Wolna Strefa Jawa - CZ
Inne => Nasz Garaż => Wątek zaczęty przez: bomba92 w Grudnia 06, 2019, 12:14:46
-
Cześć wszystkim, oto moja CZ 175 z 1962 którą kupiłem tydzień temu z zamiarem odbudowy, jest w miarę kompletna i ma papiery, nicy wyrejestrowana czasowo w 1990 ale przynajmniej ciągłość umów zachowana. Z wiekszych braków to nie ma ganznika no i stan jest jaki jest długo stała i dało się jej to we znaki. Bede tutaj wrzucał fotki z postępów w pracach gdyby ktoś miał jakieś uwagi czy sugestie to piszcie ponieważ jest to moja pierwsza cz 175 wiec każda porada się przyda, jeśli macie jakieś pytania to też piszcie postaram się każdemu odpowiedzieć.
-
Fajna skarbonka, powodzenia w odbudowie :)
-
Lampki tylnej szukaj :P i standardowo osłony łańcucha. Ostatnio na ogloszeniach widzialem fajna lampke nawet z uszczelka ale szybko zniknela.
Tak poza tym fajna cezetka, duzo rzeczy jest :)
Jeszcze raz edit:
O tutaj jakas lampka jest https://allegro.pl/oferta/lampa-lampka-tyl-jawa-cz-175-250-350-8747413571?utm_medium=app_share&utm_source=facebook
-
Osłonę łańcucha mam tylko dostałem ją osobno, a ta lampka tylna nie jest oryginalna ? Widziałem że niektóre taką mają.
-
Mie sie wydaje, że nie, ale może faktycznie ktoś bardziej w temacie jest :)
-
Przeglądając różne zdjecia tych modeli w internecie czasami trafiają się z taką lampą ale może ktoś coś wie w tym temacie i wyjaśni co i jak ma być ;)
-
Rozbieram dalej narazie myśle ogarnąć silnik, niestety tłok do wymiany, dwa zamki mają ogromne luzy a trzeciego w ogóle juz nie ma, jutro zawoże wał do regeneracji ponieważ zauwazyłem ze obcierał o jeden z karterów, moze przy okazji wymienią mi też korbe. Jest tez sporo rdzawego nalotu, kartery juz moczą sie w dimerze na dniach dam na szkiełkowanie.
-
http://www.jawacz.pl/index.php?topic=37797.msg366355;topicseen#msg366355
Tu masz zdjęcie mojej która ma oryginalną
lampę z tyłu. Wygląda jak Twoja.
Tą co podesłał Misiek to jest do Jawy z roczników do 60
-
Fajny sprzęt! Powodzenia w renowacji!
-
http://www.jawacz.pl/index.php?topic=37797.msg366355;topicseen#msg366355 (http://www.jawacz.pl/index.php?topic=37797.msg366355;topicseen#msg366355)
Tu masz zdjęcie mojej która ma oryginalną
lampę z tyłu. Wygląda jak Twoja.
Tą co podesłał Misiek to jest do Jawy z roczników do 60
Czmielu ma rację lampe masz oryginalną. to co misiek pokazał wychodziło do 58 roku.... 8)
Przyjrzyj się prawej stronie uszczelnienia wału - ktoś tam chyba łapki wkładał w PRL-u
-
Czmielu ma rację lampe masz oryginalną. to co misiek pokazał wychodziło do 58 roku.... 8)
Przyjrzyj się prawej stronie uszczelnienia wału - ktoś tam chyba łapki wkładał w PRL-u
Mea culpa ;)
-
Jak napisał Bizon, świetna skarbonka. Ale też super sprzęt do jazdy. Powodzenia.
-
Jak napisał Bizon, świetna skarbonka. Ale też super sprzęt do jazdy. Powodzenia.
Coś o tym wiem, ale efekt wynagradza wszystko- powodzenia
-
Powoli ale do przodu ;)
-
http://www.jawacz.pl/index.php?topic=37797.msg366355;topicseen#msg366355 (http://www.jawacz.pl/index.php?topic=37797.msg366355;topicseen#msg366355)
Tu masz zdjęcie mojej która ma oryginalną
lampę z tyłu. Wygląda jak Twoja.
Tą co podesłał Misiek to jest do Jawy z roczników do 60
Czmielu ma rację lampe masz oryginalną. to co misiek pokazał wychodziło do 58 roku.... 8)
Przyjrzyj się prawej stronie uszczelnienia wału - ktoś tam chyba łapki wkładał w PRL-u
Tak ta dostawka to jakaś dorabiana sprawa, ktoś wytoczył nieco wiekszą i włożył tam drugie łożysko ale mam już oryginalną.
-
Ale wynalazek? A czop wału masz normalny? Była tam założona normalna prądnica?
-
Tak była normalna prądnica 6v i sie wszystko mieściło.
-
Prace powoli idą do przodu, kartery I dekle umyte poszły na szkiełkowanie , trochę było zabawy z wybiciem łożysk wału, ktoś jakby ponacinal lekko gniazda a łożyska wbił na kleju trzeba było trochę się połączyć, niestety gniazda wyglądają jak na zdjęciach I chyba też będę musiał użyć jakiegos kleju do łożysk.
-
Klepane przez kowala :) loctite to bardzo dobry klej do łożysk, mocno trzyma. Później do demontażu trzeba dość podgrzać. Ja moje kartery przy następnym dużym remoncie dam do tulejowania. Większym problemem jest znalezienie dobrego cylindra niestety :/ za parę lat znalezienie porzadnego zeliwa bedzie graniczylo z cudem woec jak znajdziesz gdzies to bierz.
-
No ja swój dałem wczoraj do malowania i szlifu może jeszcze coś z niego będzie szkoda że te kartery takie zmęczone no ale numery zgodne z tabliczką I papierami więc szkoda mi ich zmieniać na inne
-
Kartery wróciły z szkiełkowania a wał z regeneracji, mozna powoli zaczynac składanie silnika, troche niepokoi mnie fakt ze swożen korby po regeneracji wystaje delikatnie z jednej strony z wału a z drugiej jest lekko zapadniety, gość który to regenerował twierdzi ze to nie ma wpływu na prace silnika ale nie wiem czy to zostawić tak czy moze zeszlifować na równo.
-
mnie bardziej martwi wygląd czopów głównych
-
ale nie wiem czy to zostawić tak czy moze zeszlifować na równo.
Mnie to bardziej martwi...
-
Gdzie był robiony wal?
-
Ja tam mechanik nie jestem ale czopy tego wału to mnie się nie za bardzo podobają. Efekt wizualny szkiełkowania to kwestia gustu ale jak dla mnie zrobiony zbyt matowo, bardziej przypomina powierzchnię po piaskowaniu.
-
A zmierz czopy ile dokladnie maja
-
Średnice czopów ? Dostęp do dobrego miktrometu bede miał dopiero po świętach a na świetach zaplanowałem skladanie silnika, typ z regeneracji stwierdził ze czopy są jeszcze dobre łozyska nie powinny sie obracac.
Edit: Gdzie był robiony wal?
Moto-Lift Mielec
Scaliłem posty. Proszę używać opcji modyfikuj. Nie piszemy posta pod postem. Rozz
-
Czopy wału wytarte pod łożyskami, jedyne wyjście to łożyska wkleić na wał inaczej będzie źle.
