Drukuj

Zaloguj się lub zarejestruj.
1 Godzina 1 Dzień 1 Tydzień 1 Miesiąc Zawsze
Zaloguj się podając nazwę użytkownika, hasło i długość sesji

[Gosia]

O 20 dotarliśmy do domu 
Wielkie podziękowania dla organizatorów za świetną organizację.
Miejsce wspaniałe
Kubie i Arkowi baaaardzo dziękuję za sobotnią wycieczkę, która mnie zachwyciła.
Wielkie dzięki Rybie i Arkowi za użyczenie miejsca na moto. Jestem Wam dłużna dobrą flaszkę 
Wszystkim zlotowiczom za śpiewy, nocne rozmowy i świetnie spędzony czas. A Izuni i Andrzejowi za wspólne mieszkanko 
Do następnego! Mam nadzieję 

[KoSzU]

23:02 dotarłem i Ja. Dobranoc. A jak tam Tomi?

[dendrus]

Dojechaliśmy z Maskotą około 11, przez poranną chmurkę wilgoci znad jeziora bez postoju przy ciepłej kawie się nie obeszło  . Dziękuję za świetną organizację zlotu i miłe towarzystwo, do następnego! 

[xepher]

Skoro już po zlocie to czas na male podsumowanie. Na zlot przybyło w sumie 41knedli, dwa paviki, odwiedziła nas też WSK 175, dwa Iże, kilka Japonii i Niemców, a także były muzety. W imieniu moim i chłopaków chcę podziękować wszystkim za przybycie. Cieszę się że miejscówka się podobała, wasze towarzystwo jak zawsze gwarantuje dobrą zabawę. Do zobaczenia na kolejmym.

[xaff]

Gwoli ścisłości - paviki blaszane były dwa plus jeden z bieżącej produkcji, czyli syntetyczny. Do tego warto wspomnieć o 2 velorexach. A swoją drogą, to nie za mało naliczyłeś knedli?

[Tomi 350]

Już na spokojnie melduję powrót do domu wozem technicznym około 1.30 W nocy.
Dziękuję organizatorom i uczestnikom za wspaniały zlot w pięknym miejscu.

Specjalne podziękowania dla Czmiela Arnolda Gregora Pietrasa i Zagiera za wspólny powrót i pomoc w reanimacji knedla który ostatecznie padł. Mam u was wielki dług wdzięczności.
Życzę każdemu żeby podczas awarii spotkał takich Jawerów jak oni którzy nie zostawią kogoś.

[Pietras]

Napiszę krótko tutaj bo sporo osób jest ciekawych co się stało. Tomi pewnie jest zajęty albo brak mu sił aby coś pisać.Czesława słabła i nie wchodziła na obroty, chwilami redukcja do trójki a z górki jakoś szła. Najpierw na S7 Tomi się urwał i robiliśmy nawrót po niego wpierw w przód parę km potem w tył i znów w przód do niego.Jak do niego dojechaliśmy to po wymianie świeczki zaczął jechać i tak lecieliśmy z 15 minut po czym zgasła. Ruch był spory a do zjazdu niecały kilometr, ktoś miał pasek więc podholowałem go na stację paliw a tam na ten tychmiast zostało wymienione wszystko co się dało. Cały zapłon na jankowy , przejrzany gaźniki i dopływ paliwa itp. Po ustawieniu zapłonu i korekcie gaźnika odpaliła. Silnik widać zmęczony życiem jest ale chodził, ruszyliśmy dalej. Po 10-ciu (może się myle) minutach widzę że nadal kłopoty, duże zadymienie świadczyło że Tomi daje pełny gaz a pod górę słabnie i redukcja na 3.Wiem że to nie paliwo ani iskra a nasze atrybuty w postaci zapasowych części są wyczerpane. Nagle Tomi na pobocze, turla się ale widzę że z kominków już żadnego dymka, silnik wyłączony. Okazało się że kopniak stoi, skrzynia działa. Czyli stoi układ korbowy.
Na poboczu S7 szybkie zerknięcie w mapy jak daleko do zjazdu, ta sama linka i holowanie w bezpieczne miejsce.
Tam na spokojnie w czasie organizowania transportu Tomi pozdejmował cylindry, zatrać nie było a korby się bujały wiec stoi wał. Tomi napisze na którym łożysku. Raczej na środkowym.Czyli...zagrzewało się łożysko wału i stawiało opór. Podczas ustawiania zapłonu jankowego wał był pokręcany kluczem 10mm. Miejsce ostatecznego postoju to zajazd z hotelem i stacją paliw. Tam jaki już Tomi wiedział że ktoś po niego jedzie pojechaliśmy dalej.
Tomi, nie ma za co dziękować, normalna sprawa.
Ogarnij silnik, prawdziwy jawer się nie poddaje

