Wolna Strefa Jawa - CZ

  • Maja 18, 2024, 19:46:57
  • Witamy, Gość
Zaloguj się lub zarejestruj.

Zaloguj się podając nazwę użytkownika, hasło i długość sesji
Szukanie zaawansowane  
Strony: 1 ... 3 4 [5]   Do dołu

Autor Wątek: Czmielu CZ 350 472.6 87'  (Przeczytany 15761 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

suchy

  • forumowicz
  • Jawer Weteran
  • *****
  • Offline Offline
  • Wiadomości: 673
  • Czyżbym nie posiadał motocykla?Tak,jeżdżę motorem.
Odp: Czmielu CZ 350 472.6 87'
« Odpowiedź #100 dnia: Września 04, 2019, 20:29:36 »

tylko czym to w środku wyciąć?
Jak to czym, czym prędzej, Czerony już zlot zaczęły.
Zapisane
Mniej teorii więcej praktyki.
CZ 350 472.5 83'  Garwolin  tel.602 792 446

Pawand

  • v-ce President JAWA-ČEZET KLUB POLSKA
  • Global Moderator
  • *****
  • Offline Offline
  • Wiadomości: 864
  • Jawa 350 TS 638,
Odp: Czmielu CZ 350 472.6 87'
« Odpowiedź #101 dnia: Września 05, 2019, 10:48:08 »

Nie zgadzam sie z tą teoria :) ja używając calej swojej siły mam problem by ten łańcuch przeciągnąć przez nowa gumę. Po wycięciu prowadnic powinno być ok.
Z całym szacunkiem do Twoich nieposkromionych możliwości. Dwadzieścia kilka koni to zawsze więcej niż jeden, choćby największy ;D. W rywalizacji guma stal zwycięży stal.  Zgadzam się, że na razie to tylko teoria, być może nie da się od razu zmontować kompletu i jeździć, bo jak nie podda się ząbek gumowej prowadnicy, to pozrywa gumy. Tak , jak Czmielu nie bardzo mam pomysł czym tam w środku rzeźbić.  Mój plan jest taki: założyć  jedną gumę na łańcuch, łańcuch na koło bez osłon i na podnóżku, na jedynce,  najlepiej w dwie osoby ( jedna pilnuje sprzęgła i bezpieczeństwa, a druga w porządnych, grubych rękawicach trzyma gumę) dopracować łańcuchem od wewnątrz gumę tak, żeby  poruszał się  w niej w miarę swobodnie. Dla bezpieczeństwa, żeby mimo osoby asekurującej nie wciągnęło gumy (albo przede wszystkim palca) na zdawczą można w  sklejce wyciąć otwór o wymiarach niewiele większych o łańcucha i tym zabezpieczyć wejście do silnika. Jeśli teoria się sprawdzi, to w ten sam sposób dopracować drugą gumę. Potem złożyć wszystko razem, naciągnąć i ostrożnie przejechać kilka kilometrów.
Można też spróbować rozciągnąć łańcuch pomiędzy dwoma hakami ( w ścianie, w słupach) i ręcznie w tę i z powrotem próbować  gumę przesuwać po łańcuchu (dłużej, ale bez ryzyka).
Tyle teorii - nie wiem czy to zadziała.   Jak ktoś ma inny pomysł to niech się nim podzieli.
Zapisane
Strony: 1 ... 3 4 [5]   Do góry