Biorąc pod uwagę skuchę z czopem korbowodowym należy zmierzyć jaka jest szerokośc wału względem orginału i przy okazji jak wycentrowany jest wał.
Korbowód który jest założony niestety najgorsza z możliwych do kupienia opcji, pasowanie łożyska igiełkowego sworznia luźne , bedzie to dzwoniło jak wściekłe nawet po zastosowaniu igiełek, również nie tak dawno regenerowałem wał na tym korbowodzie, kilka innych osób też i wszedzie występował ten sam problem z dzwoniącym łożyskiem igiełkowym.
-
Ok dzieki za rade, łozyska wkleje na kleju bo i tak bede je wklejał w kartery, gdybym wiedział ze tak mi gość ten wał zrobi to dałbym komuś innemu no ale niestety jak juz zrobił tak musi zostac bo ktoś inny nie wiadomo czy zrobi lepiej a znowu trzeba bedzie zapłącić. Wał jest podobno wycentrowany do 0,03.
-
Dziwna ta Twoja odbudowa motocykla, dostajesz kilka sygnałów że istotny element silnika prawdopodobnie został spier... a mimo to planujesz dalej go składać ???
Potem pewnie założysz kolejny temat: koledzy, co to może być że silnik jakoś dziwnie telepie ?
Jak na wszystkich etapach renowacji, będziesz miał podobne podejście do tematu to ja więcej uwag nie mam, powodzenia ;D
-
Bison ma rację, nie rozeznałeś tematu no to trudno, niestety teraz trzeba zapłacić frycowe. Silnik do mojej cz 450 poskładałem właśnie z takim wałem, z wymęczonymi czopami i tym badziewnym korbowodem, nie wspomnę że po wklejeniu łożysk na czopy ciężko było znowu silnik rozebrać, i łożyska wału po takiej operacji do wymiany. Jeszcze silnika nie poskładałeś, wysyłaj do poznania do firmy Dormar, tam gość zrobi zgodnie ze sztuką tak ja ma być. Jeżeli poskładasz tak jak jest to gwarantuję Ci że nie będziesz zadowolony z pracy pieca a raczej sieczkarni :P .
-
Dziwna ta Twoja odbudowa motocykla, dostajesz kilka sygnałów że istotny element silnika prawdopodobnie został spier... a mimo to planujesz dalej go składać ???
Potem pewnie założysz kolejny temat: koledzy, co to może być że silnik jakoś dziwnie telepie ?
Jak na wszystkich etapach renowacji, będziesz miał podobne podejście do tematu to ja więcej uwag nie mam, powodzenia ;D
Tu nie chodzi o podejscie bo chciałbym aby motocykl był zrobiony jak najlepiej ale z drugiej strony nie bedzie on służył do codziennej jazdy bo od tego mam inny motocykl. Zamówie nowe czopy i wtedy dam do regeneracji alby je wymienili na nowe skoro te według was są do kitu.
-
To nie zamawiaj, tylko złóż. A jak chcesz mieć zrobione porządnie to też polecę Dormar. Bison ma rację, tu nie ma miejsca na pół środki, albo zrobisz dobrze i będzie to jeździć, albo na niedzielnych spacerach będziesz się wnerwial na moto.
-
Ok, a czy ktoś regenerował tam wał i wie jakie mogą być mniej wiecej koszty takiej operacji ?
-
Ok, a czy ktoś regenerował tam wał i wie jakie mogą być mniej wiecej koszty takiej operacji ?
Jak pragnę zdrowia, co za młodzież teraz mamy, wszystko pod nosek trzeba podstawić bo samemu to już nic nie potrafi zrobić :o tu masz chłopie wątek na forum, czytaj, myśl, kalkuluj sobie:
http://www.jawacz.pl/index.php?topic=19819.0 (http://www.jawacz.pl/index.php?topic=19819.0) a o kosztach to już sobie z wykonawcą usługi pogadasz sam :)
-
Panowie, dajcie się koledze nauczyć na własnych błędach, dał wał do regeneracji, teraz niech sobie złoży silnik, a potem niech sobie pojeździ. Albo i nie pojeździ...
To forum jest genialne przez swoich użytkowników do tego stopnia że przychodząc tutaj i pokazując zdjęcia można zrobić kapitalny remont bez wiedzy merytorycznej. Wystarczy czytać ze zrozumieniem i odrobinę pomyśleć. Ale musi się chcieć a nie "na odwal się".
-
Silnik akurat nie lubi wyrzeczeń, zle spasujesz coś i możesz ani razu się nie przejechać. A wtedy co najwyzej możesz sobie tutaj zajrzeć i poklikać http://www.nooooooooooooooo.com/
Inaczej będzie z blachami, zle polakierujesz to tu Ci coś odejdzie, tam odejdzie, ale pojezdzisz i pozniej poprawisz :) mówię Ci to dlatego, że ja sam wtopiłem trochę kasy w przeszłości. Napisz do Pana Marka a wszystko Ci wyjaśni.
-
Troche silników już poskłądałem przeważnie wsk i wfm ale był też od cz 350 ale nigdy wałów nie regenerowałem dlatego pytam o przybliżony koszt a co do Pana Marka to mam już wydrukowane zlecenie jutro pakuje wał i wysyłam dlaczego miałbym jeszcze zajmowąć jego czas i z nim rozmawiać? Zrobi wał ja zapłace i bedzie po sprawie. :) Szkoda tylko że nie udało sie tematu ogarnąć przed świetami bo pogoda nie rozpieszcza to akurat bym sobie te 2 dni przeznaczył na składanie ale nic nie stracone pogrzebie sobie przy ramie.
-
Za kompletny remont wału do cz 175 zapłaciłem u Pana Marka 440zł.
-
A tak przy okazji poszukuje numerów lakieru RAL czerwonego i srebrnego na obrecze kół piasty oraz zbiornik zdjecie pożyczone z internetu.
-
Za kompletny remont wału do cz 175 zapłaciłem u Pana Marka 440zł.
moglbys opisac co zostalo zrobione przy regeneracji?
-
Nowe czopy, zregenerowany org korbowód, nowy czop korbowodowy, nowe łozysko stopy korbowodu nowe igiełki sworznia, całośc wycentrowana.
-
Nowe czopy, zregenerowany org korbowód, nowy czop korbowodowy, nowe łozysko stopy korbowodu nowe igiełki sworznia, całośc wycentrowana.
Dzieki
-
Wał już w drodze do Pana Marka w miedzy czasie udało mi sie ogarnąc temat mocowania podnóżka bo to ktore było było tragiczne. Zastanawia mnie co to za wyłącznik oraz dlaczego pod obudową lampy obok licznika mam miejsce na kontrolki luzu i ładowania a w samej obudowie juz nie mam, czyżby coś było nie od tego modelu ?
-
W liczniku masz okienko przez które będzie widać kontrolki.
Ten podnóżek jest od 175? Wygląda jak od 250.
-
Podobno od 175, a 250 nie sa takie same ramy ? Z tego co widze to wszystkie czesci pasują zamiennie
-
250 ma nieco większą ramę.
-
Wydaje mi się że jeżeli chodzi o ten wyłącznik to nic innego jak hebel główny akumulatora , być może ktoś grzebał w instalacji i mu aku się rozładowywalo i ot tak zastosował taki wyłącznik, u mnie w 250 też to było tylko ukryte, a jeśli usuniesz ten wyłącznik będziesz miał zamek siodła.
