Obejrzyj dokładnie koło przesuwne na wałku sprzęgłowym. A konkretnie kły zazębiające się z kołem trzeciego biegu. Sprawd¼ czy koñcówki kłów nie są trochę wykruszone. Objawy masz podobne jak u mnie tylko trochę mniej nasilone.
Aby potwierdzić moje przepuszczenia, złóż całą skrzynię wraz z mechanizmem wybierającym i zamontuj to w lewym karterze. Wrzuć trzeci bieg i zobacz czy koło przesuwne zazębiło się z kołem trzeciego biegu całkowicie.
U mnie wyglądało to tak:
3 bieg wrzucony
luz
Jak widać po wrzuceniu trójki koło przesuwne nie wsuwa się do koñca a przy wrzuconym luzie dystans jest bardzo duży. Winę za to nie ponosił u mnie wodzik, był prosty. Konieczne było dystansowanie wałka sprzęgłowego. Pomiędzy łożysko kulkowe a pierwsze koło zębate wrzuciłem dystans aby wysunąć trochę wałek. Koło przesuwne nie będzie wsuwać się dalej bo jego położenie ustala wodzik i nie da się nic z tym zrobić. Tak więc konieczne jest wysunięcie wałka. Wiążą się z tym inne problemy.
Po pierwsze wałek będzie mniej wystawał po drugiej stronie łożyska i może wystąpić problem z montażem sprzęgła. Ja zmieściłem się w marginesie i sprzęgło zamontowałem bez problemu. Zabierak po protu trochę płycej usiadł na wałku.
Druga sprawa jest taka że dystans nie może mieć zbyt dużej średnicy zewnętrznej aby nie kolidował z pierwszy kołem zębatym na wałku pośrednim.
Po trzecie dystans nie może być zbyt gruby. Jeśli taki będzie to po wrzuceniu 3 biegu koło przesuwne dojdzie do koñca i oprze się o koło trzeciego biegu zaś wodzik cały czas będzie je dociskał. Może się wtedy grzać, wyginać lub pęknąć.
Ogólnie jest to delikatna sprawa. Nie można sobie bezkarnie dystansować tego wałka bo jego położenia wpływa na przynajmniej dwa inne zespoły.
Aby sprawdzić czy moje przypuszczenie jest trafne zmontuj skrzynie i zobacz czy po wrzuceniu trójki koło przesuwne wchodzi do koñca. Wodzików na wszelki wypadek bym nie wymieniał jeśli nie są zużyte. Ciężko teraz kupić dobrej jakości nowe wodziki. Używane oryginały mogą być lepsze niż nowe rzemiosło ze względu na dużo lepszą stal.
Ja wymieniłem tylko koło przesuwne, gdyż kły były już bardzo wyszczerbione oraz dorzuciłem ten dystans. Teraz skrzynia chodzi śpiewająco zaś przed awarią trójka wyskakiwała natychmiastowo.