Wolna Strefa Jawa - CZ
Inne => Nasz Garaż => Wątek zaczęty przez: Tomaszek w Września 28, 2018, 18:41:14
-
Witam. Jestem nowym użytkownikiem forum i niedawno kupiłem CZ-350 i teraz pytanie, co wymienić bo mam zamiar wymieniać łożyska i uszczelniacze, dźwignia od biegów nie odbija to pewnie jakaś sprężyna w środku ale to się okaże jak się rozbierze, nie działa obrotomierz to pewnie też będzie widać po rozpolowieniu, bo i są stuki przy jeździe, znaczy jazdą tego nie nazwę bo ona stała długi i dopiero ja uruchamiam, czyli parę metrów przejechałem i z któregoś postu wnioskuję, że to może być klocek. Mam zamiar doprowadzić ja do uzywalnosci i zaczynam od silnika. No i jak zdiagnozować czy wal nadaje się do regeneracji.
Namieszałem sporo
-
Jak rozbiezesz silnik to likwidujesz wszelkie luzy prosta zasada
-
Ja bym radził by silnika posłuchał ktoś kumaty, potem serduszko na warsztat, demontaż, fachowe pomiary z weryfikacją wszystkich części. Na koniec konkretny remont, bez oszczędzania, wtedy to będzie jeździło . Masz w Białymstoku zacnych Jawerów, pomogą, doradzą :)
Takie gdybanie na forum, co stuka a co wymienić, bez obejrzenia pacjenta, uważam że jest śmieszne i nic Ci nie da. Szykuj z tysiączka albo i więcej, jak chcesz dobrze silnik zrobić, tyle Ci jeszcze poradzę ;)
-
Ja bym radził by silnika posłuchał ktoś kumaty, potem serduszko na warsztat, demontaż, fachowe pomiary z weryfikacją wszystkich części. Na koniec konkretny remont, bez oszczędzania, wtedy to będzie jeździło . Masz w Białymstoku zacnych Jawerów, pomogą, doradzą :)
Takie gdybanie na forum, co stuka a co wymienić, bez obejrzenia pacjenta, uważam że jest śmieszne i nic Ci nie da. Szykuj z tysiączka albo i więcej, jak chcesz dobrze silnik zrobić, tyle Ci jeszcze poradzę ;)
Nic dodać nic ująć. Bizonek mnie ubiegł
-
Baksik a skąd jesteś dokładnie?? Można by podjechać, posłuchać, popaczyć...
-
Panowie, mam pytanko małe, sporo rzeczy już przeczytałem a ustawieniu zapłonu i jedna rzecz mnie nurtuje, kiedyś ustawialem przerwę w GMP a tu w poradniku napisane, że przy max rozwarciu na krzywce, ok, tylko kiedy na przerwę ustawić? Odrazu jak się otwiera przerywacz? Bo pewien zakres ruchy to cały czas jest otwarty, no i kiedy ustawiam ta przerwę, na początku ruchu czy na końcu?
-
0.3 - 0.4mm powinno byc przy maksymalnym rozwarciu stykow. Krecisz walem w kierunku obrotow podczas pracy silnika i mierzysz i ustawiasz szczeline wtedy kiedy jest ona najwieksza.
-
W całym zakresie kiedy jest rozwarty przerywacz przerwa powinna być taka sama plus minus 5 setek czyli gołym okiem różnica nie zauważalna jeśli jest inaczej to nie za ciekawie
-
No to idę próbować.
-
No to ustawione, już nie uruchamiałem bo mam tłumiki do wymiany i bybylo głośno bo nie mają tych drugich części. I tu do was pytanie, widziałem tłumiki za niecałe 400 zł tylko jedno częściowe, jakieś opinie na ich temat posiadacie? O powiem szczerze, że 1 k na tłumiki to baaaardzo sporo.
-
No to ustawione, już nie uruchamiałem bo mam tłumiki do wymiany i bybylo głośno bo nie mają tych drugich części. I tu do was pytanie, widziałem tłumiki za niecałe 400 zł tylko jedno częściowe, jakieś opinie na ich temat posiadacie? O powiem szczerze, że 1 k na tłumiki to baaaardzo sporo.
Przeczytaj tutaj, może Cię zainteresuje.
http://www.jawacz.pl/index.php?topic=35893.0 (http://www.jawacz.pl/index.php?topic=35893.0)
-
Oo tak, widziałem je ale są również i tańsze czyli te
https://gmoto.pl/tlumiki-jawa-350-om,77567.html
-
Oo tak, widziałem je ale są również i tańsze czyli te
https://gmoto.pl/tlumiki-jawa-350-om,77567.html
Ale te są do Jawy, do starszej wersji 634.
-
Aha, czyli wszystko jasne, trzeba zaopatrzyć się w te droższe.
Edit: Nie no w opisie wyraźnie jest CZ 350
Proszę nie pisać posta pod postem. Używamy opcji "modyfikuj"! - Rozz
-
To tylko opis. Te tłumiki nie podejdą do CZ bo mają otwory mocujące nie w tych miejscach co oryginały. Oczywiście jak się uprzesz i porzeźbisz to wszystko da się zrobić .
-
Chłopaki, zamówiłem zestaw regeneracyjny do gaźnika, no i jak dobrze pamiętam są 4 lub 5 rowków, na który założyć? No i o co chodzi o lutowanie pływaka, co ma ten patent poprawić?
-
Zapinke iglicy zaloz mniej wiecej na srodku. Regulowac jej polozenie nalezy jak troche motor pojezdzi i bedzie wiadomo czy mieszanka jest zbyt bogata czy zbyt uboga. Moze tez byc w sam raz i wtedy iglica pozostanie w tym pierwotnym polozeniu.
Plywak lutuje sie kiedy jest dziurawy. Albo wtedy, gdy zajdzie potrzeba przesuniecia iglicy plywaka w gore lub w dol celem zmiany poziomu paliwa.
Czy ktos moze wie jaki powinien byc prawidlowy poziom paliwa w gazniku od zeliwniaka 350ccm? Ile mm od jakiegos punktu odniesienia?
-
No właśnie, zmiana poziomu paliwa, no ale jaki to ma cel? Szybciej mieszanka się dostaje przy uruchamianiu?
-
Proponuje poszukać najpierw na forum, jest to wszystko wiele razy opisywane.
-
Kolego nie wiem co chcesz osiągnąć. Tu piszesz o remoncie silnika, tu pytasz o tłumiki a teraz "regenerujesz" gaźnik.
Na Twoim miejscu (nie znając dobrze tego typu motocykla) poprosiłbym o pomoc w oględzinach kogoś doświadczonego.
Oferowali się koledzy z okolic. Na prawdę polecam.
Zaoszczędzisz nerwów i kasy też...
-
No tak, pytam o wszytko co mnie interesuje, co w tym dziwnego? Tłumiki już kupiłem które polecił kolega z postu wyżej, silnik będę rozkręcał i zmieniał łożysko i uszczelniacze a gdy rozłożyłem gaźnik żeby go przeczyscic to zauważyłem wygięty i raczej pęknięty pływak więc co w tym dziwnego?
-
W całym zakresie kiedy jest rozwarty przerywacz przerwa powinna być taka sama plus minus 5 setek czyli gołym okiem różnica nie zauważalna jeśli jest inaczej to nie za ciekawie
Nie bedzie taka sama w całym zakrese bo zaczyna sie otwierać od calkowitego zwarcia i kończy podobnie a tak na prawdę to dokładność tej przerwy nie jest istotna. Bardziej istotne jest aby w lewym i prawym było tak samo. I otwarcie nastąpiło w odpowiednim momencie. Jak się kolega będzie trzymał instrukcji to będzie dobrze.
-
Przerywacz jest rozwarty w tym moto około 180 stopni obrotu wału i w tym zakresie przerwa powinna być jednakowa inaczej świadczenia,y to o biciu albo samej krzywki albo o biciu stożka wału
-
Prawidłowo przerwa powinna być taka sama w całym okresie otwarcia przerywacza niestety nie zawsze tak jest , już ten temat był obszernie przedyskutowany , polecam przeczytać ten wątek:
http://www.jawacz.pl/index.php?topic=33194.0
-
Czy ktoś tworzył sam instalację? Bo jak już całą rozebralem to jakoś te kable poskrecane i jakoś mi to nie odpowiada, ktoś ma może ilości w metrach jakie i ile kolory?
-
Na podstawie starej instalacji spokojnie zrobisz nową, ale porównaj najpierw kolory ze schematem, żeby mieć pewność co do oryginalności.
W avatarze masz bardzo ładny schemat, korzystaj ;)
Ewentualnie jak masz odrobinę pojęcia, to mając schemat w łapce spokojnie odtworzysz całość na motocyklu (nawet ja dałem radę, a w takich sprawach jestem lewa noga :D ).
-
Schemat mam, prawda. Tylko sporo jest tu sztukowania w tej mojej instalacji. Myślałem, że może ktoś to robił i poprostu zapisywał przed zakupem ile i jakich kabli powinno być.
-
Czy ktoś mogły podesłać link do postu o rozpołowieniu silnika i stworzenie własnego przyrządu? Bo w szukajce wszędzie inne tematy i tylko wspomniane o temacie rozpołowienia.
No i tak wygląda, mam nadzieję, że wiosną ruszę na jakiś zlocik.
-
Tu chyba coś znajdziesz
http://www.jawacz.pl/index.php?topic=245.0
-
Panowie słuchajcie, zacząłem rozbierać silnik, cylindry zdjęte i takie oto coś, luzy góra - dół ledwo wyczuwalny, gorzej jest w osi wału, czyżby regeneracja? Jeżeli tak to w okolicach Białegostoku ktoś robił?
-
To że na boki korowód ma luz to norma ale góra-dół to już nie dobrze.
-
Tak jak mówię, luz jest ledwo wyczuwalny, nie wiem, 0,5 mm może nawet mniej.
-
Tak jak mówię, luz jest ledwo wyczuwalny, nie wiem, 0,5 mm może nawet mniej.
Nawet minimalny luz góra kwalifikuje wał do regeneracji
-
Tak jak mówię, luz jest ledwo wyczuwalny, nie wiem, 0,5 mm może nawet mniej.
0,5 to już szrot
-
jak wyjmujesz wał to szkoda by było go w takim stanie spowrotem wkładać pewnie jeszcze jakis czop bedzie do wymiany
-
regeneruj, nie zastanawiaj się nawet, bo niedługo będziesz żałował że tego nie zrobiłeś
-
No dobrze, zatem regeneracja. Tak jak wcześniej pisałem, Bialystok i okolice ktoś robił i może polecić? Cylindry też do szlifu bo w jednym jest delikatna rysa więc również może ktoś coś poleci?
-
Wał i cylindry wyślij do poznania, firma dormar, gosc robi porządnie, skontaktuj się z nim przez forum, ma ksywę markoltent10.
-
Czytałem już o tym zakładzie, fakt opinie bardzo dobre. Tylko może ktoś coś robił u mnie na miejscu, temu pytam.
-
Silnik rozpołowiony, na szybkiego z braku już czasu tryb zdawczy do wymiany bo jeden ząb uszczerbiony i wodzik i prowadnica wodzika.
I teraz parę pytań.
Czy tryby zdawcze, są takie same w jawie i cz?
To samo z prowadnicą.
Wymieniać dwa wodziki? Czy raczej może wbyc ten jeden stary?
No i jedno co mi się rzuciło w oczy to brak łożysk igiełkowych w karterach, wiem, że jawie ts były a tu tylko miedziane gniazda?
Jutro dalsze prace.
-
Wałek zdawczym i wałek pośredni w ts jest inny niż w cz czy w 632 jeżeli chodzi o prowadnice to nie pamiętam ale jak ktoś zrobił tulejki zamiast łożysk to może i cała skrzynia być od starszego modelu zmierz wałek pośredni w miejscu łozyskiwania to ci powiem z czego masz skrzynie
-
Silnik rozpołowiony, na szybkiego z braku już czasu tryb zdawczy do wymiany bo jeden ząb uszczerbiony i wodzik i prowadnica wodzika.
I teraz parę pytań.
Czy tryby zdawcze, są takie same w jawie i cz?
To samo z prowadnicą.
Wymieniać dwa wodziki? Czy raczej może wbyc ten jeden stary?
No i jedno co mi się rzuciło w oczy to brak łożysk igiełkowych w karterach, wiem, że jawie ts były a tu tylko miedziane gniazda?
Jutro dalsze prace.
W jawie ts były ale Ty przecież nie masz jawy tylko cz więc w czym problem, tam mają być tulejki, do kupienia np w 4 motor
-
No i nie poczytalem sory myślałem że chodzi o Teresę tak elroj ma rację w zeliwniak oryginalnie są tulejki a nie łożyska igielkowe ale skrzynia i tak ruzni się wałkiem pośrednim i zdawczym
-
No dobrze, to warto wymieniać te tuleje? Czy tam raczej nie ma co się zniszczyć? Jak zajadę do domu to zmierz dokładnie zdawczy.
A jak z tymi wodzikami? Wymieniać dwa?
-
Te miedziane tulejki lepiej zostawić jeśli nie są wyjechanie. Ewentualnie dorabiać pod wymiar. To co sprzedają to lipa. Ktoś pisał w jakimś wątku.
Wodziki obejrzyj. Jeśli na drugim nie widać śladów zużycia to wystarczy wymienić jeden. Obejrzyj też resztę skrzyni. Szczególnie tryby. Przesuwne czy nie mają wytartych kłów i czy otwory na kły nie są jajowate
-
Te tuleje raczej są z fosforobrązu a nie z miedzi.
-
B 101 wystarczy
-
Czy te koła zębate kwalifikują się do wymiany?
-
Wszędzie się piszę, że przy składaniu silnika do kupy przy włożeniu wału w kartery należy czoło uszczelnic. Rozumiem, że po całym obwodzie czoła dać cienką warstwę między kartery a czoło?
Np czymś takim? https://www.ucando.pl/p/substancja-uszczelniajaca-elring-471.170/N-U18C021D339-1845?gclid=Cj0KCQiArenfBRCoARIsAFc1Fqd7UMUTdHlhB2oywYWyEhoF5iY20jdoxGVWGf9iH4EcrS1uxbaVthEaAs5_EALw_wcB
-
Możesz cieniutko posmarowac po obwodzie tylko naprawdę delikatnie bo będzie więcej szkody niż pozytku
-
daj sobie spokoj z tymi nowymi tulejkami z 4motor, kupilem, nie dosc ze tulejka slepa nie miala otworu smarujacego ani łezki to obie nie byly radelkowane. mimo moich poprawek po zamontowaniu wałek zatarł sie w tulejce po 20km.tak jak mowilem na jesiennym lepiej zostawic stare ewentualnie dorobic z odpowiedniego materialu
-
Witam.
Według moich oględzin mam do wymiany dwa koła zębate nr 13 z katalogu części skrzyni biegów, te identyczne. I teraz nie wiem co zrobić, czy kupić oddzielnie np. Z gmoto.pl czy kupić na allegro, znalazłem coś takiego.
http://allegro.pl/ShowItem2.php?item=7477351661
I czy ktoś montował u siebie automat zmiany biegów taki?
https://gmoto.pl/automat_zmainy_biegow,56126.html
Bo w moim są luzy na otworach gdzie siedzi wodzik i ogólnie na sucho skrzynia jakoś źle chodzi, łapałem spawem bo było pekniete. Tu opis http://www.jawacz.pl/index.php?topic=36318.0hyba,że jak mam ją złożoną tylko w jeden karter to nie powinna lekko przeskakiwać.
