Dziś Jadwiga dostała nowe hamulce na przodzie. Wiadomo wymiana szczęk, regulacja i docieranie. 6 razy ściąganie koła i docieranie szczęk papierem ściernym. Trochę zeszło ale poprawa jest znaczna. Zastanawia mnie tylko jedno. Czy nie zgrzalem bębna bo teraz przy hamowaniu lekko wyczuwalne są wibracje a wcześniej ich nie było. Ciekawe może z czasem to ustanie puki co zostaje jak jest. Ps. Pojeździlem trochę na tarczy i doszlem do wniosku że trzeba bęben przy drugiej poprawić.