Wolna Strefa Jawa - CZ

  • Maja 03, 2024, 05:43:36
  • Witamy, Gość
Zaloguj się lub zarejestruj.

Zaloguj się podając nazwę użytkownika, hasło i długość sesji
Szukanie zaawansowane  
Strony: 1 2 3 [4] 5 6 ... 9   Do dołu

Autor Wątek: Jawolotmen - Cezet 472.6  (Przeczytany 53068 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Jawolotmen

  • Człowiek Depresja
  • Jawer Weteran
  • *****
  • Offline Offline
  • Wiadomości: 538
  • CZ 472.6/GSX400F
Odp: Jawolotmen - Cezet 472.6
« Odpowiedź #75 dnia: Lipca 16, 2013, 22:14:48 »

Ostatnio skonstruowałem narzędzie i nazwałem je "szymon-1"



A o tym jak się sprawił potem...

Dziś postanowiłem rozwiązać parę problemów między innymi sprzęgło, ciągnie, zimne ślizga się. Kiedyś stwierdziłem, że kosz ma luzy i kupiłem nowy razem z tuleją + nowy starter, bo w starym frezy poszły.

#Link do YouTube niepoprawny#

Podnózki w dół, zlanie oleju, demontaż wszystkiego i oto magiczny widok:



Ale syf :D



Wszystko w komplecie tylko jeszcze brak sprężyn:



Tutaj już mogę powiedzieć, że "szymon" ma się dobrze i posłużył zgodnie z założeniem.

Oprócz luzów kosz miał też "zęby" możliwe że tarcze się blokowały na tych zębach a to na pewno sprawiało że ciągnie, do tego zmieniłem mocowanie linki, bo tam było coś nie wiem od czego, ale latało w dźwigni półautomatu.

Na koniec wlałem oliwkę do skrzyni. Według wujka google PP90 był odpowiednikiem klasy GL-4. Hipol 10 nie występuje już, Hipol 80w90 to Hipol 6, a hipola 15F nie chciałem wlewać, gdyż na tym oleju tez miałem poślizg sprzęgła. Więc padło na to:



Potem jazda próbna, ustawiłem sprzęgło następująco: na dźwigni półautomatu/krzywka luz 0,10mm według doktryny i 2mm luzu na klamce. Pierwsze próby - sprzęgło przenosi napęd poprawnie, ale ciągnie na klamce. Potem to przestawiłem, biegi wchodzą pięknie lecz na klamce z luzem 2mm ciągnie(gaśnie). I tak sobie pomyślałem, że potrzymam moto na półautomacie. Efekty? Po załączeniu biegu 1 motor trzyma wolne, przeskakujemy na klamkę - motor gaśnie. Tak więc zredukowałem kompletnie luz na klamce, ale nadal się muszę jeszcze pobawić, bo może minutę trzyma wolne, ale potem czy na półautomacie czy na klamce zaczyna się dusić. Jeszcze to dopracuję, kranik cieknie nadal, poci się na gwincie w baku. Cholera mam już tego dość, wezmę o ringi, nawet uszczelka miedziana nie załatwiła sprawy do tego jeszcze taśmę teflonową. Możecie nazwać to druciarstwem, ale benzyna tania nie jest a ewidentnie tam tędy się sączy.

Co do oleju jeszcze i spraw olejowych. O skrzyni zapomniałem, ledwo słychać nawet jęk 3, biegi wchodzą dobrze i jestem zadowolony 18zł za litr. Z tymi nowoczesnymi olejami nie ma co się chrzanić tylko można szkód narobić. Będę się trzymać tego co w książce i na pewno będzie długo i bez problemowo jeździć.

Lałem motocyklowe 20w50, 10w40 do mokrych sprzęgieł i sprzęgło pracowało lipnie. Lałem płyn od przekładni automatycznych - też lipa. Na hipolu też lipa jest 3zł różnicy w dodatku hipol coś ma dodane.

Wlałem oliwkę z obrazka i problemy znikły i wlałem takiej klasy jaką trzeba i jaką czesi wymagali. Czasem tylko rozkleić sprzęgło i można latać. Tak więc jestem za tym co mówi Jawol, że wystarczy wlewać to co producent zaleca i będzie jeździć.

