Janusz też mnie ten silnik pomału zaczyna cieszyć , zostało jeszcze króciec gaźnika doprowadzić do stanu używalności bo mam trzy sztuki jedna jest dławiona a dwie ktoś tak od dławił że niestety muszę to poprawić
gaźnik mam już gotowy więc jeszcze uszczelkę dorobię i osprzęt muszę dokupić czyli kopniak i dźwignię zmiany biegów no i na wiosnę przykręcę do koziołka i zrobimy odpalenie
nawet oglądnąć się można w deklu prawej kapy
żeby tak wesoło nie było to tylko co przed chwilą przywiozłem wał do następnego serca Jawy ale to już inna bajka czyli Jawa 350 TS
labirynt , łożyska i czop główny wał dostał nowe , bicie na sworzniu środkowym wyszło na zero
na czopach bocznych po dwie setki , czyli jest dobrze
ludzie to jednak mają fantazję i wiedzę
ktoś na środkowym czopie jakieś gluty położył spawarką bo był wyrobiony i łożyska na takim kwadratowym czopie rozleciały się raz dwa
wał przeleżał u mnie pewnie z sześć lat reszta jest więc następny projekt pewnie zacznę po Nowym Roku
czyli następną telenowele zacznę , jak by to ująć , tasiemiec następny się zacznie
.