Wolna Strefa Jawa - CZ
Inne => Na każdy temat => Wątek zaczęty przez: Bocian w Października 11, 2012, 18:54:54
-
http://www.scigacz.pl/Nowe,prawo,jazdy,2013,jakie,zmiany,19340.html Zapraszam do lektury.
-
No i mamy kolejny gniot naszych pożal się Boże legislatorów, omijanie przeszkody na placu przy prędkości 50 km/h w stresie :o . Wszystko po to aby zedrzeć pieniądze i nie tylko......... >:( .
-
Jak to dobrze że zdałem po staremu :D
-
Ciekawe o ile podrożeją egzaminy na A . Bo przecież z czegoś WORD-Y muszą przystosować swoje place manewrowe.
-
To jest jedna wielka paranoja, niedługo kursant będzie musiał umieć robić wheelie i stoppie, i w tym czasie ugryź jabłko wiszące na sznurku przed nim :o
-
Mi się widzę załączy na takim egzaminie demon zapie..... i wtedy stres minie. Już widzę jak motocykle Wordu będą poobijane po tych egzaminach :D .
-
będą mieć ładnie przeorany plac w wordzie, bo na kursach raczej tego robić nie będą ;D
a te rureczki co są jako gmole to one są do gleb przy ósemce a nie przy czymś takim
-
No to mnie udupili a ja przełożyłem prawko na 2013 bo ogłosili że zmiany wejdą dopiero w 2014. Co za banda, byle tylko tym ludziom piaskiem w oczy. I zobaczymy ile to da, przecież nie jest żadną tajemnicą że większość motocyklistów nie ma prawa jazdy, zamiast starać się o to aby więcej osób decydowało się na kurs na kat A to te ***** wymyślają jeszcze głupsze zasady.
" motocykliści zdający na kat. A zostaną przeegzaminowani na motocyklach „dorosłych” (których pojemność zapewne będzie oscylować w okolicach 600cc). I tak, zgadza się. Każdy motocykl będzie jeździł po tym samym placu manewrowym." - no pewnie przecież na egzamin jak się idzie to jazda na 600 to pikuś. Kto to wymyślił ? Jeśli już miało by być tak że nikt nie jeździ bez prawka i każdy zanim kupi motocykl idzie na prawo jazdy to skąd niby ma umieć jeździć na motocyklu klasy 600 ? Na kursie się ma nauczyć ? W te 25 czy 30 godzin obowiązkowej jazdy ma opanować ponad 100 konny motocykl i może niby na takim motocyklu da się z łatwością zrobić "ósemkę " ? Założę się że większość posiadaczy 600 -tek nie zrobi "ósemki"i to nie dlatego że nie umieją jeździć tylko po prostu na tak dużych maszynach się tego nie da. Nie no to nawet nie jest śmieszne tylko wku****
Żyjemy w państwie anty-motocyklowym ! W niektórych krajach na zakup nowego motocykla można dostać spore dofinansowanie ze strony państwa jeśli wyrazi się zgodę na oddanie organów w przypadku śmierci.
-A tu co ?
-G...
-
A jak mam 18 lat i mam kartę motorowerową to będę ją mógł wymienić na AM?
-
Z tego co jest tam napisane to czeka Cię tylko wymiana na AM :D .
-
A ciekawe, co, jak ktoś ma i kartę motorowerową i prawko kat. A
-
A ciekawe, co, jak ktoś ma i kartę motorowerową i prawko kat. A
to wtedy ma kat. A
czyli może jeździć moto z A, A2, A1 i AM
-
Może ktoś wie jaka jest raz kara za jazdę bez prawka i jaką przewidują nowe przepisy?
-
A ciekawe, co, jak ktoś ma i kartę motorowerową i prawko kat. A
to wtedy ma kat. A
czyli może jeździć moto z A, A2, A1 i AM
Żebyś się nie zdziwił, jak powiedzą, że trzeba oddzielne prawko =))
-
Teraz jest tak że jeśli nie masz kat A ale masz na B to mandat wynosi 200 zł a jeśli nie masz w ogóle to zapłacisz bodajże 500 zł ale nie pamiętam na 100 %. Już nawet nie chodzi o tą kwotę tylko o to że 100 km od domu policjant każe Ci pchać albo spuści powietrze z opon.