Po co kombinować i poprawiać coś co jest dobre?

Ave ČZ, tak się za tobą stęskniłem lecz taka macanina była że mam chwilowo ochotę na przerwę :)
Jazda jak zawsze super, brzmienie też. Kiedy jej dotykam i nią jadę to czuję się szczęśliwym człowiekiem. I nic innego nie zastąpi jej.
Zapisane
"Można mieć depresje i siedzieć w domu. Można też mieć depresję i jeździć cezetą"

Karolex

  • Jawer Weteran
  • *****
  • Offline Offline
  • Wiadomości: 634
Odp: Jawolotmen - Cezet 472.6
« Odpowiedź #76 dnia: Lipca 16, 2013, 23:22:50 »

No dobra, to kiedy gdzieś śmigamy?
Zapisane
Ludzie sami sobie utrudniają życie.
A potem pier* że życie trudne.

Turbo

  • Niegdyś Jawer
  • Jawer Weteran
  • *****
  • Offline Offline
  • Wiadomości: 1468
  • -
Odp: Jawolotmen - Cezet 472.6
« Odpowiedź #77 dnia: Lipca 16, 2013, 23:30:27 »

Cytuj
Lałem motocyklowe 20w50, 10w40 do mokrych sprzęgieł i sprzęgło pracowało lipnie. Lałem płyn od przekładni automatycznych - też lipa. Na hipolu też lipa jest 3zł różnicy w dodatku hipol coś ma dodane.
a może sprzęgło masz jednak lipne ? i ten olej nie jako je "usprawnia"
bo na poprzednim silniku miałem sprzęgło z Cz które nie ciągnęło ani się nie ślizgało, a jeździłem na hipolu GL-4, hipolu 15F i na jakimś silnikowym 10W40, a pod koniec to w skrzyni miałem niezły mix olejów i sprzęgło tez chodziło bardzo dobrze
Zapisane
Czym innym możesz zostać, kiedy świat widzi cię tylko jako MONSTRUM ?

Karolex

  • Jawer Weteran
  • *****
  • Offline Offline
  • Wiadomości: 634
Odp: Jawolotmen - Cezet 472.6
« Odpowiedź #78 dnia: Lipca 16, 2013, 23:35:34 »

Jak się ma kiepskie mechaniczne sprzęgło to nawet złoty olej nie pomorze.
A jak dobre to można nawet na LUX-10 śmigać.
Tym elfem co masz na obrazku to ja skrzynie płukałem, potem wlałem Luksa :D
Zapisane
Ludzie sami sobie utrudniają życie.
A potem pier* że życie trudne.

Jawolotmen

  • Człowiek Depresja
  • Jawer Weteran
  • *****
  • Offline Offline
  • Wiadomości: 538
  • CZ 472.6/GSX400F
Odp: Jawolotmen - Cezet 472.6
« Odpowiedź #79 dnia: Lipca 16, 2013, 23:43:16 »

Mechanicznie złe sprzęgło mogę już wykluczyć, kosz jest nowy, tarcze nowe, nowe przekładki. Stary został docisk, zbierak, sprężyny i podkładki. Sprężyny są dobre, kupiłem nowe ale oczywiście nie pasują bo są za długie.

Na tym elfie jedzie bezproblemowo. Do płukania może być wszystko, ja nie mam czego płukać tak często zmieniałem oleje, że skrzynka czysta jak funkiel nówka.
Zapisane
"Można mieć depresje i siedzieć w domu. Można też mieć depresję i jeździć cezetą"

Turbo

  • Niegdyś Jawer
  • Jawer Weteran
  • *****
  • Offline Offline
  • Wiadomości: 1468
  • -
Odp: Jawolotmen - Cezet 472.6
« Odpowiedź #80 dnia: Lipca 16, 2013, 23:46:56 »

Cytuj
Sprężyny są dobre, kupiłem nowe ale oczywiście nie pasują bo są za długie.
Ile są za długie ?
stare na 100% są ściśnięte, a może być tak że tych nowych samemu się nie założy bo są twarde.
Zapisane
Czym innym możesz zostać, kiedy świat widzi cię tylko jako MONSTRUM ?