Biegi powinny lekko wchodzić jak jest to rozłożone?
No i ostatnie. Zamówiłem na gmoto.pl sprężyny automatu zmiany biegów bo jedna była pęknięta lub jakaś kombinowana no i takie coś, po prawej ta co była po lewej na z gmoto.pl ktoś wie jaki dokładnie ma być wymiar tych sprężyn?
-
Jeśli potrzebujesz sprężyn automatu mam kilka luźnych, można się odgadac. Co do samych sprężyn i ich wysokości - liczy się "siła" sprężyny, a nie wysokość w stanie wolnym jeśli są one wykonane z różnych materiałów. W stanie wolnym możemy mierzyć zużycie sprężyn o tym samym materiale oraz "przebiegu".
Pamiętaj,że sprężyny tracą swoją wysokość z upływem czasu i pracy
-
Skrzynia klowa jaka jest w naszych knedlach nie będzie chodziła pięknie i gładko dopuki kolokwialnie mówiąc nie będzie w ruchu . Ja tam jeżdżę na kołach zębatych z gmoto i naprawdę fajnie pasowało wszystko i dobrze to chodź ale co użytkownik to inne opinie co do automatu to jakoś nie mam przekonania do obecnej produkcji a że mam spory zapas oryginalnych to się tym nie martwię
-
A czy przy montażu skrzyni prowadnica wodzika ma lekko wejść w otwór w karterze? Bo u mnie muszę trochę go "nagiąć" około 1mm. Wodziki nowe kute i prowadnica też nowa.
-
Ze sprężynkami to uważaj. Dokładnie zmierz nowe i stare. Ja przez nie dwa razy rozkładałem silnik, bo jedynka nie wskakiwała. Okazało się, że nowe sprężynki po ściśnięcu są o 1 mm dłuższe od starych i automat nie dał rady wbić dokładnie biegu...
-
No właśnie o to chodzi, że te nowe są dłuższe po ściśnięciu a ten automat z gmoto.pl jest już razem ze sprężynkami. Sprężynki są z tego właśnie sklepu więc są pewnie takie same jak w automacie. No i nie wiem już sam czy kupić automat z owego sklepu czy wsadzić tu co mam.
Jeśli potrzebujesz sprężyn automatu mam kilka luźnych, można się odgadac.
Jeżeli możesz to zmierz ile ma po ściśnięciu, fotka mile widziana.
-
W piątek będę w domu, postaram się dokonać pomiarów
-
W którym miejscu łożysko ma być zlicowane w karterze? Ty gdzie wkręcamy śrubę z tą blaszką czy z tym wypustem w karterze?
-
P łożysko ma dojść do segera z drogiej strony
-
W którym miejscu łożysko ma być zlicowane w karterze?
Mógłbyś wyjaśnić, co to "licowanie" łożyska?
-
W którym miejscu łożysko ma być zlicowane w karterze?
Mógłbyś wyjaśnić, co to "licowanie" łożyska?
Dokąd ma zostać osadzone łożysko.
-
No płaszczyzna łożyska z powierzchnią w tym przypadku karteru tam gdzie jest miejsce na tą blaszke ze śrubką lub płaszczyzna z tym "okręgiem"
-
Masakra z drogiej strony otworu na łożysko masz seger prasujesz bodz termicznie wkładasz lozysko do segera a potem zakrecasz blaszkę a tak naprawdę odrzutnik oleju do smarowania tulejki walka pośredniego
-
No płaszczyzna łożyska z powierzchnią w tym przypadku karteru tam gdzie jest miejsce na tą blaszke ze śrubką lub płaszczyzna z tym "okręgiem"
ciemno to widzę :(
-
Ale co ciemno widzisz? Mój remont? Ja osadziłbym łożysko tak jak kolega wyżej pisał do zabezpieczenia ale tak zrobiłem i jakoś mi to za głęboko siedziało więc wolę się upewnić.
-
no ;D ale bez urazy
-
W tą zimę składam 4 silnik od zeliwniak i jeżeli chodzi o zlicowanie jak to nazywasz łożyska na wałku zdawczym z wewnętrzną powierzchnia karterach wkarzdym przypadku jest inne jedne wpadają głęboko inne wręcz zdziebko wystają a odrzutnik z blaszka zabezpieczająca jest podgieta albo wręcz płaska w miejscu gdzie zachodzi na łożysko . Jęzeli wkładasz stare walki ( sprzęgłowe zdawczym i pośredni ) to bardzo nie ma się co zmienić
-
no ;D ale bez urazy
Ja się nie obrażam, krytyka zawsze jest wskazana, konstruktywna, dzięki temu jeszcze bardziej zawijam rękawy i zabieram się do pracy.
Tak jak mówiłem wcześniej, "za młodu" miałem dwie TS'ki gdzieś tam kupione za parę złociszy aby poszaleć i nikt tam nie zwracał uwagi na takie rzeczy o których teraz mowa. Dlatego chcę wszystko zrobić ze sztuką tak jak się należy.
Mam nadzieję, że gdy spotkamy się na którymś zlocie porostu będziemy się śmiać z tych moich pytań.
Przyszła paczuszka z automatem, już wszystko kompletne, mam nadzieję, że złożę silnik przed świętami.
-
pewnie że tak i od razu zastrzegam że ja stawiam , przyjedź do wieśniaka maliny na walentynkowy :D
-
na automacie jest wybite CZECH REPUBLIC ?z nimi ogolnie loteria natomiast te tansze po ok 60 zł to w ogole odpusc temat
-
No nie wiem czy jest bo już nie jestem w garażu ale tak, kosztował około 60 zł. Z portali używane bałem się kupować bo nie wiadomo i tak co kupisz więc może wybrałem mniejsze zło.
-
No nie wiem czy jest bo już nie jestem w garażu ale tak, kosztował około 60 zł. Z portali używane bałem się kupować bo nie wiadomo i tak co kupisz więc może wybrałem mniejsze zło.
Zwróć uwagę czy przy tym automacie prowadnica wodzików dokładnie wejdzie w gniazdo w karterze. U mnie nie weszła , i dzięki temu była jedna nagroda więcej na letnim.
-
Do automatu wsadź sprężyny od sprzęgła z WSK. Mam taki patent, do rozbiórki działało lepiej jak oryg.
-
Jakbym wiedział o tych sprężynach wcześniej to bym tak zrobił a tak już zostaną te fabryczne z automatem.
Skrzynia złożona na sucho, prowadnik ładnie wszedł przez wodziki i elegancko wszedł w otwór w karterze więc jest o niebo lepiej niż przy starym gdzie brakowało około 2 mm żeby trafić prowadnikiem wodzików.
-
Trochę kiepsko że włożyłeś łożyska wału najpierw do karterow teraz przy ich grzaniu istnieje ryzyko że ci się poprzesowaja bądź nawet wypadną przy wkładaniu wału
-
Trochę kiepsko że włożyłeś łożyska wału najpierw do karterow teraz przy ich grzaniu istnieje ryzyko że ci się poprzesowaja bądź nawet wypadną przy wkładaniu wału
Takie rzeczy tylko przy zużytych gniazdach łożysk....
Wieczorem będę w domu, nadal potrzebne te sprężyny aparatu?
-
Już nie, w nowym automacie są fabrycznie sprężyny.
A z łożyskami zobaczymy jak to będzie, tak myślałem na początku na wał te łożyska ale po obejrzeniu filmów zdecydowałem w karter.
-
teraz jeszcze kwestia tego czy prowadnica wodzików trafi w prawy karter ;D u mnie przy niby orginalnym apracie za chyba 160zł na ktorym pisalo CZECH REPUBLIC byl z tym problem :o
-
Jeśli dobrze zagrzejesz karter to mimo że na zimno łożysko ciasno wchodziło to i tak stal ma dużo mniejszą rozszerzalność niż alu i potrafi się sliznoc łożysko dlatego się je montuje najpierw na wał żeby uniknac nieprzyjemnych sytuacji
-
Kilka silników składałem właśnie tak, że wkładałem łożyska w rozgrzane kartery a później grzałem razem z karterami.
Nigdy żadne z nich nie wypadło...
-
Na wał montuje się je dlatego żeby uniknąć sytuacji kiedy w trakcie montażu może dojść do "wepchnięcia "czopa do środka wału . Z tego co pamiętam to część czopa obsadzana w przeciwwadze jest stożkiem z większą średnicą od środka.
-
Jeśli mówimy o składaniu na zimno to się zgodzę.
Po rozgrzaniu karteru z osadzonymi łożyskami mogłem bez problemu włożyć i wyjąć...
Aczkolwiek przy składaniu żeliwa w najbliższym czasie spróbuję osadzić najpierw łożyska na wale
-
to ja miałem niefarta albo za mocno grzałem ;D z tego co pamiętam 2 takie przypadki miałem zawsze z nakładaniem karteru od strony zapłonu pierwsze mi wogule wypadło a za drugim razem łożysko weszło głębiej w gniazdo od tamtej pory montuje na wał :)
-
to ja miałem niefarta albo za mocno grzałem ;D z tego co pamiętam 2 takie przypadki miałem zawsze z nakładaniem karteru od strony zapłonu pierwsze mi wogule wypadło a za drugim razem łożysko weszło głębiej w gniazdo od tamtej pory montuje na wał :)
Za mocno grzałeś ;)
-
No to już sam nie wiem, mętlik w głowie.
Może wyciągnąć te łożyska i osadzić na wale? W sumie to niedużo roboty.
-
zawsze mocno grzeje ;D
-
No ale przecież jak już mam łożysko w karterze to nie grzeje przecież karteru tylko pierścień wewnętrzny łożyska a ten raczej szybko się nagrzewa więc łożysko nie musi się przesunąć w samym karterze.
-
;D prosze tuleja żeliwna z aluminiowej obudowy cylindra wyskakuje sama po dobrym nagrzaniu https://www.youtube.com/watch?v=T9eqYk6Z_wg
-
No ale przecież jak już mam łożysko w karterze to nie grzeje przecież karteru tylko pierścień wewnętrzny łożyska a ten raczej szybko się nagrzewa więc łożysko nie musi się przesunąć w samym karterze.
Łożysko łożyskiem ale musi jeszcze wejść czoło wału a bez rozgrzania krteru mogą być problemy.
-
jednym słowem jesli człek chce czy nie chce trzeba grzać ;D
-
No tak, tylko ja mam opalarkę i po mojemu karter będzie wolniej stygł niż pierścień łożyska i plan mam taki żeby ogrzać karter w miejscu czoła wału i sam pierścień łożyska. W lewy karter myślę, że pójdzie taka operacja bez problemu. Gorzej będzie już gdy trzeba będzie drugi karter łączyć. Wtedy kogoś już chyba poproszę o pomoc bo nie wiem czy sam wszystko ogarnę.
Ni i nie wiem czy mam mrozić ten wał. No bo jak będzie zamarznięty a karter nagrzany to szybciej przejmie te ciepło łożyska i wokoło czoła wału tym samym szybciej się unieruchomi.
Mrozić czy nie mrozić, oto jest pytanie.
-
Możesz zamrozić. Ja bym już nie ruszał łożysk. Ewentualnie jeśli włożyłeś już też w prawy karter to wyjmij i wrzuć na wał. Ale z podkreśleniem słowa ewentualnie!
Ja palnikiem nie podgrzewałem. Zawsze na jakiejś kuchence albo w piekarniku. Nastawione na 150st i nic się nie klinowało i wału nie mroziłem.
-
:D no zdecydowanie drugim karterem jest dużo ciężej pocelować w wał całą skrzynie biegów i kołek ustalajacy z tyłu silnika, mrozenie nie zaszkodzi
-
wystarczy popsikac lodem w sprayu zawsze sie nim posiłkuje ;)
-
Zawsze na jakiejś kuchence albo w piekarniku. Nastawione na 150st i nic się nie klinowało i wału nie mroziłem.
Jakbym włożył kartery do piekarnika to bym chyba razem z nimi później w garażu nocował ;D
-
Zawsze na jakiejś kuchence albo w piekarniku. Nastawione na 150st i nic się nie klinowało i wału nie mroziłem.
Jakbym włożył kartery do piekarnika to bym chyba razem z nimi później w garażu nocował ;D
Garaż masz ogrzewany?
-
Rozumiem kolegę też bym w garażu nocował jakbym silnik do piekarnika wsadził :D a tak poza tym jest piątek i apropo grzana ....
-
Ogrzewany nie jest ale bym nie zamarzł ;)
-
Zwróćcie uwagę na iglice pływaka, czy nie będzie za długa?
-
a i średnica iglicy jakaś taka inna
-
Napisałem do gmoto.pl, zobaczymy co odpiszą, jak bybyła ta iglica za krótka to jeszcze lepiej a za długa to raczej nie za dobrze.
-
W połowie stycznia kończy się ubezpieczenie motocykla a ten wiadomo w rozbiórce, ubezpieczenie jeszcze na poprzedniego właściciela. Jak to jest jak teraz nie przedłużę ubezpieczenia? Czy jak będę chciał ubezpieczyć później to i tak będę musiał płacić za nieopłacony okres?
No i czy opłaca się wyrabiać kartę PZM przy dwóch motocyklach?
-
tak plus kara dla UFG
do 3 dni – 20% pełnej opłaty karnej,-150zł4
do 14 dni – 50% pełnej opłaty karnej,-380zł
powyżej 14 dni – 100% opłaty karnej-750zł
a czy się opłaca to sobie policz sam :D
-
Do tej pory na dwa motocykle się oplacalo
-
Tomaszku, ty faktycznie masz te latka co zadeklarowałeś w swoim profilu ? ??? ;D
-
Tomaszku, ty faktycznie masz te latka co zadeklarowałeś w swoim profilu ? ??? ;D
No tyle, czemu pytasz?
-
myślę że tak dla jaj :P :P :P
-
Zapewne dalej chodzi o moje pytania :P także pędzę z tłumaczeniem, motorów nigdy zarejestrowanych i ubezpieczonych na siebie nie miałem. Całe życie tylko auta a jak wiadomo nasza Polska to dziwny kraj w niektórych kwestiach więc pytam weteranów motocyklowych z większym doświadczeniem niż moje o rady. :D
-
Ale z tym pytaniem o ubezpieczenie to przygrzałeś jak nastolatek :o
-
zniżka to zniżka ;D
-
zniżka to zniżka ;D
ale już brak ubezpieczenia i to świadome to GFU
-
No po analizie wszystkich za i przeciw pojadę w tygodniu i wyrobię kartę PZM. ;D
-
No po analizie wszystkich za i przeciw pojadę w tygodniu i wyrobię kartę PZM. ;D
Bardzo dorosła i odpowiedzialna decyzja :-*
Jeszcze to OC w połowie stycznia nie zapomnij opłacić.
-
Bison zapewne będziesz miał ubaw ale cóż...
Pewnie bym się dowiedział o ty m na miejscu u ubezpieczyciela ale zapytam
Skoro motor nie jest na mnie jeszcze zarejestrowany przez brak badań technicznych o których nie mogło być mowy ( Pan w urzędzie nie dał się przekonać, że motor jest w trakcie remontu i chodzi tylko o rejestrację a nie dopuszczenie do ruchu) to czy umowa ubezpieczenia będzie na mnie tylko na motor zarejestrowany na poprzedniego właściciela? Jak to się odbywa?