-
Tak, chciałbyś, masz 15 minut na załatwienie transportu dla moto, albo po lawetę dzwonią :D
http://www.v10.pl/prawo/Taryfikator,mandatow,10.html
-
Z tego co wiem to teraz podobno jak masz kat b to dają 300zł, a jak nie masz nic to 500zł, ale zawsze można zrobić kierunek las i rura. :) I obym mógł wymienić kartę na AM, bo jak nie to w tedy nie będzie mi się opłacało trzymać kadeta , i będę dygać bez PJ, w końcu i tak
ten sam to samokolegium będzie. :)
-
Owszem 300 dla nieprawidłowej kategorii, 500 za brak uprawnień absolutnie.
Strażaku nie wydaje mi się że wzywają lawetę na brak prawa jazdy. Zwykle kontrola w terenie zabudowanym - odpychasz na pobliski parking i zabezpieczasz przed kradzieżą cała filozofia. No chyba że moto blokuje ruch, jest niezarejestrowane, nieubezpieczone lub też kierowca pijany
(nie ma kto maszyny odebrać na miejscu) to wtedy takie coś jak laweta owszem. Brak prawa jazdy tylko zabrania kierowania pojazdem ale nie ogranicza możliwości jego dysponowaniem.
-
ale zawsze można zrobić kierunek las i rura. :)
Ta... kumpel tak zrobił, szkoda że patrol miał terenówkę xD Musiał walnać rometka w krzaki i zasuwać z buta ;]
-
Strażaku nie wydaje mi się że wzywają lawetę na brak prawa jazdy.
No masz 15 minut, żeby coś zrobić, aby pojazd nie utrudniał ruchu ani nie stał na zakazie. Jak w 15 minut będziesz wiedział, że posprzątasz po sobie, to nic nie zrobią.
-
A tak bez żartów , co będzie to będzie, maiłem robić w tym roku prawka na motóra, ale zabrakło mi kasy na kurs . Mam robić je na następne wakacje, więc będę robić A2, a z tego filmiku wynika że egzamin jest możliwy do zadania. Mam spore doświadczenie na jednośladach, ale wiadomo stres, jak go nie złapiecie to będzie git :) . Co prawda te 40KM to trochę mało ale na MZ ETZ czy CZ/TS 350 mi w zupełnie wystarcz. :)
-
Ja i tak w zasadzie byłem udupiony, odkładałem kasę na prawko, ale jesli zasady mają się tak szybko zmienić to nawet nie będę się śpieszył z wyrobieniem uprawnień
Jak to ktoś wspomniał, zamiast zachęcić do wyrobienia uprawnień to to państwo tylko i wyłącznie zniechęca do tego. Z drugiej strony dobrze, bo małolaty i cwaniaki nie będą się tłukli skuterami.
B na pewno nie wyrabiam, nie mam samochodu zresztą mają być spore restrykcje, B próbne na okres 2 lat, kursy doszkalające i zielone znaczki? Nie mam samochodu, nie będę jeździł lecz chcę mieć uprawnienia. Zasadnicze pytanie po co to wszystko?
I niech nikt mi tu nie mówi, że w PRL'u było gorzej. Jak czegoś nie było to się "załatwiło". Żyć się dało, dało. Ustrój nam się "zmienił". Dalej nas okradają, dalej rządzi jedna partia i dalej nic nie robi. Za czasów PRL coś było, a teraz to nie ma żadnych zakładów, nic się nie produkuje. Niby wszystko na półkach jest dostępne, lecz nie ma na to pieniędzy. No, ale że niby jest jak jest to wszyscy twierdzą, że jest lepiej. Szczególnie dziadki, bo mają wysokie emerytury, czego w PRL nie było i im się żyje dobrze.
Na uprawnienia na pojazd mechaniczny był przymus i prawo jazdy było od 16 roku życia - tyle w temacie.
Jedno tylko dodam: ZACHÓD WERBUJE. I radzę jak najszybciej wyjechać z tego kraju.