dr_ED

  • Be the Best, or Die Trying !!!
  • Jawer
  • ***
  • Offline Offline
  • Wiadomości: 111
  • Buciorem w leb! :D
Odp: Jawolotmen - Cezet 472.6
« Odpowiedź #81 dnia: Lipca 16, 2013, 23:47:32 »

Ja do wszystkich swoich demoludów leje ten olej. Jest mocno polecany przez niemiaszków do starych MZ'tek i kosztuje grosze w porównaniu do "nowoczesnych" olejów. Jak narazie same pozytywne wrażenia z użytkowania :)

Jawolotmen

  • Człowiek Depresja
  • Jawer Weteran
  • *****
  • Offline Offline
  • Wiadomości: 538
  • CZ 472.6/GSX400F
Odp: Jawolotmen - Cezet 472.6
« Odpowiedź #82 dnia: Lipca 17, 2013, 01:09:29 »

@Turbo 5mm za długie to chyba są od sprzęgła od ts, bo średnica też większa. Nie są za twarde tylko nie było miejsca na nie.

@Edek, o addinolu czytałem i słyszałem lecz mi się nie opłaca go brać wysyłkowo tak samo jak i valvoline.
Zapisane
"Można mieć depresje i siedzieć w domu. Można też mieć depresję i jeździć cezetą"

ForesT

  • Jawer
  • ***
  • Offline Offline
  • Wiadomości: 225
  • Starszy informatyk :)
Odp: Jawolotmen - Cezet 472.6
« Odpowiedź #83 dnia: Lipca 17, 2013, 07:49:53 »

Edek ten ładniejszy :D
I nawet zachęca bardziej! :D



Zapisane
    Status GG
Motocykl to nie wszystko. Liczy się pasja!

Jawolotmen

  • Człowiek Depresja
  • Jawer Weteran
  • *****
  • Offline Offline
  • Wiadomości: 538
  • CZ 472.6/GSX400F
Odp: Jawolotmen - Cezet 472.6
« Odpowiedź #84 dnia: Lipca 23, 2013, 00:37:05 »

Zdjęcia z dziś:



I tyle chyba. Brakuje jeszcze jakiejś opowieści. O ile ostatnio uporałem się ze sprzęgłem. To teraz mam problem... Niedziela, piękne popołudnie. Biorę sobie ją, przelewam gaźnik i kopię... Zazwyczaj po 3 strzale, czasem 2 lub 1 słyszę już wulgarny bełkot z tłumików. A dzisiaj? Nic. Słychać głuchy odgłos poruszających się tłoków w cylindrach.

No to procedura już przeze mnie praktykowana często. Na popych, CZ przy odpalaniu japonii 600 cc na popych to nic. Wrzucam drugi bieg, rozbieg i strzał ze sprzęgła, słyszę że silnik się obraca. No, ale pcham pcham a tutaj dalej nic? To już poirytowany poszedłem po klucze, cały zestaw. Odkręciłem świece... Gaźnik przelewałem tak, że aż z niego leciała benzyna. A jaki widok zastałem? Totalnie suche świece? Ale tak w razie czego profilaktycznie sprawdziłem iskrę. Iskra taka, że konia by zabiła.

Zrobiłem następną rundę także długą bez skutku, ale - no właśnie ale. Świece są lekko podmoczone... może coś z tego będzie. Poszedłem się napić wody, wracam i kopię i coś łapie. No to odkręcam manetę do końca. Silnik powoli zaczyna ruszać, widać siwy dym i czuć ten zapach. I przegazówka na dzień dobry do 3 tyś jak dołączył się drugi gar. Puszczam manetkę, przepustnicę mam wysoko ustawioną, lecz mimo tego silnik po prostu raczy sobie znowu zdechnąć i gazować trza.

Po całej tej akcji jeździłem i zjechałem 70km, chrzanić instytucję która nazywa się WORD i tę całą bandę pajaców od Ruchu Drogowego. Jak kolejny raz nie zdam, to chrzanię to i nie robię w ogóle prawa jazdy.