P.S. Taka luźna rozmowa. ;)
-
W chwili podpisania umowy kupna, pojazdu zarejestrowanego, masz obowiązek ustawowy go ubezpieczyć z tytułu OC, jeśli ma ważną polisę od poprzedniego właściciela to ona przechodzi na ciebie i ją przedłużasz lub wypowiadasz i zawierasz sobie ewentualnie inną.
Jeśli kupujesz pojazd bez polisy OC, to musisz ją załatwić w dniu kupna pojazdu, badania techniczne nic tu nie mają do rzeczy oraz to czy pojazd sobie remontujesz.
Przerejestrować sobie możesz kiedy zechcesz ale OC już musi być twoje.
To tak łapatologicznie w skrócie ;)
-
W chwili podpisania umowy kupna, pojazdu zarejestrowanego, masz obowiązek ustawowy go ubezpieczyć z tytułu OC, jeśli ma ważną polisę od poprzedniego właściciela to ona przechodzi na ciebie i ją przedłużasz lub wypowiadasz i zawierasz sobie ewentualnie inną.
Jeśli kupujesz pojazd bez polisy OC, to musisz ją załatwić w dniu kupna pojazdu, badania techniczne nic tu nie mają do rzeczy oraz to czy pojazd sobie remontujesz.
Przerejestrować sobie możesz kiedy zechcesz ale OC już musi być twoje.
To tak łapatologicznie w skrócie ;)
Z taką drobną różnicą że jeśli sprzedający zgłosił zbycie pojazdu to na kupującym ciąży obowiązek wznowienia umowy OC. Jeśli się skończy okres ubezpieczenia umowa się nie wznowi na nowego właściciela...
-
Bison zapewne będziesz miał ubaw ale cóż...
Pewnie bym się dowiedział o ty m na miejscu u ubezpieczyciela ale zapytam
Skoro motor nie jest na mnie jeszcze zarejestrowany przez brak badań technicznych o których nie mogło być mowy ( Pan w urzędzie nie dał się przekonać, że motor jest w trakcie remontu i chodzi tylko o rejestrację a nie dopuszczenie do ruchu) to czy umowa ubezpieczenia będzie na mnie tylko na motor zarejestrowany na poprzedniego właściciela? Jak to się odbywa?
P.S. Taka luźna rozmowa. ;)
idziesz do ubezpieczyciela i na podstawie umowy kupna ubezpieczasz na siebie , to że go nie przerejestrowałeś nie znaczy że dalej właścicielem jest poprzednik ty na przerejestrowanie masz 1 miesiąc jak nie masz badań to nie możesz przerejestrować taki to pojebany kraj mamy, więc reasumując do końca polisy możesz korzystać z oc poprzednika , jednak w ostatnim dniu musisz przepisać na siebie, albo już teraz przepisać na siebie tą polisę ale nowe towarzystwo ubezpieczeniowe może ci przekalkulować składkę , albo wypowiedzieć tą umowę i zawrzeć nową . przy dwóch ostatnich wariantach masz pewność ciągłości i powiadomienia o nowej polisie przez ubezpieczyciela , nawet jak zapomnisz zapłacić to oni Ci przypomną, przy pierwszej opcji jak zapomnisz przepisać na siebie i termin ważności Oc minie , to Fundusz może się przywalić
-
W chwili podpisania umowy kupna, pojazdu zarejestrowanego, masz obowiązek ustawowy go ubezpieczyć z tytułu OC, jeśli ma ważną polisę od poprzedniego właściciela to ona przechodzi na ciebie i ją przedłużasz lub wypowiadasz i zawierasz sobie ewentualnie inną.
Jeśli kupujesz pojazd bez polisy OC, to musisz ją załatwić w dniu kupna pojazdu, badania techniczne nic tu nie mają do rzeczy oraz to czy pojazd sobie remontujesz.
Przerejestrować sobie możesz kiedy zechcesz ale OC już musi być twoje.
To tak łapatologicznie w skrócie ;)
Z taką drobną różnicą że jeśli sprzedający zgłosił zbycie pojazdu to na kupującym ciąży obowiązek wznowienia umowy OC. Jeśli się skończy okres ubezpieczenia umowa się nie wznowi na nowego właściciela...
Rozi masz 100% rację
-
Czy ktoś wymieniał komplet śrub i nakrętek?
-
Śruby komplet znalazłem na 4motor za 150 zł. A może ktoś kompletowal to samodzielnie i ma rozpiskę?
No tak, komplet figuruje na stronie, gorzej z dostępnością.
-
http://www.jawacz.pl/index.php?topic=27643.0
W katalogu części zamiennych masz wszystkie interesujące Cię śrubki.
-
Ooo, no oczywiście, że są, wiem i nawet mam wydrukowany ten katalog. Tylko z braku czasu idę na łatwiznę i kupuje komplet jeżeli jest.
Znalazłem coś takiego https://allegro.pl/oferta/jawa-350-typ-638-komplet-sruby-nierdzewne-7632322326?utm_source=facebook&utm_medium=app_share&utm_campaign=AndroidShowitemShare
Może aż takiej różnicy między nimi nie ma.
-
przecież widzisz że to jest do Ts-ki więc nie zapasują a tak w ogóle sprecyzuj czy chodzi Ci na całe moto czy na sam silnik
-
Twoja wola.
Ja tam wolę zaoszczędzić 2/3 ceny z alledrogo czy skądś tam, spisać i skompletować samemu...
Nie dość, że oszczędniej to jaka satysfakcja!
EDIT:
Boguś też ma rację. To od innego motocykla i może "kilka śrubek" nie pasować...
-
Tak, na całe moto bo tu są jakieś w białej farbie a czyścić tego raczej nie będę.
W katalogu jest spis ale np. nie ma jaki rozmiar podkładek itp.
OK, przekonałeś mnie, najwyżej nie wyjdzie i w trakcie będę sztukował.
-
Ostatnio przez przypadek całkowity widziałem filmik gdzie gościu w automacie zmiany biegów usunął te ząbki od sprężynek i one cały czas sryjaly się z kłem. Zacząłem się dosyć mocno nad tym zastanawiać. Ktos robił coś takiego?
-
pokaz ten film
-
Nie mogę go znaleźć bo sporo tego oglądam ostatnimi czasy ale było to chyba w WSK.
-
W Wsce jest całkiem inny aparat zmiany biegów tzn w 125-tce nie ma wcale piesków na spręzynkach
za to w wsk 175 są.
-
https://youtu.be/xPQ1NEab-hE
Około 5:20 min
-
Silnik z filmiku jest od WSK 175.
-
No tak, nie pisałem nic o silniku czy to jawy czy ČZ, chodzi tylko o sam patent ze sprężynkami.
-
Wybierak działa na takiej samej zasadzie jak w jawie, pieski też są tylko spręzynki są za wybierakiem. Akurat ta skrzynia to niezbyt udana konstrukcja, wszystko w środku lata sobie luźno, szybko zużywają się sprzęgiełka kłowe i zaczynają wypadać biegi.
-
Wał wrócił z naprawy od Pana Marka więc zabieramy się do roboty. Na początek pytanko, czym i jak wyczyścić zanieczyszczenia w komorze wału. Papier ścierny wodny wystarczy?
-
Napchaj ciasno w komory wału szmaty namoczone dobrze w nafcie. Po nocce powinny syfy puścić.
-
Polecam środek do czyszczenia zaworów egr 0.5 litra u mnie kosztuje 17 płn ale nawet najgorszy nagar z denka tłoka zlazi sam praktycznie tylko na ręce uwazaj bo ja już pozbylem się lini papilarnych z palców https://allegro.pl/oferta/plyn-spray-do-czyszczenia-egr-i-turbo-650-ml-mauto-6037086582
-
Koledzy, taka sytuacja, czy automat tak się powinien zachowywać? Nie dam rady zmienić biegu. Tylko cyka do góry i w dół. Złożone na sucho. Jak ręką mu pomogę z drugiej strony to zmieni. Tylko boje się jak to będzie przy złożonym silniku. Czy może jak kosz będzie zesprzęglony z wałem to będzie dobrze działać?
https://youtu.be/7idtU19s7EU
-
link mi nie dziala
-
No nie wiem, normalnie mi otwiera.
https://youtu.be/7idtU19s7EU
-
terazz dziala ;) krec wałkiem sprzeglowym i wtedy zmieniaj biegi tryby musza byc w ruchu zeby sie zazebily tak na sile to mozesz cos zgiac ;)
-
pokręć na zmianę wałkiem sprzęgłowym i zdawczym. Koła zębate muszą się obracać aby się zazębić.
-
Tak też zrobiłem, automat działa. Jeszcze tylko muszę zoaptrzycnsie w masę uszczelniającą do czoła i składamy.
-
Zacząłem wszystko składa i mam problem. Wał wszedł w lewy karter i łożysko bez problemu ale problem pojawił się z prawym karterem. Łożysko miałem w karterze i mi czop wypchnął łożysko przy składaniu. Zdjąłem łożysko i próbowałem na wał je założyć ale mimo grzania nie chce wejść. No i się zastanawiam czy jak jakąś tuleją bym postukal przez drewno to by coś się stało.
No bo uszczelniacza nie założę i zabezpieczenia bo przecież ogrzewam karter.
-
Grzejesz prawy karter razem z łożyskiem? Jeśli tak to powinno wejść bez problemu, nawet na wał w "temperaturze pokojowej"
-
Tak razem z łożyskiem, chyba poświęce jeden uszczelniacz i zabezpieczenie założę.
-
Nie musisz zakładać uszczelniacza. Tylko seger zamontuj
-
Łożysko podgrzej do temperatury przy której ślina splunięta odparuje ale nie przesadź żeby łożysko się nie przebarwiło. Po takiej operacjii musi wejść na czop .
-
No tak właśnie grzeje. Nie wiem o co chodzi.
A czemu tylko sam seger? Przecież jeszcze uszczelniacz idzie.
-
Uszczelniacz możesz założyć później, na zimno. Warto pamiętać o posmarowaniu warg olejem.
-
Chodzi mi o to żeby założyć łożysko, uszczelniacz i seger i wtedy próbować złożyć drugi karter. Żeby seger przytrzymywal łożysko co by miało znowu je wypchnąć.
-
Włóż w karter tylko łożysko z segerem. Uszczelniacz zamontuj po złożeniu połówek. Seger przytrzyma łożysko
-
po nagrzaniu łożysko powinno wejść bez problemu na wał jeżeli tak nie jest to coś jest nie tak
-
Dobra, udało się, następna fotka po złożeniu silnika ::)
-
Jeden seger idzie między łożysko a uszczelniacz. Drugi po uszczelniaczu.
-
Jeden seger idzie między łożysko a uszczelniacz. Drugi po uszczelniaczu.
No tak nie zrozumieliśmy się, mi chodziło o ten na wale.
Fotka po złożeniu. Teraz uszczelniacze i cała reszta.
-
No i gra! Wszystko się obraca? Biegi wchodzą?
-
Tak, wszystko idzie w dobrym kierunku.
Mogłem kupić jakiś srebrny silikon ale jakoś to poscinam jak przyschnie.
-
Mogłeś ;)
-
Ciąg dalszy, silnik niedługo już złożony do kupy i zabiorę się za całą resztę.
Zębatkę mam 18 zębów ale jak będę robił zakupy do 175'ki to kupię chyba 17.
-
Składamy sprzęgło, najgorsze te szlifowanie tarcz bo mają prawie 4,1 mm a z tego co czytałem to mają mieć po około 3,8 mm. Nie wiem czy coś z tego dziś wyjdzie bo papier ścierny jaki mam to 180 a po paru ruchach wnioskuję, że tu potrzebna będzie 60-80
-
a w jakim celu chcesz te tarcze zeszlifować nie mieszczą się w koszu , wystają?, w/g mnie jak tarcza grubsza to lepszy docisk,przecież jak je zaczniesz szlifować papierem ściernym to cząstki piasku zostaną w kompozycie i to będzie dopiero szlifierka sprzęgła jak to złożysz,więcej popsujesz jak poprawisz
-
pierwsze slysze o takich praktykach w knedlu :D
-
Hmmm, no skoro tak twierdzicie to nie będę tego robił. Zaraz poszukam tego tematu o grubości tarcz.
-
Grubość tarczy ciernej nie powinna przekraczać 3,7mm a 3mm kwalifikuje tarczę cierną do wymiany.
http://www.jawacz.pl/index.php?topic=27204.0
-
Grubość tarczy ciernej nie powinna przekraczać 3,7mm a 3mm kwalifikuje tarczę cierną do wymiany.
http://www.jawacz.pl/index.php?topic=27204.0 (http://www.jawacz.pl/index.php?topic=27204.0)
tak ale Jackowi raczej chodziło o grubość w dół przynajmniej tak wynika z kontekstu zdania.
-
fakt za grube jak beda to moze slabo wysprzeglac, tutaj masz racje
-
fakt za grube jak beda to moze slabo wysprzeglac, tutaj masz racje
czemu przecież od tego będzie regulacja , mi chodziło o to że tarcze powinny mieć na montaż nie mniej jak 3,7mm a 3 to już do wywalenia, na motonecie te tarcze mają w/g producenta 4mm , ja bym tego nie ruszał :)
-
Zbyt grube tarcze spowodują mocniejsze napięcie wstępne sprężyn i mogą się pojawić problemy ze sprzęgłem. To takie moje przemyślenia.
-
nie no to na pewno , ale to nie jest jakaś kosmiczna grubość, ze sklepu wychodzą 4mm nie wiem jakie mają być z instrukcji , ale jeżeli piszemy na forum żeby zakładać wyższe sprężyny żeby docisk był lepszy to myślę że te 2mm na 5-ciu tarczach załatwia sprawę twardszych sprężyn, jak ktoś może sprawdzić w serwisówce jaka powinna być grubość tarcz,bo ja nie jestem w tym niestety biegły :P
-
No dobrze, w takim razie będą założone jak z fabryki czyli te 4 mm. Zobaczymy co będzie.
-
No dobrze, w takim razie będą założone jak z fabryki czyli te 4 mm. Zobaczymy co będzie.
będzie dobrze ;)
-
No porażka jakaś, złożyłem starter, sprzęgło, założyłem dekiel i odblokowałem kopniak i zonk, automat zmiany biegów jakoś szwankuje, słabo odbija, komedia jakaś, sprawdzałem przed złożeniem i było ok. Może jakoś się to poukłada w trakcie użytkowania bo jak nie to silnik rozłożę dopiero zimą. Coś myślę, że trzeba było kupić używany automat.
-
Może masz źle założony uszczelniacz na wałku kopniaka, i jeszcze należy tam posmarować olejem przed złożeniem.
-
Sprawdzę jutro ale na 100 % założyłem tak jak był stary założony.
-
Mam zamiar już jak jest nowa instalacja wymienić regulator napięcia na elektroniczny. Macie jakieś sprawdzone czy zamontować RP-15t gdzie opis podłączenia widziałem gdzieś na forum?
-
W ręku trzymasz prostownik
-
Hehe, tak, tylko wszystkie części tak wyglądają, zaśniedziałe i rdza. :P
-
... czy zamontować RP-15t gdzie opis podłączenia widziałem gdzieś na forum?
RP15 to regulator prądnicy (z ogranicznikiem prądu i wyłącznikiem prądu zwrotnego), a Ty potrzebujesz regulator alternatora.
-
Ten ze zdjęcia to prostownik i chce go wymienić na nowy bo nie wiem w jakim jest stanie, regulator napięcia też chcę wymienić z racji wieku na elektroniczny i tu pytanie, jaki?