-
Niestety nie, ramy do 250 i 350 są takie same, 175 ma inną. Silnik od 175 jest węższy i podnóżek powinien być krótszy.
-
Wydaje mi się że jeżeli chodzi o ten wyłącznik to nic innego jak hebel główny akumulatora , być może ktoś grzebał w instalacji i mu aku się rozładowywalo i ot tak zastosował taki wyłącznik, u mnie w 250 też to było tylko ukryte, a jeśli usuniesz ten wyłącznik będziesz miał zamek siodła.
zamek siodła jest na lewo od tego włącznika. w tym modelu siedzenie zamykane jest na wkładke - widac to miejsce na zdjęciu. włacznik jak pisza przedmówcy to wydumka - samodziełka
-
Tak jest, nie zwróciłem uwagi, żeton dobrze prawi
-
Tak jest, nie zwróciłem uwagi, żeton dobrze prawi
Żeton to mądry człowiek.
-
Tak jest, nie zwróciłem uwagi, żeton dobrze prawi
Żeton to mądry człowiek.
cha cha cha dobre :P
-
A jak jest z przednimi błotnikami ? Też te od 175 a 250 sie różnią ?
-
A jak jest z przednimi błotnikami ? Też te od 175 a 250 sie różnią ?
tak, 356 ma węższy błotnik, ponieważ rozstaw lag jest mniejszy.
-
To dobrze wiedziec bo mój jest mocno pokiereszowany i bede musiał ogarąć inny. Wczoraj udalo sie na szybko zrobić stojak pod silnik, może nie wygląda za pieknie ale jest :)
-
Kartery widze ładne nie zdewastowane
-
Z zewnątrz nawet ładne, nie widać żeby ktoś je rozpoławiał śrubokrętem :) Ale skrzynia korbowa trochę wymęczona, właśnie skończyłem wklejać łożyska wały w kartery to jedno od strony labiryntu to przy wale to praktycznie samo wpadało w gniazdo, mam nadzieje ze na kleju będzie ok.
-
A jak jest z przednimi błotnikami ? Też te od 175 a 250 sie różnią ?
tak, 356 ma węższy błotnik, ponieważ rozstaw lag jest mniejszy.
To jest pewna informacja ? Bo wielu sprzedawców twierdzi ze czesci do 175 i 250 są takie same ?
-
Pewna. Sprzedawcy sami nie wiedza albo maja wylane byle sprzedac.
-
A ten element to w kt orym miejscu jest montowany bo nie mam zielonego pojecia ?
https://4motor.pl/pl/jawa-175-typ-356/4717-blacha-jawa-175-356-cz-175-450-470-9999999064753.html
-
A jak jest z przednimi błotnikami ? Też te od 175 a 250 sie różnią ?
tak, 356 ma węższy błotnik, ponieważ rozstaw lag jest mniejszy.
To jest pewna informacja ? Bo wielu sprzedawców twierdzi ze czesci do 175 i 250 są takie same ?
Możesz napisać maila do fabryki w celu potwierdzenia:) Możesz też wziąć do reki katalogi części i popatrzeć na nr części w poszczególnych modelach. Podpowiem Ci że przedni zawias też się troszkę różni.
Jeżeli miałeś w planach kupić nowy współczesny przedni błotnik to szkoda pln i zdrowia. Poszukaj lepiej dobrego blacharza.
Blacha o którą pytasz jest pod siedzeniem nad filtrem powietrza. Jeszcze raz polecam katalog części, fajna lektura przy renowacji motocykla.
-
A jak jest z przednimi błotnikami ? Też te od 175 a 250 sie różnią ?
tak, 356 ma węższy błotnik, ponieważ rozstaw lag jest mniejszy.
To jest pewna informacja ? Bo wielu sprzedawców twierdzi ze czesci do 175 i 250 są takie same ?
Możesz napisać maila do fabryki w celu potwierdzenia:) Możesz też wziąć do reki katalogi części i popatrzeć na nr części w poszczególnych modelach. Podpowiem Ci że przedni zawias też się troszkę różni.
Jeżeli miałeś w planach kupić nowy współczesny przedni błotnik to szkoda pln i zdrowia. Poszukaj lepiej dobrego blacharza.
Blacha o którą pytasz jest pod siedzeniem nad filtrem powietrza. Jeszcze raz polecam katalog części, fajna lektura przy renowacji motocykla.
śmiem twierdzić inaczej. Ta blacha jest montowana po prawej stronie przy mocowaniu prawej puszki bocznej przy ramie. Pomiedzy filtrem a puszka boczną. Podobny temat występuje w 353 przy trzy częściowej obudowie silnika.
Nad filtrem powietrza to tam niewiele sie zmieści..... ;) ;)
P.S. jednakże również polecam katalog części....lektura warta pochylenia głowy, zanim cokolwiek napisze się na forum.....przepraszam za dygresję 8)
-
śmiem twierdzić inaczej. Ta blacha jest montowana po prawej stronie przy mocowaniu prawej puszki bocznej przy ramie. Pomiedzy filtrem a puszka boczną. Podobny temat występuje w 353 przy trzy częściowej obudowie silnika.
Nad filtrem powietrza to tam niewiele sie zmieści..... ;) ;)
P.S. jednakże również polecam katalog części....lektura warta pochylenia głowy, zanim cokolwiek napisze się na forum.....przepraszam za dygresję 8)
dokładnie tak jak napisał ŻETON
-
Wał dotarł do Pana Marka i po oględzinach okazło się że nie ma potrzeby wymiany czopów ponieważ są w dbrym stanie i rzymają wymiar, ale i tak korba zostanie przerobiona pod swożeń 18mm bo taki został mi dobrany tłok przez warsztat w którym robili zlif cylindra. Mam jedno pytanie czy moge w tych miejscach wywiercic dwa otwory dla lepszego smarowania swożnia czy nie jest to konieczne ?
-
Wał dotarł do Pana Marka i po oględzinach okazło się że nie ma potrzeby wymiany czopów ponieważ są w dbrym stanie i rzymają wymiar, ale i tak korba zostanie przerobiona pod swożeń 18mm bo taki został mi dobrany tłok przez warsztat w którym robili zlif cylindra. Mam jedno pytanie czy moge w tych miejscach wywiercic dwa otwory dla lepszego smarowania swożnia czy nie jest to konieczne ?
??? Smarowanie sworznia?
-
Tak mieszanka paliwowa tak jak to było w oryginalnym tłoku.
-
Nie ma potrzeby wiercić tych otworków.
-
Sworzeń powinien być smarowany w korbie i tam pracuje, w tłoku siedzi zazwyczaj lekko pasownie.
-
Sworzeń pływający po rozgrzaniu silnika może poruszać się w piastach tłoka pewnie chodziło o dosmarowanie obracającego się sworznia w tłoku.
-
Pytam bo właśnie w starym tłoku są tam otwory
-
Nie trzeba tam otworów ponieważ sworzeń powinien siedzieć ciasno w tłoku a obraca się tylko na łożysku główki korbowodu.
-
Jeżeli tak miałeś w oryginale i chcesz to zrób tam te otwory z pewnością nie uszkodzą one ani pracy tłoka ani sworznia.