Oczywiście jak zwykle nie dowiem się co z tym złomem się dzieje i chyba w po tym co mi się przytrafiło muszę go rzucić na stół warsztatowy a przynajmniej jak nie będzie chcieć to palić. Tematów o suchych świecach jest 50 a nawet miliard a konkretnego wyjaśnienia - brak.
Zapisane
"Można mieć depresje i siedzieć w domu. Można też mieć depresję i jeździć cezetą"

ForesT

  • Jawer
  • ***
  • Offline Offline
  • Wiadomości: 225
  • Starszy informatyk :)
Odp: Jawolotmen - Cezet 472.6
« Odpowiedź #85 dnia: Lipca 23, 2013, 07:16:24 »

Historia ciekawa, znam ten ból :) Albo drogi kolego masz przedmuchy albo czoło wału umiera...
Zapisane
    Status GG
Motocykl to nie wszystko. Liczy się pasja!

lukasz39

  • Świeżak
  • *
  • Offline Offline
  • Wiadomości: 2
  • Czyżbym nie posiadał motocykla?
Odp: Jawolotmen - Cezet 472.6
« Odpowiedź #86 dnia: Lipca 23, 2013, 10:45:49 »

a mi się wydaje że to może być wina zapłonu
Zapisane

ForesT

  • Jawer
  • ***
  • Offline Offline
  • Wiadomości: 225
  • Starszy informatyk :)
Odp: Jawolotmen - Cezet 472.6
« Odpowiedź #87 dnia: Lipca 23, 2013, 12:28:28 »

a mi się wydaje że to może być wina zapłonu

Czytałeś uważnie? Paliwo słabo dochodzi i wina zapłonu? Ciekawe z której strony :P
Zapisane
    Status GG
Motocykl to nie wszystko. Liczy się pasja!

Jawolotmen

  • Człowiek Depresja
  • Jawer Weteran
  • *****
  • Offline Offline
  • Wiadomości: 538
  • CZ 472.6/GSX400F
Odp: Jawolotmen - Cezet 472.6
« Odpowiedź #88 dnia: Lipca 24, 2013, 00:10:36 »

No i koniec bycia Czezeciarzem.

Nie mam co się bawić. Sprawdziłem gaźnik, odpalałem bez filtra paliwa(potem). Myślałem, że dmuchający spod głowicy prawy cylinder jest prowodylem, ale jednak nie. Po akcji bieganko świece suche. Jeśli już zapali to jechać się da, ale wolnych obrotów nie ma w ogóle. Można ustawić 2 tyś i silnik zaraz zdycha. Potem nie da się tego już odpalić.

Werdykt jest jeden, nie wiem kiedy na to zarobię, ale silnik idzie na stół, może rozbiorę to w sobotę i będę miał obraz co się tam stało. Albo labirynt, albo czoło + labirynt albo kartery i ogólnie reszta złom nie wiem.

Już sobie pojeździłem w tym sezonie.
Zapisane
"Można mieć depresje i siedzieć w domu. Można też mieć depresję i jeździć cezetą"

Deejf

  • Jawer
  • ***
  • Offline Offline
  • Wiadomości: 161
  • Doświadczony jawer.
Odp: Jawolotmen - Cezet 472.6
« Odpowiedź #89 dnia: Lipca 24, 2013, 08:42:02 »

Mi to wygląda na przedmuchy w czole wału .... miałem tak samo w Kamieńsku w zeszłym roku. Z zimnego nie chciała palić, a jak odpaliła nie trzymała wolnych obrotów.  8)
Zapisane
    Status GG
Najwięcej on-line siedzący na forum :D

Nie jestem typem człowieka który dużo mówi i mało robi
            Ja mało mówię i mało robię :D

Jawolotmen

  • Człowiek Depresja
  • Jawer Weteran
  • *****
  • Offline Offline
  • Wiadomości: 538
  • CZ 472.6/GSX400F
Odp: Jawolotmen - Cezet 472.6
« Odpowiedź #90 dnia: Sierpnia 16, 2013, 22:05:15 »

Dziś kupiłem sobie browarki, bo jest postęp. Edek będzie wiedział skąd czerpię te słowa na pewno...

Po tych ciężkich dniach kopania, kiprowania taczek ziemi i płukanego kamienia. Wytrwałem do tego momentu, tęskniłem za tobą i w moich myślach byłaś tylko ty.