-
Nowe pristowniki są z reguły chińskie i nic nie warte. Sprawdź w tym czy luty są ok i montuj. Ewentualnie odśwież go wizualnie
-
...regulator napięcia też chcę wymienić z racji wieku na elektroniczny i tu pytanie, jaki?
np. RNA-1
-
Polecam przerobić na mostek z uno ,CC i podobnych z regulatorem malucha, zyskujemy 9 diodowy system który ładuje pełną mocą od 1600rpm . U mnie i Xepher najechane już ponad 1000km .
-
Ja mam prostownik z dwóch mostków gretza smiga juz 5 lat i nic sie nie rozlutuje bo jest na konektorach
-
Stary w 12 v też jest elektroniczny
-
Polecam przerobić na mostek z uno ,CC i podobnych z regulatorem malucha, zyskujemy 9 diodowy system który ładuje pełną mocą od 1600rpm . U mnie i Xepher najechane już ponad 1000km .
Może i sporo się zyskuje ale o ile z mechaniki coś tam zrobię (np. Passerati mam w paluszku) o tyle elektronika nie jest dla mnie.
-
Czy ktoś ma jakiś patent na odkręcenie śruby? Ewentualnie ma klucz do podesłania, za przesyłkę w dwie strony bym zapłacił.
-
Jakbyś zdja polke odkręcił byś to bez większego problemu
-
Chodzi o nakrętkę główki ramy ,tą która jest pod półką ? Przecież jej nie odkręcisz bez zdjęcia półki .
-
Na gwincie jest nakręteka w środku z dwoma rowkami, w serwisówce patrzyłem to jest tam taki specjalny klucz.
Nakrętke odkrecilem, klucz 41 no i myślę, że ta dziwna w środku trzyma tą półkę. Mylę się? To ma zejść po odkręceniu nakrętki 41?
-
To się bez problemu odkręca ruskim kluczem serwisowym: młotek + przecinak, ewentualnie śrubokręt. Delikatnie postukasz i da radę, nie raz tak odkręcałem, to nie prom kosmiczny.
Oczywiście wcześniej zdejmujesz półkę ???
-
Tak już próbowałem i powiem, że tak lekko to nie idzie, może coś pospawam, tylko to zostało i rama do piaskowania.
-
Połka jest po między dwoma nakrętkami i trzyma się na lagach jak nie zdejmiesz półki nie odkrecisz tej nakrętki
-
A może niech kolega odkręci najpierw korki amortyzatorów te dwie duże śruby od góry
-
W cz nie trzeba przechodzą przez polke
-
dokladnie trzeba zdjac górna półke i wtedy odkrecasz ta nakretke. ja to robie duzym kluczem do rur typu żabka ;)
-
odkręcałem kluczem od tarczy od małej boszki pasuje ;)
-
Wszystko rozkręcone, teraz pytanie czy coś trzeba jakoś zabezpieczyć przed piaskowaniem? Chodzi mi o główkę ramy i tabliczkę znamionową. Ogólnie to tabliczka jest mocno dojechana i czy można np. kupić nową i nr wybić ze starej? Ewentualnie jak ja zabezpieczyć?
Na ile muszę się nastawić mniej więcej za piaskowanie i malowanie wszystkich elementów ramy? Bez boczkow, zbiornika itp.
-
U mnie piaskowanie całego motoru dokładnie cz kosztuje 200 płn łącznie z blachami za malowanie proszkowe czarnych elementów z ramą koło 350-400 tabliczkę najlepiej zdjąć
-
Gdańsk sama rama piaskowanie , proszek , 200 zł załamka poza Gdańskiem cały motocykl 600-1000
-
Słuchajta, mam ja ten kompresor i pistolet do piaskowania, spróbowałem trochę z piaskiem zwyklym i powiem szczerze, że nawet może i by to szło tylko jest jedno ale. Dysza w tym pistolecie ma chyba z 6mm, wcina to ten piasek, że szok. Zastanawiam się czy może nie kupić dyszy z 2mm i do tego korund. Duszę powierzchnie bym pojechał papierem a zakamarki tym korundem. Tylko czy dobrze myślę? Zmiana dyszy na mniejszą i scierniwo a mniejszej granulacji to dobry pomysł?
-
Myślałem kiedyś żeby zrobić soda blasting
https://www.youtube.com/watch?v=Rld36m4azk4
Zwykła soda kuchenna można kupić większe opakowania na allegroszu
No i pylica płuc nie straszna tak bardzo jak przy korundzie.
-
Słuchajta, mam ja ten kompresor i pistolet do piaskowania, spróbowałem trochę z piaskiem zwyklym i powiem szczerze, że nawet może i by to szło tylko jest jedno ale. Dysza w tym pistolecie ma chyba z 6mm, wcina to ten piasek, że szok. Zastanawiam się czy może nie kupić dyszy z 2mm i do tego korund. Duszę powierzchnie bym pojechał papierem a zakamarki tym korundem. Tylko czy dobrze myślę? Zmiana dyszy na mniejszą i scierniwo a mniejszej granulacji to dobry pomysł?
piasek zwykły zabija dyszę , kup sobie w workach w leroyu lub castoramie jest lepszy , a zużycie piasku takie jest i musisz się z tym pogodzić :D
-
Weź sobie worek 25 kg korundu z allegro możliwie drobnej gradacji, do tego dysze 3 mm i jazda. Korund nie jest drogi a zbiera dużo lepiej od piasku (przynajmniej w piaskarce syfonowej). Do malowania zdejmij tabliczki, warto zabezpieczyć numery na główce ramy jeśli są słabo nabite. U mnie po piaskowaniu i malowaniu proszkowym ramy były ledwo widoczne i diagnosta się czepiał na przeglądzie że numery nie czytelne
-
korund jest super ale najlepiej używać go w zamkniętej piaskarce bo szkoda :)
-
Właśnie tak patrzę te komory do piaskowania i tak już mi świta jak to zrobić u siebie w garażu. Jak zbuduje sobie taką skrzynie to zaopatrze się w ten korund i jazda.
-
ze sklejki i szkła
-
Panowie, nie bardzo wiem jak to ugryźć a nie mogę się dodzwonić.Miał być kolor, utwardzacz, stosunek 2:1 a ty takie coś.
Utwardzacz w puszce, ale co to za plastikowa butelka 160g utw
Sprzedawca powiedział, że śmiało można pominąć podkład akrylowy i go posłuchałem ale teraz się zastanawiam czy dobrze zrobiłem.
-
z tego co widzę to w butelce jest utwardzacz , w puszce metalowej też jest utwardzacz , a na opakowaniu z kolorem jest napisane mieszać z utwardzaczem 5:1 , powinieneś zastosować podkład akrylowy przed kolorem , wyślij sprzedającemu to zdjęcie z produktami bo coś zamieszał z zamówieniem, zasada jest taka podkład matowanie i właściwy kolor , to tak w skrócie
-
No właśnie, jak to napisałeś to już załapałem, dali 1litr farby, w puszce jest 400ml to do butelki nalali tą resztę. Z tym podkładem akrylowym jednak jak piszesz, chyba dokupię.
-
Znaczy się, kolega nie jest lakiernikiem, po zadawanych pytaniach, wnioskuję że na tym się nie zna a kupuję składniki wysyłkowo i zamierza sam lakierować ?
-
Tomaszek kup sobie kubek z podziałką do mieszania farby będzie ci łatwiej proporcje dobrać ile farby utwardzacza i rozpuszczalnika bo chyba nie chcesz wlać wszystkiego na raz i ustal czy ma być 2:1 czy 5:1
-
Tak, lakiernikiem nie jestem. Tak, mam zamiar sam pomalować swój motocykl. Wysyłkowo nie kupuje, zamawiałem w mieszalni lakierów. Przedstawiłem sprzedawcy moje zamiary i tak mi doradził. Pojemniki z podziałką mam, zapomniałem o rozcieńczalniku. Także muszę kupić podkład akrylowy i rozcieńczalnik.
Na pojemniku z farbą jest 5:1 więc tak zostanie.
P. S. Jak bym był lakiernikiem to bym nie zadawał takich pytań :P
-
Polecałbym tez zmywacz silikonowy i mieszadelka sobie zakupic.
-
Tak, lakiernikiem nie jestem. Tak, mam zamiar sam pomalować swój motocykl. Wysyłkowo nie kupuje, zamawiałem w mieszalni lakierów. Przedstawiłem sprzedawcy moje zamiary i tak mi doradził, miał wszystko opisać, widocznie zapomniał. Pojemniki z podziałką mam, zapomniałem o rozcieńczalniku. Także muszę kupić podkład akrylowy i rozcieńczalnik.
P. S. Jak bym był lakiernikiem to bym nie zadawał takich pytań :P
W bomagu na prowiantowej to brałeś?
-
No to powodzenia, można i tak :)
-
Postaram się o fotki z prac, podpowiedzcie tylko czy po podkładzie epoksydowym matowić? Jak tak to jakim papierem, 400?
-
800-1200 nie przetrzyj do golej blachy, chyba ze na swiezy kladziesz powiedzmy po godzinie jak dobrze wyschnie (jak sie nie myle) to nie musisz do bodajze 12 godzin sprawdz w specyfikacji podkladu, ale jak pierwszy raz bedziesz kladl i porobisz zacieki na podkladzie to lepiej to sobie delikatnie zmatuj papierkiem po wyschnieciu, bo później będą zacieki.
-
Postaram się o fotki z prac, podpowiedzcie tylko czy po podkładzie epoksydowym matowić? Jak tak to jakim papierem, 400?
po epoxydzie połóż podkład akrylowy, potem możesz zmatowić i lakier z tego co widzę to w tej małej buteleczce może być rozcieńczalnik akrylowy tylko chyba sprzedawca pomylił podpisy
-
Postaram się o fotki z prac, podpowiedzcie tylko czy po podkładzie epoksydowym matowić? Jak tak to jakim papierem, 400?
epoksyd matuj, każdy podklad się matuje żeby kolejny lepiej sie trzymał, wystarczy 400, akryl też zmatuj przed położeniem lakieru. Powodzenia - też tak zaczynałem - tylko obok miałem gościa z 17 letnim stażem....dasz radę :)
-
Postaram się o fotki z prac, podpowiedzcie tylko czy po podkładzie epoksydowym matowić? Jak tak to jakim papierem, 400?
po epoxydzie połóż podkład akrylowy, potem możesz zmatowić i lakier z tego co widzę to w tej małej buteleczce może być rozcieńczalnik akrylowy tylko chyba sprzedawca pomylił podpisy
Dokładnie tak jak Pan Muczacz napisał w małej butelce jest rozcieńczalnik akrylowy.
Ja malarz od płotów ale się wypowiem żeby człowiek miał łatwiej ;D
Tomaszek masz litr lakieru akrylowego RAL 9005 , pół litra utwardzacza do podkładu epoksydowego a nie do lakieru akrylowego ale mniejsza o to i 160 g rozcieńczalnika akrylowego.
1 L lakieru + 0.5 L utwardzacza + 10% rozcieńczalnika czyli te 160 ml w butelce i wszystko się zgadza. Lakier mieszasz z utwardzaczem w stosunku 2:1 czyli 100 ml lakieru 50 ml utwardzacza 200 ml lak 100 ml utw itd miarkę masz i tak na kubku.
Zanim zaczniesz cokolwiek dalej z tym robić jedź po podkład akrylowy,najlepiej czarny kolor bo tam gdzie ewentualnie nie domalujesz nie będziesz miał przebić tak jak byś miał to przy inny kolorze.Kup zmywacz,mieszadełko tak jak Misiek89gdz pisał,siwą czerwoną włókninę,papier 400 i 800, benzynę ekstrakcyjną, setkę srebrnej bazy no sitka do przecedzania podkładu i lakieru.
Zmatuj podkład epoksydowy na blachach p400 a na ramie i reszcie czerwoną włókniną. Podejrzewam,że będziesz robił to na mokro więc całą tzw szlichtę z podkładu dokładnie zmyj wodą,wysusz, przemyj benzyną ekstrakcyjną,przedmuchaj powietrzem. Urób podkład akrylowy w stosunku 5:1,podkład w pistolet lej przez sitko.Jak wszystko będzie w podkładzie rozrób tą setkę srebrnej bazy z setką nitro i delikatnie zapyl wszystko z większej odległości za jednym zamachem. Matuj podkład p800 na baku błotnikach i boczkach.Ramę i całą resztę matuj siwą włókniną.
Zmatuj to tak,żeby nie było srebrnego a został czarny podkład i będzie dobrze,ma zniknąć ta mora i powierzchnia ma być gładka,jak przetrzesz się do epoksydu nic się nie stanie.Wymyj wszystko dokładnie wodą,wysusz,przedmuchaj,wymyj zmywaczem,przedmuchaj ,urób lakier w stosunku 2:1,tylko nie wszystko na raz,przecedź przez sitko w pistolet i maluj. Maluj na trzy, cztery razy,na spokojnie z przerwami. Jaką techniką malować,matować itp itd tego nie da się od tak wytłumaczyć,Żeton to pewnie potwierdzi,że ktoś musi Ci to pokazać.
-
przecież ma napisane na kubku z farbą 5:1 czarny mat jak z robi z tego 2:1 to nie będzie już matowy , zgadza się , Tomaszek jedz do tego sklepu i niech ci człowiek napisze i powie co ci dał i do czego i jak ma to być , i przy okazji dokup resztę
-
Dzięki za podpowiedzi, uzupełniam wszystko i działamy.
-
tak jak daniel pisze, weź kogoś niech ci pokarze albo spróbuj sobie na jakimś elemencie, zobaczysz jak ci to wychodzi.Kolejna kwestia ustawienie pistoletu.....ale tego nie umiem napisać. Jeśli chcesz coś podpatrzeć zapraszam w sobotę - jest duża szansa że będzie coś tam malowane w akrylu....
-
Dzwoniłem do sklepu, faktycznie mała butelka 160g to rozcieńczalnik.....prawdopodobnie, nie wie czemu tak napisane, widocznie się ktoś pomylił, niezła pomyłka.
-
Dzwoniłem do sklepu, faktycznie mała butelka 160g to rozcieńczalnik.....prawdopodobnie, nie wie czemu tak napisane, widocznie się ktoś pomylił, niezła pomyłka.
jak nie wiesz co jest w bytelce to sobie zawsze sprawdzaj po zapachu utwardzacz i rozcieńczalnik inaczej śmierdzą :)
-
przecież ma napisane na kubku z farbą 5:1 czarny mat jak z robi z tego 2:1 to nie będzie już matowy , zgadza się , Tomaszek jedz do tego sklepu i niech ci człowiek napisze i powie co ci dał i do czego i jak ma to być , i przy okazji dokup resztę
Mat czy połysk akryl miesza się 2:1. Malowałem u siebie grill i coś jeszcze czarnym matem no i było 2:1 i daje sobie za to rękę uciąć.Mieszając to 5:1 wyszła by konsystencja lakieru jak podkładu i jak byś tym pomalował i co by z tego wyszło jedna kaszana.Jeżeli nalejesz do np setki czerwonej czerwonej bazy zamiast setki rozcieńczalnika dwie setki to wyjdzie Ci różowy albo pomarańczowy?? Nie kolor będzie ten sam tylko dwa razy gorzej będzie krył.
muczacz nie trzeba tego wąchać,wystarczy potrząsnąć,rozcieńczalnik się pieni a utwardzacz nie.
-
No to nieźle, na pojemniku 5:1 a w innym temacie też ktoś radził 2:1,gościu w sklepie gdy dzwoniłem drugi raz też powiedział, że 5:1.no i weź tu pomaluj motocykl
-
Ja unikam takich stroso - dylematów, cenię bardzo swoje zdrowie psychiczne oraz czas.