[DziadekJacek]

To fajnie, że jechaliście w grupie..

[Tomi 350]

Dzięki Pietras dokładnie tak było jak znajdę chwilę to wyrwę silnik i zobaczę co go boli

[j@wa]

Też tak miałem. Środkowe łożysko wału zwalniało motocykl, po czym puszczało. Po około 30 km stanęło na dębowo.

[holger RIP]

Ciekawy temat, może pomóc w rozwiązaniu Twojego problemu z brakiem smarowania środkowego łożyska w żeliwniaku:

http://www.jawacz.pl/index.php?topic=15894.0

[Czmielu]

Tomi jawerzy  to grupa ludzi  którzy  sobie  wzajemnie  pomagają  i nigdy  nie  zostawiają  swojego  w potrzebie. 

[KoSzU]

Ochłonąłem więc i Ja coś więcej napiszę.
Wielkie dzięki organizatorom! Naprawdę super lokalizacja i okolica. Szczególne ukłon w stronę Arka za Piątkowa wycieczkę, jeszcze na żadnym zlocie nie zwiedziłem tyle okolicy! Po 200km po okolicy silnik w Cz zaczął pukać  Więc grzecznie postawiłem ją na centralną i nie spoglądałem w jej stronę aż do niedzieli 
Niedziela czas pakowania ahhh
Arek mnie rozepchnoł no i pojechałem 
Pierwszy kilometr silnik pracował cicho później stuki powróciły i kilometrami się nasilały.
50 km z duszą na ramieniu. Później włączyła się znieczulica i przed siebie. Miałem kilka drobnych usterek po drodze co mocno wydłużyło mój dojazd do domu. Między innymi nakrętka przepustnicy straciła gwint, przytknął się filterek paliwa w połowie drogi ( myślałem że Cz powiedziała dość). Czeron znalazła się przyczyną z bezpiecznikiem 200km przed domem zespawalo wkońcu kabelki do końca
Odwiedziłem jeszcze Kantera wypiłem kawę i ostatnie 100km minęło w 5stopniach brrr (jeszcze mnie telepie xD chociaż Marta twierdzi że to nie z powodu wychłodzenia ...  )

Podsumowując cezetka się spisała i przewiozła mnie jakieś 1350km nie żałuję ani jednego z nich!
Dzięki wszystkim zlotowiczów za spotkanie i do następnego!

[czeron]

Ja też już w domu, więc wypada podzielić się wrażeniami.
Trudno mi się przyznać, ale był to mój pierwszy zlot na którym nie przejechałem ani metra na motocyklu, dziwne uczucie i raczej się do niego nie przyzwyczaję.
Odnośnie grania przy ognisku, od dłuższego czasu odnoszę wrażenie, że ten sposób upiększania imprezy stał się już dla stałych bywalców nudny i mało atrakcyjny. Rozumiem to doskonale.
Myślę że trzeba zrobić kilkuletnią przerwę w występach i w końcu skupić się na mniej lub bardziej poważnych rozmowach, problemach, pomocy przy motorze. I takie tam.
Nie bacząc na powyższe bardzo pragnę podziękować organizatorom za zlot, w przepięknym miejscu, przy przepięknej pogodzie, z zajebistymi towarzyszami. Szczególnie chcę podziękować Gosi, Izie i Andrzejowi za piątkowy wypad do Krynicy i oczywiście za całokształt. Dziękuję również Wszystkim uczestnikom.