-
Nie obraż się ale nie ma szans żebyś ja sprzedał za tyle w częściach.
-
Szybki kurs zarządzania finansami, tylko dwa miesiące i są wnioski jak widać ;D Knedlowanie, to faktycznie nie jest tania zabawa.
-
Potwierdzam! :) ludzie nadal żyją marzeniami o PRL, kupię za 500 lub sprzedam złom za 7 tyś.
-
Nie chodzi o to czy tania czy nie bo mam na to kase żeby ją zrobić na zero tylko po prostu musze sie wyprowadzic z domu rodzinnego wiec w przyszłym tygodniu wynajmuje jakies nieduze mieszkanie i nie bede miał gdzie jej robić, najwyzej spakóje wszystkie jej czesci i zawioze do jakiegoś znajomego do piwnicy i tam bedzdie czekała na lepsze czasy
-
Niestety czasami życie knedli i nasze jest bardzo podobne, powodzenia.
-
Dobra lecimy z tematem dalej, wyprowadziłem sie ale nadal moge przyjeżdżać i remontować sobie cezeetke aż jej nie skończę czyli pewnie jeszcze z rok jak wszystko bedzie tak powoli szło :) No ale dobra wczoraj wrócił wal od Pana Marka, w sumie to niepotrzebnie go tam wysyłałem bo czopy były dobre no ale trudno przynajmniej wiem ze jest OK i moge brac sie za skladanie silnika. Zastanawiam sie tylko czy skłądac na uszczelkach czy na hermetyku ale to jeszcze wyjdzie w praniu.
-
Szukałem błotnika w jak najlepszym stanie a takie widziałem nawet po 200 zł a tu za pare zł wiecej bo za 350 kupiłem wczoraj rame z błotnikami amortyzatorami schowkami bocznymi blachami kołem kierownica i paroma drobniejszymi gratami :D A najlepsze w tym wszystkim jest to ze wszystko było kiedys piaskowane podkłądowane szpachlowane i malowane pod remont ale ktoś najwidoczniej sie rozmyslił nawet w kole są nowe szczeki hamulcowe nigdy nie uzywane no i lagi w śiwetnym stanie nie bede musiał chromowac swoich tylko wypoleruje te, szkoda tylko ze komus wyszedł taki pedalski kolor bo tak to by nawet niektórych elementów nie trzeba było malować. Zastanawia mnie tylko ta boczna stopka, chyba nie jest oryginalna ale wyglada bardzo solidnie.
-
Już lepiej, a nie od razu sprzedawać.... Jak już kupiłeś następną ramę to na dłużej zagościsz na forum... Podstawka boczna to jakiś patent.
-
Nie składaj silnika na żadnym hermetyku a już broń boże na czerwonym silikonie kup to jest świetne ma bardzo dobrą przyczepność jest odporne na paliwa VICTOR REINZ MASA USZCZELNIAJĄCA REINZOSIL
-
Spróbuje poszukac w motoryzacyjnych
-
Jest bardzo popularny, kupisz w pierwszym lepszym sklepie motoryzacyjnym możesz też kupić na allegro.
-
Jednak musiałem zamówić na allegro ale już przyszedł, ide wkładać wał w kartery i powoli składać do kupy, chyba jednak dam i uszczelke i delikatnie posmaruje tym uszczelniaczem zeby miec pewność ze nic sie nie bedzie pociło.
-
Jak byś poprosił w motoryzacyjnym pastę do uszczelniania misek olejowych w samochodach to byś dostał właśnie odpowiednik Viktora ta pasta poprostu jest bezkwasowa i nie powoduje utleniania materiału tak jak silikon kwasowy to robi
-
Uszczelka nie zaszkodzi, miłego składania, jak możesz zapodaj zdjęcia, powodzenia.
-
Narazie staneło na włożeniu wału i skrzyni bo kompletnie zapomniałem o śrubach silnika i musze sobie dpiero rpzyniesc z pracy, no i zauwaazyłem ze nie mam tej podkłądki i chyba bede musiał jakąś dorobić jak znajde info jaka powinna miec grubość albo dobiore od iinych skrzyn biegów.
-
Pamiętaj by sobie skrzynie zdystansować by nie rozbierać niepotrzebnie silnika.
-
Juz trochę późno na dystansowanie bo wał włozony w karter zmyliło mnie to ze przy rozbieraniu nie było zadnej podkładki w skrzyni a tu sie okazuje ze jednak jedna jest ale postaram sie zmierzyc to jakoś na CMM
-
chodzi o zdystansowanie skrzyni biegów - tych dwóch wałków. Mi się wydaje, że ta podkładka miała 0,5mm
-
chodzi o zdystansowanie skrzyni biegów - tych dwóch wałków. Mi się wydaje, że ta podkładka miała 0,5mm
a mi się wydaje że grubośc tej podkładki dobiera się w zalezności od potrzeb podczas dystansowania skrzyni....
Juz trochę późno na dystansowanie bo wał włozony w karter zmyliło mnie to ze przy rozbieraniu nie było zadnej podkładki w skrzyni a tu sie okazuje ze jednak jedna jest ale postaram sie zmierzyc to jakoś na CMM
a sprawdziłeś chociaż czy skrzynia chodzi? Nie chce krakać.....ale ja poprzez błędy popełnione przy składaniu pierwszego silnika nie dojechałem na mój pierwszy zlot......w sumie doholował mnie Bizon.
Przemyśl sprawę, moze warto wyjąć wał. złozyć połówki z sama skrzynią, zdystansować, sprawdzić czy biegi wchodzą. Podpowiem ci że wałka pośredniego nie dystansuj na setki tylko zrób luz na kilka dych nawet pół milimetra. Bedzie chodzić. sprawdzone na żywym organizmie.....
(https://http://img2.garnek.pl/amin.garnek.pl/035/683/35683769_200.0.jpg) (http://www.garnek.pl/zeton/35683769)
-
Znowu muszę zgodzić się z zetonem, nudne to już...
A na serio jak już złożyłeś połówki to sprawdź czy wchodzą ci biegi, nie zapomnij obracać wałkiem głównym przy zmianie biegów bo się okaże że skrzynia nie działa.
Jak rozbierales silnik miałeś uszczelkę pomiędzy blokiem?
-
a mi się wydaje że grubośc tej podkładki dobiera się w zalezności od potrzeb podczas dystansowania skrzyni...
Faktycznie, masz racje, zależy jaki będzie luz. U mnie była akurat 0,5mm.
Może nie musi wyciągać wału jeśli nie ma na nim łożyska z prawej strony lub w prawym karterze, wtedy jeszcze sprawdzi. Ale pamietaj że uszczelka też zwiekszy Ci odległosć miedzy karterami.
-
Znowu muszę zgodzić się z zetonem, nudne to już...
A na serio jak już złożyłeś połówki to sprawdź czy wchodzą ci biegi, nie zapomnij obracać wałkiem głównym przy zmianie biegów bo się okaże że skrzynia nie działa.
Jak rozbierales silnik miałeś uszczelkę pomiędzy blokiem?
przychylność ortodoksyjnego posiadacza Jaw...... :o :o :o :o
-
Juz odpowiadam po kolei ;)
Jak rozbierałem silnik była uszczelka miedzy połówkami ale zrobiona jakby z gazety i to bardzo cienkiej była zadrukowana polskimi wyrazami
Skrzynie sprawdzałem na sucho i biegi zmienia
Wyciągniecie wału odpada za dużo kombinacji i nerwów było przy jego włożeniu w łożyska i zrobieniu tak aby się lekko krecił bo łożyska i labirynt wklejone w karter na kleju do łozysk
W drugim karterze też mam łożysko na kleju i szkoda mi je wydzierać.
