Nie odbiegajmy od tematu. Moje ostatnie, najnowsze sporty to siłownia, rower i trzepanie dywanów, jak moja dziewczyna /czyt. żona/ przykaże. Rekord na rowerze - 220 km w jeden dzień /nigdy nie byłem kolarzem, żadnym zawodnikiem/ Jeżdżę authorem trekking z kołami 28. Niedawny rekord na siłowni - 118 kg, a zaczynałem od 40 kg, ćwiczę 4 lata. Jak zaczynałem 4 lata temu, miałem 72 kg wagi, w tej chwili mam 83, i mam w tej chwili 53 lata
Niedługo zaczynam bicie nowego rekordu. Chcę dojść do 120 kg wyciskanego swobodnie i kilkakrotnie. W dywanach to trzepię 3 duże dywany na raz, bez przerwy
/nie jakieś chodniki/ Moje ulubione ćwiczenie ogólnorozwojowe to obrót całego ciała na drążku. Potrafię to zrobić dziesięciokrotnie bez dotykania stopami podłoża. Ulubione dlatego, że żaden młody ok. dwudziestolatek, jakich dotychczas znałem, nie potrafił zrobić tego ćwiczenia choćby jeden raz. Syn czasem wykonał to jednokrotnie, jak mu podpowiedziałem technikę
Frajda to dla mnie niesamowita. Może ktoś na tym forum rzuci mi wyzwanie na żywo
Podciąganie nachwytem ok. 15 razy, podchwytem ok. 18 razy, rekord życiowy z młodości 28 razy podchwytem
Dysponuję zdjęciami i krótkimi filmikami, gdyby był jakiś niedowiarek
W młodości sporo lat grałem w lidze w tenisa stołowego