Staram się nie wywalać kasy na eksperymenty, tupu dam radę czy jednak może nie, więc powierzam roboty przy motocyklu, których sam z różnych powodów nie wykonam, kolegom znającym się na tym.
Rób jak chcesz, twoja sprawa i twój motocykl, tylko się zastanawiam ile czasu upłynie do zakończenia finalnie całości prac i czy osiągnięty efekt tak naprawdę Cię zadowoli.
No chyba że tu nie chodzi o finalny efekt a o fakt samodzielnego dłubania przy motorku w nieskończoność, różne rzeczy ludzi jarają 8)
-
W proporcji 5:1 to się robi np podkład akrylowy z novola, a akryl jako wierzchnią warstwę robi się w proporcji 2:1 + do tego rozcieńczalnik. Możesz zaufać w tej kwestii forumowiczom.
-
Ja unikam takich stroso - dylematów, cenię bardzo swoje zdrowie psychiczne oraz czas.
Staram się nie wywalać kasy na eksperymenty, tupu dam radę czy jednak może nie, więc powierzam roboty przy motocyklu, których sam z różnych powodów nie wykonam, kolegom znającym się na tym.
Rób jak chcesz, twoja sprawa i twój motocykl, tylko się zastanawiam ile czasu upłynie do zakończenia finalnie całości prac i czy osiągnięty efekt tak naprawdę Cię zadowoli.
No chyba że tu nie chodzi o finalny efekt a o fakt samodzielnego dłubania przy motorku w nieskończoność, różne rzeczy ludzi jarają 8)
Chodzi tu o jedno i o drugie. Jakby mi się nie chciało przy tym dłubać to bym znalazł kogoś kto to zrobi, wydał 10k i był zadowolony. Niestety wolę sobie sam podłubać. Wyjdzie jak wyjdzie. Jeżeli będzie lipa to wtedy dam to komuś kto się tym zajmuje. Jakbym myślał jak mówisz niczego bym się nie nauczył bo większość rzeczy robię sam.
Pozdrawiam
-
Rozumiem i szanuję takie podejście do sprawy :)
-
No to nieźle, na pojemniku 5:1 a w innym temacie też ktoś radził 2:1,gościu w sklepie gdy dzwoniłem drugi raz też powiedział, że 5:1.no i weź tu pomaluj motocykl
ja bym na twoim miejscu zmienił sklep z lakierami bo coś oni nie teges, ja u siebie dostaję konkretnie kubek z farbą opisany na deklu 2:1:10% tj 2części akrylu, 1część utwardzacza 10% rozcieńczalnika, zresztą proszę zawsze żeby rozcieńczalnik dodali w mieszalni , utwardzacz dostaję w oddzielnej opisanej butelce tyle ile potrzeba a nie tyle ile uda się sprzedać i to jeszcze nie do tej farby.
-
Dobra, koniec o lakierach. W tym wszystkim zapomniałem o mocowaniu cewki dwustrzałowej z zapłonu Janka. Na fotkach zbiornik zapasowy więc się nie sugerować :P
Przepadła mi gdzieś rozmowa z Jankiem na temat mocowania i chyba będę musiał do niego napisać. Czy wszystko mocować pod zbiornikiem.
Ze względu na oszczędność miejsca zaopatrze się w prostownik
elektroniczny, dorobię uchwyty, spawanie i malowanie. Zostawię też chyba oryginalne mocowanie pod cewki jakby coś się zepsuło, tfu, tfu.
-
ja ma u siebie w cz 350 regulator i prostownik w jednej obudowie zamówione u Janka i mieści się to elegancko pod boczną pokrywą
-
Nosz kur....., już chyba zajarzyłem z tymi farbami itp. najbardziej denerwujące jest, że nie mogę się dodzwonić do sklepu. W butelce fak jest utwardzacz ale do lakieru tak mi się wydaje , tylko czemu 160g skoro na pojemniku jest 5:1, jak byk wychodzi 800g farby a nie litr. Podkład epoksydowy jest z utwardzaczem, jedna firma czyli jedno do drugiego. Ale czyżby 1:1? Prosiłem gościa o wszystko żeby nie jeździć i robię to pierwszy raz więc mu zaufałem a tu wychodzi na to, że nie ma rozcieńczalnika ani do farby ani do podkładu. Tak mi się wydaje.
Czy to się nada?
https://www.castorama.pl/rozcienczalnik-dragon-do-wyrobow-akrylowych-0-5-l-id-50144.html
https://www.castorama.pl/rozcienczalnik-dragon-do-wyrobow-epoksydowych-0-5-l-id-14331.html
-
Kurde składniki farb najlepiej mieszać z jednej firmy. Coś się może "pogryźć" albo zwarzyć...
Coś słaba ta lakiernia. Ja z doradztwem nie mam problemu...
-
Wały super regenerują w Białymstoku a teraz widać że i na lakiernictwie się znają ::)
-
Ja ma Twoim miejscu wziałbym jakiś byle jaki rower i najpierw na nim spróbował poćwiczyć, zobaczysz jak przygotowywać i nakładać lakier i nauczysz się też schematu postępowania - organizacji pracy przy lakierowaniu, jak przygotowac element, pomieszczenie, co gdzie odkładać, nawet jak poruszac się z pistoletem - moze to sie wydac glupie niektorym, ale zaloze sie ze niejeden juz zahaczyl wężem o lakierowane elementy albo cos przez uwagę zrzucil :p a jesli cos spier....isz to trudno, lepiej się wkurzyć na starym elemencie niż później trzeć zacieki czy paprochy i robić poprawki na moto. Ja też wiele głupich błędów popełniłem i kosztowało mnie to bardzo dużo czasu i pracy.
-
Podkład epoksydowy położony, rozrobiłem 1:1 jak było na puszce, bez rozcieńczalnika. Podkład akrylowy mam Novol Protect 300 z utwardzaczem, jutro podjadę po rozcieńczalnik też novola. Wybiorę się do mieszalni gdzie kupowałem podkład akrylowy, tam sprzedawca był bardziej rozmowy.
Tak to wyszlo
-
wygląda elegancko ,a jak z kolorem wyjaśniłeś sprawę 2:1 czy 5:1
-
Kolor jest dalej zagadką, hehe. Jutro spróbuję się dodzwonić i jeszcze raz upewnić czy nikt się nie pomylił, chociaż myślę, że w mieszalni ludzie pracujący przy tym cały czas raczej nie powinni się mylić i jest to 5:1
-
Prac ciąg dalszy więc i pytanko.
Po nałożeniu podkładu epoksydowego szlifowałem go lekko papierem ściernym 0
P400 na mokro, każdy element zrobił się gładziutki. Dziś położyłem podkład akrylowy i jest troszkę jakby chropowaty. Czyli teraz też to szlifuje tylko, że P800 delikatnie? No i czy jedna warstwa wystarczy podkładu? No i ile ten akryl ma schnąć?
-
Prac ciąg dalszy więc i pytanko.
Po nałożeniu podkładu epoksydowego szlifowałem go lekko papierem ściernym 0
P400 na mokro, każdy element zrobił się gładziutki. Dziś położyłem podkład akrylowy i jest troszkę jakby chropowaty. Czyli teraz też to szlifuje tylko, że P800 delikatnie? No i czy jedna warstwa wystarczy podkładu? No i ile ten akryl ma schnąć?
czas schnięcia masz na opakowaniu , jest zależny od temperatury powietrza , 1 warstwa trochę mało przeszlifuj 800 najlepiej na sucho , i maluj dalej
-
Taka sytuacja, rozrobiłem sobie trochę tego lakieru na próbę , utwardzacz, rozcieńczalnik, proporcje jak na opakowaniu. Miałem zamiar malować dwie - trzy warstwy w odstępie 10-15 minut ale lunął taki deszcz, że musiałem przestać i zbierać graty z podwórka. I teraz co z tym zrobić bo jest tylko jedna warstwa, zmatowić i później już normalnie te dwie warstwy w odstępach?
-
Rusz to papierem wodnym 800 i dalej kładź następne warstwy.
Mam rozumieć że Ty to na podwórku na świeżym powietrzu malujesz?
-
Taka sytuacja, rozrobiłem sobie trochę tego lakieru na próbę , utwardzacz, rozcieńczalnik, proporcje jak na opakowaniu. Miałem zamiar malować dwie - trzy warstwy w odstępie 10-15 minut ale lunął taki deszcz, że musiałem przestać i zbierać graty z podwórka. I teraz co z tym zrobić bo jest tylko jedna warstwa, zmatowić i później już normalnie te dwie warstwy w odstępach?
deszcz to sprzymierzeniec lakiernika bynajmniej wg mnie, nie kurzy sie i nie ma wtrąceń. trzeba było jakis baldachim rozłozyć i malować.....z drugiej strony malowac na świeżym powietrzu - ale kto bogatemu zabroni 8)
zmatuj to włókniną lub jak kolba pisze na wodę 800 i maluj dalej jak masz dwie warstwy juz połozone to rozlej na półtorej warstwy max dwie i będzie grac muzyka :)
-
Będę malował w garażu, tylko jak zaczęło lać to musiałem wszystko do garażu chować i na malowanie nie było już miejsca :P czyli papier 800 i jedziemy dalej :D
P. S. Tak to wygląda po jednej warstwie, dobrze, źle, może ktoś się wypowie.
-
ciut słabo rozlane, straj sie aby farba "rozlała się" na elemencie. Ja to nazywam jeziorko. to co u ciebie to skórka pomarańczy. |Dla mnie nie do przyjecia :(.
https://www.facebook.com/100000347968161/videos/2402032773151631/?id=100000347968161 (https://www.facebook.com/100000347968161/videos/2402032773151631/?id=100000347968161)
tu masz efekt finalny 8)
-
Ok, tak myślałem, że cuś nie tak :o chyba za daleko trzymałem pistolet, takie moje spostrzeżenie.
-
Żeton , fajnie Ci to wyszło , jakim programem poprawiałeś filmik? :P
-
Żeton , fajnie Ci to wyszło , jakim programem poprawiałeś filmik? :P
Zawsze moze byc lepiej 8) , program to apka na telefonie-VideoShow, zwykle musze wywalic oryginalny dzwięk
-
ciut słabo rozlane, straj sie aby farba "rozlała się" na elemencie. Ja to nazywam jeziorko. to co u ciebie to skórka pomarańczy. |Dla mnie nie do przyjecia :( .
https://www.facebook.com/100000347968161/videos/2402032773151631/?id=100000347968161 (https://www.facebook.com/100000347968161/videos/2402032773151631/?id=100000347968161)
tu masz efekt finalny 8)
O, moje graty :D
-
Będę malował w garażu, tylko jak zaczęło lać to musiałem wszystko do garażu chować i na malowanie nie było już miejsca :P czyli papier 800 i jedziemy dalej :D
P. S. Tak to wygląda po jednej warstwie, dobrze, źle, może ktoś się wypowie.
Walnij trzy takie warstwy i dobrze będzie,później dopolerujesz. Normalne,że lustro tak jak żetonowi Ci nie wyjdzie,nie ma czym się przejmować ;)
-
Ok, działam dalej. Po rozmowie z Żetonem i jego podpowiedziach skończyłem malowanie.
I teraz pytanka.
Żeby sobie życia nie komplikować to teraz kłaść instalacje czy po złożeniu w jakimś stopniu?
Czym dopolerować? Mam jakąś pastę, kupiłem kiedyś do polerowania kloszy w samochodzie tylko nie pamiętam czy ona jest mocna scierną, hmmm.
No i parę fotek jak wyszło.
-
Ja tam instalacje kładę jak moto stoi na kołach i ma tylko karoserię do założenia
-
Niby wszystko w pudełkach opisane a tu leżą luzem :o no i nie pamiętam od czego.
Czy ktoś mógłby cyknąć fotkę jak mocno górna półka osadzona jest na lagach? Czy może do oporu?
Dobra wiem co to jest tylko jak to się składa bo w instrukcji ledwo co widać. Rama - wahacz-ta podkładka i uchwyt silnika?
-
Chodzi Ci o to jak głęboko w półki wchodzą rury przednich amortyzatorów?
Jeśli tak to do oporu. Tam są takie podtoczenia na górze i w górną półkę ma wejść na maxa
-
No nie wiem jednak gdzie idą te dwie podkładki, średnica wewnętrzna jakby pasuje na os wahacza ale nie wiem jak to ma być.
Może inaczej, czy uchwyt silnika powinien chodzić na boki po osi, powinien być luz między wahaczem czy nie.
-
Podkładki idą pomiędzy wahacz a uchwyt silnika, stroną płaską do wahacza, przykrywają oring, jak je założysz uchwyt silnika nie będzie chodził na boki :)
(https://i.postimg.cc/jDMDmrh3/191b13084561b4e89352bb70a4d5.jpg) (https://postimg.cc/jDMDmrh3)
-
Super, dzięki, tak kombinowałem tylko nie wiedziałem z której strony płaska.
Kolejne pytanko, założyłem półki, skręcone i mam luz na choragiewkach góra-dół około 1-2 mm, to ma być na sztywno?
-
Ma być w miarę sztywno, a włożyłeś z góry i z dołu chorągiewki te gumy z blaszkami ? (nie wiem jak to się oryginalnie nazywa )
edit. jak w linku: https://4motor.pl/pl/cz-350-typ-472/4741-wkladka-uchwytu-lampy-przedniej-cz-175-350-kpl-9999999065088.html
-
Tak, wszystko założone, już jest trochę lepiej, luźno nie lata ale ręką da się obrócić. Dzięki.
-
Kurna, normalnie już głupio pytać ale jak to mówią kto pyta nie błądzi :P
Czy między tu idzie jeszcze jakaś tuleja? Bo jakoś mi to nie pasuje, chodzi o miejsce między kołem a lagą na osi koła.
-
W kole powinna byc tulejka w tylnym tez jest.
W przednim jest waska w tylnym szeroka
-
Hmm, nie zrozumiałem, nie chodzi mi o "w kole" tylko pomiędzy tą osłoną piasty a lagą.
Może inaczej ośka jest zgrubiona z jednej strony, czy te zgrubienie ma dojść do tuleji w kole czy jest jakiś dystans jak w tylnym między ramą a kołem. Zna ktoś może wymiar tej tuleji? Chodzi o długość po osi koła, na 4motor są dwie takie tuleje.Bo jak kamień w wodę, pewnie ją znajdę jak wszystko złożę.
Jeszcze jak na złość nr 4 nieopisany
-
Zobacz tutaj widać te tulejkę
http://www.jawacz.pl/index.php?topic=36794.msg353774#msg353774
Wymiary
http://www.jawacz.pl/index.php?topic=17144.msg310234#msg310234
-
Nic niema na osi z tej str, żadnej tulei dystansowej, zgrubienie osi powinno dojść do tulejki w kole, z linku Blendersa.
(https://i.postimg.cc/Ty6ZzZvF/66443096-878492392510297-8740824030128373760-n.jpg) (https://postimg.cc/Ty6ZzZvF)
-
Tomaszek. Chyba odwrotnie koło i lagi założyłeś a także ośkę. Ośka ma wychodzić z lewej lagi końcem gwintowanym.
Dokładnie może lagi zamieniłeś, albo masz coś pomieszane, laga z 472.5 była inna.
Daj zdj całego motocykla, obie osie tył i przód idą tak samo tzn. siedząc na moto nakrętki osi są po lewej.
No i oczywiście oś grubszą częścią wchodzi w lagę skręcaną na dole śrubą.
