Drukuj

Zaloguj się lub zarejestruj.
1 Godzina 1 Dzień 1 Tydzień 1 Miesiąc Zawsze
Zaloguj się podając nazwę użytkownika, hasło i długość sesji

[Kronobel]

Witajcie Jawowi kultyści, czciciele czeskiego Twina!!Brat Kronobel chcialby napisać o swojej niedawnej przygodzie.Chcialem kupić sobie porządne (jak twierdzi wiele osób) spodnie z Gorateksu ( czy jak to się tam pisze ) na Moją Maszynę .Poszedłem do sklepu we Wrocławiu na Ul.£okietka.Za ladą siedzi rasowy chłopaczek ze ściga którego kupili mu rodzice.Zapytałem go o spodnie.Zapytał czy na tor czy do jazdy po Ulicach.Powiedziałem że nie jeżdżę po torze.Więc czym je¼dzisz?-Rzucił.Powiedziałem że Jawą i Junakiem.Skrzywił się.Powiedział że miał kiedyś MZ-tkę, czy wsk-ę, ale ciągle się psuła a on nie lubi robić przy Motocyklach.W dodatku się na tym nie zna.Jak się coś psuje to on jedzie do serwisu.A teraz ma R1 i Dywersję 900.A po chwili zaczyna....Bo na tor ta ja bym Ci polecał te spodnie... .Co za bałwan.Nic u niego nie kupilem.Wielki znawca tematu .Kolejnych przyjaciół spotkałem na pewnym forum, zanim jeszcze odkryłem to ZAJEBISTE FORUM!!Facet pytał na nim czy warto kupić Jawe Blue Style z 1996 r.Posypały się odmowne opinie.Często koledzy patałachy pisali-"Stary, gdzie ty to będziesz serwisował?"Napisałęm że jak się ma trochę serca do starszych konstrukcji i odrobinę zdolności manualnych to można ¦miało Jawę kupować (tyle że nie wiem jak ma się to pó¼niejsze wykonanie...).To był dla tych koleżków sygnał do ataku na mnie.Wiecie co wam powiem...mialem kilka Japonii, Xj 600 -trzy sztuki, Suzuki Gs 650, Hondę CX, Suzuki Savage...i teraz mam JAWę.Po części dlatego że czasami trochę tym handluję.Wiele osó mi się dziwi że przesiadłem się na Czeskiego Masakratora..Ale powiem wam jedno.Lweusy nigdy nie zrozumieją. <evil>

[wskpan]

no to miło ze znalazłeś odpowiednie miejsce gdzie chęć zrobienia lub naprawienia motocykla jest prawie tak dóża jak chęć jazdy na nim:)

[KcPrWWL]

to dla mnie dziwne zeby jezdzic na motocyklu, nie wiedziec jak wyglada gaznik a z niedokrecona srubka od siedzenia leciec do serwisu <blink>

[wysoki33]

dzis niestety mozna coraz czesciej spotkac motocyklistow-"lewusów", a pisze niestety bo jednak motocyklisci to cos wiecej niz tylko kierowcy motocykli, a dzis to staje sie powoli norma.... :[

[Tomek]

No tak to jest, są synki bogatych rodziców co motocykl kupują jedynie do szpanowania, zabawy i czego tam jeszcze, nie mając zielonego pojęcia o tym jak ten motocykl w ogóle je¼dzi, nie mówiąc już o jakiejś naprawie czy nawet wymianie oleju... i są PRAWDZIWI MOTOCYKLI¦CI. Tymi pierwszymi na prawdę nie warto sobie zawracać głowy. I tak nigdy nie zrozumieją prawdziwego sensu posiadania motocykla, ehh biedacy...  ;]

[Wódz]

Z drugiej strony Panowie, jeśli ktoś ma dużo kasy to sądze że jest mu naprawde trudno być takim motocyklistą. Sądze że mając więcej pieniędzy też bym kupił powiedzmy nowszy motocykl, więc nie potępiajmy takich których stać na to, tylko cieszmy się że my mamy to szczęście i je¼dzimy takimi motocyklami jakie mamy, ale pełną gębą swoimi <thumbup>

