Drukuj

Zaloguj się lub zarejestruj.
1 Godzina 1 Dzień 1 Tydzień 1 Miesiąc Zawsze
Zaloguj się podając nazwę użytkownika, hasło i długość sesji

[albiNOS]

Osobiście się zgadzam z większością postów. Wiemy, że jest mniej więcej tak, że bardziej zaawansowany technicznie musi być silnik o małej pojemności i tej samej mocy co ten o dużej pojemności. Bo przecież amerykańskie silniki v8 nie są zbyt zaawansowane technicznie, wałek rozrządu w kadłubie silnika itp. Ale do rzeczy. Moim zdaniem, najistotniejsze jest obciążenie silnika, a nie moc jaką potrafi on osiągnąć. Japońskie silniki motocyklowe potrafią z pojemności 1,4 wyciągnąć i ponad 200 koni. Ale siły jakie występują w układzie korbowo-tłokowym tego silnika są dużo mniejsze niż w samochodzie. Samochód jest cięższy zwykle od motocykla. Gdybyśmy wpakowali silnika 1,4 200 KM do samochodu to jego żywotność drastycznie by spadła. Żywotność silnika oczywiście. Dlaczego tak jest? zastanówmy się co dzieje się z tłokiem w trakcie suwu pracy. Idzie w dół przekazując moc na wał. Ale gdy wzrośnie obciążenie silnika to i wał stawia większy opór. Gdy wał zaczyna stawiać większy opór to tłoki dalej są dociskane. Gdzieś muszą się one jednak podziać. Siła działająca od strony głowicy z jednej strony a od strony wału czyli korbowodu z drugiej strony. To powoduje, że tłok z coraz większą siłą trze o jedną stronę cylindra. Jest duży nacisk na na cylinder po przeciwnej stronie do tej w którą obraca się wał. CDN...

[kichau]

Moim zdaniem, najistotniejsze jest obciążenie silnika, a nie moc jaką potrafi on osiągnąć.

Najistotniejsze jest smarowanie.

[MarcinS]

Zaawansowanie techniczne w dzisiejszych silnikach? Jakie? (D)OHC czy 4 zawory na cylinder mają prawie 100 lat. Bezpośredni wtrysk benzyny jakieś 70 lat. O doładowaniu nawet nie wspominam. Nowsze jest tylko elektroniczne sterowanie wszystkim i stosowane materiały. Ale nie o tym.

Na zużycie ma wpływ również średnia prędkość tłoka, a ta zależy od skoku tłoka i obrotów. Krótki skok - wyższe obroty - silniki "podkwadratowe" (stosunek skoku do średnicy) np, motocyklowe. Dłuższy skok - niższe obroty - silniki "kwadratowe" lub "nadkwadratowe". Balansuje się tymi wielkościami, aby średnią prędkość tłoka utrzymać w rozsądnych wielkościach (kilka m/s). Dalej, duża średnica cylindra pozwala na stosowanie mniejszych ciśnień (średnie ciśnienie użyteczne) dla uzyskania danego momentu obrotowego na wale. Przy mniejszych średnicach tłoków średnie ciśnienie użyteczne musi być wyższe jeżeli chcemy uzyskać ten sam moment na wale. A średnie ciśnienie użyteczne ma istotny wpływ na siły boczne działające na tłok i mające wpływ na zużycie gładzi cylindrowej. Tak więc o trwałości silnika decyduje mnóstwo czasem zależnych od siebie parametrów. Niestety, jak wcześniej wspomniano, dzisiaj trwałość silnika czy samochodu jest mało istotnym parametrem. Liczy się moc na papierku i cena produkcji.

[albiNOS]

Z tą mocą maksymalną to jest o tyle śmiesznie, że parametr ten tak naprawdę niewiele mówi. Jeśli przyspieszamy to obroty rosną. Więc maksymalna moc cały czas nie jest generowana. Liczy sie też moc uzyskiwana w całym zakresie pracy silnika co w sumie nazywamy momentem obrotowym ale ten parametr bez informacji o wielkości prędkości obrotowej również nic nam nie mówi. Ale ludzie kupują samochody czy motory patrząc na dane z tabelki. Mój fiat ma 90 KM. silnik 1,4, niby to samo co silnik golfa III 1,8.  Ta sama moc a jednak nie dogoniłbym tego golfa.

[MarcinS]

Bo silnik nie generuje mocy.Generuje moment obrotowy. Moc to ilość pracy jaką może wykonać silnik w danej jednostce czasu. Obliczamy ją mnożąc moment obrotowy przez prędkość obrotową wału wyrażoną w radianach na sekundę.
A moc maksymalna? Fajne wygląda w tabelce. Ale ile czasu jeździsz z pedałem wciśniętym do oporu? Na co dzień wykorzystuje się 30-40% mocy silnika, a może nawet mniej. Golf V aby utrzymywać prędkość 100km/h potrzebuje mocy 19KM!

[kielek]

Golf V aby utrzymywać prędkość 100km/h potrzebuje mocy 19KM!