-
Tomaszek. Chyba odwrotnie koło i lagi założyłeś a także ośkę. Ośka ma wychodzić z lewej lagi końcem gwintowanym.
No jak patrzę na zdjęcie wyżej to też tak się wydaje ale wzorowałem się na instrukcji. Nacięta laga od dołu ta lewa
-
Czesi źle narysowali, nacięta laga z prawej jak siedzisz na moto, nakrętka osi z lewej.
-
Czesi źle narysowali, nacięta laga z prawej jak siedzisz na moto, nakrętka osi z lewej.
Skoro tak mówisz, dużo roboty z tym nie ma więc zmieniam. :D
Zdjęcia będą, niedługo :P
-
Moto narazie wygląda jak wygląda, składanie idzie mozolnie bo jak pisałem straciłem wszystkie zdjęcia z demontażu wszystkiego, miałem zdjęcie każdej rzeczy którą demontowałem a teraz posiłkuje się instrukcją z forum która jakością nie grzeszy i zdjęciami motocykla z neta. Ale powolutku do celu......
-
Mam mały dylemat z elektryką, czy teraz ją zakładać? Błotnik jeszcze nie malowany więc się zastanawiam czy później będzie ztym problem.
No i masa, czy w miejscach gdzie gdzie ma stykać się z ramą jakoś to przetrzeć papierem?
-
Ja elektrykę zakłądałem u siebie w 175 wtedy, gdy rama stała na kołach, w momencie gdy była założona kierownica oraz airbox oraz założyłem kartery na przymiarkę w ramę dlaczego? Ponieważ od nowa robiłem wiązkę nie kupowałem i były to punkty odniesienia jakie długości +/- 10cm maja mieć przewody. U mnie w wątku jest pokazane na zdjęciach. Generalnie moim zdaniem łatwiej jest tak robić ponieważ jest małe prawdopodobieństwo pomyłki. Co do masy? Uznałem, że punkty łączenia skumuluję w jedno miejsce, czyli zamiast blaszki uchwytu bezpieczników.
-
Nie zabardzo podobał mi się efekt piaskowania oraz cena za usługę więc próbujemy z chemią, hurtownie mam po drodze więc działamy.
-
Co to za środek? Używałem troton paint remover i byłem zadowolony
-
Czytałem też o Trotonie ale, że mam po drodze to wziąłem to, jest to Remover F firmy Primacol, z własnej czystej ciekawości zamówię też ten Troton i będzie jako takie porównanie.
Apropo, czekałeś aż lakier sam zacznie się łuszczyć, nie zabardzo wiem ile trzeba czekać.
-
Troton jest w sprayu popryskałem na zbiornik odczekałem jakieś 10 15 minut i wtedy się łuszczył.
-
Z ciekawości zapytam, co Ci nie pasowało w piaskowaniu, nie dokładnie zrobione, czy jak ?
Cena to rozumiem, nie każdemu musi odpowiadać ale żeby chemia była lepsza od paskowania :o
-
i nie koniecznie tańsza
-
Mi się wydaje, że kolega zrezygnował z piaskowania elementów przed ich docelowym lakierowaniem.
I tu tak na prawdę moim zdaniem wystarczyłoby zmatowić stary lakier i lecieć z podkładem i resztą, no ale każdy robi co uważa...
-
No zrobione było to średnio , może tak trafiam, nie wiem. Myślałem o zmatowieniu tego co jest i na to kolor ale ta pomarańczowa to już któraś warstwa i jakoś nie specjalnie by to wyglądało nawet według takiego amatora jak ja. Pod pomarańczem jest kolor burgund (taki kolor planuje też jej zaoferować) a już myślałem, że była czerwona.
-
Mi się wydaje, że kolega zrezygnował z piaskowania elementów przed ich docelowym lakierowaniem.
I tu tak na prawdę moim zdaniem wystarczyłoby zmatowić stary lakier i lecieć z podkładem i resztą, no ale każdy robi co uważa...
osobiście preferuję piaskowanie, kwestia wyboru dobrego piaskarza, który nie pognie blach, nie przestrzeli na wylot i cenowo nie zedrze. a co do matowania starych lakierów - skraca to na pewno czas, jednak nie zawsze odcięcie od starej warstwy wystarczy, żeby bez problemu położyć nową. Mam tu na myśli "podnoszenie" nowego lakieru. BYć moze kiedyś popełniłem jakiś błąd i teraz dmucham na zimne. Tomaszek w białym mamy sensowną piaskarnię na sejneńskiej u Walendzikowej, cenowo fajnie się to prezentuje aczkolwiek uwarunkowane jest to czasem pracy piaskarza - dłużej robi - więcej płacisz. Jednak są dokładni.
-
Ja lakiernikiem nie jestem, takie sprawy oddaję zawsze ludziom kompetentnym ale nigdy przy odbudowie motocykla, a było ich trochę w moim garażu, nie zlecałem lakierowania
na stare farby, bez uprzedniego usunięcia ich poprzez piaskowanie. ( plastiki to inna bajka )
Kolega pisze że pod spodem widać ileś tam kolorów, dla mnie nie byłoby innej opcji jak piach.
Jak mam goły metal, dopiero wtedy widzę co element jest wart, chemia nie oczyści tak dokładnie podłoża. Ja odbudowuję motocykle w ten sposób, ale spoko, pewnie można też na skróty :)
-
http://bimbermotocykle.pl/oferta.php ja u niiego szkiełkowałem silnik i bardzo dokładnie zrobił. Chociaż wysyłka blach może być problemowa :/ z drugiej strony jak ściągniesz chemią lakier to pod nim może być jeszcze korozja, wszystkiego możesz nie ściągnąć, więc dobrze by było użyć jakiś preparat na korozję przed podkładem, 3 lata temu robiłem próg w aucie r stopem od app i aż sam jestem zdziwiony, wszystko się ładnie trzyma.
-
Piaskowanie od wielu lat robię w tej firmie: http://rotechserwis.pl/ (http://rotechserwis.pl/)
1,5 godziny jazdy od Białegostoku ;D
-
Piaskowanie od wielu lat robię w tej firmie: http://rotechserwis.pl/ (http://rotechserwis.pl/)
1,5 godziny jazdy od Białegostoku ;D
dobre ceny widzę mają :D
-
Ja lakiernikiem nie jestem, takie sprawy oddaję zawsze ludziom kompetentnym ale nigdy przy odbudowie motocykla, a było ich trochę w moim garażu, nie zlecałem lakierowania
na stare farby, bez uprzedniego usunięcia ich poprzez piaskowanie. ( plastiki to inna bajka )
Kolega pisze że pod spodem widać ileś tam kolorów, dla mnie nie byłoby innej opcji jak piach.
Jak mam goły metal, dopiero wtedy widzę co element jest wart, chemia nie oczyści tak dokładnie podłoża. Ja odbudowuję motocykle w ten sposób, ale spoko, pewnie można też na skróty :)
Wstawię fotki jak to wyszło, farbę usuwam do golej blachy, wczoraj już późnym wieczorem skończyłem, na boczkach farba odeszła po pierwszej warstwie, błotniki to dwie warstwy preparatu, zbiornik położyłem jedną i tu będzie chyba ze trzy bo jakoś grubo tej farby namazane. To co nie odejdzie zdzieram do golej blachy krążkiem na wiertarkę tzw "włos murzyna" więc nie wiem czy to na skróty, Puszka kosztowała mnie 50 zł i do tego myślę, że z 4 godzinki pracy więc oceńcie sami. Jak wyżej pisałem sprawdzę też preparat o nazwie Troton Paint Remover dla potomnych. :)
-
Fotek nie widać
-
W pracy jestem :P
-
Ja tam jak nie piaskowanie to Idę kupuje włosy muzyna na katowke 30 minut i wszystko się świeci jak psu jajca na wiosnę
-
Elementy prawie wszystkie przygotowane pod podkład oprócz zbiornika ale zostawię go na koniec. Opiszę tylko swoje spostrzeżenia jako laika który robił to po raz pierwszy.
Czy zrobiłbym to drugi raz? Tak ale pod pewnymi warunkami, mianowicie chodzi o oryginalny lakier jeżeli jest takowy to bez problemu wszystko się usunie, gorzej jak jest warstw więcej i to niewiadomego pochodzenia. Po całej tej operacji i nauce na własnych błędach myślę, że poszło by mi to o wiele szybciej bo na początku popełniłem błąd zostawiając preparat za długo na elementach i sechł jeszcze gorzej niż jakbym zdzierał lakier suchy bez preparatu. Dziś już po nałożeniu jak zaczęło to działać to szpachelka w dłoń i zdzieramy, lakier robi się miękki i łatwo schodzi. Do można rzec połysku wystarczy wiertarka i wspomniany "włos murzyna".
Jeśli chodzi o zbiornik to pierwsza warstwa nie zadziałała prawie nic, druga trochę lepiej ale dalej ciężko, trzecia i też ledwo co, no to wiertarka i kręcimy. No i doszło do tego, że prawie cały zbiornik był zaszpachlowany, kogoś ostro poniosło, fakt są dwie wgniotki ale napewno nie na tyle szpachli ile zebrałem.
Warst farby było nie wiem ile i nie wiem jakiej ale trzeba było trochę popracować wiertarką.
Napewno teraz poszło by mi to o wiele szybciej i sprawniej. Wprawione oko pewnie by to zauważyło ale mi jakoś nie rzucał się w oczy ten nadmiar farby na zbiorniku. W sumie zeszło mi jakieś 4 godzinki przy tym i zaoszczędzone ładne parę złoty które się przydadzą zapewne na jakieś pierdółki. Nie liczę tu szpachlowania zbiornika które już jutro i jakby to powiedzieć zbliża się dzień próby coraz bardziej.
Ot taka historyjka na wieczór ;)
-
Tak to się przedstawia, myślę jeszcze to polerką przejechać tylko nie wiem czy jest sens, mam taką z regulacją prędkości i zestaw past do samochodu.
No i robiłem to malowałem pierwszy raz, trzy warstwy. Miał być burgund ale za pono wysłałem email o zmianie koloru a sprzedawca już wysłał. Tak zamawiałem to przez internet. :P
-
Wyszło całkiem spoko! Gratuluję
-
Nie będę taki jak Rozztocz i napiszę prawdę. Ewidentnie papier wodny 2500 na klocek i zetnij trochę ten lakier jeżeli ma to jakoś sensownie wyglądać. Potem polerka maszynowa pasta farecla G3 na końcu wosk i coś z tego będzie ;)
-
Właśnie myślałem o wodnym tylko zastanawiałem się od jakiej gradacji zacząć a na jakiej skończyć. Dopiero na 3 warstwie mniej więcej załapałem o co chodzi aby lakier się rozlał tak jak to sobie studiowałem , mam jeszcze jeden taki komplet do malowania w przyszłości to już będę co nieco wiedział.
Mam G3 ale mam też niedawno nabyte cuś takiego do samochodu
https://allegro.pl/oferta/zestaw-past-polerskich-nielsen-f1-f3-f10-3x500ml-7880809580?utm_source=facebook&utm_medium=app_share&utm_campaign=AndroidShowitemShare
Pistolet którym to robiłem to Sico Red HVLP, po opiniach na necie wydał się dobrą opcją mimo iż Żeton w rozmowie telefonicznej proponował mi jakiś swój zapewne o niebo lepszy ale jak to mówią "pożyczaj zły obyczaj"
No i sobie popróbuje. Dzięki za poradę.
-
Od razu 2500 papier z wodą . Później pasta ścierna a na koniec jakieś mleczko do nabłyszczenia i będzie lustro ;)
-
A ja Cię pochwalę, jak na pierwszy raz to jest sztosik (jest skórka pomarańczy ale nie ma firanek....) teraz 2500 tys papier wodny klocek i jedziesz z koksem. Następnie pasta 3M zielony korek a na koniec 3 M z fioletowym korkiem. Oczywiście 3 M made in UK żadnej turcji...
-
Pasta 3M koszt trzech kolorów ok 150zł
Pasta farecla G3 koszt ok 30zł
Więc jeśli nie widać różnicy to po co przepłacać ;) i pamiętaj o spryskamiu wodą lakieru przy polerowaniu.
-
Przed tarciem daj temu lakierowi z tydzień spokoju. Ja tak robię, Wiem, Wiem, że suchy i twardy niby po 24 godzinach ale lepiej mi się obrabia po kilku dniach. I pamiętaj duużo wody przy papierze wodnym.
-
Przed tarciem daj temu lakierowi z tydzień spokoju. Ja tak robię, Wiem,nze Wiem,nze że suchy i twardy niby po 24 godzinach ale lepiej mi się obrabia po kilku dniach. I pamiętaj duużo wody przy papierze wodnym.
24 godz w zupełności wystarcza szczególnie biorąc pod uwagę panującą teraz temperaturę.
-
nie wystarczy , Bimber ma rację ,zostaw najlepiej na słonku
-
nie wystarczy , Bimber ma rację ,zostaw najlepiej na słonku
Lakiernicy by z głodu popadali jak by tydzień do wyschnięcia czekali.
-
Jak na pierwszy raz wyszło bardzo ładnie :o
Tłumaczenie PL na pastach poprawiło mi humor ;D
-
Lakiernicy teraz robią dwu lub trójwarstwowe, które przykrywa się bezbarwnym. Jak mi się spieszyło, to bezbarwny polerowałem po dobie i szło dobrze. Jednak sam akryl lepiej się poleruje po kilku dniach
-
Wójek Google:
Od czego zależy ile schnie lakier samochodowy?
Jest to oczywiście zależne od ilości oraz rodzajów utwardzaczy znajdujących się w produkcie. Gotowe lakiery dwukomponentowe mają ten plus, że producent umieszcza na opakowaniu czas schnięcia przy danych temperaturach. W tej kategorii wyróżnić można kilka podkategorii które różnią się między sobą, przede wszystkim czasem schnięcia.
Typ bezbarwny
W standardowej temperaturze otoczenia, czyli 20 stopni, schnięcie lakieru samochodowego wynosi 16 godzin. Oczywiście można skrócić ten czas nawet do 30 minut, jeśli zastosuje się specjalne lampy do podnoszenia temperatury do 60 stopni. Sytuacja ta ma miejsce przy warstwie wynoszącej 50-60 mikrometrów. Twardość wystarczającą do użytkowania uzyskuje się już po 12 godzinach, zaś pełną po kilku dniach.
Strukturalne
Ten typ jest przeznaczony na produkty plastikowe i charakteryzuje się krótkim czasem schnięcia. Oczywiście oznacza to, że ten lakier samochodowy musi być nakładany szybko i sprawnie. Już po 20 minutach proces schnięcia powinien być zakończony.
Gotowe mieszanki bazowe
Ten typ jest najodpowiedniejszy do zajmowania się samochodem. Czas schnięcia jest liczony od nałożenia warstwy. W standardowej temperaturze 20 stopni już po upływie 15 minut lakier staje się pyłosuchy. Po następnych 15 minutach można już spokojnie dotykać polakierowane miejsce. Jeśli istnieje potrzeba nałożenia kolejnej warstwy, zaleca się zrobić to 10 minut po wyschnięciu poprzedniej.
I ostatni lakier akrylowy
Nie ma określonej powierzchni, na której można go stosować. Został zrobiony tak, aby pasować do każdej. Największymi jego plusami są: duża siła krycia, oraz oczywiście szybkość schnięcia. Suchość wyczuwalną dotykiem osiągalna jest po upływie godziny, zaś całkowite utwardzenie może być oczekiwane już po 12 godzinach.
