Wiem że to nie to forum, ale szkoda żeby to dalej stało i rdzewiało, myślę że jest jeszcze do uratowania i może by się jeszcze ktoś pocieszył z jazdy, gdzieś po polach i bezdrożach
. Kolega kolegi ma to do sprzedania, Yamaha Dragstar 400, 99r, postawiona pod chmurke kilka lat temu i tak stoi i rdzewieje, jest to moto od pierwszego właściciela, kupione w salonie w Grecji, z grecką blachą, greckimi papierami, z tym że gościu te papiery ma tylko do wglądu, żeby ktoś nie pomyślał że kradziony, czy cuś, on go kupił osobiście w Grecji w salonie, ale kwitów od niego nie da,
tak że to tylko dawca, ewentualnie do ogarnięcia i pośmigania po polu, zgubił też kluczyk od stacyjki (może znajdzie), moto odstawiony sprawny, z niewielkim przebiegiem.., może kogoś zainteresuje, chce za niego 2 tysie, ale powinien coś z tego zejść..