Panowie...ja miałem nawet takie ciche przemyślenia czy by tam też nie wpaść(no bo w te Bieszczady chce, w koñcu można by troche z trasy zboczyć), no ale nawet jutro zapewne nie pojade <dontgetit>Mama nie chce mnie samego puścić <crybaby>a ludzie to jacyś dziwni są i nie chcą jechać(mówie oczywiście o moim pasarzerze, bo na 2 maszyny nie licze), zresztą na wache bym nie wyrobił.NaczelnyFilozofie być może będe tam w okolicach ¯ywca więc jak coś to można by choć chwile pogadać.
Co do propozycji Fenixa dla Naczelnego, jeśli owa propozycja jest również dla innych to mnie też się marzą takie sprawy, ale jak narazie brak kilku spraw(doświadczenie, kasa itp.), no ale trzeba próbować.
<offtopic>Dziś kupiłem stelaże do sakw :> :>, całe 40 zł dałem
Pozdr