-
Chciał, nie chciał, będzie narazie się "utwardzać" bo z czasem ciężko. Opisy PL niezłe na fotkach, aż sprawdzę na żywo jak wrócę.
-
Wójek Google:
Od czego zależy ile schnie lakier samochodowy?
Jest to oczywiście zależne od ilości oraz rodzajów utwardzaczy znajdujących się w produkcie. Gotowe lakiery dwukomponentowe mają ten plus, że producent umieszcza na opakowaniu czas schnięcia przy danych temperaturach. W tej kategorii wyróżnić można kilka podkategorii które różnią się między sobą, przede wszystkim czasem schnięcia.
Typ bezbarwny
W standardowej temperaturze otoczenia, czyli 20 stopni, schnięcie lakieru samochodowego wynosi 16 godzin. Oczywiście można skrócić ten czas nawet do 30 minut, jeśli zastosuje się specjalne lampy do podnoszenia temperatury do 60 stopni. Sytuacja ta ma miejsce przy warstwie wynoszącej 50-60 mikrometrów. Twardość wystarczającą do użytkowania uzyskuje się już po 12 godzinach, zaś pełną po kilku dniach.
Strukturalne
Ten typ jest przeznaczony na produkty plastikowe i charakteryzuje się krótkim czasem schnięcia. Oczywiście oznacza to, że ten lakier samochodowy musi być nakładany szybko i sprawnie. Już po 20 minutach proces schnięcia powinien być zakończony.
Gotowe mieszanki bazowe
Ten typ jest najodpowiedniejszy do zajmowania się samochodem. Czas schnięcia jest liczony od nałożenia warstwy. W standardowej temperaturze 20 stopni już po upływie 15 minut lakier staje się pyłosuchy. Po następnych 15 minutach można już spokojnie dotykać polakierowane miejsce. Jeśli istnieje potrzeba nałożenia kolejnej warstwy, zaleca się zrobić to 10 minut po wyschnięciu poprzedniej.
I ostatni lakier akrylowy
Nie ma określonej powierzchni, na której można go stosować. Został zrobiony tak, aby pasować do każdej. Największymi jego plusami są: duża siła krycia, oraz oczywiście szybkość schnięcia. Suchość wyczuwalną dotykiem osiągalna jest po upływie godziny, zaś całkowite utwardzenie może być oczekiwane już po 12 godzinach.
co Ty Dragon się robisz ? :o
-
nie wystarczy , Bimber ma rację ,zostaw najlepiej na słonku
Lakiernicy by z głodu popadali jak by tydzień do wyschnięcia czekali.
dają radę - klient kapkę dłużej czeka,ale warto....
-
Pytanie typu wszyscy wiedzą oprócz mnie.
Każdy pisze, że papier wodny na klocku, ok. A dlaczego nie papier wodny na krążku z rzepem?
-
Maszynowo sie przetrzesz przez lakier, spokojnie, recznie, przy piweczku i będzie gitara
-
Pytanie typu wszyscy wiedzą oprócz mnie.
Każdy pisze, że papier wodny na klocku, ok. A dlaczego nie papier wodny na krążku z rzepem?
Dlatego lakierowanie jest w cenie - szczególnie motocykli. jak sie przetrzesz przy polerce i będziesz zmuszony malowac powtórnie, a jeszcze kolorek ci zle dobiorą to będziesz wiedział - sam dojdziesz do tego. nie straszę, wiem co to poprawki i dodatkowe koszty.....
-
Jak zamontowany jest włącznik ? Fotki mile widziane :-X
-
To nie jest od CZ, to jakiś ulep z włącznika od 126p
-
Dokładnie, to jest włącznik od kaszlaka :P
https://allegro.pl/oferta/czujnik-automat-stopu-fiat-126p-fso-polonez-fabryk-7473004114 (https://allegro.pl/oferta/czujnik-automat-stopu-fiat-126p-fso-polonez-fabryk-7473004114)
tak to wygląda w mojej Czesi:
-
No właśnie, też mi nie pasowało jak oglądałem zdjęcia na necie.
-
Czy ktoś byłby w stanie porobić fotki jak idzie wiązka elektryczna? Bo ciężko mi to idzie powiem szczerze. W sumie znajomy ma TS'ke i tak myślę, że idzie ona podobnie.
Ewentualnie czy ktoś byłby chętny i pomógł by mi to ogarnąć? Wiadomo, że chodzi o podlaskie.
-
W jawie wiązka idzie inaczej... Na podlasiu na pewno znajdzie się chętny do pomocy...
-
mam takie z 472.5 rocznik 83 może coś pomogą.
tutaj zdj regulatora i przekaźnika z 472.6
http://i.imgur.com/fbC5hX3r.jpg
-
Zadzwoń do mnie....zobvaczysz na żywym organizmie....
-
Po wizycie u Żetona, zrobieniu paru fotek jak i materiałów udostępnionych przez kolegów będę zaczynał coś dłubać.
Przy okazji powiem szczerze, że byłem zaskoczony jego otwartością w dawaniu wskazówek jak i ogólnie całym profesjonalizmem który przez niego przemawiał. Pokazał mi trochę swojej pracy i będę dążył do tego aby moje malowanie chociaż w kilku procentach było takie jak jego :P Jednak trzeba lubić co się robi. :D
No i oczywiście namawiał mnie na zloty na których postaram się w końcu zawitać.
Przy okazji dostałem też upominek. :)
-
Wpadnij na zlot, to dopiero będziesz zaskoczony :P
-
Powoli i mozolnie coś się robi, stacyjka podłączona, mam nadzieję, że dobrze, lecimy dalej.....
No i mała fotka
-
Nie robisz szparunkow? Po zamontowaniu blach bedzie to dosc trudne.
-
W sumie to nawet o tym nie myślałem. Czym takie szparunki się maluje? Mam czarny akryl ale te oklejanie... Można by z ręki ale to trzeba gdzieś poćwiczyć.
No spróbuję te szparunki zrobić ale z ręki, ma ktoś jakieś spostrzeżenia?
-
Bak malowałeś z zamontowanym kranikiem ? :o
-
A no tak, co by nie kombinować z zaślepianiem jakiś stary się znalazł :P
-
Cz ktoś mógłby podać, zmierzyć i zaznaczyć na jakiejś fotce wymiary tych szparunków?
-
Cz ktoś mógłby podać, zmierzyć i zaznaczyć na jakiejś fotce wymiary tych szparunków?
Wydaje mi się, że szparunki w 472.5 i 472.6 były w tym samym miejscu z tym, że w 472.5 były srebrne, a w 472.6 czarne.
Masz na poprzedniej stronie film ŻETON'a z moimi blachami do 472.5, może coś Ci to podpowie.
-
Rogal zmierz u siebie odległosci a najlepiej zrób foty z miarką. One były na wzór oryginału robione, będzie dla potomnych. Ja kolejny raz przegapiłem, a kartka z wymiarami znajdzie sie jak nie będzie potrzebna
-
Jak nikt wcześniej tego nie zrobi, to w sobotę powinno się udać, bo blachy mam na drugim końcu miasta, a grafik na dziś i jutro napięty jak struna.
-
Panoczki, czy jest jakaś różnica który przewód gdzie się podpina pod oprawkę żarówki?
-
Pod żarówki nie ma znaczenia bo tak czy tak żarówka zaświeci... Aczkolwiek zazwyczaj minus był na zewnątrz żarówki.
-
Lepiej podpiąć tak, żeby było właściwie, bo może kiedyś Ci się zamarzy mieć LED'y i będzie problem ;)
Tak jak pisze Rozztocz - minus na zewnątrz.
-
Hej, sporo się nie odzywałem bo czadu nie było za dużo ale jak się znalazł to działam.
I pojawia się problem, według schematu z regulatora B- biały przewód powinien iść do przekaźnika do styku 87a i 0 a umnie jest tylko jedna końcówka, no i nie wiem co dalej, dorobić?
Schemat wyżej.
-
Kierunkowskazy. Jeśli nie zrobiles. To zrób tak jak mają być na schemacie.
Czyli masa/minus na oprawke a plus w środku.
Co do reg i przekaźnika to dorób sobie kabelek. b- to masa wiec wystarczy połaczyc to razem. Jak na schemacie
-
Hej, troszkę czasu więc działam, mógłby ktoś wrzucić zdjęcie jak to złożyć do kupy? Bo jakoś mi nie wychodzi.
-
Foty nie mam ale postaram się opisać:
Zakładasz ten element na ramę od spodu tym zagiętym do góry. Tuż nad osią stojaka masz taki wystający pręt odpowiedniej średnicy. Do drugiego końca zaczepiasz sprężynę a na sprężynę zaczepiasz stojak. Potem naciągasz sprężynę i wkładasz oś stojaka centralnego - w takiej kolejności może to być trudne ale nie jest niemożliwe. Między stojakiem i ramą ma być specjalna podkładka większej średnicy która nie pozwoli żeby ten element spadł z zaczepu na ramie.
-
Porada jak najbardziej trafna, dzięki.
Kolejna zagwozdka, czy to możliwe, że mam jakieś kolanka od innego modelu?
-
No, faktycznie, coś nie teges to pasowanie.
-
Może odwrotnie założyłeś ;D
Ale tak na poważnie to wcześniej pasowały a teraz nie?
Jak to jest możliwe?
-
Tłumiki są nowe. Średnica na łączeniu z kolankiem w starym tłumiku jest o wiele większa. Nie wiem czy uchwyty są oryginalne bo bez nich jakoś to pasuje tylko muszę polukać na necie jak idą tłumiki, czy równolegle do poziomu drogi.
Jak ja kupiłem to nie była na chodzie, chodziło o kompletność.
-
Tak to wygląda u mnie.
-
Kurcze, tak patrzę na fotki na necie i się zaczynam zastanawiać czy to nie kolanka od tęczówki. Bo tam idą tak trochę do góry a w cześkach w miarę równo.
-
Kurcze, tak patrzę na fotki na necie i się zaczynam zastanawiać czy to nie kolanka od tęczówki. Bo tam idą tak trochę do góry a w cześkach w miarę równo.
Właśnie mi przyszło do głowy, że mogą być to kolanka od 634.
Zrób kolego zdjęcie kolanka wymontowanego jeśli to nie problem. Szczególnie miejsce łączenia z cylindrem.
-
Po pracy pstrykne fotkę.
Mógłby ktoś zmierzyć odległość między ośką stopek centralnych a otworem w tlumiku?
Druga fotka to kolanko jakie mam.
-
Z uchwytem poradziłem, poprostu dorobiłem taki jaka jest odległość jak to się połączyło. Kolanko wchodzi w tłumik dobre 3 cm za oring, czy warto je ścinać? Gdzieś ktoś pisał o skracaniu.
Jako, że bez odpowiedzi mój post o kupnie mocowania kierunku więc zapytuje.
Czy znalazł by się chętny zrobić zdjęcie uchwytu tylnego kierunku wymontowanego i położonego na zwykłej kartce w kratkę? Pozwoli mi to na dorobienie we własnym zakresie jako takiego mocowania.
Praca wre więc trochę się pochwalę, czy słusznie.. zobaczymy
-
Z uchwytem poradziłem, poprostu dorobiłem taki jaka jest odległość jak to się połączyło. Kolanko wchodzi w tłumik dobre 3 cm za oring, czy warto je ścinać? Gdzieś ktoś pisał o skracaniu.
Jako, że bez odpowiedzi mój post o kupnie mocowania kierunku więc zapytuje.
Czy znalazł by się chętny zrobić zdjęcie uchwytu tylnego kierunku wymontowanego i położonego na zwykłej kartce w kratkę? Pozwoli mi to na dorobienie we własnym zakresie jako takiego mocowania.
Praca wre więc trochę się pochwalę, czy słusznie.. zobaczymy
jesli chodzi o samą rurkę do tego mocowania to mam. Dzwoń
-
Chodzi mi o ten uchwyt.
-
Chodzi mi o ten uchwyt.
Mogę pstryknąć fotkę po pracy, koło 17
-
Chodzi mi o ten uchwyt.
przyjedz to sobie odrysujesz, pomacasz, ewentualnie pożyczę.....
-
Chodzi mi o ten uchwyt.
Mogę pstryknąć fotkę po pracy, koło 17
Już nie trzeba, dzięki, podjadę do Żetona
-
Panoczki, znajomy miał nówke przełącznik lewy od świateł i kierunków od Jawy więc wziąłem za piwko ale ni groma nie wiem jak podłączyć, kolory kabli inne niż na schemacie, jest tylko kostka ktora pasuje do tski a ja mam kable luzem, ma ktoś może opis jaki kolor od czego powinien być? Chodzi o środek włącznika
No i przerywacz kierunków, mam elektroniczny a na nim oznaczenia L, B, E i za groma nie wiem co i jak.
-
Bierz schemat 472.6 i patrzaj co gdzie i jak:
(https://http://www.jawacz.pl/index.php?action=dlattach;topic=8660.0;attach=63690;image)
-
Za mną pierwsze uruchomienie, trochę Czesia pochodziła ale ze juz późno to do garażu. Coś mnie podkusiło żeby zdjąć cylindry, no i widok jak na zdjęciu. Czy to normalne? Czy może partacz od wału to samo zrobił z cylindrami? Bo tak mokro za pierścieniami?
-
przecież tam wszędzie jest mieszanka i to na bogato i co się dziwisz przecież to nie 4-ro suw i do tego jeszcze nie dotarty, jak tak często będziesz rozbierał to se nie pojeździsz bo czasu nie będziesz miał :D
-
Rozbierać i tak musiałem bo oring 40x5 nie zdał egzaminu i pyrka na łączeniu kolanka z tłumikiem, jestem w trakcie szukania coś koło 39x5-6. Rozztocz podpowiedział mi też o sznurze azbestowym i chyba na to się zdecyduje.
-
Jak silnik pracuje prawidłowo to go już nie rozbieraj. Jak poskładałem silnik tak od 18tu tys. ściągałem jedynie głowice (jak uszczelki już wymagały wymiany). Powiem szczerze, że pasowałoby mi wymienić uszczelkę pod cylindrem i wolę żeby tam się ten mój silnik pocił niż mam rozbierać górę tylko żeby wymienić uszczelkę (na kolejną, która po 2tys km zacznie puszczać na nowo).
Za każdym razem pierścienie itp układają się poniekąd na nowo... Gdy nie ma potrzeby - nie rozbierać. Wyznawać I zasadę zacierologii: "Jeździć, obserwować" :P
-
elegancko widać, że film jest 8) kolego nie baw się w Dragona i nie zdejmuj baniaków co 500km czy nawet częściej ;) jak odpala ma moc i jedzie jak należy to nic się nie grzebie
-
Jazdy nie było bo jest parę problemów, mniejszych i większych. Na początek hamulce, po takim czasie stania w sumie się nie dziwię. Słabo odbija tylny jak i przedni. W środek jeszcze nie zaglądałem ale są tam pewnie jakieś sprężyny, tylko nie wiem czy jakieś penetratory zalatwią sprawę czy trzeba to wszystko czyścić.
Druga sprawa, moto słabo reaguje na gaz, jakby z opóźnieniem. Próbować coś robić z zapłonem? Przyspieszyć, opóźnić?
Trzecia sprawa, sprzęgło, ruszyć, ruszę ale później czuje, że mocy brak czyli się ślizga? Dodam, że tarcze nowe. Jest tego trochę ???
Więc przedstawienie mojej Czesi jeszcze poczeka.