A co do "Prawdziwego motocyklisty", to bardziej byłbym za tym co chyba Brein kiedyś napisał, mianowicie nie jest ważne co masz pod dupą ,tylko to co masz nad nią
Pozdr

[Kronobel]

Brat Kronobel mówi: To nie od posiadanej ilości pieniędzy tylko od tego jakim się jest człowiekiem zależy!!Na zlotach spotkałem wiele osób które mają kupą kasy a jednak lubią pogrzebać we wraczyskach i zapajęczyniałych karterach.

[NaczelnyFilozof]

Witajcie Jawowi kultyści, czciciele czeskiego Twina!!

Spadłem z krzesła  <lol>

Teraz tak na poważnie. Ubranie na motocykl kompletowałem cały rok  :> Tylko obuwie, glany, zostawiłem "cywilne". Kumpel mnie tak zobaczył na Cezecie to mnie z leksza wyśmiał  :> Bo przecie Ja i tak pomału się turlam więc po co mi takie ubranie.

Ale teraz jak siadam na Cezete to od razu podwajam jej wartość  <lol>

[_Wujek samo Zło_]

Kolego Kronobel...


....jak nie poczujesz i tak nie zrozumiesz chociaz tlumaczyl by najlepszy erudyta...."


                              Pan Potyñski w jednym ze swoich felietonów

zreszta ja też kiedyś się wypowiadałem na temat bycia motocyklista od strony "filozoficznej" moralnej itp 

"....poprostu inna bajka albo inny "bajk"..."

Ale widze że są jeszcze "motocykliści z menatalności"


A co do mojego przypadku kompletowania ubioru : z racji tego że jestem "niewymiarowy" (za długi i za cienki) cieżko było mi sie ubrać na moto... Poleciałem w skóre (bo lubie i nie tylko na moto sie nadaje) i też słysze komentarze typu :"ubranie wiecej warte niż motor"  a ja odpowiadam "...uj ci do tego co droższe bo za to nie płaciłeś". Istnieje też dziwna zależnośc że najcześciej takie komentarze słyszy sie od "koli co to slidery w dresie i adikach po winklach szlifuja na zarżniętych scigach z lat 80tych(mało ważne,że kopci jak 2t) mieszczących się często w przedziale cenowym tym samym co zadbana jawa ts   

[Jerry]

To tak z innej strony:

Jak jade na Jawie to co? Dmucha we mnie inny wiatr niz w goscia jadacego np. japoncem??

Czy jak sie przewróce to walne w miekki kraweżnik?
Asfalt po którym bede sie ślizgał nie pozdziera mi skóry??
To że jade Jawa powoduje że nie przewieje mi nerek??

Pytania takie można mnożyć..

Takze ubierajmy się jak najlepiej i w d...e miejmy opinie "znawców" - to nasze zdrowie.

Co do kolesi którzy moto dostali na gwiazdke i szpanuja - wszędzie są tacy zagubieni ludzie którzy nie rozumieją po co coś robia, nie tylko wsród motocyklistów. Dlatego starajmy sie dawać jakiś (dobry) przykład tym ludziom - może nie maja nikogo kto mógłby im to wytłumaczyć. I co z tego że maja moto za ileś tam tyś zł?? Skoro wystarczy krótka przejażdżka po krętej gorskiej drodze żeby zostali z tyłu...

Pozdrawiam

[gustaw]

ja musze sie przyznać ze szpanuje jawa....   czysta jawa bo zawsze na jawicy jest przepiekny połysk......     zetarł mi sie orginalny lakier na baku a czysciłem ja zwykła szmatka bez zadnych chemikaliów.. tak wiec szpanerskim czyszczeniem zetarłem lakier ..