Heh a fiat 126p żeby jechać 105km/h na fabrycznym rozmiarze opon ma 4500obr/min na 4 tym biegu i gaz do dechy czyli teoretycznie rozwija wtedy 24km, ach ta areodynamika

[albiNOS]

Bo silnik nie generuje mocy.Generuje moment obrotowy. Moc to ilość pracy jaką może wykonać silnik w danej jednostce czasu. Obliczamy ją mnożąc moment obrotowy przez prędkość obrotową wału wyrażoną w radianach na sekundę.
A moc maksymalna? Fajne wygląda w tabelce. Ale ile czasu jeździsz z pedałem wciśniętym do oporu? Na co dzień wykorzystuje się 30-40% mocy silnika, a może nawet mniej. Golf V aby utrzymywać prędkość 100km/h potrzebuje mocy 19KM!

Jestem w szoku jakich ciekawych rzeczy można się dowiedzieć. Czy na pewno silnik nie generuje mocy? Zamienia energię chemiczną zawarta w paliwie na energię mechaniczną za pośrednictwem ciepła. Jego wydajność maksymalna to moc maksymalna. Czyli ilość pracy wykonana w jednostce czasu. Czyli iloczyn obrotów i momentu obrotowego. O ile się nie mylę z tym słowem ,,iloczyn" .

Doszliśmy do wniosków, że na zużycie silnika ma wpływ szereg czynników. Obciążenie, sposób jego użytkowania, konstrukcja, materiały, prędkości średnie tłoka (mniej więcej to co przed chwilą napisałem nie licząc materiałów) Teraz by dojąć do ciekawych wniosków należałoby przeanalizować jakiś silnik. Tak dla rozrywki. Czytałem kiedyś o silniku diesla do motocykla, miał dwa wały korbowe. Jak znajdę link to wrzucę..... (coś nie mogę wkleić linka, jakby co to wpiszcie motocykl diesel w google i poszukajcie grafiki) Na innym forum ktoś kiedyś napisał, że silnik ten ma dwa wały korbowe bo niweluje to silne drgania diesla. Może właśnie takie było założenie konstruktorów ale... konstruktorzy bardzo się zdziwili jak wielka sprawność ma ten silnik. Znowu uczepię się nacisku tłoka na ściankę cylindra... w przypadku dwóch wałów korbowych takowa siła jest o wiele mniejsza niż w klasycznym wydaniu. Więc zyskuje na tym nie tylko sprawność ale i żywotność jak mi się zdaje.

Nie wiem czy o tym już pisałem, ale kilka lat temu gdy byłem w wojsku, przepraszam, ale ten czas leci... kilkanaście lat temu. Na lotnisku koło Mińska Mazowieckiego stał hangar z prywatnym samolotem. W sumie nie jednym. Jeden najbardziej mnie zainteresował. Miał silnik z sucha miska olejową, wał był na górze, tłoki i głowice na dole. Chłodzony był powietrzem ze śmigła i miał 6 cylindrów. Pojemność około 6litrów i... ok 210 KM. Zapytałem wiec, czemu tak mało! pana który go obsługiwał. Przy tej pojemności?

Wiecie dlaczego? ten mechanik czy właściciel mi to dokładnie wyjaśnił.... dodam tylko, że obrotomierz w kabinie samolotu miał skalę do około 3500 obr/min. Prawie jak w traktorze?

[jawol RIP]

...Teraz by dojąć do ciekawych wniosków należałoby przeanalizować jakiś silnik. Tak dla rozrywki. ...

Tak dla rozrywki przeanalizujcie silnik knedla bo jak na razie to w tym temacie samo "pier...lenie o Szopenie"

IMHO silniki w knedlu zużywają się od niewłaściwego ich rozpoławiania i składania. O prawidłowym smarowaniu nie wspomnę - przez grzeczność...
Jeśli ktoś ma wątpliwości to zapraszam do przeanalizowania silnika w mojej Jawie po ponad 60kkm.
"Wyrabianie się" ułożyskowań i "ścieranie" tulei cylindra, tłoków i pierścieni nie jest wszak zużywaniem się silnika? 

[von_Majzel]

A propos silników lotniczych :


Silniki lotnicze różnią się wieloma cechami od samochodowych/motocyklowych . Po pierwsze - NIEZAWODNOŚĆ ! Jak zgaśnie silnik w motórze - zjedziesz na pobocze , przekopiesz , odpalisz pojedziesz . Pilot ponad chmurami nie ma pobocza ...
Dwa - Silniki lotnicze mają dużo szersze krańcowe warunki pracy . Znaczy się : nie znam silnika z motocykla który pracowałby (bez ostrrego przeregulowania) np. na 10'000m npm . Albo na 15'000 . A lotnicze muszą i to bez ceregieli . Różnica temperatur - na ziemi +30C , na pułapie -40C , a silnik w samolocie ma chodzić , ma mieć taki układ chłodzenia aby się ani nie przegrzał , ani nie przechłodził (co często prowadzi do zgaśnięcia i wtedy - deska staje . Często silniki lotnicze są też wielopaliwowe , ale to w węższym zakresie niż z ciśnieniem powietrza . Co jak co , ale lotnicze silniki nie dlatego są takie drogie (w porównaniu do samochodowych) dlatego że są mocne , tylko dlatego że działają w bardzo szerokich warunkach pracy i mają to robić stabilnie =)


PS. mechaniczny wtrysk paliwa też około 1918 powstał . A również w tamtej okolicy czasowej były już silniki z 5 , a nie 4 zaworami w cylindrach oraz sprężarki przeróżne , ale je stosowano nie dla zwiększenia mocy startowej (max) , tylko mocy na dużej wysokości (gdzie powietrze jest rzadkie i trzeba go sporo wtłoczyć w cylindry) .

