Yaba, Polska to dziwny kraj, popatrz sobie na strony z ogłoszeniami motocyklowymi u nas
Koszt zakupu i remontu knedla, zaznaczam konkretnego remontu, czasami potrafi być wyższy od zakupu japońca w dobrym stanie. Walorów użytkowych takich pojazdów nawet nie można porównać. Ja nie kupuję motocykli japońskich do remontu, zawsze wybierałem takie, które poza olejem i filtrami nie będą wymagały wizyt warsztatowych przez kilka sezonów.
Moja 640-ka - koszt ponad 13 tysiączków, Cześka na dzień dzisiejszy koło 6 a końca jeszcze nie widać, Honda zaledwie koło dyszki, więc o czym tu dyskutować ?
Wszystko zależy co kogo jara, ja lubię różne motocykle i dlatego różne posiadam
Lubię pyrkotać na knedlu ale lubię też pierdyknąć sobie 200 na godzinę po autostradzie