-
Odpal ten silnik i zacznij na nim jeździć. Jak będzie kaszana to wtedy będziesz myślał.
-
Odpal ten silnik i zacznij na nim jeździć. Jak będzie kaszana to wtedy będziesz myślał.
I to jest dobra rada na ten moment :D
-
Bez przesady to nie ferrari dawniej nie tak składali silniki po stodołach młotkami i przecinakami i jeździły latami niektóre nawet do dziś ale jest sukces udało sie po przekopaniu wszystkich gratów jakie mam po przeróżnych silnikach WSK MZ Jawa i paru innych znaleźć podkładkę ze skrzyni 0.5mm i nawet o takiej średnicy jak powinna być. Rozmawiałem z Panem który remontuje swoją Cz i potwierdził ze ta podkładka ma 0.5.
-
U mnie w 450 nie było tej podkładki wcale. Biegi wchodziły normalnie i nie wyskakiwały. Luzu osiowego jakiegoś wielkiego wałek pośredni nie miał. W 487 i 477 też niem mam założonych tych podkładek i wszystko działa bez problemu a skrzynie są bardzo podobne jak nie identyczne co w 450(wałek zdawczy jest inny)
-
a ja Ci powiem że grubość tej podkładki będzie zależna od tego jak składasz silnik. Już żeton to raz napisał ale widać nie pochyliłeś się nad tym. To napiszę Ci to jeszcze raz. Grubość tej podkładki musisz pomierzyć samodzielnie. na złożonym silniku musisz pomierzyć luz osiowy wałka pośredniego (najlepiej czujnikiem zegarowym), następnie dodać do tego grubość uszczelki którą włożysz pomiędzy połówki silnika, silikon możesz pominąć. Następnie trzeba sprawdzić na jaki luz jest zaprojektowany silnik. Dalej już chyba Ci nie muszę tłumaczyć jakie działania matematyczne należy poczynić.
Z doświadczenia dodam Ci żebyś pierw odpalił ten silnik i sprawdził jak działa.
-
a ja Ci powiem że grubość tej podkładki będzie zależna od tego jak składasz silnik. Już żeton to raz napisał ale widać nie pochyliłeś się nad tym. To napiszę Ci to jeszcze raz. Grubość tej podkładki musisz pomierzyć samodzielnie. na złożonym silniku musisz pomierzyć luz osiowy wałka pośredniego (najlepiej czujnikiem zegarowym), następnie dodać do tego grubość uszczelki którą włożysz pomiędzy połówki silnika, silikon możesz pominąć. Następnie trzeba sprawdzić na jaki luz jest zaprojektowany silnik. Dalej już chyba Ci nie muszę tłumaczyć jakie działania matematyczne należy poczynić.
Z doświadczenia dodam Ci żebyś pierw odpalił ten silnik i sprawdził jak działa.
Kolego to nie jest pralka frania żeby złożyć odpalić i spowrotem rozkręcać. Zwłaszcza jak wszystko będzie złożone na kleju do łożysk to ponowna rozbiórka nawet ściągaczem spowoduje na 100% rozcentrowanie wału.
-
U mnie w 450 nie było tej podkładki wcale. Biegi wchodziły normalnie i nie wyskakiwały. Luzu osiowego jakiegoś wielkiego wałek pośredni nie miał. W 487 i 477 też niem mam założonych tych podkładek i wszystko działa bez problemu a skrzynie są bardzo podobne jak nie identyczne co w 450(wałek zdawczy jest inny)
Nie podważam tego co piszesz. Składając silnik w 353 posiłkowałem sie instrukcją serwisową w której opisane było krok po kroku jak nalezy złozyć skrzynię. W tym dystansowanie jej było opisane na 0,02 mm (dwie setki) Nie tylko ja tak złozyłekm silnik i on działał ...ba nadal działa nawet dwa dni temu jezdziła...na oczach forumowiczów. Wnioski jakie wyciągnąłem przy notabene analogicznym modelu 450 kazały się zastanowić czy luzu na wałkach nie dać większego. Czyli w niektórych przypadkach olać podkładki. Kilka silników póżniej wraz z sebastianm doszliśmy do zdmiewających wniosków polegających na nie dokońca stosowaniu się do zaleceń serwisowych. Napisze tak. sprawdziłem te silniki w tę stronę z małym luzem....teraz sprawdzam w druga stronę....wróć sprawdzamy.....bo w Bydgoszczu też kivaczki są na tapecie.
Do autora tematu jak sprawdziłeś skrzynię i biegi wchodzą to jest ok. Jazdy testowe pokażą czy biegi nie wyskakują. Bądz dobrej myśli...Nawwt jak na sztywno skrzynie złozysz to będzie chodziło w około komina. Na dłuższej trasie robią się schody ale to temat rzeka.
a ja Ci powiem że grubość tej podkładki będzie zależna od tego jak składasz silnik. Już żeton to raz napisał ale widać nie pochyliłeś się nad tym. To napiszę Ci to jeszcze raz. Grubość tej podkładki musisz pomierzyć samodzielnie. na złożonym silniku musisz pomierzyć luz osiowy wałka pośredniego (najlepiej czujnikiem zegarowym), następnie dodać do tego grubość uszczelki którą włożysz pomiędzy połówki silnika, silikon możesz pominąć. Następnie trzeba sprawdzić na jaki luz jest zaprojektowany silnik. Dalej już chyba Ci nie muszę tłumaczyć jakie działania matematyczne należy poczynić. Z doświadczenia dodam Ci żebyś pierw odpalił ten silnik i sprawdził jak działa.
Kolego to nie jest pralka frania żeby złożyć odpalić i spowrotem rozkręcać. Zwłaszcza jak wszystko będzie złożone na kleju do łożysk to ponowna rozbiórka nawet ściągaczem spowoduje na 100% rozcentrowanie wału.
Kolega napisał ze silnik złozony i będzie cięzko rozłupać. Seba dodal zeby sprawdzić skoro juz złozony......gdybyś nie był cezeciarzem poznanym osobiście zrugałbym za porównaie do pralki nawet w przenośni 8) 8) 8)
-
Kolego to nie jest pralka frania żeby złożyć odpalić i spowrotem rozkręcać. Zwłaszcza jak wszystko będzie złożone na kleju do łożysk to ponowna rozbiórka nawet ściągaczem spowoduje na 100% rozcentrowanie wału.
Z tego co zrozumiałem to silnik jest już złożony, wiec albo go rozbierze teraz albo po odpaleniu, różnica taka że będzie widział co jest nie tak.
trochę popłynąłeś z tym rozcentrowaniem wału przy rozbiórce ściągaczem. Chyba że zamiast młotkować to walisz ściągaczem w wał :P
-
Rozkręcałeś kiedyś taki sklejony loctitem silnik? Ja rozkręcałem. I bynajmniej nie używałem młota.
Myślę że za każdym razem po wyciągnięciu wału z łożysk powinno się sprawdzić bicie.
