Wolna Strefa Jawa - CZ

  • Maja 12, 2024, 02:00:40
  • Witamy, Gość
Zaloguj się lub zarejestruj.

Zaloguj się podając nazwę użytkownika, hasło i długość sesji
Szukanie zaawansowane  

Autor Wątek: [all] Naczelny Filozof rozebrał silnik i pyta...  (Przeczytany 4155 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

NaczelnyFilozof

  • Jawer Weteran
  • *****
  • Offline Offline
  • Wiadomości: 1270
  • Cezet 350 '83 NCC-1701-D USS Enterprise
    • www.e75.prv.pl
[all] Naczelny Filozof rozebrał silnik i pyta...
« dnia: Maja 01, 2006, 20:04:59 »

Zachciało sie mi dziś dłubać...
Generalnie chodziło o wymiane uszczelek. Spod głowicy syfiło. Odkręciłem głowicę. Jeszcze zdjąłem cylindry coby zobaczyć czy jakiś pierscien nie jest pęknięty / lub jakiś luz na korbowodzie, bo coś czasem dziwnie dzwoni na silniku... Ale pierscienie całe.... Tłoki na korbowodzie siedzą Ok....

http://www.nf.net24.biz.pl/silnik/a.jpg
http://www.nf.net24.biz.pl/silnik/b.jpg
http://www.nf.net24.biz.pl/silnik/c.jpg
http://www.nf.net24.biz.pl/silnik/d.jpg

Tak to wygląda mniej wiecej.
I chyba sie załamie. Straszny jest luz tłok / cylinder. W szczelinę wchodzi na jeden gar 0.4 a na drugi 0.3 mm szczelinomierz...

Nowych cylindrów i tłoków już szukać? Siedzą teraz cylindry "C"...


Jeszcze świeczki:

http://www.nf.net24.biz.pl/silnik/swiece.jpg

Ta od strony sprzęgła jest wybitnie zasyfiona. W dodoatku z tego gara wybitniej kopci. Simering padnięty? Generalnie jednak przez 300 km oleju w skrzyni nie ubywa... Ten simering wymienie od straony zębatki czy trzeba rozpaławiac silnik?

Jak sobie coś przypomne to napisze  <cheers>
« Ostatnia zmiana: Kwietnia 15, 2012, 13:33:25 wysłana przez Bulo »
Zapisane
Naczelny Filozof
Cezet 350 '83 [z dwoniącym tłokiem] [bez kilku podkładek] [w kolorze Zielonego Trabanta]

tokarz

  • Gość
Odp: Naczelny Filozof rozebrał silnik i pyta...
« Odpowiedź #1 dnia: Maja 01, 2006, 20:22:59 »

Nie widzę powodu, dla którego miałoby ubywać oleju ze skrzyni. W sumie to nie 4T :)
¦wiece są wyjątkowo zasyfione, ale wcale się nie dziwię, jeśli masz takie luzy pomiędzy cylindrem a tłokiem. Dziwię się, że tym jeszcze je¼dziłeś :)
Może zobacz czy założenie nowych pierścieni nie pomoże w zniwelowaniu tego luzu. Na zdjęciu widać, że płaszczyzna cylindra jest w miarę ok, więc szkoda by było od razu zmieniać cylindry. A jeśli nawet po poszukaj jakiś używanych nominalnych i oddaj je do szlifu, co na pewno wyjdzie Cię znacznie taniej. Przy okazji takiego remontu to i za wał i skrzynię bym się zabrał, żeby nie rozbierać silnika co pięć minut...
Pozdrawiam,
tokarz
Zapisane

Brein

  • Gość
Odp: Naczelny Filozof rozebrał silnik i pyta...
« Odpowiedź #2 dnia: Maja 01, 2006, 20:39:30 »

No Panie Kolego przedmuchy już jak się patrzy - szlif niestety konieczny.
Pozdrawiam!
Zapisane

NaczelnyFilozof

  • Jawer Weteran
  • *****
  • Offline Offline
  • Wiadomości: 1270
  • Cezet 350 '83 NCC-1701-D USS Enterprise
    • www.e75.prv.pl
Odp: Naczelny Filozof rozebrał silnik i pyta...
« Odpowiedź #3 dnia: Maja 01, 2006, 22:26:11 »

No Panie Kolego przedmuchy już jak się patrzy - szlif niestety konieczny.

 <crybaby>

Ile na czymś takim jeszcze sie poturlam?
Co się od tych luzów zacznie sypać?
Zapisane
Naczelny Filozof
Cezet 350 '83 [z dwoniącym tłokiem] [bez kilku podkładek] [w kolorze Zielonego Trabanta]

Brein

  • Gość
Odp: Naczelny Filozof rozebrał silnik i pyta...
« Odpowiedź #4 dnia: Maja 01, 2006, 23:56:23 »

Naczelny nie ma sensu po prostu. W pewnym momencie nie odpalisz bo stracisz zupełnie kompresję. Już w takim stanie to, jak napisał Tokarz, cud, że je¼dziło. Miałem ten sam problem, od kopki przestała odpalać - tylko na pych. Gdy rozebrałem silnik okazało się, że przedmuchiwało do połowy tłoka - masakra. Po prostu wydaj te paredziesiat złotych i daj mu zyć. Będziesz miał problem z głowy na długo, a po założeniu nowych cylindrów Cześka złapie drugi oddech.

Acha i jeszcze jedno: spotkałem się z przypadkiem gdy latające w cylindrze tłoki zmasakrowały gład¼ cylindra szorując po jego ściankach, przy czym jeden pękł na spodzie okna dolotowego - najprawdopodobniej miał tak duży luz, że przekrzywił się w jedną stronę, a dołem drugiej skasował okno w cylindrze rozpadając sie przy tym. Nie będę Cię stresował pokazując zdjęcie.

Wniosek: SZLIF koniecznie - zdrowiej dla Ciebie i dla motocykla.
Pozdrawiam!
Zapisane

Johnny

  • Jawer Weteran
  • *****
  • Offline Offline
  • Wiadomości: 789
  • JAWA TS350 '90 WSK 125 M06B3 '77
Odp: Naczelny Filozof rozebrał silnik i pyta...
« Odpowiedź #5 dnia: Maja 02, 2006, 00:00:02 »

Dokładnei szlif konieczny :)

Co do brania oleju- uszkodzony simmering od strony sprzęgła może powodować że moto będzie brać olej niczym 4T tylko inną drogą :)
ale wtedy to byś moto nie odpalił a jak by Ci się już to udało to zasłona dymna :)
Zapisane
 


Podobne Tematy

  Temat / Zaczęty przez Odpowiedzi Ostatnia wiadomość
34 Odpowiedzi
12678 Wyświetleń
Ostatnia wiadomość Maja 03, 2007, 23:05:55
wysłana przez MZiobro
7 Odpowiedzi
5244 Wyświetleń
Ostatnia wiadomość Października 29, 2006, 15:01:14
wysłana przez M£ODY
6 Odpowiedzi
4597 Wyświetleń
Ostatnia wiadomość Marca 09, 2007, 16:17:13
wysłana przez jawol RIP
4 Odpowiedzi
4081 Wyświetleń
Ostatnia wiadomość Marca 21, 2007, 20:24:53
wysłana przez Odys
33 Odpowiedzi
9265 Wyświetleń
Ostatnia wiadomość Maja 15, 2007, 01:17:28
wysłana przez mechanik32