Przychodzę, by Cię spotkać, powiedzieć, że jest mi przykro. Nie wiesz jak urocza jesteś... Musiałem Cię znaleźć, powiedzieć Ci, że cię potrzebuję. I powiedzieć, że jesteś dla mnie wyjątkowa...

Powiedz mi, że mnie kochasz, wróć i nawiedź mnie.



Biegając w kółko, goniąc się wzajemnie. Zmierzamy osobno w ciszy w stronę jutra...



Ciąg dalszy nastąpi. Kochana jesteś i już tylko czekam, by rozwiązywać dalej tę układankę...

Rozpoławiacz od Laszla dał radę. Ale się te kartery nie chciały rozleźć... Zrobiłem wypychacz z płaskowników 4mm na wiertarce stołowej, wał wyszedł lecz się pogięły jak to J@wa uznał "zadziała to jak resor piórowy" i chyba masz rację. Najważniejsze, że mam to co potrzebuję naprawić - wał. Od razu odradzam próby połowienia z tłokami, na szczęście w porę się zorientowałem, że coś jest nie tak i wybiłem sworznie małą nasadką z przedłużką i gumowym młotkiem podpierając tłok na drewienku o szpilki. Knedle są idioto odporne, naprawdę. W sumie to się zdziwiłem, bo zazwyczaj jak się połowi WSK 3 lub 4 to łożyska zostają na wale, u mnie został w karterach.

Czoło po karterach nie lata, nic się wcześniej nie tłukło prócz koszyków. Oczywiście jak się spodziewałem łożysko razem z labiryntem latają jak żyd po pustym sklepie, w dodatku labirynt chyba na jajko się zrobił, bo lata góra dół, tak samo łożysko. Ten wał niech będzie przykładem druciarstwa, bo nie wymienia się tylko łożysk w karterach, lecz także i na wale środkowe jak chce się jechać bez regeneracji.

Do fuszerki doliczę uszczelkę pomiędzy karterami - przyczyna notorycznego wypadania 4-go biegu. Wałek zdawczy ma otwory w kształcie jaja, nie wiem jaką przeszłość ma ten silnik, ale na pewno "bogatą"... Resztę przejrzę, ale chyba mnie czeka wymiana trybów z-16, bo widzę że krawędzie kłów są jakby "sfazowane", zaoblone. Za parę dni wkleję szczegółowe zdjęcia skrzyni, może wy oglądniecie ją chłodnym okiem. Wodziki oba są kute tak jak przypuszczałem, bo ciężko biegi wyrzucać, luz też było ciężko znaleźć.

No i mini galeria:

« Ostatnia zmiana: Sierpnia 17, 2013, 15:37:40 wysłana przez Jawolotmen »
Zapisane
"Można mieć depresje i siedzieć w domu. Można też mieć depresję i jeździć cezetą"

Jawolotmen

  • Człowiek Depresja
  • Jawer Weteran
  • *****
  • Offline Offline
  • Wiadomości: 538
  • CZ 472.6/GSX400F
Odp: Jawolotmen - Cezet 472.6
« Odpowiedź #91 dnia: Sierpnia 28, 2013, 19:06:22 »

Czuję się jakbym miał głowę pod wodą. A ty mi mówisz by spokojnie oddychać przez chwilę. Oddychanie staje się trudniejsze, nawet ja to wiem. Zrobiłaś dla mnie miejsce, ale to za wcześnie by to zobaczyć. Jeśli jestem szczęśliwy w twojej obecności... Jestem niebywale trudny do zatrzymania. Bezmyślne wpatrywanie się w puste strony. To nie jest łatwy sposób by to powiedzieć. Chcesz dobrze, ale sprawiasz, że to jest trudne dla mnie...

Nie napiszę Ci miłosnej piosenki. Tylko dlatego, że o nią poprosiłaś. Ponieważ takiej potrzebujesz, widzisz... Nie zamierzam napisać Ci miłosnej piosenki, ponieważ mówisz mi, że to jest... W tę lub we w tę.