[marian]

Ale wam sie nudzi ze takie głupoty wymyslacie kazdy silnik sie zuzywa bo sa siły tarcia i tyle w temacie.Dodam tylko ze mozna zrobić taki silnik,który bez remontu wytrzyma miliony kilometrów ale takich sie nie produkuje,dlaczego?Bo było by to nie opłacalne,koszt wykonania takiego silnika byłby tak wysoki ze na zakup pojazdu nie byłoby stać nikogo.Druga kwestia to producenci aut nie byłoby to w ich interesie bo auta by sie nie zużywały więc nikt nie kupowałby nowych.

[ForesT]

Przecież o to w tym wszystkim chodzi. Silnik ma się zużywać by producenci mieli zysk, ewentualnie Chińczycy
Nikt nie zrobi silnika nieawaryjnego, producent musi zarobić.
My możemy tylko pomóc by silniki i nasze pojazdy jeździły bezawaryjnie przez długi okres czasu, odpowiednio je eksploatować.

[albiNOS]

Silnik czołgu T34 ma również 4 zawory na cylinder. A rozrząd zrealizowany na wałku królewskim. Tylko, że w nim mamy 12 cylindrów a każdy po około 3 litry pojemności. Podejrzewam, że przy tak wielkich cylindrach to 4 zawory na cylinder są czymś naturalnym.

Należy też odróżnić zużycie się silnika od jego awarii. Źle spasowany wał w Jawie a przez to jego szybkie zużycie to tak naprawdę awaria spowodowana nieprawidłową naprawą.

[MarcinS]

albiNOS tak układ korbowo-tłokowy generuje moment obrotowy a nie moc. Ciśnienie gazów przez tłok i korbowód działa na ramię (wykorbienie wału). I to daje moment obrotowy. Moc jest to niejako wskaźnik porównawczy i jest obliczany a nie mierzony. Na hamowniach również mierzy się moment obrotowy i obroty, a nie moc. Ta jest wyliczana.

[albiNOS]

Obstaje jednak przy tym, że silnik generuje i moc i moment obrotowy. Mocy oczywiście nie zmierzymy tylko obliczymy to jasne. Ale to chyba nie oznacza, że silnik nie generuje mocy.

[Hubertus]

Co powoduje, że silnik się zużywa...

Odpowiedź jest bardzo prosta:
Entropia.

wikipedia.org/wiki/


Innymi słowy, wszystko co zostało uporządkowane dąży do tego, aby się rozlecieć w proch i pył. Zgodnie z prawami fizyki...

[Arek]

Dokładnie to nie perpetum mobile że wiecznie bedzie chodziło a szybkość zużycia zależy głównie od operatora tego monstrum.

[Żurek]

Można też powiedzieć że czas powoduje że silnik sie zużywa. Przecież nawet nie używany po terminie większym lub mniejszym nie nadaje się do użycia chociaż nie pracował.
 No i inne rzeczy również.
Chyba troche to odbiega od innych postów w temacie.

[albiNOS]

Tak w nawiązaniu do postu powyżej, oglądałem całkiem niedawno w telewizji program w którym pokazywali jawę nigdy nie jeżdżoną. Była kiedyś na tym forum omawiana, historia związana z chłopakiem któremu ojciec kupił motor by ten nie szedł na studia tylko do pracy. Odpalili tą jawę po dłuższych kombinacjach. Stare paliwo i te sprawy. W końcu pchana zagadała. Jak wiemy (ci co są w temacie) to do jej stanu nie za bardzo było gdzie się przyczepić. Ale tyle lat nie używany silnik? coś czuję, że tam trochę tej rdzy mogło biedy narobić. Ale może być też tak, że rdza przez dobrą konserwację i zatkane szmatami w oleju doloty nie miała szansy na pojawienie się.

[cdsoftware]

Nie rozumiem po co wywody i mądrości.

Silnik zużywa się od 2 rzeczy :

1. od używania
2. od stania

To takie podsumowanie
Jak ktoś nie chce żeby się zużywał - to niech nie kupuje, jak nie będzie miał motóra to nie będzie mu się on zużywał.

Pozdrawiam !

PS:
Nie ma tu nad czym dywagować - od czego się zużywa od tego że jest do tego zaprojektowany, żeby się zużywał nie ma niezużywających się materiałów ot co.