wymaga jeszcze sprawdzenia w działającym układzie.
Pozdrawiam