Wolna Strefa Jawa - CZ
Sprawy Techniczne => Mechanika => Wątek zaczęty przez: mmmr w Marca 07, 2024, 03:16:13
-
Cześć, chciałbym poradzić się Was a problem polega na tym, demontowałem alternator jawa 350 w celu montażu cdi, no i pech taki śruba m6 co trzyma krzywkę alternator złamała się niestety, rozwierciłem i musiałem polepszyć gwint lecz jak pech to pech gwintownik się połamał :o nie wystaje siedzi głęboko, próbowałem też rozwiercić ale idzie koszmarnie; czy miał ktoś z Was podobne doświadczenie , co możecie mi doradzić, czym to rozwiercić? Pozdrawiam
-
No to masz problem. Gwintownik to nie śruba więc super wiertło i powoli małym rozmiarem a potem większym. W podobnej sytuacji zaczynałem od 1mm, i cierpliwie rozwiercalem. Następnie nasadowy torx wbiłem w otwór i powoli wykrecalem
-
Możesz go spróbować wykruszyć. Często tą metodą usuwamy gwintowniki złamane z form odlewniczych.
Używamy często gęsto takiego punktaka:
https://abc-rc.pl/pl/products/punktak-automatyczny-do-metalu-drewna-regulacja-sily-uderzenia-12124.html
Kawałeczek po kawałeczku i wyjdzie.
Co do wiercenia, najlepiej próbować wiertłem węglikowym. bierze to stal HSS :)
-
Można spróbować kruszyć jak Maliniasty wspomniał. W VFR 750 po czyjejś nieudanej próbie ekstrakcji m6ek od kolektorów pozbyłem się zawartości wiertłami z węglika spiekanego ale tanie nie są. Kolejny problem tego rozwiązania to że jak to ci się złamie to już koniec.
-
dzięki za odzew, jakim wiertłem rozwiercałeś? próbowałem ale rezultatów nie miałem za dobrych może miałęm shitowe wiertła; co do punktaka to w tak małej dziurce M6 to się sprawdzi , czy nie wygnie końcówy, chodzi o te węglikowe wiertło? https://allegro.pl/oferta/wiertlo-weglikowe-vhm-wdg-do-zlamanych-zerwanych-gwintownikow-5-0-mm-m6-14987058367 (https://allegro.pl/oferta/wiertlo-weglikowe-vhm-wdg-do-zlamanych-zerwanych-gwintownikow-5-0-mm-m6-14987058367) jak nim wiercić żeby było dobrze
-
Wiesz co, biorę wiertła z pracy :P Myślę że takie jak masz się nada.
Ważne! te wiertła są kruche, pewna ręka musi być.
-
po rozwierceniu gwintu już tam nie będzie.
-
Najlepiej jest to skruszyć , nie próbował bym wiercenia bo wiele razy nic to nie dało , nawet patent na zaostrzone wiertło do betonu ( posiada ono węglik spiekany) nie podołało w kilku przypadkach które miałem.
-
Możesz też poszukać w okolicy warsztatu mechanicznego z drążarką i za kilkanaście, kilkadziesiąt złotych pozbędziesz się problemu
-
Cześć, chciałbym poradzić się Was a problem polega na tym, demontowałem alternator jawa 350 w celu montażu cdi, no i pech taki śruba m6 co trzyma krzywkę alternator złamała się niestety, rozwierciłem i musiałem polepszyć gwint lecz jak pech to pech gwintownik się połamał :o nie wystaje siedzi głęboko, próbowałem też rozwiercić ale idzie koszmarnie; czy miał ktoś z Was podobne doświadczenie , co możecie mi doradzić, czym to rozwiercić? Pozdrawiam
zrób zdjęcie i wstaw
wywalałem już urwane gwintowniki ale muszę zobaczyć , a i nie próbuj wiercić bo spierdzielisz i wał i wiertła
-
j jak ?
-
j jak ?
no niestety dopiero po 12 kwietnia będę mógł zrobić zdjęcie... i dopiero wtedy będę się zmagał z tym problemem.