-
Rozkręcałeś kiedyś taki sklejony loctitem silnik? Ja rozkręcałem. I bynajmniej nie używałem młota.
jesli na czopy wału nie dadzą loclita to zejdzie z wału.....
-
Rozkręcałeś kiedyś taki sklejony loctitem silnik? Ja rozkręcałem. I bynajmniej nie używałem młota.
Myślę że za każdym razem po wyciągnięciu wału z łożysk powinno się sprawdzić bicie.
jeszcze profilaktycznie można wymienić łożyska... Przesadzasz, jeżeli złożyłeś silnik bez użycia młotka a klej użyłeś do wklejenia łożysk w gniazda a nie czopów wału w łożyska to nie ma opcji żeby się coś poprzestawiało w wale.
-
U mnie w 450 nie było tej podkładki wcale. Biegi wchodziły normalnie i nie wyskakiwały. Luzu osiowego jakiegoś wielkiego wałek pośredni nie miał. W 487 i 477 też niem mam założonych tych podkładek i wszystko działa bez problemu a skrzynie są bardzo podobne jak nie identyczne co w 450(wałek zdawczy jest inny)
Nie podważam tego co piszesz. Składając silnik w 353 posiłkowałem sie instrukcją serwisową w której opisane było krok po kroku jak nalezy złozyć skrzynię. W tym dystansowanie jej było opisane na 0,02 mm (dwie setki) Nie tylko ja tak złozyłekm silnik i on działał ...ba nadal działa nawet dwa dni temu jezdziła...na oczach forumowiczów. Wnioski jakie wyciągnąłem przy notabene analogicznym modelu 450 kazały się zastanowić czy luzu na wałkach nie dać większego. Czyli w niektórych przypadkach olać podkładki. Kilka silników póżniej wraz z sebastianm doszliśmy do zdmiewających wniosków polegających na nie dokońca stosowaniu się do zaleceń serwisowych. Napisze tak. sprawdziłem te silniki w tę stronę z małym luzem....teraz sprawdzam w druga stronę....wróć sprawdzamy.....bo w Bydgoszczu też kivaczki są na tapecie.
Do autora tematu jak sprawdziłeś skrzynię i biegi wchodzą to jest ok. Jazdy testowe pokażą czy biegi nie wyskakują. Bądz dobrej myśli...Nawwt jak na sztywno skrzynie złozysz to będzie chodziło w około komina. Na dłuższej trasie robią się schody ale to temat rzeka.
a ja Ci powiem że grubość tej podkładki będzie zależna od tego jak składasz silnik. Już żeton to raz napisał ale widać nie pochyliłeś się nad tym. To napiszę Ci to jeszcze raz. Grubość tej podkładki musisz pomierzyć samodzielnie. na złożonym silniku musisz pomierzyć luz osiowy wałka pośredniego (najlepiej czujnikiem zegarowym), następnie dodać do tego grubość uszczelki którą włożysz pomiędzy połówki silnika, silikon możesz pominąć. Następnie trzeba sprawdzić na jaki luz jest zaprojektowany silnik. Dalej już chyba Ci nie muszę tłumaczyć jakie działania matematyczne należy poczynić. Z doświadczenia dodam Ci żebyś pierw odpalił ten silnik i sprawdził jak działa.
Kolego to nie jest pralka frania żeby złożyć odpalić i spowrotem rozkręcać. Zwłaszcza jak wszystko będzie złożone na kleju do łożysk to ponowna rozbiórka nawet ściągaczem spowoduje na 100% rozcentrowanie wału.
Kolega napisał ze silnik złozony i będzie cięzko rozłupać. Seba dodal zeby sprawdzić skoro juz złozony......gdybyś nie był cezeciarzem poznanym osobiście zrugałbym za porównaie do pralki nawet w przenośni 8) 8) 8)
Ja tam nie wiem co podpowiedzieć nt tej podkładki dystansowej. Wiem tylko że w moim fabrycznym silniku 487 który łupałem pierwszy raz od nowości(31 tyś wg licznika) nie znalazłem żadnej podkładki dystansowej. Poskładałem to tak jak było, luzy osiowe na wałkach oczywiście były ale nie mierzyłem ile, dalej to wszystko hula, nic sie nie dzieje 8koła już po remoncie przejechane... Ale spoko dam się zj...ć osobiście na jakimś zlocie za to porównanie do pralki :P
-
Panowie nie ma sie co kłócić najwyżej rozbiorę silnik raz jeszcze narazie jest złożony biegi wchodzą fajnie wałki mają luz ale na pewno nie większy niż 0.5mm. Wał kreci sie w miare lekko zastanawiam sie nad tym czy nie spróbować go przesunąć w karterach tak aby odstęp miedzy przeciwwagami a karterami był taki sam ale muszę to przemyśleć aby nie uszkodzić wału na szczęście tylko łożyska są wklejone w połówki a same czopy w łożyska już nie. Odpalić tez nie mam jak bo czekam na CDI od Janka i nie wiadomo kiedy będzie gotowy.
-
jak nie ocieraja przeciwwagi to zostaw. Sprawdz natomiast czy korbowód będzie dobrze chodził względem swporznia i tłoka. Moze nie precyzyjnie się wyrażam, ale moze seba zechce wrzucić stosowna fotkę. Było by jasniej do czego zmierzam
-
Żeton ma racje jeżeli wał nie trze o kartery to zostaw. Co do wałków skrzyni to wydaje mi się że fabrycznie mogła być pomiędzy karterami uszczelka, jej brak u Ciebie wybrał nieco osiowe luzy.
Skrzynia powinna działać dobrze.
-
Tez mam taką nadzieje, zawaliłem bo nie kupiłem dzis oleju tak to bym sobie przekłądki namoczył i jutro składał resszte chyba ze na jakiejs stacji moze uda sie kupic, jaki polecacie ?
Edit dobra kupiłem lotos niby do przekladni automatycznych ale parametry ma niby ok 80w90
-
Mam ogromne wątpliwości co do szczelności w tych miejscach, kupiłem cos co sie nazywało uszczelniacz wałka zdawczego ale ni cholery do niego nie pasuje, z wałkiem od wybieraka tez nie bedzie kolorowo bo ma duzy luz w tej tulejce przy wyjsciu z silnika i bankowo bedzie ciekło nie wiem czy nie spróbować dac tam jakiejs dodatkowej tulejki albo uszczelniacza ale tak zeby nie trzeba było rozpoławiać silnika w CZ 350 miałem ten sam problem i to w 2 różnych silnikach.
Jesli miało by cieknac tylko w czasie jazdy to zaden problem te kilkanaście km rocznie jakoś przejedzie ale jak na postoju to juz musze to uszczelnic
-
Między Uszczelniacz typu simmering a wałek zdawczy musi iść stalowa tulejka.
Bez niej nie uszczelnisz wałka ani nie umocujesz zębatki łańcuchowej.
Oring na popychacz sprzęgła wchodzi pomiędzy dwie plastikowe tulejki które są wciśnięte w wałek zdawczy. Powinienneś je wybić kiedy miałeś rozebrany silnik, teraz będzie cięzko...
-
Musisz kupić uszczelniacz którego wymiary znajdziesz w katalogu części. Jego wymiar znajdziesz w katalogu części. Tak jak napisał adam, musi być tam tuleja. Są dwie opcje, albo masz zębatkę z kołnierzem albo masz osobno tulejkę i do tego płaską zębatkę. Musisz to sprawdzić.