-
Może jeszcze zaczną zabierać prawa jazdy tym, którzy zrobili je na starych zasadach? ależ mnie ciśnienie podnieśli! a spać miałem iść.
-
Strzel coś mocniejszego i lulu
-
Dobry pomysł, ale nic nie mam pod ręką. A na stację benzynową drałować jakoś się nie chce. A nawet gdybym tam ruszył to trafiłbym na ,,zamknięcie doby" i pani z wredną miną cieszyła by się, że stoję jak głupek pod drzwiami do 0:15:-)
-
19 stycznia 2013. Na prawko B idę 10 listopada oby się wyrobić
Ale czy przy takiej ilości chętnych wyrobię się do tej felernej daty? :D
Co do
Ważne: Koniec z „jeżdżeniem na dowód”. Dowód osobisty przestaje być wystarczającym dokumentem do prowadzenia pojazdów o pojemności nie przekraczającej 50 cm3 u osób, które ukończyły 18 rok życia. Innymi słowy, np. osoby starsze, które obecnie poruszają się motorowerami posiadając jedynie dokument tożsamości będą zobligowane do zdobycia prawa jazdy kategorii AM.
Brawo skończy się dziadkowanie i jazda przez osoby kompletnie nie znające przepisów
Ale podwójne prawko A to zwykłe wyciąganie kasy, ale świeżak 24 lata chce zrobić prawko i od razu na 600 Chore
-
Jak sie ciesze ze tydzien temu zdalem A jeszcze na starych zasadach. Ale powiem Wam, ze niektore z nowych zasad sa na plus, czyli np. nie bedzie juz standardowej ósemki i bezsensownego rozgladania sie na jej srodku, tylko zwykly slalom dookola dwoch slupkow ograniczonych prostokatem.
Tutaj film, jak to ma wygladac: http://www.youtube.com/watch?v=pCoj8AxYNqU (http://www.youtube.com/watch?v=pCoj8AxYNqU)
Na egzaminach chyba bedzie musialo stac pogotowie, a WORDy, beda musialy miec na zapasie kilka motocykli, bo omijanie przeszkody bedzie bolało :) A z doswiadczenia wiem, ze czlowiek jest zestresowany na egzaminie i mimo ze mam juz 26 wiosen skonczonych, to bylem zesrany jak mlody harcerz przy odpalaniu ogniska :D
Ale slyszalem tez ze maja nowe zasady wprowadzic od 2015, bo do tej pory nic nie jest zapiete na ostatni guzik, wiec zapisujcie sie jeszcze na prawko i egzaminy, poki jest normalnie.
-
Wszystko pieknie fajnie ale jak jakis lahon im zakasuje 6sete na placu to będzie fajowo :D
-
Wszystko pieknie fajnie ale jak jakis lahon im zakasuje 6sete na placu to będzie fajowo :D
Ja tylko na to czekam :D .
-
Jak ja zdawałem, to słyszałem rozmowę egzaminatora, który mówił, że to jest poroniony pomysł.. :) robienie ósemki na 600 :D przy czym chwile wcześniej jedna dziewczyna wywaliła się na placu na 125... Co do motorowerów - zgadzam się, tak być powinno bo jakim prawem jeżdżą po ulicy ludzie, którzy np. nie mają bladego pojęcia o przepisach drogowych a dzięki dowodowi osobistemu są pełnoprawnymi uczestnikami ruchu drogowego ? Potem taki skręca Ci od prawej krawędzi w lewo bo chce "zjechać do sklepu po drugiej stronie ulicy" - znam to z autopsji ;) gościu mi tak rozwalił drzwi w samochodzie, na szczęście dzięki mojej reakcji uderzył w drzwi a nie wzięło go na maskę..
Współczuje tym co będą musieli zdawać na nowych zasadach.. głównie dlatego, że będą musieli wydać 2x tyle pieniędzy.
Wg. tego egzaminatora jest to już zaklepane i kupują sprzęty więc raczej 2013 to pewna data.
