Sporo by wymieniać ale tak z grubsza powiem dostałem silnik cały od kolegi nie było tylko zapłonu i wał strasznie ciężko chodził ... rozebrałem go i odrazu po zdjęciu cylindrów byłem zaskoczony... ponieważ są nominalne i nie maja rys ani progu ( prawy miał tylko 1 żeberko złamane ) i po rozbiórce całego do wymiany poszły wszystkie łożyska wał do regeneracji skrzynia która była dobra ale automat miał luzy został wymieniony na nowy koła zębate nowe wodziki kute zostały założone lecz były z nimi małe problemy bo nie chciały wejść mi na ten bolczyk co je trzyma ale po paru ruchach pilniczkiem pięknie pasowały...
kosz sprzęgłowy był dobry lecz tarcze i łañcuszek dostała jeszcze nowe
jeszcze coś kupowałem ale to takie szczegóły...
i nadeszła chwila aby złożyć ... powoli dokładnie aby wszystko było na swoim miejscu i tu nagle... pierścieni szukam i szukam przecież były zamówione wraz z tłokami... jednak nie ma no ale już nie mogłem się powstrzymać i musiałem stare pierścienie założyć i spróbować odpalić i się udało
( Za tydzieñ maja być pierścienie to się wymieni i już nic nie będzie grac w cylinderkach
)