Nemo... wziąłeś na poważnie F-16??? <lol>
Więcej humoru mniej powagi.
Krzysztof... co Ty mi tu?? :>
Ja już prawie do bractwa żelaznych tyłków należę : <thumbup> - cały dzieñ trasy bez siodła <punk> mam dawno za sobą
Co nas łączy, co nas dzieli...
Też już o tym kiedyś pisałem:
różnie to bywa, nie można generalizować, ale z doświadczenia widzę, że MZ jeżdżą raczej młodsze pokolenia... poza kilkoma wyjątkami to przeważnie młodzież z tego wcześniejszego przedziału wiekowego.
Natomiast więcej spotkałem starszych wiekowo właścicieli jaw i cz... nie mówię tu o dziadkach na wsi, ale o ludziach ze światka.
Jeszcze raz powtarzam: nie można generalizować i nie o to mi chodzi. W każdym razie w przedziale wiekowym 25 - w górę naprawdę trzeba mieć szczęście aby spotkać miłośnika MZ (nowszych typów - nie mylić z weteranami).
to nic nie zmienia w sumie... poza jedną sprawą: milej rozmawiać z lud¼mi blisko własnego wieku, z podobnymi doświadczeniami, bo przynajmnij prawo nie zabrania wspólnego picia piwa <cheers>