Pozdro
-
Mam to w dupace i chyba kupie crossa zamiast jawy. Do tego zestaw z chowaną tablicą i łogień :P
-
Jestem szczęśliwy, że 2 miesiąc temu zdałem 5 dni po ukończeniu 18 roku życia :D Nie ukrywajmy, szczęści miałem, że tak fajnie mi się ułożyło :)
-
Mnie na szczęście to nie dotyczy, A już mam od 3 lat a B robiłem jeszcze w szkole 7 lat temu za grosze.
Współczuje tym co ich dosięgną nowe przepisy ale dacie rade dla chcącego nic trudnego jak to mawiają.
-
Chrzanić wszystko. Mnie najbardziej myśl ściska ile to ja kasy na tym wszystkim stracę. Ciekaw jestem jak to jest ? Egzaminowany podpisywać będzię jakąś deklarację że jak jeb%$# motocyklem i go poobija to płaci za to ? Z resztą jak było do tej pory z tym ? Taki szczegół/detal, ale gdzieś tam w miarę istotny.
-
napewno motocykle egzaminacyjne będą orurowane. koło mojej pracy gość ma szkołę jazdy i wszystkie moto mają dorobione orurowanie że w razie wywrotki nic im się nie stanie.jak będę widział znowu to zrobie foto
-
Jasne że są orurowane. Ciekawe kto będzie płacił odszkodowanie za złamaną nogę gdy taka 600 tka przyciśnie ją do ancfaltu na placu :P
-
Ja moze sie wurobie bo 18 mam 3 stycznia. Z tym jest maly problem w zasadzie 2. Po pierwsze nie wiem cz word nie odwola jazdy na moto bo zima. dr
Druga sprawa to taka ze nie mam hajsu na to, to znaczy sie bede miec na osiemnastke. Chyba wezne sobie kurs na motorek na raty potem wplace calosc. A niestety na B bede zdawac na nowe zasady. I z moja wymarzona R6 bede sie musial pozegnac bo nie wiem czy sie wyrobie. I wkurzajace jest te ograniczenie do 47 koni a przeciez sa takie fajne motorki jak honda cb 500, suzuki gs 500 i kawasaki er 5. Idealne na pierwsze moto ale jak zwykle nie kupi sie tego bo przekraczaja to moc o pare kucy. A sorry GS 500 ma 46 konikow wiec sie zmiesci. Jedyna opcja to bedzie taka jak dlawienie motocykli. Czyli kupujemy motor wkrecamy mniejsze dysze w gaznik, zaciesniamy wydech zeby wiekszosc spalin zostawala. I wymieniamy modul. Potem jedziemy na stacje kontroli pojazdow tam wystawiaja nam kwit. I dalej do urzedu rejestrujemy i mamy moto zdlawione. Z tym jest jeden haczyk. Bo ustawa mowi ze zdlawienie motocykla nie moze przekroczyc dwukrotnosci jego mocy. Czyli jesli mamy taka honde cb 500 ktora ma 65 koni to liczymy to tak; dzielimy 65 prze 2 wchodzi nam 32,5. A teraz odejmujemy 65 - 47 = 18 czyli zmniejszamy moc ów motocykla o 18 koni mechanicznych i nie przekroczylismy dwukrotnosci mocy. Kolejny ptoblem to nacisk na os tez bez sensowne. Ale przykladowo cbr 600 juz nie zdlawimy bo przekracza ta dwukrotnosc.
ps. co do poczatku mojego watku. Jak myslicie wyrobie sie jak zaczne zdawac od 15 listopada? 18 lat mam 3 stycznia. Przepraszam za bledy pisze na telefonie i zbytnio nie mam czasu.
-
Co do tego wypadku na placu to najpewniej z polisy życiowej jak masz wykupioną. To jest też zastanawiające bo ubezpieczyciel Ci wypłaci kasę za wypadek jak masz uprawnienia do kierowania. Tutaj plac manewrowy nie wiem jak jest traktowany w ogólnych warunkach ubezpieczenia (a raczej jest to oponiowane indywidualnie przy likwidacji sprawy szkodowej). Sam takiego przypadku nie miałem żebym miał odmówić klientowi za tego typu przypadek.
