Postaram się go przygotować odpowiednio. Spróbuję też wyjąć wałek zmieniacza biegów. Rozpoławiacz myślę, że mam porządny, gruby to powinien dać radę. Oby tylko wyszło łożysko z czopu wału, a nie z karteru hehe. Od razu zapytam. Mam plan wysłać wał do regeneracji do firmy DORMAR. Ale słyszałem różne opinie ponieważ Pan Marek daje ponoć łożysko środkowe C4 i swój własny uszczelniacz z oringiem. Oring jest dlatego, że po rozgrzaniu czoło się rozszerza, a uszczelniacz nie bo jest stalowy, więc przed jego luźnym drganiem ma chronić go oring, lecz czy on wystarczy? Czy może jednak oryginalny labirynt jest lepszy. Łożysko c4 akurat myślę, że może być odpowiednie bo lubię przycisnąć Cześce hehe. Może ktoś na forum regeneruje wały?