-
j jak ?
no niestety dopiero po 12 kwietnia będę mógł zrobić zdjęcie... i dopiero wtedy będę się zmagał z tym problemem.
o chłopie posyp solą do tego czasu sama wyrdzewieje
-
no już po dwunastym jak tam śruba ?
-
witam , już podsyłam zdjęcia jak to wygląda , tylko teraz jak to by zrobić żeby nie demontować wału, trzeba pozbyć się tego urwanego kawałka i na pewno gwint zrobić,macie jakieś pomysły, silnik wyjąłem z ramy to może gdzieś się da zrobić to maszynowo jestem z podlaskiego z okolic Białegostoku , może jakiś warsztat, zakład jest co by się tego podjął podpowiecie mi , dziękuję z góry za zainteresowanie moim tematem , pozdrawiam
-
poszukaj kogoś kto ma indukcję trzeba nagrzać , potem cienkie wiertło i mały wykrętak
-
Rozebrać silnik i rozebrać wał a potem sam czop dać na elektrodrążenie żeby usunęli gwintownik ale jak gwint jest już zniszczony to czop jest do wyrzucenia lub cały wał.
-
no tak zapomniałem że tam jeszcze gwintownik został :'(
-
czyli nici bez rozbierania? :( może jednak coś, gdzieś mi się obiło kiedyś o uszy wiertła do rozwiercania urwanych gwintowników coś w tym stylu
https://sklep.metalmedia.pl/pl/p/Wiertlo-do-usuwania-gwintownikow-M6-M7-weglikowe-4mm-SD4-Kennedy-KEN1541040K-KEN-154-1040K/6197?gad_source=1&gclid=CjwKCAjw5v2wBhBrEiwAXDDoJR8GfXniPHCeky3GQfHqP4gc1EC0Cea77JdNviXaCaiHgZjey0UyExoClZgQAvD_BwE (https://sklep.metalmedia.pl/pl/p/Wiertlo-do-usuwania-gwintownikow-M6-M7-weglikowe-4mm-SD4-Kennedy-KEN1541040K-KEN-154-1040K/6197?gad_source=1&gclid=CjwKCAjw5v2wBhBrEiwAXDDoJR8GfXniPHCeky3GQfHqP4gc1EC0Cea77JdNviXaCaiHgZjey0UyExoClZgQAvD_BwE)
może to pomoże? :-\ tak mi się nie chce rozbierać silnika...
ale coś mi się wydaję, że wykrętak się połamał czy to jest różnica??(dawno temu to robiłem i mógł to być wykrętak bo mam go połąmanego)
-
nie wiem ja bym to podgrzał , kilka razy udało mi się urwać gwintownik w dziurze ale zawsze wykręciłem lub wydłubałem resztki , ciężko coś poradzić jak się nie ma tego w łapkach
-
Spróbował bym wiertłem weglikowym. Trzeba by jednak wykonać jakieś prowadzenie.
Można je wykonać że starego wirnika.
Tam jest chyba średnica 7 mm, trzeba by tulejkę zrobić.
Poszukam jutro wiertła w robocie, może coś Ci podeślę.
Wiertło 5mm powinno być ok
-
Pachnie mi to nowym czopem, bo sytuacja rzeczywiście nieciekawa. Po usunięciu złamanego gwintownika raczej z gwintu w czopie zostaną zgliszcza (chyba że maszynowo ogarniesz), wtedy to dorabianie gwintu nadwymiar i helicoil, lub nowy czop, z tym że to wtedy wiąże się z rozbieraniem silnika. Daj znać jak poszło - nie wyrokuje, po prostu głośno myślę :D Powodzenia
-
sorki za zwlekę, jednak, źle nie wyszło udało się zrobić gwint, do klina gwint z 2,5 cm, sprzęt udało się uruchomić jazda próbna była krótka ale jeszcze muszę w kabelki spojrzeć zaczęło mi coś śmierdzieć, puki co więcej nie powiem... co o Tym sądzicie wytrzyma ten gwint??
-
Wytrzyma, wirnik trzyma się na stożku (o ile jest dobry) a srubą to się go tylko do tego stożka przykręca.