Jak już będziesz na Mazurach to wpadnij do Pierkunowa i pozdrów moich rodziców :-) potem zaleć do mojego wójka na biwak do Pieczarek, biwak u Bogusia. Powołaj się na Alberta to może jaki rabat dostaniesz :-).
A w temacie to Ci powiem, że ciężko tak wyczaić co i jak. Potrzeba więcej informacji by Ci coś doradzić. Przy czym grzebałeś, co zmieniłeś. Przyczyny mogą według mnie być takie:
1) za duży kąt wyprzedzenia zapłonu. Przyjrzyj się czy kopnikak ci nie odbija przy uruchamianiu, sprawdź ile mm przed gmp pojawia się rozwarcie styków. Niby ma być od 2,7 do 3,2 sprawdź też przerwę, nie pamiętam ile powinna wynosić przy gmp
2) Grzebaństwo przy tłumikach, może ktoś z poprzednich właścicieli usuną jakąś część, za głośna nie jest?
3) Nie masz problemów z rozruchem? raczej labiryntu to bym nie podejrzewał ale przy tak niskich obrotach typu tysiak to może i przedmuchy pojawiają się
4) Zobacz czy gdzieś niema nieszczelności w dolocie.
5) poziom paliwa jak umiesz to sprawdź, przyznam, że ja tego nie umiem robić
6) ustawienia zapinki na iglicy (z tego co wiem to środkowa) i poczytaj o regulacji gaźnika. Sprawdź czy czysty jest
7) i na koniec coś co mnie kiedyś zaskoczyło. Miałem cz. Ciężko paliła i nie chciała wchodzić na obroty. Trzeba było machać gazem aż osiągnęła jakieś 5000 obrotów (dokładnie to nie wiem bo niema obrotomierza) ale jak już jeba...a osiągnęła te obroty jakimś cudem, to miała takiego kopa, że aż dziw brał. Ale naprawdę nie dało się tym jeździć. Bo ciężko było złapać te obroty. Przyczyną tego stanu rzeczy był niski poziom inteligencji poprzedniego właściciela który upierd...lił płaszcze tłoka chyba o kilka centymetrrów. Chyba chciał obniżyć ich masę.
na razie nic więcej nie przychodzi mi do dyńki. Dobra idę oglądać horror na tv7 pazdriawliaju.
Juz nie będzę poprawiał, mówisz gaźnik ok. Przylewa? chodzi o zalewanie paliwem? brudny lub nieszczelny zaworek iglicowy?
no na razie nic mi do łba nie przychodzi