Dzisiaj dla knedla zatulejowałem sobie gaźnik 2-2924 TR. Nie mam knedla, do którego mógłbym go założyć, więc zrobiłem to dla przyjemności, dla wyzwania. Gaźnik ten był najbardziej zużytym gaźnikiem jaki widziałem w życiu. Wyklepane ogromne dziury od kołatajacej sie przepustnicy wymusiły specjalny sposób naprawy. Samym tulejowaniem otworu na przepustnice nie usunąłbym dziur więc postanowiłem dodatkowo zatulejować przelot powietrza. Zeby tuleje opierały sie całą powierzchnią musiałem dodatkowo wstępnie zalepić dziury za pomocą kleju "płynny metal". Następnie wytoczyłem korpus, zatulejowałem go i tuleje obrobiłem na pożądane wymiary.