-
A ciekawe ile bedzie trzeba zaplacic za wymiane karty na AM. A co do bezpieczenstwa to tam w ogole go nie bedzie. I jeszcze stroj na moto czyli jak w tym artykule na scigacz.pl nie wolno bedzie korzystac z atestowamego stroju motocyklowego z protektorami. Czy li jak zaloze jakies zwykle portki i sie wyje*" to nie bedzie fajnie. Niedlugo beda kazali robic upadki kontrolowane. Chyba kadencja tej ustawy nie potrwa dlugo. Jak zobacza statystyke wypadkow. I cos mi sie wydaje ze beda strajki pod wordami.
-
Jeśli ktoś nie umie jeździć to i na starym egzaminie polegnie. Po ch...j to wymyślają? ktoś za to pewnie wziął ładną premijkę. Jak ktoś debil i ma zamiar się zabić na motorze to i prawka nie będzie musiał robić! Mało tego! trudniejszy egzamin może odstraszyć tych co chcieli legalnie poruszać się po drogach, teraz pozostanie im ściganie się z radiowozami by uniknąć 500 mandatu za brak prawka.
-
Heh. Poczytałem sobie spokojnie (w miarę) posty w tym temacie i zastanawia mnie jedno. Mianowicie: dlaczego zmiana przepisów najbardziej "rusza" tych, którzy przepisy i tak mają w głębokim poważaniu? Mówiono o "skuterowcach" i kierujących innymi pojazdami, którym dowód wystarczy aby jeździć po drogach publicznych - oni przecież nie znają przepisów...
I tu pytanko: Jadący motocyklem, czasem dużym, ciężkim, mocnym, nie posiadający prawa jazdy, stwarza mniejsze zagrożenie? On oczywiście przepisy zna. Tak?
Nie jestem za nowymi przepisami, choć prawko (A+B) posiadam od wielu lat i mnie one raczej nie dotyczą. Ale niektóre wypowiedzi kolegów, tym bardziej tych, którzy nie posiadając uprawnień, prowadzą (jak sami o tym z dumą piszą) pojazdy mechaniczne po drogach publicznych... Coś w stylu: "To, że tamtym nie wolno to oczywiste, ale żeby mnie! Nie do pomyślenia."
-
Nowe przepisy - wyciąganie pieniędzy z kieszeni 'młodych' kierowców.
-
Niech oni sobie najpierw ogarną te pojazdy egzaminacyjne co mają, bo motoru nie mogłem odpalić i miał łyse opony, a panda to już w ogóle porażka.
-
Heh. Poczytałem sobie spokojnie (w miarę) posty w tym temacie i zastanawia mnie jedno. Mianowicie: dlaczego zmiana przepisów najbardziej "rusza" tych, którzy przepisy i tak mają w głębokim poważaniu? Mówiono o "skuterowcach" i kierujących innymi pojazdami, którym dowód wystarczy aby jeździć po drogach publicznych - oni przecież nie znają przepisów...
I tu pytanko: Jadący motocyklem, czasem dużym, ciężkim, mocnym, nie posiadający prawa jazdy, stwarza mniejsze zagrożenie? On oczywiście przepisy zna. Tak?
Nie jestem za nowymi przepisami, choć prawko (A+B) posiadam od wielu lat i mnie one raczej nie dotyczą. Ale niektóre wypowiedzi kolegów, tym bardziej tych, którzy nie posiadając uprawnień, prowadzą (jak sami o tym z dumą piszą) pojazdy mechaniczne po drogach publicznych... Coś w stylu: "To, że tamtym nie wolno to oczywiste, ale żeby mnie! Nie do pomyślenia."
Nie jest tak jak piszesz. Większość motocyklistów ma jedną z kategorii i zna przepisy drogowe, bo przecież czy to motocyklista czy kierowca autobusu to i tak te same przepisy są.