Co do uszczelnienia popychacza sprzęgła najlepszy jest korek od wina, ale taki prawdziwy korkowy.
-
Tak wiem tą tuleje stalową i uszczelniacz mam, chodziło mi własine o uszczelnienie samego preta który wciska sprzegło a na zdjeciu po prostu jeszcze nie ma tej tulejki i simerniga ;)
-
Popychacz sprzęgla w mozesz jeszcze spróbować doszczelnić krążkiem filcowym, może to wystarczy i nie będziesz musial tego plastiku wydłubywać teraz.Taki krażek możesz np wziąć i dostosować od akcesoriów do miniszlifierki
-
Filc będzie przepuszczał. Ten gumowy oring powinien być pomiędzy 2 tulejkami tak jak na zdjęciu od adama. Miałem tak zrobione ale lał się olej, potem zamiast tego oringu wstawiłem korek i temat się skończył. Musisz wydłubać to co tam masz włożone.
-
Jako uszczelnienie popychacza idzie dopasować simmering, wystarczy pomierzyć odpowiednie wymiary i popytać się na hurtowni, ja niestety wymiarów na pamięć nie znam, jedynie co mogę powiedzieć to to że działa i mam tam sucho w 487(praktycznie ten sam silnik tylko kanciasty)
-
Wyciagnac to to nie problem mam nawet takie dwa malutkie wygiete łapki do tego wiec pójdzie bez problemu gorzej z tym wałkiem od zmiany biegów
-
Tam mi się poci minimalnie.
-
Jeżeli chodzi o tuleję wałka zmieniacza biegów to tam fabrycznie nie było żadnego uszczelnienia.
Ale jest na to lekarstwo. Trzeba wyciągnąć tulejkę z karteru i przeciąć ją na pół. Następnie umieścić te dwie połówki spowrotem w karterze jedna za drugą ale nie dobijać ich do siebie, tylko pozostawić pomiędzy nimi rowek. W ten rowek trzeba dopasować odpowiedni oring. Chyba jasno napisałem o co chodzi.
-
Mam chyba lepszy pomysł, wytoczyc rowek na wałku i nałozyc oring ale wszystko wyjdzie w praniu
-
Panowie, ale po co? przecież tam olej nie cieknie.
-
Panowie, ale po co? przecież tam olej nie cieknie.
chyba u ciebie. Ja tam dałem korek od wina. Pomysł wydawł mi się smieszny ale poważny jawer mi go podsunął i od kiedy działa nie mówię ze jest smieszny tylko skuteczny
-
Przy wałku od zmiany biegów? Nie przy popychaczu od sprzęgła.
-
Przy wałku od zmiany biegów? Nie przy popychaczu od sprzęgła.
przy wałku aaaaa tam to ja nową tulejke wstawiam i uszczelnienie dwuwargowe....sam mi je wysyłałeś. Nie doczytalem....
-
Przy wałku od zmiany biegów? Nie przy popychaczu od sprzęgła.
przy wałku aaaaa tam to ja nową tulejke wstawiam i uszczelnienie dwuwargowe....sam mi je wysyłałeś. Nie doczytalem....
Ten co wychodzi od strony zębatki zdawczej na który zakładasz krzywkę od automatycznego wyłączania sprzęgła przy zmienię biegów...
-
Przy wałku od zmiany biegów? Nie przy popychaczu od sprzęgła.
przy wałku aaaaa tam to ja nową tulejke wstawiam i uszczelnienie dwuwargowe....sam mi je wysyłałeś. Nie doczytalem....
Ten co wychodzi od strony zębatki zdawczej na który zakładasz krzywkę od automatycznego wyłączania sprzęgła przy zmienię biegów...
kumam, poprosze moderatora o usunięcie z tego tematu zbędnej dyskusji która spowodowałem
-
Coś sie powoli dzieje wyciągnąłem to z walka zdawczego ale u mnie wygląda inaczej jest tylko taki plastikowy krążek widać ze był dorabiany, szukam pasującego uszczelniacza ale nie moge nigdzie takiego dobrac jak ktoś wie jaki pasuje prosze o info. przy okazji troszkę wziąłem sie za inne elementy ramy, próbowałem polerować szklanki amorków ale są delikatne wżery spróbuje jeszcze pastą aluchrom.
-
Chwiowo brak czasu i oczekiwanie naa zapłon ale coś tam sie czasami dłubie.
-
Powolutku ale coś tam idzie, mam pytanie co do kół, a dokładnie szprych, gdzie najlepiej kupic i jakie żeby nie było problemów przy szprychowaniu dodam że rawki zostają oryginalne i będą malowane proszkowo. Oraz czy to normalne że jedynka jest do góry czy może coś żle mam złożony automat ?
No i sprawa błotnika, macie jakieś patenty na odbudowe tego kanalika dla przewodów tylnej lampy ?
-
Biegi w tym silniku mają chodzić odwrotnie tzn 1 do góry.
-
Panowie znów potrzebna pomoc a mainowicie jakie wymiary mają obrecze w cz wiem ze 16 cali ale chodzi o szrokość miałęm stare dać na piasek ale jednak chyba kupie nowe bo moje mają spore wrzery
-
16 x 1,60 przód
16 x 1,85 tył
-
Kurcze dzieki za mega szybką odpowiedć, narazie nie mam nowych fotek, rama wachacz i pare drodnych częsci poszło na proszek ,wciąz czekam na zapłon od Janka wiec silnik stoi i czeka, w miedzy czasie dochodzą nowe graty, linki gumy podnóżków, manetki kranik itp itd. Czas zabrac sie za koła.
-
Będziesz kupował nowe obręcze?
-
Tak juz kupiłem obrecze nowe. Pare fotek.
-
A tak przy okazji jak odnowićtabliczke znamionową, wiem ze można kupic nową ale nie mam takich małych numeratorów
-
a po co odnawiać , oryginał to oryginał
-
Nie pamiętam czy to kwasek cytrynowy czy ocet trochę odświeży tabliczkę.
-
Zarówno kwasek cytrynowy jak i ocet spirytusowa da radę . Ostatecznie można też wyczyścić tabliczkę znamionową sodą oczyszczoną z wodą utlenioną .
-
własnie chcialem odtworzyc to jej czarne tło aby była nieco bardziej czytelna
-
Mały update ;) Wiekszosc czesci wczoraj zapodkładowałem został mi zbiornik, silnik pali, jest nowy wydech ;) Koła poskładałem i w miare wycentrowałem. PS nieźle ktoś pospawał blache pod siedzenia :)
-
CD
-
Co to za opona na przod ? Pytam bo generalnie jest problem z dostepnoscia opon 3,00 na 16 cali. Ja osobiscie bede celowal w mitasy.
-
Na allegro jest nawet tych opon troche
https://allegro.pl/oferta/jawa-175-250-mz-etz-ts-dkw-opona-16-x-3-00-16-3-00-9003869257
-
Pierwsze próby farby, maluje pierwszy raz na dodatek starą zajechaną spręzarką 50l ale nawet nie wychodzi tak zle
-
Mała aktualizacja :)
-
Ciąg dalszy walk :)
-
O kolejne fotki :) Kolejne w planach są szparunki, pomalowanie zbiornika do końca, skończenie instalacji, może do końca wakacji się wyrobię :)
-
Elegancko :)
CDI u kogo zamawiałeś?