Jeśli twojego serca nie ma nigdzie w tobie. Nie chcę go nawet na minutę. Kochanie złożę Cię by uwierzyć w to, że:



Jest powód by... Napisać Ci dzisiaj miłosną piosenkę.
Zapisane
"Można mieć depresje i siedzieć w domu. Można też mieć depresję i jeździć cezetą"

Turbo

  • Niegdyś Jawer
  • Jawer Weteran
  • *****
  • Offline Offline
  • Wiadomości: 1468
  • -
Odp: Jawolotmen - Cezet 472.6
« Odpowiedź #92 dnia: Sierpnia 28, 2013, 19:13:29 »

Czuję się jakbym miał głowę pod wodą. A ty mi mówisz by spokojnie oddychać przez chwilę. Oddychanie staje się trudniejsze, nawet ja to wiem. Zrobiłaś dla mnie miejsce, ale to za wcześnie by to zobaczyć. Jeśli jestem szczęśliwy w twojej obecności... Jestem niebywale trudny do zatrzymania. Bezmyślne wpatrywanie się w puste strony. To nie jest łatwy sposób by to powiedzieć. Chcesz dobrze, ale sprawiasz, że to jest trudne dla mnie...

Nie napiszę Ci miłosnej piosenki. Tylko dlatego, że o nią poprosiłaś. Ponieważ takiej potrzebujesz, widzisz... Nie zamierzam napisać Ci miłosnej piosenki, ponieważ mówisz mi, że to jest... W tę lub we w tę.

Jeśli twojego serca nie ma nigdzie w tobie. Nie chcę go nawet na minutę. Kochanie złożę Cię by uwierzyć w to, że:



Jest powód by... Napisać Ci dzisiaj miłosną piosenkę.
cały ten post jest dziwny, nawet jak na to forum    ???
Zapisane
Czym innym możesz zostać, kiedy świat widzi cię tylko jako MONSTRUM ?

kapitan zbik

  • Świeżak
  • *
  • Offline Offline
  • Wiadomości: 46
    • Moje dwusuwy
Odp: Jawolotmen - Cezet 472.6
« Odpowiedź #93 dnia: Sierpnia 28, 2013, 19:55:03 »

Ja też nie lubię wierszy, już od podstawówki nie rozumiałem żadnego z nich (albo inaczej, rozumiałem je inaczej niż nauczyciele), za to bardzo lubię czytać relacje z remontów.
Stąd też prośba Jawolotmen, jakbyś w jakiś sposób zaznaczał od którego momentu postu kończy się wiersz a zaczyna normalny tekst to byłbym wdzięczny...
Zapisane
FSM Syrena 105L 1976r.
PZL WSK M21W2 Kobuz 1983r.
ROMET Ogar 200 1986r.
ROMET Pony 50-M-2 1987r.
była JAWA 638-0 1988r.

Turbo

  • Niegdyś Jawer
  • Jawer Weteran
  • *****
  • Offline Offline
  • Wiadomości: 1468
  • -
Odp: Jawolotmen - Cezet 472.6
« Odpowiedź #94 dnia: Sierpnia 28, 2013, 19:59:37 »

Cytuj
Stąd też prośba Jawolotmen, jakbyś w jakiś sposób zaznaczał od którego momentu postu kończy się wiersz a zaczyna normalny tekst to byłbym wdzięczny...
jak dla mnie całość to wiersz
Zapisane
Czym innym możesz zostać, kiedy świat widzi cię tylko jako MONSTRUM ?

Mofeix

  • Jawer Weteran
  • *****
  • Offline Offline
  • Wiadomości: 881
Odp: Jawolotmen - Cezet 472.6
« Odpowiedź #95 dnia: Sierpnia 28, 2013, 20:01:33 »

haha wtf? :o
Zapisane
    Status GG
Jawa 350 634 12V 1983r -Była
Vectra A GT 1994-Była
Kawasaki GPZ 500 1990r-Była
E30 Touring 325- Jest!