Co innego tyczy się skuterowców. Wezmę pod lupę babcię (70lat na karku) która w życiu to jechała na rowerze do warzywniaka 500metrów. Siedzi przed telewizorem i listonosz przynosi emeryture, listy i gazetkę z media markt. Babcia ogląda gazetkę i widzi pięęęknego kingway`a. Rzut okiem na parametry a tam taki tekst "NIE WYMAGA PRAWA JAZDY". No to babcia wyciąga dziadka z wyra i lecim po skutra bo bedzie nim do kościoła jeździła ;D . Kto lepiej zna przepisy? Babka? Kierowca autobusu?
Swoją drogą to powiem Wam jak ja CZ wyje**łem w pszenicę. Wąska droga, lewy zakręt a ja sobie lecę ok 60km/h. Jestem w połowię zakrętu a babcia ku**a lewą stroną sobie skuterkiem jedzie. Hampel, ślizg na dupie, upadek z 3 metrowego brzegu w pszenice. Mało tego babka jak to moher jeszcze do mnie z pyskiem wyskoczyła. Jak gówniarzu jeździsz? Co jej mogłem zrobić? jak bym miał kwity to pewnie dzwonie po władzę i sram na babkę a tak to popa. Jestem pewien że jak bym jechał autem w tym miejscu wtedy to nie byłoby szans wyjść z tego tak by babcia nie ucierpiała
-
Wystarczy przejrzeć temat żeby zauważyć, że nowe przepisy oburzyły tych z nas którzy nie mają prawka a mimo to jeżdżą. I jeszcze piszą, że wszystko jest przeciw nim i wszyscy są źli tylko nie oni. Ja zdawałem na takich zasadach ktoś starszy na innych i każdy zdał i nie marudzil jaki to straszny egzamin- jest jak jest i trzeba się dostosować, a to że przepisy się zmieniają rzecz normalna. A jezdzenie bez uprawnień i wypisywanie na ten temat na forum- żeby nikogo nie urazić- zwyczajne pajacowanie. Stać cię na motocykl a nie masz na prawko? To zrób najpierw kwit a dopiero później kupuj moto.
-
Wystarczy przejrzeć temat żeby zauważyć, że nowe przepisy oburzyły tych z nas którzy nie mają prawka a mimo to jeżdżą. I jeszcze piszą, że wszystko jest przeciw nim i wszyscy są źli tylko nie oni. Ja zdawałem na takich zasadach ktoś starszy na innych i każdy zdał i nie marudzil jaki to straszny egzamin- jest jak jest i trzeba się dostosować, a to że przepisy się zmieniają rzecz normalna. A jezdzenie bez uprawnień i wypisywanie na ten temat na forum- żeby nikogo nie urazić- zwyczajne pajacowanie. Stać cię na motocykl a nie masz na prawko? To zrób najpierw kwit a dopiero później kupuj moto.
No w końcu :)
Od siebie tylko dopisze:
Amen
-
Te przepisy to trochę głupota. Sorry nie głupota to ordynarne wyciąganie od ludzi kasy.
Sam nie mam A, mam tylko B. Ale po co taka afera? Ktoś będzie chciał i zda. A ten co nie ma zielonego pojęcia o przepisach itp. Nie Zda i oczywiście będą winne przepisy. Nie mówię tu jak ktoś nie zda za 1,2. Ale są osoby które nie zdają po 15 razy. Sam mam takiego znajomego. Pojechał na Ukranine zrobić prawko. Przejechał 300m wołgą i wbili mu ABC
A co do tej kategori to może i lepiej ze granica wieku podniesiona? Mam kumpla 18lat i kupił sobie CBR600. Jeździ jak debil. Raz mnie przewiózł i dziękuje. Zrobił prawko. No ale co z tego?
