ja to w sumie nie wiem jak wy mozecie jezdzic nie wiedzac o v-max swoich moto... Nie jezdze wcale bardzo szybko, ale musialem sprawdzic ile moja jawka pojdzie... jak sie ma cos zepsuc to i tak sie zepsuje...
kupilem jawe i zaraz w pierwszy dzien chcialem to wiedziec - w moim przypadku 130 z gory [jawa ts] bo za maly poziom paliwa w gazniku czy cos... jeszcze do tego nie doszlem... nagle zaczyna szarpac...
tak samo moj kumpel cz 350 od razu sprawdzal v-max - u niego 120 - ale nie wiem ile wyciagaja cezety
albo jeszcze nie wiedziec jak moto przyspiesza... to jest przeciez 2 suw i jemu trzeba obrotow zeby mial duza moc... raz nie zaszkodzi sprobowac... ja po zmianie walka do biegowmusialem sie przejechac zmieniajac biegi na najwyzszych obrotach
) [bo wczesniej mi dzwignia przeskakiwala i wbijalem biegi do 3 tys obr
] i bylem bardzo mile zaskoczony jak jawka na 2 biegu ladnie wstala na gume - tylko to bylo we 2 osoby i byl tyl dociazony... nie probowalem tego solo jeszcze...
takze sprobojcie przynajmniej raz przekatowac moto a naprawde nabierzecie do niego jeszcze wiekszego szacunku... chociaz raz wykorzystajcie te 20 pare kucykow.
to jest oczywiscie tekst przeznaczony do tych co nigdy moto nie katowali
- a takich jest raczej niewielu... pozdro