[nerlst]

Oryginalnego lakieru szmatką w życiu byś nie starł, chyba że rozpuszczalnikiem czyściłeś, ale nawet jeśli to też nie łatwo by było. Co do ubrania polecam polską firmę Funt&Co (http://www.funt.pl/). Kupiłem używany komplecik kurtka + spodnie w super stanie za 300zł.


pzdr

[Tomek]

Widzę, że muszę troszkę sprostować moją wypowied¼. ¯eby nikt sobie nie myślał że sieję tu jakieś hasła co to już kiedyś były w modzie, ale jakoś nic dobrego z tego nie wyszło  Nie mam nic do bogatych ludzi, nie w tym rzecz. Jakby mnie było stać też pewnie je¼dziłbym innym sprzętem. Wkurzają mnie po prostu smarki na nowiutkich ścigach, co to nie pozdrawiają jak się ich mija, na światłach stają obok i z pełnym drwiny wzrokiem prowokują do wyścigów  itp. itd. Jak można nazwać motocyklistą takiego gnojka?

[nerlst]

Niestety większość tych, którzy mają dużo kasy z pogardą patrzą na tych, którzy jeżdżą "tañszymi" sprzętami, ale oni po prostu nie są motocyklistami, nie czają o co chodzi, więc ich zdanie w ogóle się nie liczy.  Nie ma też co uogólniać bo to domena ćwierćinteligentów, są ludzie którzy mają kasę i traktują każdego na jakimkolwiek jednośladzie tak samo. Na pocieszenie mogę dodać, że teraz na zlotach jak się zajedzie ładnie odpicowaną Jawą w oryginale to wzbudza się o wiele większe zainteresowanie od tych którzy przyjechali nowszymi sprzętami. Ktoś kto się na tym zna wie, że żeby je¼dzić Jawą samo posiadanie gotówki to połowa sukcesu. Jeśli o mnie chodzi grzebanie przy Jawie daje mi ogromną frajdę, jeszcze większą frajdę mam jak potem moto odpala i jadę sobie bez celu, czuję się jakbym to ja ją zbudował od podstaw. Przy nowszych motocyklach nigdy tego uczucia nie doświadczę, dlatego jakiego motocykla bym nie miał zawsze Jawa będzie stać obok niego  <thumbup> 


pzdr

[gustaw]

sorki za <offtopic> ale lakier naprawde doświatczył przetarcia koło baku na zaokrągleniach, co do tematu to nie jestem przeciw scigom i kierowcom , najgorsze jest to że jak takiemu barankowi spali sie żarówka w lampie to albo pojedzie do serwisu albo zostawia i je¼dzi bez , ...... no bo skąd niby takie runy ścigaczy pochodzą... od idjotów któży sprawdzają swoje maszyny na kazdym prostym odcinku... <mur> jak wynajdą lekarstwo na głupote to pewnie braknie w aptekach..

[TosT]

Poszedłem do sklepu we Wrocławiu na Ul.£okietka.

O! Widze, ze kolejny użytkownik z Wrocka. Wiosną zapraszam w Góry Sowie na śmiganie po naszej pięknej krainie  <thumbup>

A tak ogólnie o ubraniach. Myślę, ze warto zainwestowac w motocyklowy strój, nawet jeśli je¼dzi sie na motorowerze. Sprzęt zawsze można zmienić, a dobra kurtka czy kask posłużą długo i można ich używać na różnych przecież motocyklach 

pozdrawiam

[Kronobel]

Heh, Dzięki Bracie TosT, chętnie się tam wybiorę.Może nawet skręcimy kilka osób na Jawach:)
Pozdrawiam!!

[Tomek]

Trochę  <offtopic> , ale Panowie jak bedziecie jechać wiosną w te góry to ja jako że jestem z Wrocławia też jadę! <thumbup>

[Kronobel]

O już jest nas trzech:)

[jacu]

nerlst ująłęś całe sedno sprawy.
Nic dodac nic ując.
Zgadzam się z Twoją wypowiedzią w 100%.
Pozdrawiam,