-
Sympatyczna robota ;D
-
Smacznie wygląda ;D
-
Bardzo ładnie wygląda. Kibicuje
-
Miło się ogląda, ładnie Ci się lakier rozlał na elementach. Kibicuję, tym bardziej, że odnawiasz podobny sprzęt do mojego z tym, że jestes na troche dalszym etapie
-
Zapłon kupiony od użytkowanika tego forum SofCHJanek Po montażu slnik odpalił od kopa potem troche leżał teraz na dzniach myśle że uda sie już go odpalić w ramie, co do malowania to nie było tak kolorowo, przedni błotnik małowąłem 2 razy bo wyszły zacieki i jedna osłona boczna jest do poprawy bo zrobiła sie taka jakby gęsia skórka na powierzchni.
-
Bardzo ładne śruby masz w silniku...
-
Mam jeszcze jedno pytanie, co powinno byc przy tym mocowaniu na 1 zdj gdzie lekko dolega mi wydech bo chyba przez to kopnik lekko o niego zachacza.
-
Tłumik widać nowy, pytanie czy zgodny z fabrycznymi wymiarami ?
To samo tyczy kopniaka, są dostępne o różnych stopniach wygięcia.
-
Na starym tlumiku tez masz chyba wgniote w tym miejscu, moze po prostu masz starter od nowszej cz
-
Mam jeszcze jedno pytanie, co powinno byc przy tym mocowaniu na 1 zdj gdzie lekko dolega mi wydech bo chyba przez to kopnik lekko o niego zachacza.
Do tego mocowania tłumik się tylko przykręca.
-
Mam nadzieję że nie bo szkoda było by wtedy chromowania tego kopnika, teoche sie ochlodzi to spróbuje coś pokombinować
-
No ale jak skrecisz ten tlumik to on sie nie obniza wtedy?
-
Już skrecony spróbóje go na mocowaniu d ramy troszke podgiąc tylko nadal nie wiem do czego jest ten uchwyt z dwoma otworami
Edit dmyślam sie ze do mocowania tłumika którego w moim nie ma :)
-
Mocowanie przy ramie jest od tłumika, oryginalny tłumik jest przykręcany w tym miejscu. Jeżeli nie masz otworów na śruby w tłumiku w tym miejscu to znaczy że masz nie ten tłumik. Stąd pewnie też nie pasuje starter.
-
Pisałem Ci o tym wyżej ;D. Widocznie masz tłumik od innego modelu, ja kupowałem w tym roku nowy od Hartmanna i wszystko pasowało jak powinno. Pozdrawiam
-
Taka mala uwaga
Nie chciałeś dać regulatora napięcia poza puszkę w jakieś przewiewne miejsce
-
Mocowanie przy ramie jest od tłumika, oryginalny tłumik jest przykręcany w tym miejscu. Jeżeli nie masz otworów na śruby w tłumiku w tym miejscu to znaczy że masz nie ten tłumik. Stąd pewnie też nie pasuje starter.
Sory narobiłem zamieszania niepotrzebnie :D W starym tłumiku były wystające szpilki a w tym są po prostu otwory na śruby których nie zauwazyłem zakładając tłumnik :) Tak to jest jak sie składa motocykl po 2 zmianie :)
-
Pytanie tylko jak to uszczelnic, nadal wydobywają sie tatedy spaliny mimo że śruby wrecone i dociągniete mocno
-
Dotnij uszczelkę pomiędzy ramę i tłumik, klingieryt ew gruby papier (2mm).
-
Albo pozakładać o-ringi pomiędzy tłumik a mocowanie?
-
Są dedykowane do tego połączenia uszczelki:
https://allegro.pl/listing?string=uszczelka%20%C5%9Bruby%20t%C5%82umika%20jawa&bmatch=baseline-al-product-cl-eyesa2-engag-dict45-uni-1-2-0605 (https://allegro.pl/listing?string=uszczelka%20%C5%9Bruby%20t%C5%82umika%20jawa&bmatch=baseline-al-product-cl-eyesa2-engag-dict45-uni-1-2-0605)
ja dodatkowo stosuję jeszcze silikon odporny na temperaturę, przed wkręceniem śruby smaruję jej gwint, tak by zwiększyć szczelność.
Można zamiast uszczelki dać o-ring ale uważam że guma będzie mniej odporna na ściskanie.
-
Jak udało Ci się wyciągnąć oś wahacza?
-
I jak odświeżałeś tą tabliczkę kwaskiem cytrynowym? Trzeba przegotowaną gorącą wodą to wyczyscić czy zostawić w tym roztworze na jakiś czas? Nigdy nie używałem kwasku do takich rzeczy, a dziś niedziela to bym się w mieszkaniu pobawił ;)
-
Przy osi wachacza grzałem palnikiem i wybijałem grubym stalowym prętem a tabliczke umyłem w myjce ultradżwiękowej.
-
No to czas na koncowy update, nie było lekko ale CZ prawie skończona :D
-
Ciąg dalszy fotek :D
-
Dziękuje wszystkim za trafne podpowiedzi i pomoc na forum
-
Moto wygląda fajnie, ale ten tylny błotnik to jest coś nie ten teges.
-
Gratuluję, szybko Ci poszło z remontem. Faktycznie błotnik oddstaje z tyłu coś.
-
Bo jest koło na maxa w strone silnika, niestety taki był krótki łancuch, znalazłem juz niby 2 ogniwa ale to za duzo zachodu z przedluzaniem i rozbieraniem tych osłon.
Jeszcze jedna sprawa, jakie luterko polecacie ?
-
Dawales klar na szparunki? Mógłbyś podzielic się producentem i typem taśmy maskującej? Bardzo ładnie to wyszlo
-
Taśma dokładnie ta
https://allegro.pl/oferta/tasma-maskujaca-liniowa-lakiernicza-zielona-5-x-55-8951551860
A klaru nie dawałem, fabrycznie nie było podobno na szparunkach a farba tego nie wymaga niby.
Podliczyłem koszty i niestety nie wyszło tanio, same części i usługi takie jak chromy, pisakowanie czy malowanie proszkowe ramy przekroczyły 7 tysięcy zł
-
Zastanawiam się na ile ją teraz wycenić, kosztowała 2300 części i usługi ponad 7 tysięcy już o swoim czacie nie mysle, mam do niej kwity tzn ciąglość umów no i pasowało by chociaż kilka zł wyjsć do przodu :D
-
IMO nie ma szans na tym wyjść do przodu finansowo.
-
Robiłeś ja na sprzedaż i dzieliłeś się tym postępem na forum? Ciekawe..... Ja sprzedałem swego czasu CZ 175 i teraz żałuję. Druga cezeta jest w trakcie składania i miała być na sprzedaż ale nakład pracy jest nie do wycenienia i zostanie też ze mną.
-
Ja przeważnie remontuje motocykle i je sprzedaje a to z tego względu że to lubie po prostu robić, sama jazda mnie nie bawi a trzymanie w garazu tez jest ryzykowne bo albo się gdzies obije albo ukradną a tak kogoś innego bedzie cieszyła a jak na tym zarobie z 1000 zł to bedzie ok :) Po za tym w listopadzie wracam do pracy i musze znalezc jej nowy dom.