-
Czekaj czekaj. Na Jikovie też słabo reaguje na gaz? Bo w temacie mikcarba pisałeś że na Jikovie wszystko ok...
Sprzęgło jak się ślizga to tak po krótce objawia się tym, że dodajesz gazu, motocykl wkręca się na obroty ale nie przyspiesza zbytnio... Tak masz?
Z hamulcami to powinieneś tam zajrzeć przed poskładaniem... Lepiej wszystko po kolei i dokładnie niż po łebkach bo jak widzisz trzeba rozbierać na nowo...
-
Na pacco jak i na jikovie wolno reaguje na dodanie gazu z tym, że na oryginalnym jest mniejsze opóźnienie. Jak ruszę to czuć, hmm, nie wiem, moto bardzo wolno nabiera prędkości o ile można to sprawdzić na przydomowym podwórku. Daje gaz a on tak powolutku więc czy warto ruszać zapłon?
Na dzień dzisiejszy pytania się kończą, wyczyszcze hamulce przód, tył i spróbuję gdzieś się przejechać o ile jeszcze w tym tyg pogoda pozwoli.
-
No to jeśli na dwóch gaźnikach masz prawie to samo to wina leży gdzieś w innym miejscu...
Jaki masz tam zapłon? Platynki czy jakiś elektronik, tudzież Vape?
Z tym "przyspieszaniem" to dalej pytam czy na obroty wchodzi ale "nie bardzo chce jechać"? Czy może też podczas ruszania i z obrotami nie bardzo???
-
:-[Zapłon mam od Janka, elektronik, na luzie wolno reaguje na gaz, cylindry po szlifie więc długo nie chodził na tych wolnych. Gdy już ruszę to wolno się rozpędza, jakby w zwolnionym tempie. Jutro spróbuję się wybrać na małą przejażdżkę, choćby parę km i zobaczę co będzie.
-
Wygląda na zbyt późny zapłon. Od kopa pali bez problemu?
-
Pali bez problemu, przynajmniej tak mi się wydaje, jak zgasze to normalnie od pierwszego bez zająknięcia. Jak wrócę z pracy to pójdę odpalić po nocy stania bo już sam nie wiem jak paliła na początku ale wydaje mi się, że po przelaniu też nie było większych problemów.
-
Nagraj jakiś krótki filmik najlepiej. Bo tak trochę po omacku szukamy przyczyny...
-
na późnym zapłonie też będzie paliła od kopa nawet lepiej, spróbuj przyspieszyć zapłon i sprawdź wtedy jak odpala jeździ przyśpiesza
-
Ustawiałem teraz na 2.7 przed GMP, próbować co dyche, dwie? Jest jakaś granica której lepiej nie przekraczać żeby lewych obrotów nie złapała?
-
Książka podaje bodajże 2.8 do 3.2
-
Ustaw tyle ile zaleca Janek bodajże 2.7 przed gmp i musi byc dobrze, jesli nie wina tkwi gdzie indziej ;)
-
Hej wszystkim. Przedstawiam wam krótki filmik z prac i efektów przywrócenia Cezetki do stanu używalności, sporo jeszcze brakuje, stanu fabrycznego to ona nie uzyska ale jak na pierwszy raz myślę, że wyszło nieźle i zostanie ze mną już na zawsze. Myślę, że spooooro się od was dowiedziałem i nauczyłem w sprawach motocyklów. Jeżeli chodzi o mechanikę i jako takie lakiernictwo też jest lepiej niż było. Napewno sporo rzeczy teraz zrobiłbym inaczej i zapewne lepiej. A że przy okazji zanabyłem jakiś złomek to wieczory będą kiedyś znów zajęte.
Żeby nie było kolorowo do zrobienia zostały następujące rzeczy:
-wymiana opon+ centrowanie przedniego bo czuć, że lekko bije
-rozebranie i malowanie amortyzatorów
-pokrowiec siedzenia
-naklejki
Link do filmu https://youtu.be/t35QrqXq7Vk
-
Ladnie wyszlo, takie rzeczy do zrobienia to już drobiazgi są :)
-
Dobra robota ;)
-
No i spoko! Do pełni sukcesu jak dla mnie brakuje naklejek. Ale tak poza tym to elegancko!
-
Czy ktoś ma może zdjęcie jak wygląda ČZ z oponą 3.5 z przodu? Właśnie jestem w trakcie zamawiania i ktoś wspominał o szerszej z przodu.
-
A w jakim celu chcesz zakładać szerszą?
-
Nie wiem czy dasz se radę powiększyć ja mam z przodu matzalera 100/90 powinien być mniej więcej taki jak 3.50
-
No właśnie się zastanawiam, wcześniej czytałem jakiś wątek i już nie mogę znaleźć.
Oczywiście wszystko dla wyglądu.
-
zakładaj tak jak było fabrycznie 3,25 nic nie kombinuj ;)
-
przy 3.5 kichowato wygląda i jest trochę przyciasno pod błotnikiem
-
Wyszarpałem chwilę czasu to wjechały w końcu naklejki i opona przednia 3.5, teraz jeszcze przedemną poszukiwanie stelaży pod kufry bo jak tu na zloty bez tego jeździć. A że w wyścigu po Paviki jestem chwilowo na straconej pozycji trzeba kombinować. :D
-
Elegancko się prezentuje! Gratuluję
-
Piękna jest teraz tylko czekać na wiosnę i śmigać.
Takie 2 małe szczegóły:
- oś tylna jest odwrotnie, nakrętka ma być z lewej jak siedzisz na moto, tak jak w przednim kole.
Ktoś kiedyś chyba urwał przelotkę linki w przednim błotniku, błotnik cezetowski a przelotki nie ma.
Jak wygląda przelotka możesz zobaczyć tutaj
http://www.jawacz.pl/index.php?topic=28580.0
Blaszki do kierunkowskazów widzę dorobiłeś, trafisz org to wymienisz lub nie.
-
Elegancko się prezentuje! Gratuluję
Dzięki.
Piękna jest teraz tylko czekać na wiosnę i śmigać.
Takie 2 małe szczegóły:
- oś tylna jest odwrotnie, nakrętka ma być z lewej jak siedzisz na moto, tak jak w przednim kole.
Ktoś kiedyś chyba urwał przelotkę linki w przednim błotniku, błotnik cezetowski a przelotki nie ma.
Jak wygląda przelotka możesz zobaczyć tutaj
http://www.jawacz.pl/index.php?topic=28580.0
Blaszki do kierunkowskazów widzę dorobiłeś, trafisz org to wymienisz lub nie.
Dzięki za uwagi, oś koła oczywiście założę prawidłowo, o przelotce wiem a mocowania kierunków ciężko trafić.
Zostały mi jeszcze amorki, muszę rozłożyć i pomalować i uszczelnic łączenia kolanko-tłumik, mam już oringi 39.4x6 silikonowe i mam zamiar je ściąć pod kątem żeby to wszystko weszło, dodatkowo sznur azbestowy i jakąś pasta, zobaczę co z tego wyjdzie.
-
przyjedziesz na spot walentynkowy to za 0,7 dowiesz się jak poprawnie naklejki przyklejać, żeby korektę zrobić......kolorek 3020 polerka dała radę...szacunek za wytrwałość :)
-
Z racji całego tego remontu nie było jak tej całej Cezetki przerejestrować bo badań nie miała, badania będą w tym tyg i tu pytanie. Na liczniku km jakieś dziwne wskazania, czy można go np. wyzerować?
-
Z racji całego tego remontu nie było jak tej całej Cezetki przerejestrować bo badań nie miała, badania będą w tym tyg i tu pytanie. Na liczniku km jakieś dziwne wskazania, czy można go np. wyzerować?
wrzuć ją w cepik online i zobacz, co tam będzie. Moja nie ma wskazań licznika w cepiku jak i aktualnego właścieciela. Wiec będę zerował....
-
Nawet jak ma wskazania to można zgłosić diagnoście wymianę licznika (w przypadku wyzerowania) na nowy i tyle. Diagnosta odnotowuje fakt wymiany we wpisie do Cepiku i kropka...
-
W cepiku nic nie ma o przebiegu więc jutro zerowanie i przegląd.
-
Witam. Najlepiej podjedź najpierw na stację żeby Ci sprawdzili oni ostatni przebieg. Nieraz jest tak że na stronie historii pojazdu nie ma ostatnich przebiegów , a w systemie cepik dla stacji jest. Jestem diagnosta i nieraz już się spotkałem z różnymi sytuacjami. Cepik nie jest jeszcze doskonały lecz widać już spore postępy. Ewentualnie jak chcesz to mogę sprawdzić jutro jak będę w pracy. Pozdrawiam
-
Dzień jak co dzień czyli czasu jak na lekarstwo ale chwilka się znalazła i działam przy owiewce. Najpierw chciałem to matowić, uzupełnić i malować ale przypomniałem sobie o mym sprawdzonym cudownym środku do usuwania farb i lakierów który ukrył się w kąciku. Warstw było 3 lub 4,2 razy była chyba biała, czarna i podkład, odeszło wszystko. No i takie efekty, teraz uzupełnić i malować.
-
Sprawa wagi państwowej.
Cały czas robi mi się zwarcie jak włączę światła, instalacja przejrzana parę razy, zaizolowane połączenia i zostaje stacyjka, czy ona sama w sobie może robić zwarcie?
-
Może...
-
Dzięki Adamie, trzeba się wybrać chyba po jakąś stacyjke od zetora.
-
Czy pali ci bezpiecznik już na światłach pozycyjnych czy dopiero na mijana ?
-
Jak tylko włączę światła, wogóle jakaś dziwna sytuacja bo na pozycju 1 pali mi się mijania i pozycyjna a na 2 pozycyjna.
-
Jak tylko włączę światła, wogóle jakaś dziwna sytuacja bo na pozycju 1 pali mi się mijania i pozycyjna a na 2 pozycyjna.
Na pewno masz wszystko dobrze podłączone? Tak nagle zaczęło palić bezpieczniki czy odkąd zrobiłeś instalację?
-
Sprawdzę czy nie masz podświetlania zegarów na odwrót przypadkiem podpiętego ( plus na obudowę oprawki żarówki )częsta pomyłka do tych objawów
-
Sprawdzę czy nie masz podświetlania zegarów na odwrót przypadkiem podpiętego ( plus na obudowę oprawki żarówki )częsta pomyłka do tych objawów
Racja, plus był na obudowę w dwóch oprawkach, czemu tak podłączyłem... nie wiem, instalacje jeszcze raz muszę przejrzeć bo dalej coś nie teges, mijania i postojowe mam na 1a postojowe na 2,kierunki mi tylko z przodu migają, znaczy np prawy normalne światło i dwa tylne na raz słabiej.
Właśnie przypomniałem, że wstawiłem jakiś nowy przerywacz dwu pinowy a stary był trzy pinowy, może tu problem. Jutro sprawdzę.
-
Sprawdzę czy nie masz podświetlania zegarów na odwrót przypadkiem podpiętego ( plus na obudowę oprawki żarówki )częsta pomyłka do tych objawów
Racja, plus był na obudowę w dwóch oprawkach, czemu tak podłączyłem... nie wiem, instalacje jeszcze raz muszę przejrzeć bo dalej coś nie teges, mijania i postojowe mam na 1a postojowe na 2,kierunki mi tylko z przodu migają, znaczy np prawy normalne światło i dwa tylne na raz słabiej.
Właśnie przypomniałem, że wstawiłem jakiś nowy przerywacz dwu pinowy a stary był trzy pinowy, może tu problem. Jutro sprawdzę.
apropoo pierwszego problemu z tego co pamiętam przy stacyjce pin 56 i 58 to światła mijania i pozycja jak będą na odwrót podpięte to będzie coś takiego się działo ale to taka szybka myśl nie do końca pamiętam czy to te piny
-
Z racji tego, że w owiewce nie było szybki w planie mam zamiar zakupić coś takiego https://m.leroymerlin.pl/drzwi-klamki-i-schody/akcesoria-do-drzwi/szyby-do-drzwi-z-polistyrenu/szklo-syntetyczne-gladkie-2-mm-przejrzyste-50-x-50-cm-robelit,p430045,l1842.html?gclsrc=aw.ds&&gclid=Cj0KCQjwu6fzBRC6ARIsAJUwa2SiusRHV9wq5_LpkMermk3kWfqlLyCyU28ml4vxDxI8aRC_m-AhF3QaAuwNEALw_wcB i powoli to ogrzewać opalarką w celu nadania kształtu. Oczywiście naipierw szablon kartonowy, otwory itp. Robił coś ktoś takiego?
-
Użyj lepiej poliwęglanu.
Ja dorabiałem szybę u siebie. Chyba 2mm grubość z tego co pamiętam
-
Czy ktoś zakładał ten pokrowiec? W opiniach jest założony na 175 i tak średnio to wygląda ale kanapa w 350 jest przecież szersza.
https://gmoto.pl/pokrowiec-biala-kedra-wsk-125-175,91087.html
-
Lepsza jakość jest od RELEVANT1 na allegro
-
Dziś pomalowałem kask i wjechała naklejeczka :D
-
Dziś pomalowałem kask i wjechała naklejeczka :D
Jak poszło z naklejką?
-
Nie najgorzej, był problem tylko z kropką :o
-
Czy ktoś mógłby zmierzyć średnicę blokad, siedzenia i kierownicy? Bo kupiłem jakieś i nie wiem czy są za szerokie i je reklamować czy może za grubo podkładu, lakieru na ramie?
-
Za dużo farby w otworze. Miałem ten sam problem.
-
Hej, mam małą zagwozdkę. Zaczęły się wydobywać jakieś dźwięki z cylindrów. Zacząłem się zastanawiać co to może być i doszedłem do wniosku, że pierścienie. Zdjąłem cylindry no i krawędzie w oknach nie załamane. Dremel w łapkę i zrobione. Mimo tego po założeniu dalej słychać te dźwięki, nie tyle co przed ale pojedyncze słychać. Czy to pierścienie mogą być do wymiany przez to, że po szlifie okna nie były fazowane?
-
Czy to pierścienie mogą być do wymiany przez to, że po szlifie okna nie były fazowane?
Oczywiście że mogą. Wymień pierścienie na nowe i będziesz miał spokój...
-
No i żarcik jakiś, nie podbił badań ze względu na nr w dowodzie 5 cyfr a na ramie pełny z modelem, najlepsze jest to, że ten sam podbijał rok temu
:o :o :o :o
Jak u was to wygląda?
-
Z przeglądem nie ma problemu jedynie przy rejestracji jak nie masz pełnego nr to jest problem . Ale wtedy diagnosta musi wpisać rozszerzenie o pełen numer i wszystko gra.
I tak powinien zrobić w Twoim przypadku.
A masz miejsce w dowodzie na pieczątki?
-
No mam, tłumaczyłem mu o co chodzi z numerem, że pierwsze model itp ale jakiś chyba zły dzień ma dzisiaj. Na sam koniec stwierdził, że są trzy numery, jeden w dowodzie czyli 5 cyfr, na ramię zaczynający się od 4726 a na TABLICZCE zaczyna się od TLC, wtedy zrozumiałem, że już nie ma sensu dyskutować.
-
U mnie to samo. W papierach nr bez modelu. Na razie nikt się nie czepia. Ale. Chyba trzeba będzie to wyprostować po 20 latach
-
Ja miałem ta sama historię oparło się o głównego dyrektora wk :P z mojej upierdliwości i w 3 dowodzie jak wymieniałem wbili mi pełny win z tabliczki znamionowej generalnie zależy od diagnosty i czy ma okres UPS znaczy ciężkie dni