Niestety nie zgodzę się, że akumulatory żelowe nie mogą być stosowane w motocyklach. Zazwyczaj stosuje się kwasowe, ponieważ są zdecydowanie tañsze. Dla porównania: dobry akumulator żelowy może być ponad trzy razy droższy od kwasowego odpowiednika. Gdyby nie można było ich stosować to np. japoñskie motocykle by nie były w nie wyposażone. Choćby w mojej Yamasze z 99 roku mam akumulator żelowy (fabryczny) i w dodatku jest on tam od nowości, czyli ma już 9,5 roku. Jak widać żywotność jest zdecydowanie dłuższa w porównaniu z tradycyjnymi akumulatorami kwasowymi. Ta uwaga do kolegi gruchy.
Nie wiem skąd kolega jawol wziął informację, że po każdym wyścigu akumulatory są wymieniane na nowe. W motocyklach enduro mogą sprawdzić się z powodzeniem. W typowo wyczynowych motocyklach rzadko się stosuje akumulatory (redukcja masy motocykla - np. odpalanie z kopniaka). A i tak można by było z nich korzystać, bo są do tego przystosowane.
Primo:
- napięcie ładowania nie może przekroczyć ok. 7V (w przypadku akumulatora 6V)
- prąd ładowania nie może przekraczać 5% pojemności
Sekundo:
- prąd pobierany z akumulatora nie może przekroczyć ok. 30% jego pojemności
( w Twoim przypadku będzie to 30% z 5Ah = ok. 1,75A)
Przekraczanie tych wartości prowadzi do bardzo szybkiego zniszczenia akumulatora.
Wszystkie takie wiadomości możesz znale¼ć w nocie katalogowej twojego typu akumulatora.
Jakoś nie znalazłem takich informacji...
Napięcie ładowania 10% jest odpowiednie, a prąd pobierany znacznie większy. Przykładem może być rozrusznik w motocyklach, który pobiera zdecydowanie więcej prądu niż 3A (w impulsie do 50A, ciągłego nawet do 20A). Ponadto zapotrzebowanie na prąd nowych motocykli jest zdecydowanie większe niż Jawy, więc gdyby nie można było pobierać dużego prądu, to wciąż używano by akumulatorów kwasowych.
Co do wypowiedzi kolegi cucumber - w akumulatorach żelowych nie dolewa się elektrolitu, ani wody demineralizowanej, ponieważ są w pełni bezobsługowe. Funkcję elektrolitu pełni właśnie żel. W przypadku, gdy akumulator jest ¼le eksploatowany, elektrolit paruje i ulatnia się przez zawór bezpieczeñstwa. Następnie akumulator może być tylko wymieniony na nowy.
Gdy instalacja elektryczna jest sprawna, prąd ładowania i napięcie jest stałe, niezależnie od obrotów silnika i włączonych odbiorników prądu. Mimo to należałoby przerobić instalację elektryczną tak, żeby zmniejszyć tętnienia prądu / napięcia ładowania.
Dodatkowo akumulatory połączone równolegle nie będą raczej dobrze działały. Jeden z nich zawsze będzie pobierała większy prąd, a drugi mniejszy. Wynika to z ich rezystancji wewnętrznej. W związku z czym jedna sztuka może być niedoładowana, a druga ładowana zbyt intensywnie. Wyrównanie prądów ładowania to już zbyt skomplikowany temat. Polecam kupić motocyklowy żelowy akumulator i przerobić nieco instalację lub zastosować tradycyjny akumulator kwasowy. Oczywiście i w tym wypadku instalacja musi być sprawna, żeby nie skrócić żywotności akumulatora, ale inne czynniki są nieco mniej krytyczne.