Zależy wszystko i od wydziału komunikacji i od diagnosty. Z jednym i z drugim betonem przerabiałem różne kwiatki
generalnie jak człowiek jest fachowcem w swojej dziedzinie, wszystko się da zrobić, jak się trafi na tłuka, są problemy. W CZ 472.5 też mam wpis Jawa 350, olałem to zwyczajnie. W nowej 640-ce miałem rocznik 1989 i sześć cyfr numeru, na ramie też sześć. Ostatnio kupiłem RE z Francji, komis na Podlasiu nie mógł go zarejestrować bo literówka była we francuskich kwitach, zarejestrował przez znajomego w Kaliszu, tam bez problemu kwity wyprostowali a na Podlasiu betonowa ściana. Dwa razy prostowałem literówki z numerem ramy w papierach, ETZ250 i 638.1 bez problemu, wystarczył wpis od diagnosty. W mojej wiosce są cztery stacje diagnostyczne, wszystkie przeglądy robię na jednej bo chłopaki są znajomi i nigdy problemów nie robią. Kiedyś pojechałem na przegląd do innej, 300 metrów od mego osiedla. Pan diagnosta chciał mi nowy lakier drapać wkrętakiem, bo numerki ponoć były nie czytelne, potem stwierdził że numer ramy nie może mieć tylko 6 cyferek a fabryczna tabliczka jest do wymiany bo za mało danych zawiera. Motorek to był Romet Pegaz, wyśmiałem go i pojechałem do znajomych, nigdy więcej u tego tłuka nie byłem i nie będę