Kurzyn

  • Starszy Jawer
  • ****
  • Offline Offline
  • Wiadomości: 302
Odp: Jawolotmen - Cezet 472.6
« Odpowiedź #96 dnia: Sierpnia 28, 2013, 20:48:43 »

Daj spokój dziewczynę sobie znajdź a nie piszesz takie bzdety :D
To tylko motocykl i poematów nie należy mu prawić, rzecz nabyta.
« Ostatnia zmiana: Sierpnia 28, 2013, 20:53:36 wysłana przez Kurzyn »
Zapisane
Jawa 350 638-1 89r  (w garażu)
BMW k1100lt 1998 :D

Biały

  • Grupa Lubelska
  • Jawer Weteran
  • *****
  • Offline Offline
  • Wiadomości: 499
  • Čezet 350 472.5 81"
Odp: Jawolotmen - Cezet 472.6
« Odpowiedź #97 dnia: Sierpnia 28, 2013, 20:52:09 »

Nie łapie tego . Raz remontujesz , za chwile jezdzisz , wszystko super , potem znowu rozbebrane . . . I ta Twoja teoria o jeździe poniżej 3 tys obr / min . . . Mozesz mi odp na pw , co by zamieszania nie robić . Pozdrawiam
Zapisane
Z dziewczynami jak z flaczkami ... średnio się prezentują , ale za to jak smakują :D

Čezet 350 4Ever :)

Biały , Puławy , tel 667 145 226



Jawolotmen

  • Człowiek Depresja
  • Jawer Weteran
  • *****
  • Offline Offline
  • Wiadomości: 538
  • CZ 472.6/GSX400F
Odp: Jawolotmen - Cezet 472.6
« Odpowiedź #98 dnia: Sierpnia 28, 2013, 21:50:47 »

Teoria poniżej 3 tyś? Raczej skupiałem się kiedyś na kontrowersyjnej metodzie motomana, czyli przygrzewanie trochę po garach w krótkim czasie. Szczerze? Dla mnie to już pic na wodę. Kiedyś czyli nawet niezbyt dawno temu zaprzątałem sobie głowę tym czym nie powinien był. Obecnie serwisówka jest dla mnie święta tak samo jak Pismo Święte.

Cytuj
Raz remontujesz , za chwile jezdzisz , wszystko super , potem znowu rozbebrane . . .

Kiedy zdecydowałem się na naprawę garów, dolna część silnika nie wykazywała nic niepokojącego. Co jakiś czas jeździłem i odstawiałem. W zasadzie już podczas jesieni zaczął wypadać 4-ty bieg tylko czasami. Na początku lata pojawił się problem z rozruchem zimnego silnika, ale czasem zapał z kopnika, czasami na pych - bywa ok. Niestety przed ostatnią przejażdżką bieganko było niezbyt pomocne, a jak silnik zapalił i oddaliłem się od domu to notorycznie zaczął wypadać czwarty bieg, wcześniej uwidaczniał się problem z przerzucaniem biegów.

To, że wcześniej ktoś złożył silnik na odwal nie jest moją winą/wpływem. Przy pomocy serwisówki, paru narzędzi i fizyki złożę ten silnik przy użyciu 0 sił i ruskich wspomagaczy. Zepsuł się? Trudno, naprawi się. Nie ma rzeczy niewykonalnych, szczerze to sam nie rozumiem o co Białemu chodzi. To, że dół się sypnął zaraz po garach to nie moja wina. Musiało się stać i tyle.

A poematy i te sprawy to dyskusja na zlot przy czymś mocnym(procenty). Naprawdę wasze komentarze, śmiech i zdziwienie mnie już nie ruszają, nie dbam o to(wszyscy w tym kraju mają wszystko w dupie).

Chyba jeszcze tylko wkleję zdjęcia z jutro i tyle, po co pisać. Kto to czyta?
Zapisane
"Można mieć depresje i siedzieć w domu. Można też mieć depresję i jeździć cezetą"

Biały

  • Grupa Lubelska
  • Jawer Weteran
  • *****
  • Offline Offline
  • Wiadomości: 499
  • Čezet 350 472.5 81"
Odp: Jawolotmen - Cezet 472.6
« Odpowiedź #99 dnia: Sierpnia 28, 2013, 21:53:57 »

Aa np ja :-) dlaczego ? Bo nasz inni niż wszyscy podejście do sprawy . Tyle :-)
Zapisane
Z dziewczynami jak z flaczkami ... średnio się prezentują , ale za to jak smakują :D

Čezet 350 4Ever :)

Biały , Puławy , tel 667 145 226



Strony: 1 2 3 [4] 5 6 ... 9   Do góry