Jakiś czas temu wstawiłem jawuni przód od etezety z tarczą oczywiście. Ale, że opierałem się głównie na częściach z allegro, to i ich jakość była nie najwyższa.
Wszystko zaczęło się od tego, że zachciało mi się centrować koło po przeszprychowaniu (za 20 zł kupiłem oczywiście jakieś stare koło od jawki, bo to podobno lepiej i efektowniej wygląda). Zawiozłem, do Pana co to się podjął przez telefon centrowania (szprychowanie sam zrobiłem, w koñcu 100 PLN piechotą nie chodzi, a jak się okazało to żadna filozofia. No Pan niestety rzucił okiem i stwierdził, że takiego badziewia to nikt mi nie wycentruje bo te koło jest nie¼le pie.......te. Powiedział bym se kupił nową obręcz to mi wycentruje. Też mi sztuka jakbym miał nową prostą obręcz to bym sobie ją sam wycentrował!!!
No więc wracam do domciu zakładam szybciutko kółko, w sumie jeszcze trochę na nim pojeżdżę, montuję ośkę, zaciskam i.....
Niech to szlak, coś pykło, pewnie śruba ściskająca oś. Nic to, dam drugą. Odkręcam i ręku zostaje mi kawałek lagi, zaciskający oś.
To se kurna już poje¼dziłem...