-
Ale przecież średnia pensja to 3 z hakiem :D
Mogło tak zostać jak jest bo 600 na kurskie nie nauczysz się jeździć, ja po raz pierwszy siadłem na motocykl właśnie podczas kursu 250ccm a nogi się trzęsły i o mało co nie spowodowałem wypadku także, to wszystko przez młodych gniewnych
-
Ja mam akurat pecha, mam 18 lat od stycznia le nie mnaiłem kasy na kat A
-
Wiecie co w tym wszystkim jest najgorsze? To to, że ktoś uważa że społeczeństwo nie myśli i tylko on jako tzw. przedstawiciel Narodu wraz z mandatem poselskim dostał namaszczenie na mędrca i wie co dla kogo jest najlepsze. We wszystkim należy zachować zdrowy rozsądek, moim zdaniem uczyć i egzaminować ludzi należy na motocyklu który każdy może opanować bez względu na metrykę, a jak zda to sam powinien znać swoje możliwości i większość je zna i kupuje motocykle stosownie do umiejętności i oczywiście zasobności portfela. Zawsze znajdą się tacy którzy przesadzą ale lepiej aby to zrobili mając uprawnienia niż nie mając ich wcale. Idąc tą drogą to kategorie B także powinno się podzielić na grupy silnikowe, a przecież jak ktoś zda na kategorię B na Punto to po odebraniu prawka nikt mu nie zabroni prowadzić Porsche. Młodzi ludzie w większości nie są debilami i potrafią samodzielnie myśleć.
-
Wiecie co w tym wszystkim jest najgorsze? To to, że ktoś uważa że społeczeństwo nie myśli i tylko on jako tzw. przedstawiciel Narodu wraz z mandatem poselskim dostał namaszczenie na mędrca i wie co dla kogo jest najlepsze. We wszystkim należy zachować zdrowy rozsądek, moim zdaniem uczyć i egzaminować ludzi należy na motocyklu który każdy może opanować bez względu na metrykę, a jak zda to sam powinien znać swoje możliwości i większość je zna i kupuje motocykle stosownie do umiejętności i oczywiście zasobności portfela. Zawsze znajdą się tacy którzy przesadzą ale lepiej aby to zrobili mając uprawnienia niż nie mając ich wcale. Idąc tą drogą to kategorie B także powinno się podzielić na grupy silnikowe, a przecież jak ktoś zda na kategorię B na Punto to po odebraniu prawka nikt mu nie zabroni prowadzić Porsche. Młodzi ludzie w większości nie są debilami i potrafią samodzielnie myśleć.
Wiesz co?Z tych wszystkich wypocin ty najtrafniej wszystko ująłeś należy jeszcze dodać że większość debili co się rozwalają na słupie itp. nie ma prawka wcale,a na mandat ich stać.
A te durne poprawki na pewno doprowadzą do tego że kierowca motocykla lepiej będzie sobie z nim radził po skończeniu kursu i egzaminu lecz za to wzrośnie liczba śmigających bez prawka.
Ustawodawcy zapomnieli o jednym cyt:"ludzie dzielą się na mądrych i głupich",wiec choćby nastawiał zakazów,nakazów,powołał ustaw zawsze znajdzie sie debil ,który je złamie
-
Oglądałem w tym tygodniu TVN Turbo i mówili ze podobno maja teraz robić takie tablice rejestracyjne do motocykli których próba podgięcia zakończy się złamaniem na tej tablicy , żeby motocykliści nie mogli w żaden sposób zasłaniać ani zmieniać niczego w rzeczonej tablicy
Komuś sie chyba w d.... przewraca
-
Oglądałem w tym tygodniu TVN Turbo i mówili ze podobno maja teraz robić takie tablice rejestracyjne do motocykli których próba podgięcia zakończy się złamaniem na tej tablicy , żeby motocykliści nie mogli w żaden sposób zasłaniać ani zmieniać niczego w rzeczonej tablicy
MOTOCYKLIŚCI nie muszą zasłaniać ani podginać tablic.
Robią to ci, którzy na miano motocyklisty nie zasługują, a to z racji braku uprawnień do kierowania motocyklem. Tylko oni wyjeżdżając na drogę publiczną zmuszeni są ukrywać tablice (nr-y), uciekać przed policją itd. itp.
-
Jeśli chodzi o te tablice to też się zgadzam że ten pomysł jest poroniony, poniwecz tablice można nawet niechcący pogiąć. Ja w Romecie kadecie już nie raz niechcący wygiąłem tablice, jak bym miał takie tablice to już bym była chyba w 100 kawałkach. Według mnie to że będzie się łamać to nic i tak nie da wystarcz będzie tylko zrobić blaszaną podkładkę pod ta tablice i będzie git.