[Bison]

Tomek, oczadziałeś czy jak    jak to tak bez gitary przy ognisku ? toż to kur... cały klimat jest jak Czeron za granie się zabiera. Ja tam muzykalny nie jestem, nie śpiewam i nie tańczę, bo uważam że wszystko co człowiek robi, powinien robić z pasją i najlepiej jak potrafi ale Twojego grania zawsze miło posłucham. Jak jadę na spot czy zlot, zawsze liczę że Tomek zagra, bez Twojego grania byłoby zwyczajnie dupowato. Tyle w temacie.

[Pietras]

Nie pisałem bo wydaje mi się oczywiste że zlot był super. Wycieczka z chłopakami po okolicznych górkach i dolinach prześliczna. Arek, Kuba i Leszek spisaliście się na medal.
Już za Wami wszystkimi tęsknię tak samo jak za jazdą na jawie choć jeszcze ja trochę czuję 
Kolejne doświadczenie połknięte, zabrać pasek do holowania

[DziadekJacek]

Podrzućcie mi jakieś materiały foto - video na maila lub messengera to może po niedzieli poskładam coś do kupy.
jaca_67@wp.pl

[Atram881]

Ja też już w domu, więc wypada podzielić się wrażeniami.
Trudno mi się przyznać, ale był to mój pierwszy zlot na którym nie przejechałem ani metra na motocyklu, dziwne uczucie i raczej się do niego nie przyzwyczaję.
Odnośnie grania przy ognisku, od dłuższego czasu odnoszę wrażenie, że ten sposób upiększania imprezy stał się już dla stałych bywalców nudny i mało atrakcyjny. Rozumiem to doskonale.
Myślę że trzeba zrobić kilkuletnią przerwę w występach i w końcu skupić się na mniej lub bardziej poważnych rozmowach, problemach, pomocy przy motorze.

Nieee proszę nie!!!!! zlot bez gitary to nie zlot.

[DziadekJacek]

Podrzućcie mi jakieś materiały foto - video na maila lub messengera to może po niedzieli poskładam coś do kupy.
jaca_67@wp.pl

Hop

[Karolex]

To chyba pierwszy taki wątek zlotowy na którym nie ma zdjęć 

[Makaron]

Ktoś wybiera się w niedzielę do m. Kleszcze na święto velorexa?

[Stary]

Panowie "Lachy", wspaniała organizacja, wszystko dopięte, jedzonko super, możliwość podpatrzenia patentów u kolegów Jawo-Czet-ciarzy bezcenna. Fajnie było spotkać bardzo dawno niewidziane twarze (Koszu, Andrzej) jak i te widziane na poprzednich zlotach (Czeron, spoko sprzedawaj wejściówki na występy indywidualne  ). Dzięki i do zobaczenia!

[DziadekJacek]

Podrzućcie mi jakieś materiały foto - video na maila lub messengera to może po niedzieli poskładam coś do kupy.
jaca_67@wp.pl

Dzięki Gosia, Pietras, Kuba.
Na prawdę nikt więcej nie zrobił zdjęcia?

[Stary]

Jakub G. do tablicy - robił zdjęcie grupowe.

[kuba.g6]

Jakub G. do tablicy - robił zdjęcie grupowe.

Już przesłane. Ale tutaj też wyrzucę

Jesienny Zlot 11-13 września 2015

Zaczęty przez Robert « 1 2 ... 10 11 » Turystyka, Spotkania, Zloty

Jesienny zlot Jawerów Gródek nad Dunajcem 11-13 Września 2020

Zaczęty przez kuba.g6 « 1 2 ... 7 8 » Turystyka, Spotkania, Zloty

Jesienny Zlot Jawerów 11-13 Września 2020 ZAJĄCZKOWO

Zaczęty przez BODZIO « 1 2 ... 10 11 » Turystyka, Spotkania, Zloty

Jesienny zlot Jawerów 15-17 września 2023 w OSW "Stara Dąbrowa"

Zaczęty przez xaff « 1 2 ... 7 8 » Turystyka, Spotkania, Zloty